Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyblaknieta roza

czy go wrobilam w nasze dziecko?

Polecane posty

Gość wyblaknieta roza

chcialabym sie poradzic bo juz sama dostaje krecka i nie wiem co myslec. nasza historia jak pewno wiele innych. znamy sie 7 lat, razem on-off, mieszkalismy przez jakis czas razem, wszytko ok, oboje po 30tce, praca ok, finanse ok, slubu brak, bo on niezdecydowany czy chce (ze mna i czy w ogole). Seks od zawsze bez zabezpieczenia i nagle bach, jestem w ciazy. On mowi ze nie chce tego dziecka, cisza przez 2 mce, potem znow sie zaczyna odzywac i jest fajnie. Byl ze mna w szpitalu jak rodzilam i teraz nasz synek ma juz ponad 6mcy. Nie mieszkamy razem (on teraz jest za granica), on dzwoni, interesuje sie synkiem, czasami daje jakies pieniadze na dziecko. Ja do niczego go nie zmuszam, nie chce miec alimentow, nie narzucam sie. Czy ja go wrobilam w to dziecko, czy powinnam czuc sie winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja ja ja :)
nie powinnaś, on tez ma w to swój wkład że tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia1988
nie rozumiem wogole twojego "rozumowania" skoro oboje mieliscie swiadomosc ze uprawiacie seks bez zabezpieczenia to nikt nikogo nie wrobil. teraz po 6miesiacach od narodzin maluszka nurtuja Cie takie pytania?? jak dla mnie to conajmniej dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyblaknieta roza
no takie watpliwosci to mialam od momentu jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Ja bardzo pragnelam miec z nim dziecko i on o tym wiedzial. stosowalismy metody naturalne i przez tyle lat sie udawalo wiec jak mu powiedzialam o dziecku to stwierdzil ze zrobilam to zeby sie ze mna ozenil. Teraz jestesmy w dobrych stosunkach ale zalezy mi zeby on wiedzial ze nie zrobilam tego specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Moim zdaniem w nic go nie wrobiłaś. Jak nie chciał tego dziecka to mógł się zabezpieczać. Ale jakiś straszny lekkoduch z niego. Chyba tak mu dobrze jak nie naciskasz. On nigdy się nie zdecyduje na stabilizację. Boi się, że za bardzo mu ograniczysz jego "wolność". Czy naprawdę chcesz ciągnąć tą chorą sytuację w nieskonczoność? Niech się facet określi. Jak nic z tego nie będzie to układaj sobie życie dziewczyno. Nie masz już przecież 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie takie kobiety jak Ty ktore nie chca od ojca dziecka alimentow sa niepowazne. Alimenty sa dla dziecka i pownienen Ci placic, skoro na dzien dzisiejszy masz kase i mozesz utrzymac sie sama to super, ale na wszelki wypadek niech placi Ci regularnie a Ty mozesz odkladac te kase dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia1988
ciesz sie maluszkiem a na faceta zlej,malo jest wart skoro tak sie zachowal jak opisujesz, po co chcesz cokoliwek udowadniac temu czlowiekowi?? wazne ze Ty masz czyste sumienie a reszte on bez wzgledu na wszystko wnioskujac z tego co piszesz dopowie sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundusz emerytalny
Kolejna idiotka i kretyn spłodzili dzieciaka . . . ot kolejna Pollska historia jakich wiele . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyblaknieta roza
do niedawna mieszkalismy jeszcze razem ale widzac ze nic sie nie zmienia i nie ma z jego strony zadnych deklaracji, wyprowadzilam sie z dzieckiem. Nie po to chcialam miec z nim dziecko zeby teraz ukladac sobie zycie z kims innym. Gdyby chodzilo mi tylko o dziecko to moglabym sobie zrobic je z kims innym ale ja chcialam miec to dziecko z nim. Dlatego teraz bede tylko z maluszkiem jesli nie mozemy razem byc rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×