Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ciekawska mama02

Jak płacicie rachunki miueszkając u teściów???

Polecane posty

Gość ciekawska mama02

Umieściłam to pytanie tutaj bo napewno jest tutaj dużo młodych mam które mieszkają z mężem u teściów lub rodziców. Płacicie po połowie czy może trochę mniej? Pytam bo mam teściową która ostatni grosz zabrałaby nam, rachunki, wegiel (choć na więcej osób tak samo się pali jak i dla 2 ale cóż...) Mieszkamy u rodziców męża, zajmujemy piętro, mamy malutkie dziecko, moi rodzice dają mi jakies tam pieniadze ok 200zł zebym cos tam sobie kupiła itp więc to nie jest tak że nic nie dają a teściowa nie dość że nic nie daje to jeszcze w nas sponsorów szuka. Napiszcie jak jest u was proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czegoś nie rozumiem skoro tam mieszkacie to chyba naturalne ze powinnaś dokładać się do rachunków. Niby czemu oni mają płacić za was? Jeżeli macie trudną sytuację to choć symbolicznie. A nie oczekiwać że kto s za was to zapłaci. Ciekawe czy jakbyście mieli własny dom lub coś wynajmowali to tez oczekiwałabyś żeby teściowie wam dokładali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie dość ,ze mieszkacie u teściów - to jeszcze mieliby wam coś " dorzucać "? z jakiego powodu ? jestescie niepełnosprawni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
My płacimy 1/3 rachunków, bo nas jest troje, a teściowie płacą 2/3, bo ich jest dwoje. Uważamy, że to bardzo rozsądny podział. Gotujemy oddzielnie (my na górze mamy swoją kuchnię i swoją łazienkę). Przy wszelkich naprawach i ulepszaniach domu płacimy po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Żle mi się napisało (jeszcze się nie rozbudziłam). My 3/5, a teściowie 2/5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
firana, wybacz omyłkę. Dopiero piję kawę. Mała ząbkuje, więc wiesz, jaką miałam noc. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
My mieszkamy u moich rodziców. Mamy oddzielny licznik za energię i płacę wg stawki na rachunku i ilości faktycznie zużytej. Woda - na pół. Węgiel / drzewo - na pół Też nie rozumiem autorko czemu chcesz, żeby Ci teściowa do życia coś dokładała. Jesteście dorośli to chyba zarabiacie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkoooland
my jak mieszkalismy u tesciow to od nas nic nie chcieli,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
My płacimy bardzo sprawiedliwie. Jednak z tego, co mi wiadomo, teściowie założyli naszej małej rachunek, na który systematycznie wpłacają jakieś kwoty. Fajnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
A mi głupio byłoby nic się nie dokładać. Jeśli zarabiamy i zużywamy nie mało to źle bym się czuła nie dając nic kasy za utrzymanie domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo dobrze - przecież wolno :) dziadkom wydawać swoje pieniaze tak jak chcą . co innego kiedy robia to z własnej woli - a co innego " przymuszeni ' roszczeniowa postawą swoich doroslych dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalala
Nasz syn też dostaje od dziadków kasę. Chcą to dają. A ja wrzucam wszystko na książeczkę oszczędnościową i zakładam lokaty. Ale widzę jak im ciężko z tymi opłatami i całą opieką nad domem (choćby ogarnięcie ogródka, trawnika itd) i dokładanie się chociażby do opłat uważam za konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
My mieszkamy u moich rodziców, więc to mąż mieszka u teściów. Ale to w zasadzie nic nie zmienia. Na początku płaciliśmy wszystko po połowie ( prąd, gaz, opał na zimę, kanalizacja i woda itd). Każdy za siebie płacił tylko swoje telefony. Od momentu przepisania na nas domu płacimy wszystko sami. Choc niby nic sie nie zmieniło, to jednak uznałam, że jesli dostaliśmy od rodziców taki prezent to powinniśmy opłacać wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jak mieszkaliśmy u teściów to płaciliśmy praktycznie całość rachunków, cały prąd, całą wodę i cały gaz. jedynie węgiel był dzielony 3/5 my i 2/5 oni. a to dlatego ze my głównie z tego wszystskiego korzystaliśmy i nie chcieliśmy zgrzytów, typu dlaczego co dziennie się kąpiemy, wystarczy raz na tydzień przed kościołem itp, ale zgrzyty i tak były więc się wyprowadziliśmy :D bo dlaczego mamy wysłuchiwać wymówek że dziecko kąpię, czy sama biorę prysznic skoro i tak za wode i prąd płacimy my?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieszkamy u moich rodzicow. Placimy 2/5 za prad i gaz, moi rodzice 2/5 i pracujaca siostra 1/5. Wiec uwazam, ze sprawiedliwie :) Czynsz za mieszkanie placi moja mama bo mowi, ze tak czy inaczej musialaby to zaplacic. Wszelkie remonty placimy na pol. Ogrzewanie mamy na gaz, wiec wiadomo, ze za to placimy :) Internet place z mama na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wspoczuje takiej tesciowe-dusigrosza, ktora powinna wiedziec ,z e jak sie mlodzi dorabiaja to trzeba im pomoc. Moi Rodzice placa za ...prawie wszystko. My placimy tylko za wode i kupujemy czasami proszek do prania a wszystko pozostale + jeszcze obiady mamy za darmo. Obydwoje Rodzice maja emerytury i CHCA a nie musza nam pomagac. My ciagle oszczedzamy bo remontujemy dom i go rozbudowujemy. Pewnie zaraz wyjedziecie na mnie ale ja uwazam , ze Rodzice powinni pomagac dzieciom , takie jest odwieczne prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Jagoda :) Ja z żoną mieszkamy u teściów ale planujemy wyprowadzkę w jak najszybszym czasie. Mimo, że dzidzi w drodze :) podział kosztów prosty pół na pół (ich dwoje nas dwoje więc po połowie) Pozdrawiam wszystkich tatusiów w dniu ich święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i zanaczam, ze mieszkamy oddzielnie tzn ja z Mezem amy dom po moich rodzicach ktory nam przepisali a Rodzice mieszkaja doslownie 20krokow od naszego domu. Wszystko jest ogrodzone razem wiec jestesmy razem ale oddzielnie. :) I tak jest OK. Dziekuje L_OLEK 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My placimy wiecej bo tesciowie
sa na emeryturze, poza tym jestesmy wdzieczni ze mozemy uzywac ich mieszkania jak swojego my robimy tez remonty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
w moim przypadku było tak że mieszkaliśmy z teściami bardzo krótko bo zaledwie pół roku w między czasie remontowaliśmy i urządzaliśmy swoje mieszkanie ....moi teściowie nie chcieli słyszeć o żadnych pieniądzach mimo że parę razy zaczynałam rozmowę na ten temat ...chcieliśmy dołożyć się do czynszu albo do prądu ale bez szans zawsze teściowa mówiła że mamy swoje wydatki na nowym mieszkaniu ...co najwyżej kupowałam jakieś drobiazgi spożywcze czy coś na obiad bo wszyscy pracowaliśmy więc ten co pierwszy był w domu szykował obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my placimy 200zl :) 100zl za prad i 100 do czynszu. Wszystko inne jest w czynszu. ja nie jestem za meldowana wiec nie placi za mnie. Nigdy nie bylo doplaty..., ba za ogrzewanie to i nawet niezly zwrocik przyszedl bo prawie tys. Tesciowa nie mowi, ze chce wiecej, ja nie daje wiec gitara :P No, ale tez czasami slysze, ze na pradzie trzeba oszczedzac. Ale ja juz powiedzialam, ze nie mam zamiaru wkoncu i tak place wiec o co kaman :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieszkamy u moich dziadków ale mieszkamy na piętrze nie bezpośrednio u nas. my płacimy tylko prąd, wodę mamy swoją ze studni, gaz i inne rachunki pokrywają dziadkowie, obiady też gotuje babcia w zamian za to my im pomagamy przy domu robimy dosłownie wszystko, dziadek jest w połowie sparaliżowany więc ja go doglądam, myje, karmie. Za to że jesteśmy przy nich mamy dostać dom na własność, niestety gdyby nie my zostali by sami bo ich dzieci się nimi nie interesują. Aha no i opał jedną zime kupujemy my a drugą oni i tak na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieszkamy u moich dziadków ale mieszkamy na piętrze nie bezpośrednio u nas. my płacimy tylko prąd, wodę mamy swoją ze studni, gaz i inne rachunki pokrywają dziadkowie, obiady też gotuje babcia w zamian za to my im pomagamy przy domu robimy dosłownie wszystko, dziadek jest w połowie sparaliżowany więc ja go doglądam, myje, karmie. Za to że jesteśmy przy nich mamy dostać dom na własność, niestety gdyby nie my zostali by sami bo ich dzieci się nimi nie interesują. Aha no i opał jedną zime kupujemy my a drugą oni i tak na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieeeta
my jak mieszkaliśmy u rodziców to nie płaciliśmy za nic, nawet obiady jedliśmy wspólne, tzn za ich kasę, czasem coś tam kupiliśmy do jedzenia... A jeśli moje dziecko mieszkałoby z nami w przyszłości nie wyobrażam sobie jak mogłabym brać od niego kasę... No chyba, że byłabym w jakiejś trudnej sytuacji nie byłoby nas naprawdę stać... no ale my mieszkaliśmy jakieś półtora roku, zajmowaliśmy jeden pokój, więc nie wiem jak to jest w przypadku "na dłużej", ale np moja szwagierka też mieszka u teściów, też zajmują piętro i do niczego się też nie dokładają, mało tego wogóle nie szanują, światło świeci się ciągle, telewizor chodzi ciągle "bo my i tak nie płacimy za to" - takie jest ich podejście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda.... to się nawet nie mieści w głowie co ty za bzdury wypisujesz. Rodzice mają odwieczne prawo pomagać...a raczej utrzymywać (bo z twojego kontekstu tak to wynika) DOROSŁE dzieci?:-o Śmiechu warte. Gdzie to jest napisane mi powiedz!!!!!!! A może dojrzałość do małżeństwa i posiadania dzieci zobowiązuje do tego aby wreszcie odciąć pępowinę od swoich rodziców??? Jeśli jest się gotowym na małżeństwo to i powinno się być odpowiedzialnym i umieć samemu utrzymać swoją rodzinę a nie żyć na garnuszku rodziców a udawać samodzielną:-o Pożal się Boże. W życiu nie chciałabym żeby moi rodzice płacili mi za wszystko, szanuję ich i wiem że on też mają swoje wydatki i może jakieś swoje marzenia...gdzies pojechać, coś sobie kupić a nie tylko ładować na mnie i na mnie. Ba...nie pozwoliłabym żeby swoje emerytury przeznaczali na mnie. Bo ja już dużą dziewczynką jestem i umiem sobie poradzić. Tym bardziej jak podarowali dom. To olbrzymi gest z ich strony. niech mają ci kochani rodzice "coś" na stare lata, niech sobie odkładają bo różnie w życiu bywa. Po prostu jak dla mnie to jest nadużywanie czyjejś miłości i dobroci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż mieszkał kiedyś z była i dzieckiem u jej rodziców. Ciągneli od niego ile się dało. Ponad połowe. Choć ich też było 3, rodzice plus brat. Moi za to są tacy, że by wszystko, nawet teraz dzieciom oddali. Takim poprostu chce się dawać, a nie od nich brać. Za to moi teściowie...piją i ciągle by pieniądze chcieli. Przepisliśmy na męża ich mieszkanie i teraz chcą by rachunki z nich płacić, mimo, że my mamy swoje, zresztą ja je miałam od moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×