Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

Witajcie.Ja w tym naszym jednym pokoiku niewiele mogę zdziałać.Wyprane ubranka zaniosę do Rodziców,Babcia juz przygotowała komodę dla najmłodszego Wnusia.Raczej sie nie zakurzą bo będę je przekładała jeszcze tysiąc razy,wiem to z doswiadczenia hihi.W lutym planujemy przeprowadzkę więc wszystko poukładam w Stasiowej komodzie.Ja tak jak część z Was chcę zrobić dużo na zapas,potem będzie ciężko.Tym bardziej z moim kręgosłupem.Boję się że ostatnie tygodnie spędzę w szpitalu,a nie ma to jak samej wszystkiego dopilnować.Moja Mama mówi z udawanym( na szczęście)rozczarowaniem,że liczyła na Wnuczke bo teraz Dziadek będzie miał 4 chłopaków a Ona tylko 3 dziewczyny. SMUTNA MARCÓWKO-przykra jest ta Twoja sytuacja.Ciężko coś doradzić .Myślę że dałabym Mu czas.Nie nadskakiwać,nie gotować,prać itd.Bądz chłodna.Wszystko się poukłada,zobaczysz.Trzymam kciuki bądż cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidian
suelen nieraz mi twardnieje ale nie zgłaszałam tego ginowi bo dzieje sie to jak mam pęcherz pełny, chyba ze stwierdził to z badania....ale nic nie mówil a zawsze informuje jak cos jest nie tak, no nie wiem......biorę w koncu jak trzeba to trzeba tylko ze raz dziennie a nie trzy razy... czytałam o cytomegalii ale syf.... bedziecie robic badania w tym kierunku? mojej znajomej syn przechodzil to jakies 2 miesiące temu i dzis mamy sie spotkac, myslicie czy juz bezpieczny okres minął????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość git
szczęśliwy dzień dziś dla mnie nastał!!!:)rano bardzo, bardzo wyraźnie poczułam swojego maluszka!!!to nie mogło być nic innego!!!tak się bardzo cieszę:)martwiłam się,że tak długo nic nie czułam! i poprosiłam, żeby był synkiem-ot taka mała prośba!!! udało mi się ostatnio od męża wydusić, że też wolałby chłopca...syna-on jeden może nazwisko przekazać!:)będę mieć dzisiaj dobry dzień, chociaż będą goście itd wszystko przygotowane, w sumie to cieszę się na większe odwiedziny rodzinki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIDIAN, Ja zrobiłam cytomegalię przed zajściem w ciążę. Może lekarz jak cię zbadał zobaczył, że może masz twardy brzuch lub coś i dlatego przepisał ci NO-SPĘ. Ja ją biorę jak kuje mnie dość mocno brzuch lub czuje, że twardnieje. GIT ogromnie gratuluję wyraźnego ruchu maluszka!! po cichu troszeczkę zazdroszczę, ale tak zdrowo :) Na pewno będziesz mieć dobry dzień dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość git
suelen, dziękuję dziękuję...praktycznie cały czas się uśmiecham...chociaz mąż mnie zdenerwował rano, bo miał do pracy nie jechać, a pojechał- zapaleniec jeden! no nic...trzeba wybaczyć! napewno się ucieszy jak mu powiem kiedy wróci!!!co za szczęście, nie mogę się doczekać Szczęścia mojego... trzymajcie kciuki, moja siostra już 7 dni po terminie...wszyscy czekają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Git to gratulacje!! :) Teraz będziesz regularnie Maluszka czuła;) Maż stwierdził,ze nie scieli dziś łóżka bo będę cały czas leżec bo mnei wczoraj strasznie lecy bolały a chciałam iść na spacer do parku bo ładna pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość git
dziewczyny ja dziś sie już pewnie nie odezwę, życze więc Wam miłego dnia- korzystajcie z ładnej pogody!!!pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki a ja wlasnie wrocilam z garazu bo maz tam skreca auto i umylam mu szybki w samochodzie.a dzisiaj wyrazie co chwila cos mi sie rusza w brzusiu tylko czy to maluszek czy jelita hm......wczoraj sie rozczulilam bo patrzylam na film lezalam pod kocykiem przyszedl kolo mnie maz polozyl sie glowa nad cyckami i patrzy z zasnal jak takie przerosniete dziecko wiecie jak mi bylo go szkoda budzic:) ale musialam ...a raczke mial na brzusiu i jak na zlosc maluch ani drgnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONKA, widzę, że przez ciążę masz mocne instynkty opiekuńcze :) chociaż wiem o co chodzi, mój mąż jak czasem zaśnie to tak słodko śpi, że szkoda mi go budzić. Dziś mój mąż przytula sie rano do mnie i mówi ''kochanie pytałaś ostatnio gdzie przytyłaś, mogę ci powiedzieć... w cyckach" :D uśmiałam się. A Ja wyciągnęłam deskę do prasowania i powoli biorę się za stertę ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonka słodko musiało to wygladac;) Suelen jak Mąż stwierdził,że przytyłaś w cyckach to nie ma źle:) A hh Ci facieci;) Mój ma radoche bo mi troche tyłek urósł no a cycki przy okazji... Ja bym znów musiała ciuchy poukładac ale jak tylko podniose ręcę do góry to plecy zaczynają bolec;/ czytałam,ze dobry jest basen... Szkoda tylko,ze musiałabym jakieś 5km isc, autobus rzadko tam jezdzi a ja prawka nie mam. Jakby Mąż był dalej na l4 to pewnie by mnie zawoził a tak to musze pocierpiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suelen instynkty hehe ojciec jak nas zobaczyl wszedl i mowi jeeeeeeeeee tak jak sie to robi jak malenstwo male sie widzi , smiac mi sie chcialo ale coz musialam go uciszyc zeby mezusia nie obudzil. a ja sie zastanawiam co robic dzisiaj ale za duzo nie powalcze bo tu wszyscy sa staroswieccy i nie mozna robic bo"dzis niedziela"a jutro znowu swieto i znowu dzien stracony.kiedys sie o to klocilam z babka bo sie na mnie wydarla ze cos w niedziele robie,wiec jak jej powiedzialam ze niektorzy musza w niedziele isc do pracy to co maja nie chodzic bo niedziela?? a poza tym mowie jej to obiadu tez nie rob, garow nie myj bo to tez praca i zostala bez slowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to straszne, że mi biust urósł :( wszystkie staniki za małe co do jednego, kupiłam 3 większe :( i to teraz kupiłam E...a narzekałam kiedyś na D, a co będzie w okresie laktacji :( Prasuję i prasuję, a moja sterta prasowania jakoś się nie zmniejsza znacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suelen to podzel sobie ta sterte na pol na dzis i jutro.boze jakie mam brudne okna masakra jak tak poswieci w okno to nie moge na to patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suelen to faktycznie masz duuuże. Ja mam B i przyznam,że chciałabym większe... Sonka ma racje, zostaw reszte prasowania na jutro, nie musisz wszystkiego naraz zrobic. Sonka ja też mam brudne ale Mąż mi powiedział,że nawet nie mam o myciu myśleć. Zresztą mam zaciągnięte zasłony bo strasznie słońce świeci i nie widze tego;) Położyłam się i zasnęłam w momencie;) A przed chwila zlitowałam sie nad psem i poszłam z nim na spacer ale sie Blazik cieszył;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi właśnie dziś rano mąż umył okna :) Jeszcze musiałam na niego krzyczeć, bo brał się za to w majtkach i podkoszulku, a mieszkamy przy wąskiej, jednokierunkowej uliczce i sąsiedzi z naprzeciwka mają świetne widoki :) Nie żebym się specjalnie przejmowała, wychowałam się w domu jednorodzinnym i nie mam nawyku zasłaniania okien, a że toaletkę mam przy oknie i tam się ubieram, rozbieram, maluję... sąsiedzi mają niezły reality show :D Ale pupa mojego męża należy do mnie i nie musi jej każdemu pokazywać. Ja też mam biust fajny, teraz mam 80D, wcześniej też jakiś malutki nie był. Nowe staniki to był pierwszy, ciążowy nabytek, na szczęście znam świetny sklepik gdzie kobieta dobiera rzeczywisty rozmiar, doradzi fason i pozwala przymierzać. A w nocy muszę w takim sportowym spać, bo mi niewygodnie, piersi bolą i siara cieknie... Mąż większym biustem zachwycony, zawsze miał odchyły na tym punkcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TUETHE, dobrze to określiłaś, dużeee to one są :) na szczęście przy mojej budowie, aż tak mocno nie rzuca się to w oczy. A mój mąż ma dziś zachcianki :D poszedł do sklepu i wrócił z lodami, bitą śmietaną i posypką do deserów i jak to mi powiedział ''ja też mam zachcianki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ja jestem chora, przeziebienie mnie dopadlo i 2 dni lezalam plackiem w lozku, myslalam ze umre, bol gardla, miesni, glowy, zatok, zebow i nawet kawalka tabletki nie moglam zarzyc! masakra. moj R na szczescie jest swietnym kucharzem wiec mi gotowal zupki i karmil :-) powoli dochodze do siebie, a te bole brzucha ktore mialam to nic innego jak tylko bole przed choroba - zawsze tak mialam a teraz jakos tego nie skojarzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historynka pilnuj Męża pupy,żeby zadne sąsiadki się nie napalały:) Ona jest tylko i wyłącznie dla Twoich oczów i Twojego użytku :) Suelen fajną zachcianke ma dziś Twoj Mężuś.. tak sobie myśle,że sama bym zjadła lody z bitą śmietaną ale od jakiegos czasu chodzi po mnie jakiś dobry tort, najlepiej upieczony przez Teściową ale nie będę Jej męczyć... Muszę swoje zmaki zadowolić czymś innym;] Puszek666 zdrowiej! Oby Cię już takie cos nie dopadło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, mam kolejne pytanko - już kiedyś pisałyśmy na forum o szkole rodzenia ale czy któraś już się zapisała z tych co się wybierają? U nas uczestniczy się w zajęciach od 28tyg. ale zamierzam w przyszłym tygodniu zadzwonić i się zapisać z mężem i nie wiem czy to nie za szybko, nie mam pojęcia z jakim wyprzedzeniem należy zapisać się w szkole rodzenia:) Udanego popołudnia życzę:) P.S. Ja też mam okna do mycia tylko mąż nie ma na to ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina_r22- ja też myślałam o szkole rodzenia, ale to tylko dlatego że w szpitalu w którym chcę rodzić (jeśli ciąża dobrze pójdzie), za szkołę rodzenia płaci się 100 zł. i wtedy poród rodzinny jest za darmo. Jeśli ktoś do szkoły rodzenia nie chodził, płaci 100 zł. za sam poród. Dla niektórych może kontrowersyjne, ale opłaty idą jako datek na oddział noworodków i wcześniaków i nie mam nic przeciwko. I właśnie, skoro płacić trzeba i tak, może szkoła rodzenia do tego? Pewnych rzeczy z zakresu opieki nad noworodkiem czy niemowlakiem nauczy mnie siostra na pewno, są wizyty położnych, ale może szkoła rodzenia to okazja żeby poznać szpital, oddział, dowiedzieć się co nas czeka po i przed porodem, poznać personel? Jeśli będę się dobrze czuła, to na pewno pomyślę nad tym, będę bardziej "oswojona" jak już na poród przyjadę. Mąż deklarował że będzie chodził ze mną jeśli zechcę :) Mój też nie chciał myć okien, ale nie ma dyskusji, mam zawroty głowy- zwłaszcza jak się denerwuję i mi ciśnienie skacze (znów już raz zemdlałam), więc nie mogę stać na parapecie na 2. piętrze... A on się cieszył bo kupił sobie "profesjonalną ściereczkę do mycia okien" (to prawda że lubią gadżety) i pokazywał jak działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju ale zasuwacie;p dziewczynki normalnie sie steskniłam;p hihih czytalam wasze historie i naprawde stwierdzam ze wiele z nas jest do siebie podobnych:) ja mojego Męża poznałam w wieku 16lat w listopadzie 24lata koncze maz w grudni 25 jest moim pierwsztm chłopakiem i ostatnim pod kazdym wzgledem:) mnie rowniez rowiesnice traktuja jak wyrzutka bo wole meza rodzine spedzanie czasu z najblizszymi lub na domówkach w gronie naszej 10-tki najblizszych znajomych:) zgadzam sie z wami ze wszystko jest kwestia charakteru:) moja przyjaciółka ma 31 lat wiec jest ogromna róznica miedzy nami jednak dogadujemy sie swietnie rowniez moj maz ma przyjaciela 30latka oboje jakos wolimy starszych od nas zadko sie zdarza rowsnik o podobnych priorytetach:) my jestesmy młodzi nawet bardzo mamy własne mieszkanie dobra prace ja studiuje chodz wcale mi sie niechcialo hihi maz mnie wysłał;p balujemy hmm minimalnie bo domowki to bardziej posiadowki chłopacy ptzy piwku konsoli itp ale uwielbiam te spotkanie;p w pubie to juz ze 2lata niebyłam i wcale za tym nieetsknie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zapisałam do szkoły zaczynam w 22 tygodniu i trwac bedzie to 10tygodni spotkania raz w tygodniu po 2godzinki i za darmoszke:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLINKA Ja się zapisałam do szkoły rodzenia przy szpitalu. Jak zacznę chodzić będę w 25 tygodniu, zajęcia trwają 8 tygodni. Wybrałam tą szkołę, bo są lekarze i pielęgniarki ze szpitala oraz oprowadzają po porodówce. PUSZKU zdrowiej szybciutko. Niestety wiem jak ciężko choruje się w ciąży :( nic ci nie wolno, a człowiek sie martwi o malucha. Od niepamiętnych czasów zasnęłam w południe, przymknęły mi sie oczka na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina_r22 ja się będe zapisywac do szkoły rodzenia. Babka powiedziała mi,ze mam przyjśc w 25tc wiec jeszcze musze poczekac;) U mnie się płąci 150 zł ale stwierdziliśmy,że to nie jest dużo. Historynka ma racje szkoła rodzenia pozwoli nam "oswoić się" z tym wszystkim co nas czeka. napewno czegoś pożytecznego się nauczymy. Mąż oczywiście ze mną będzie jeździł jeśli nie będzie to w jego godzinach pracy;) Historynka nie masz czasem anemi? takie właśnie omdlenia i zawroty głowy mogą być z tego powodu... Chciałam wyciągnąć Męża na spacer a On możemy jechać na spacer ale do tesco. Zgodziłam sie. Kupiliśmy 2 pary spodenek i łapki niedrapki dla Julci;) Teraz będę szukać jakiegoś fajnego kombinezonu, bucików bądz skarpetek i kaftaników bo jak narazie mam jeden;) Słodziutkie są takie malutkie rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Właśnie wróciliśmy z cmentarzy a trochę ich mieliśmy na jutro został nam tylko jeden.... Czytam te wasze wypowiedzi na temat szkoły rodzenia i powiem wam że mam inne zdanie.Może i czegoś się tam dowiecie na temat opieki itp. ale przy porodzie to i tak mało przydatne będzie.Skąd wiecie na jakiego lekarza traficie jak nie będzie chciał to i tak nie dostaniecie nic na ból czy przyspieszenie.Jedno jest pewne zawsze wybierajcie poród rodzinny jest inne podejście i opiekują się tobą w 99%..... Piszę tak bo już jestem po 2 porodach ,ale każdy ma prawo mieć inne zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HISTORYNKO a gdzie zamierzasz rodzić?????? Ja na Ujastku i szkoła kosztuje tam 250 zł i są 4 spotkania :) czy to nie mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×