Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za zycie..

Wakacje a malutkie dziecko..

Polecane posty

Gość e tam pleciecie
na plaży jest mnóstwo malutkich dzieci i nikt nie panikuje :D jak małe to zje piasek jak większe to skacze na główkę. Takie życie. Myslisz, ze pod opieką teściowej będzie bezpieczniejszy niż z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
No przeciez pisałam, żeby zmieniać się z mężem!! Już nie przesadzajmy, że takie małe dziecko jak spuścisz z oka od razu znajdzie w piachu styropian i zje! Moje dziecko ma teraz dwa lata i zawsze z nami jexdzi! Wiadomo, że trzeba wyjazdy dostosowac do niego, ale nie wyobrażam sobie jechać bez, bo "musze odpocząć". I to jeszcze w sytuacji jak teściowa kręci nosem! Ja swojego dziecka nie zostawiłam nigdy! Jest częścią mnie, świadomie się na nie zdecydowałam, chcę z nim spędzać wakacje- na tym polega miłość matczyna. Ktoś tu słusznie napisał, że wieczory można spędzać tylko z mężem, "odpoczywając" od dziecka. Dodam tylko, że akurat moja tesciowa mówiła, że przesadzamy z tym, że wszędzie w trójke jeździmy, że inni zostawiają wnuczki na wakacje babciom i inne blebleble. A ja wyznaję zasadę, że dziecko to nie rzecz i nie będę go "zostawiać"- widuje się z obiema babciami dość często, więc nie przesadzajmy. Jak będzie starsze i będzie chciało- nie ma sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jadę za dwa tyg z 1,5 rocznym synkiem:) w życiu bym go nie zostawiła w domu. Był czas, na wyjazdy we dwoje, teraz jest nas troje jedziemy razem:) troszkę ja troszkę maz bedzie się zajmował dzieckiem Jedziemy ze znajomymi z dziećmi takze mały tez będzie miał frajdę a po takim teksie teściowej co autorka pisała, tymbardziej nie zostawiłabym dziecka:) ja się cieszę z naszych rodzinnych wakacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adp
matki polki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
W życiu bym ie zostawiła dziecka po takim tekście, nawet jeśli byłaby to moja rodzona matka. Poza tym autorko nie przesadzaj, nie jedziesz z dzieckiem sama - tylko z mężem! Będziecie sie wymieniać, Ty leżysz plackiem i łapiesz słońce on pilnuje dziecka by nie zjadł za dużo piachu ;) i na odwrót! Wyżej pisały dziewczyny, że bierzesz parasol, basenik, wodoodpornego pampersa i jazda na plażę. 10 miesięcy to bardzo dobry wiek na wakacje, poza tym naukowo udowodnione jest, że jeśli dziecko WSZĘDZIE się ze sobą zabiera to wspomaga jego rozwój i uspołecznia :) Dobra rada wyżej, o elektronicznej niani :) dziecko w pokoju a Wy na dole na trawce sączycie winko wieczorem :) czy grilla robicie... Ja bym sie nie zastanawiała, z resztą bankowo dziecko by odczuwało, że nie ma Was jak by było u teściowej - płacz w nocy, nerwowość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zawsze jeździłam z córcią na wakacje, byłyśmy już w wielu miejscach i nie narzekam. Teraz jedziemy nad polskie morze na 3 tygodnie bo z młodszą za granicę by nie wyszło zbyt fajnie, kupilam pół namiot w którym mała będzie leżała na plaży, nie będziemy chodzić w południe bo najwiekszy upał. Ośrodek ma plac zabaw, wielki ogród, dużo drzew co za tym idzie cienia w którym można ustawić wózek z maleństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo własnie :) przypomniałyscie mi o elektronicznej niani ;) mamy taka z kamerką. córa od 19-20 pięknie spała w łóżeczku a my grilowalismy na dole w ogródki ;) podgląd i podsłuch był. imprezki do 2 w nocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabierz tesciowa
ze soba to bedzie sie malym opiekowac wieczorami a wy bedziecie imprezowac do rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
ale teściowa w bagażniku co najwyżej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale tak nie myśle i nie zostawiam z teściową. Po prostu w tym roku nie jade na wakacje :) Pojade w przyszłym. A ze steropianem to była sytaucja z życia wzięta wiec nei mówcie ze przesadzam. Było jak było. I tez 2 rodziców niby pilnowało. Nie mylcie mnei z autorka tematu, ja nigdzie nie jade i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana w piaskownicy przed blokiem tez czystego piasku nie znajdziesz, wiec nie popadajmy w skrajnosci;) Trzeba by bylo miec oczy nawet w dupie, zeby dziecko od wszystkiego ochronic;) Ja niestety takowych nie mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana - przesadzasz, żeby dziecko najadło się styropianu to wogóle go chyba nikt nie pilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowe :o takie milutkie stworzonka... Moja zmieniła się na lepsze po ślubie a zobaczymy jak jej się odmieni po porodzie. Ja uważam, że nie ma nic złego w tym, że chcesz "zostawiać" 10 msc dziecko pod opieką kogoś kogo znasz. A teściowa niech sobie gada co chce. To nie pół roku tylko 7 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradajseeeeee
Tak najlepiej zostawić małe dziecko na 7 dni Jebane kretynki taki maluch bedzie bardzo tęsknił za rodzicami Wątpie że mamusi która zakładała ten temat wcześniej zostawiała swoje dziecko nawet na jeden dzien No a teraz na głęboką wode Gratuluje jebana zdziro bo matka to ty napewno nie jestes Kurwa po 10 mc już sie zmęczyła trzeba było nie rodzić to teraz bys mogła sama z swoim skretyniałym mezusiem jechać Jebana patologia Normalnie wkurwiam sie jak widze takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety, co to za wpisy, że byście dziecka nie zostawiły nawet na jeden dzień. Nie róbcie z siebie i dzieci kalek. Autorka chce wyjechać sama z mężem, co sprawi, że odpoczną i pogłębią więź między sobą, to jest jak najbardziej zdrowe. Pewnie na codzień nie mają czasu. Autorko, teściowa to stare babsko ze starymi poglądami. Jak ci będzie docinać to powiedz, że skoro tak uważa to jest ci przykro i tyle. Ale co mężusia to już nie nazwie wyrodnym ojcem? Ehhh jak zwykle kobieta ta zła. Jestem pewna, że mąż autorki też nie widzi by brać dziecko. Jedźcie i bawcie się dobrze, jeśli macie okazje :) szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paradajseeeeee Eee ja widzę patologie w twojej wypowiedzi. Pełno wyzwisk, chamstwa, braku kultury i nie umiejętność przekazania wypowiedzi w normalnym tonie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem?!?!?!
my jedziemy raz na kilka dni z roczniakiem, a drugi raz sami, bez dziecka na 3 dni , maly zostaje z babcia najpierw rodzinny urlop, a potem chcemy sobie zaszalec i poplazowac we dwoje i co w tym zlego ze rodzice chca pojechac sami na wakacje???????????? tylko nie zostawialabym z dziecka z tesciowa, a juz na pewno nie po takich slowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem?!?!?!
my jedziemy raz na kilka dni z roczniakiem, a drugi raz sami, bez dziecka na 3 dni , maly zostaje z babcia najpierw rodzinny urlop, a potem chcemy sobie zaszalec i poplazowac we dwoje i co w tym zlego ze rodzice chca pojechac sami na wakacje???????????? tylko nie zostawialabym z dziecka z tesciowa, a juz na pewno nie po takich slowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzę założenia że każdy robi jak uważa... Ty droga autorko zrób tak jak dyktuje Tobie serce! Sama nie jestem Matką Polką i daleko mi do ideału ,ale ja bym dziecka nie zostawiła na tydzień.Zgadza się to nie wieczność.Ale jednak... Oczywiście że nie chodzi tu o to by ciągać dziecko ze sobą ,niczym na smyczy do ukończenia pełnoletności :D Uważam że kiedy planuje się dziecko trzeba pomyśleć o wszystkim...nawet o wakacjach.Czy będzie nas ograniczało czy też nie! Życie to nie bajka,nie zawsze jest kolorowo i nie ważne jest to czy ktoś ma małe dzieci,dorosłe czy ich wcale nie ma.Każdy bywa zmeczony!!!! Tak więc pomijając kwestie czy dziecko będzie tęsknić,męczyć się,płakać itd zastanówmy sie nad babcią.Skoro tak zmęczone życiem potrafią być 20-kilku letnie kobiety to co dopiero Pani po 50-tce :P Wakacje z dzieckiem??? Czemu nie! Moje dziecko lada moment skończy 5 lat.Od urodzenia jeździliśmy na wycieczki.Najpierw na 2-3 dni.A poważna wyprawa była jak skończył 8 miesięcy.Pojechaliśmy na tydzień nad morze.Wypoczełam :D Dziecko wstawało ok 5 .Potem zasypiało o 9-10 na 3 godzinki a my w tym czasie szliśmy sobie na spacer,do kawiarni,restauracji...Potem plaża -i piasek nie był nam straszny :D:P Wielki parasol by był cień,krem z filtrem,zabawki i mini basenik który ustawiłam pod parasolem.My skorzystaliśmy i z wody i słońca.A dziecko zaciekawione i psokojne jak nigdy :D! Po południu był drzemka godzinna więc my mieliśmy czas dla siebie -dla nas to żaden problem poprowadzić wózek :D By wczasy z małym dzieckiem były udane musi być jeden warunek!!!Trzeba się dzielić obowiązkami.A z tym u nas nie ma problemu.A dla swobody i naładowania akumulatorów każdego dnia jedna osoba zostawała z dzieckiem a druga osoba miała 2 godzinki dla siebie.Robiłam co chciałam -szłam do kosmetyczki,na plaże,do kawiarni,albo siedziałam przed tv :P To jest dobre wyjście.I duże daje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij kuchenny
paradajse ale cie to zbulwersowało nienawidzę takich matek zapatrzonych tylko we własne dziecko matka jest też kobietą ma też własne życie jej byt nie ogranicza się do wychowania dziecka równie dobrze mogłaby zostawić dziecko na ten czas opiekunce lub komuś zaufanemu robicie ze swoich dzieci kaleki z wami to tu chyba można tylko na temat pieluch polemizować :o a do autorki nie wiem gdzie wyjeżdzasz ale takie dzieko na wczasy jest za małe radziłabym powierzyć na ten czas je komu innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kij kuchenny
Ale się uśmiałam, 10mc dziecko za małe na wczasy Ty chyba nie wiesz co piszesz Ja z swoim 4mc byłam na trzy tyg wczasach w Portugalii Poprostu teraz mamusie są leniwe i wygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij kuchenny
Wiesz co matki dzisiejsze są poprostu nudne i jakieś chore!! Jak mogą płakać i może być źle z ich psychiką z powodu powrotu do pracy? to już nie jest zdrowa relacja pomiędzy dzieckiem a matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij kuchenny
jak można swoje dziecko zabierać wszędzie najlepiej to byście je nosiły nawet do miejsca pracy na plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam chętnie pojechałabm
może nie jest za małe.... ale też raczej nie wiele skorzysta - dla niego taki sam piach jest w pobliskim parku co na plaży... różnica tak że do tej plaży trzeba dojechać czasem kilkanaście godzin - a to już dziecku obojętne nie jest :P ja mam 2 dzieci - wychowuje tak żeby nie trzymały się mojej spódnicy kurczowo - straszy często nocuje u kolegów - kuzynów - zostaje u babci i nigdy nie płakał z tego powodu, że nie widzi mamusi przez kilka dni .... młodszy ma rok i tez nieraz zostaje z kimś na cały dzień czy noc i ma problemu - że nas nie poznaje czy tęskni...a ja z tego powodu wcale nie czuje się złą matką :P moje dzieci sa pewne siebie i dobrze się czują i ze mną u boku i same. w tym roku jedziemy do Chorwacji samochodem to jest 1500km i bez wahania bym młodszego z kimś zostawiła - bo wiem że dla niego tych atrakcji będzie znacznie mniej niż uciążliwości...niestety akurat nie ma takiej opcji bo teściowa zajmuje się druga wnuczka a moja mama jest po operacji kręgosłupa.... nie rozumiem ludzi którzy ciągną ze sobą wszędzie dzieci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
a dlaczego Wy piszecie o ciągnięciu ze sobą dziecka??? To męża też "ciągniecie"?? Przecież jesteście rodziną to po prostu razem na wakacje wyjeżdzacie- proste! O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć wyjazd na 2-3dni bez dziecka o tyle tydzień jest dla mnie niezrozumiały! Przeciez 10miesięcy to jeszcze małe dziecko- potrzebuje mamy i taty. Po co je zostawiać? Żeby wypocząć? To Wy się z tymi dziećmi męczycie, czy jak?? Dziwne to dla mnie...Przecież jest was dwoje, dwie ręce do zajmowania się małym. Ja pracuję, wracam z pracy koło 16.00 i owszem jestem czasem zmęczona- pracą i małą. Ale jak sa takie dni, że razem z mężem zajmujemy się córką to nie ma mowy o zmęczeniu- serio! Więc dziwne wydaje mi się jak ktoś tłumaczy, że chce odpocząć!! Od czego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie widzę problemu
żeby jechać z malenstwem nad morze. My bylismy z synem gdy ten miał 11 miesięcy. Siedział na kocu i grzebał grabkami w piasku.Czasami zdarzyło się mu trochę zjeść, no ale przecież to nie tragedia. Tak jak dziewczyny piszą wyżej, pampersy, gotowe dania w słoiczkach i super. Taki bobas jeszcze spi przez dzien, my idąc na plaże usypialiśmy małego w wózku spał z godzinkę, my w tym czasie rozłozyliśmy się, opalalismy i git... W zeszłym roku mały miał 23 miechy biegał do morza, miał nieziemską frajdę, ciekawe co będzie w tym roku :))) Ja nie wyobrażam sobie wczasów bez dziecka, jakbym miała jechać bez niegoo to wolała bym nigdzie nie jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w sierpniu jedziemy z synkiem :) już nie możemy sie doczekać! to będą nasze pierwsze wakacje we trójkę (w tamtym roku z różnych powodów nie jechaliśmy nigdzie), nie licząc tych z małym w brzuszku :P nie wyobrażam sobie zostawić teraz synka i jechać tylko z mężem. może jak mały będzie większy, jak pobyt u babci będzie dla niego "fajnymi wakacjami" to wtedy go do niej zapakuję a sami wyjedziemy sobie na romantyczne wakacje, ale póki co jedziemy razem. we dwoje już się najeździliśmy, nazwiedzaliśmy, teraz czas na RODZINNE WAKACJE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewqatrek
normalnie czarnogród tutaj panuje na kafe ! Któraś okresliła że matczyna miłość to sa wspólne wakacje . buhhhaaa takiej głupoty już dawno nie słyszałam . Założe sie ze 80% z przeciwniczek krótkich wakacji bez małego dziecka nie miałoby z kim zostawic malucha , wiec pierdzelicie że w życiu byście nie zostawiły nawet na jednen dzien. Ciągacie wszedzie te biedne dzieci i kaleczycie ich osobowość. Do sklepu razem , do kibla razem , pewnie jeszcze śpicie razem , wszędzie razem . Dziecko pójdzie do przedszkola czy szkoły i bedzie płacz bo nie ma mamy . A tekst ze czyjes tam dziecko nie poznało mamy po 7 tygodniu mnie rozwalił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w sierpniu jedziemy z synkiem :) już nie możemy sie doczekać! to będą nasze pierwsze wakacje we trójkę (w tamtym roku z różnych powodów nie jechaliśmy nigdzie), nie licząc tych z małym w brzuszku :P nie wyobrażam sobie zostawić teraz synka i jechać tylko z mężem. może jak mały będzie większy, jak pobyt u babci będzie dla niego "fajnymi wakacjami" to wtedy go do niej zapakuję a sami wyjedziemy sobie na romantyczne wakacje, ale póki co jedziemy razem. we dwoje już się najeździliśmy, nazwiedzaliśmy, teraz czas na RODZINNE WAKACJE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewqatrek
normalnie czarnogród tutaj panuje na kafe ! Któraś okresliła że matczyna miłość to sa wspólne wakacje . buhhhaaa takiej głupoty już dawno nie słyszałam . Założe sie ze 80% z przeciwniczek krótkich wakacji bez małego dziecka nie miałoby z kim zostawic malucha , wiec pierdzelicie że w życiu byście nie zostawiły nawet na jednen dzien. Ciągacie wszedzie te biedne dzieci i kaleczycie ich osobowość. Do sklepu razem , do kibla razem , pewnie jeszcze śpicie razem , wszędzie razem . Dziecko pójdzie do przedszkola czy szkoły i bedzie płacz bo nie ma mamy . A tekst ze czyjes tam dziecko nie poznało mamy po 7 tygodniu mnie rozwalił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×