nie oswiadczyl sie po 4 latach wiec zerwalam

Są ludzie, którzy nie mają parcia na ślub, co wcale nie znaczy, że nie kochają i nie chcą spędzić reszty życia z partnerem. O tym po prostu trzeba rozmawiać, o przyszłości, swoich uczuciach, o ślubie, a nie źalić się na forum i stawiać ultimatum. Ja sama kocham bardzo i na każdym kroku czuje się kochana. Obydwoje wiemy, że chcemy spędzić ze sobą resztę życia, jednak myśl o ślubie przyprawia mnie o dreszcze. Nie wyobrażam sobie tłumu ludzi i wesela. To byłby najgorszy dzień w moim życiu. Jeżeli już poszłabym do urzędu w dżinsach i wzięła ślub z rodzicami jako świadkami, a potem obiad. Zero gości. Ale nie czuję takiej potrzeby. Wiem, że nie tylko ja nie cierpię takich szopek. Kiedyś kolega przyznał mi się, że jego ślub to był dla niego koszmar, ale żona chciała hucznego wesela więc co zrobić?

sypiacie z facetami bez ślubu a później budzicie się z ręką w nocniku i winę zganiacie na facetów. A wina jest po waszej stronie.

Bo z facetami to jest tak. Ma w domu lodówkę. Chce piwko schłodzone, wiec otwiera i pije. Ma ochotę na ogóreczka wiec sięga i zajada. Chce szyneczki, to ją sobie bierze. Gdy mu zabraknie, wtedy wybiera się na zakupy. A tam co jeden towar to ładniejszy. Ta ma zgrabną figurę, tamta super ciuchy i taka przylepka. Pobawi się i wraca do domu. A w domu okazuje się że nagle ktoś mu lodówkę zamknął na klucz. No i afera na całego. Tak jest z tym facetem i czekaniem na oświadczyny. Jak ma w lodówce to co pierwszej potrzeby to po co ma szukać gdzie indziej. Po co ma łazić po sklepie i szukać nowego towaru. Panie same podają mu na tacy artykuł pierwszej potrzeby. Ślub to strata spokoju i wolności. Po ślubie są " obowiązki i odpowiedzialność ". Bez ślubu wszystko stoi otworem. Za przyzwoleniem dziewczyn. Same mu wszystko dają za free. Chcesz seksu ? MASZ. Chcesz wiecej ? MASZ. Gotują obiadki, sprzątają mieszkanie. Siedzą cichutko. Pozwalają wygłupiać sie na imprezkach. No i dziwić się że faceci nie chcą brać ślubu. Po co im to chomonto i ciężar ? Mają wszystko za free. A jak panna odejdzie, znajdzie sie druga która znowu da doopska za darmo. Jeszcze będzie młodsza od poprzedniej, mniej wymagająca. Oświadczać się ? Chyba ktoś z głupim się widział. Ale durnota. Więc miłe dziewczyny. Macie wszystko na własne życzenie. Nowy facet wcale nie będzie lepszy. Zaczniecie wzdychać do ex. Nawet będziecie chciały do niego wrócić. A ex ? Odpowie krótko, że ma nową pannę, A WY TO PRZECHODZONY TOWAR. Jak kotki. Miaułem cię ja. Miauł Jasio. Miauł Robert. Miauł Zbyszek. Miauuuuuuu. Kiciu baj, baj.

Jeżeli facet po kilku latach sie nie oświadcza, to znaczy, ze dla niego to nie to, nie chce brać na swoj***arki odpowiedzialności i zobowiązania. Niestety taka jest prawda, i proponuje w kolejnym związku zapytać o motywacje faceta. Jeśli zależy wam na małzeństwie i stabilizacji, to zapytać sie, czy facet jest na tym samym etapie. Jeśli bedzie coś tam ściemniał, mówił o poszukiwaniach itp., to olać. Jest bardzo dużo samotnych panów, którzy deklarują od początku, ze szukają zony. I z takim nastawieniem wchodzą w relacje, co dobrze rokuje. W obecnych czasach mamy wysyp leniwych, malopdpowiexialnych facetów, którzy etap "ssania cyca mamy" chcieliby jak najdłużej wydłużyć :). Uciekajcie od takich dziewczyny, no chyba, ze zależy wam tylko na zabawie.

Uciekajcie od takich dziewczyny, no chyba, ze zależy wam tylko na zabawie. xxxxx Dlatego ślub jest dla mnie zaprzeczeniem miłości. Bo jak się kocha to się nie porzuca niezależnie od niczego. "Kocham go" ale zostawiłam... wezmę sobie kogoś kogo nie kocham ale chce ślubu.

Nieprawda, one ich zostawiają, bo stwierdzają, że to oni ich nie kochają (i pewnie mają rację..)

A jak ktoś bierze ślub to kocha na zabój ? To skąd się biorą problemy małżeńskie, kłótnie, przemoc w rodzinie, rozwody, separacje ?

Jak chłopak nie chce ślubu to znaczy że nie chce sie wiązać z Tobą bo może trafi mu sie lepsza kandydatka na żonę.

swietnie napisał gośc 9:58 ,no nic dodać nic ująć,,,chcecie kobiety poważnych mężczyzn myślących o stałym związku,małznestwie to lepiej od razu delikatnie wybadać i podpytać ,bez sensu tracić czas na kogoś kto chce się tylko zabawić albo jest niezdecydowany..no chyba ze wam tez chodzi o seks,rozrywkę itp

Jak chłopak nie chce ślubu to znaczy że nie chce sie wiązać z Tobą bo może trafi mu sie lepsza kandydatka na żonę. xxxx Tym sobie to tłumaczycie ? dobrze wiedzieć.

Jesli facet kocha to oswiadcza sie max po 3 randce

Ale nawet jak sobie wmówicie że was facet nie kocha, to przecież wy kochacie, a wtedy chcecie z nim być czy kocha czy nie. Czyż nie ? Istnieje coś takiego jak nieszczęśliwa miłość i chcecie zdobyć faceta za wszelką cenę. A tutaj tak łatwo rzucacie ? "Pewnie poślubi inną, dam innej szansę na miłość, ja chętnie zostanę sama".

Jesli facet kocha to oswiadcza sie max po 3 randce xxxx Teraz to już 'pier/do/lisz' tylko nie wiem czy dla samego 'pier/do/lenia' czy sobie jaja robisz.

dokładnie tak sobie to tłumaczymy!! mój mąż mieszkał z różnymi dziewczynami raz krócej raz dłużej - najdłużej 3 lata - nigdy się nie oświadczał bo nie chciał się wiązać - po prostu było mu wygodnie a furteczka zawsze była otwarta poznał mnie i oświadczył się po 3 miesiącach mieszkania razem - jak myślisz, dlaczego? i żeby nie było - w maju obchodziliśmy 15stą rocznicę ślubu!

"Ale nawet jak sobie wmówicie że was facet nie kocha, to przecież wy kochacie, a wtedy chcecie z nim być czy kocha czy nie. Czyż nie ?" NIE.

Czyli to wy kobiety nie kochacie. Oczywiście wyjdę za ciebie bo wiem ze inaczej byś mnie zostawila. Inna ożeni się z bogatym kolesie bo kocha nie jego tylko jego kasę i wygodne życie. Ot nasze ludzka milość, jest slaba, ulomna. Jak ciężko zachoruję to też bedziesz mnie kochala. Poza tym czasem są przeszkody do wziecia ślubu kościelnego, nie zawsze to może oznaczać że facet was nie chce. Jak chce z wami mieszkać bez ślubu to też was nie chce ?

jeszcze raz ja od tej 15tej rocznicy nie myśl sobie że jestem jakąś świetną gospodynią, czyścioszkiem, kuchareczką i demonem seksu jestem leniwa, mam lekką nadwagę, sprzątam jak muszę a moje zaangażowanie w seksie oceniam na 3+ mój mąż po prostu naprawdę się we mnie zakochał - i trwa to cały czas moim zdaniem facet jak KOCHA NAPRAWDĘ to się ożeni się chociażby, żeby ukochanej nie stracić, żeby ją uszczęśliwić, pokazać jej że jest dla niego najważniejsza - ot i tyle!

Jak chce z wami mieszkać bez ślubu to też was nie chce ? xxx ależ chce! przecież ktoś musi mu sprzątać prać i gotować za darmo - a i do rachunków ktoś musi mu się dokładać żeby mógł więcej odkładać sobie na boku

ależ chce! przecież ktoś musi mu sprzątać prać i gotować za darmo - a i do rachunków ktoś musi mu się dokładać żeby mógł więcej odkładać sobie na boku xxxxx Ok, ale jak już będzie po ślubie i dalej będziecie robić to samo, czyli usługiwać za darmo. Bo przecież wielu mężów ma takie żony, na przykład moja matka. To już wtedy jest ok. Czyli przed ślubem dajesz tyłka jesteś tzw. 'dajka i k.....', a po ślubie dajesz tyłka jesteś tzw. 'żona'.

takijeden, po co piszesz?do czego ci potrzebna wiedza z kafe?

Faceci często szukają sobie takich żon, które będą im właśnie usługiwały, wiec argument trochę z dooopy. Ja żonie chce dać siebie, nie by mi usługiwała.

Bo mi się kuźźźwa nudzi, wiedzy od was nie chce, bo wiedzy to nie macie, mam swój rozum.

takijeden, kobiety nie potrzebują chłopa w roli dziecka ani dziada, tylko w roli parntera.

Czyli uważasz że miłość, uczucie jest dla dzieci i dziadow ? albo udajecie miłość żeby nas złapać na dziecko i portfel. A ktoś pisał że to kobiety się dokładają a my szukamy sponsorki.

Partnera to ja mogę mieć w biznesie. Dasz zarobić albo spadaj.

"Bo mi się kuźźźwa nudzi" To idź pobiegać :D

To idź pobiegać xxxx Nie interesuje mnie bieganie na deszczu. Widzę że argumenty się skończyły.

takijeden,ty nie masz argumentow.Zadajesz wścibskie,ale infantylne pytania i zaczynasz zajeżdzać jakąś złością. Pora skonczyc,bo pompujesz już balon:(

Mnie się wcale z tobą dyskutować nie chce, więc nie szukam argumentów. Sama nikogo do ołtarza nie ciągnę, i zaciągnąć bym się nie dała ;P Każdy ma tu trochę racji, bo wszystko zależy od intencji osób będących w związku.

musisz mieć bardzo ubogie życie intelektualne skoro z nudów siedzisz na babskim forum i plujesz na kobiety jadem taki "cudowny" z ciebie facet, tak bardzo "chcesz dawać siebie kobiecie" a jakoś żadna nie chce brać - ciekawe dlaczego? a może czas już zabukować wizytę u psychologa?