Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

swiadkowakrowa

powiedziala mi ze mam nie zakladac mojego pierscionka na jej slub

Polecane posty

za miesiac mam byc swiadkowa na slubie u kumpeli, ktora znam od dziecinstwa, ale przez ostaie 3 lata ie bylysmy zbyt blisko. ostatnio sie zareczylam i jak ta kumpela zobaczyla moj pierscionek to powiedziala mi ze mam go nie zakladac na jej slub, bo moj pierscionek ma wiekszy brylant od jej i bedzie sie na zdjeciach "rzucac w oczy" a to ma byc JEJ dzien. mnie to rozwalilo tak ze nic jej nie powiedzialam. przeciez to glupota, zeby tak komus powiedziec, odechciewa mi sie na ten slub isc, a co dopiero byc swiadkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To "fajna" koleżanka - nie ma co. Powiedz jej, że to dla Ciebie ważne i będziesz go mieć na paluszku. Zawsze też możesz go założyć i powiedzieć jej, że myślałaś, że sobie żartuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To "fajna" koleżanka - nie ma co. Powiedz jej, że to dla Ciebie ważne i będziesz go mieć na paluszku. Zawsze też możesz go założyć i powiedzieć jej, że myślałaś, że sobie żartuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym udawaniem ze zartowala to nie wyjdzie, bo mi powiedziala ze jak sie w jej domu pojawie z tym pierscionkiem na palcu to ona sama dopilnuje zeby ten pierscionek z jej domu zostal. mam ochote jej powiedziec ze nie bede jej swiadkowa, ale nie wiem czy tak wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jodzi
Załóź go i o tym niemyśl wkońcu jest od osoby którą kochasz Mając taką koleżankę też bym niemiała ochoty iść na jej ślub jak wogóle mogła Ci coś takiego powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym udawaniem ze zartowala to nie wyjdzie, bo mi powiedziala ze jak sie w jej domu pojawie z tym pierscionkiem na palcu to ona sama dopilnuje zeby ten pierscionek z jej domu zostal a co palec ci utnie ?????????? hahahahhah jaka zazdrośnica wiesz ja bym odmówiła świadkowania bo ani to przyjemność ani zaszczyt świadkować rozkapryszonej pannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większego durnoctwa już dawno nie słyszałam to może jeszcze kolczyki też powinny zostać sprawdzone przez PM bo jak będą za duże to co wtedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej że albo idziesz z pierscionkiem albo wcale nie idziesz. co to za głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym odmówiła świadkowania. Podobnie zrobiłabym w sytuacji gdyby panna młoda chciała np. ubrać mnie w taką samą suknię jak inne druhny, o np. różowej czy niebieskiej nie mówiąc :D Niepoważne. Serio piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odmow swiadkowania...lub powiedz ze sciagniesz ten pierscionek w dniu w ktorym zamienisz go na obraczke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiazpodlasia
powiedz jej jutro, że przysięgłaś narzeczonemu, że tego pierścionka do dnia ślubu nie zdejmiesz, bo to zła wróżba, więc świadkową być raczej nie możesz:D skoro takie ma panna młoda wymagania:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas bassssssssssssssssssssssss
heheheheheheheheehe , ja bym jej odmowila na twoim miejscu.co to mi za kolezanka , toznaczy ze jak bys juz wczesniej wyzsla za moaz i miala obraczke to ona by tez powiedziala ze masz sciagnac bo twoja jest ladniejsza niz jej. odmow jej ,a i niezapraszaj jej na swoj slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że Ci przykro, ale ten pierścionek jest dla CIebie bardzo ważny bo świadczy o Waszej miłości :) i jeśli nie ejst w stanie tego zaakceptować, to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bym jej się kazała w głowę popukać :D jasne, bo to JEJ DZIEŃ i w tym dniu nic nie komu nie wolno żeby przypadkiem nie wyszło lepiej niż na PM :D japierdole, ludzie to mają schizy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chora sytuacja sie wytworzyla, pogadalm z nia i ona mi powiedziala ze jestem samolubna bo stanowczo jej powiedzialam ze nie ma mowy ze zdejme pierscionek na jej wesele, laska zaczela plakac ze na nikogo niemoze liczyc itp. ja jej powiedzialam zebsmy dlay sobie spokoj w takim razie i moze bedzie lepiej jesli wybierze sobie inna swiadkowa ( slub w sierpniu wiec jeszcze jest troche czasu). jak wrocialm do domu to jej matka do mnie zadzwonila i mnie zaczela opiepszac ze rozwalam plany slubne jej corki i co ja sobie wyobrazam itp, ze chyba nie wiem jakie sa obowiazki swiadkowej, bo swiadkowa swiadkowa jest od tego zeby robic to co panna mloda jej powie, i ze jesli jej corka zechce zebym przyszla na wesele ubrena w worek na smieci to moim swietym obowiazkiem jest sie zgodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry marry marry
A w tej rodzinie to wszyscy są normalni...? czy mają jednak jakieś problemy z psychiką? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że odmówiłaś, ta
mamusia to jakaś psychiczna, a twoja znajoma to chyba mała dziewczynka co marzy aby być w dniu ślubu księżniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za babsko z tej PM :o W życiu bym się nie zgodziła na jej durny pomysł! Powiedź jej że dlaczego masz Ty się źle czuć jej chorymi pomysłami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zrezygnowała ze świadkowania jej, tak jak zrobiłaś. mamusią niech sobie rządzi, a nie Tobą! co za ludziska chodzą po tym świecie, ja pierniczę. za jakiś czas by wpadła na pomysł, żebyś narzeczonego nie brała na jej wesele, bo ona nie chce żebyś na nim skupiała uwagę tylko na niej! Ja sobie nie wyobrażam sytuacji gdybym miała w czymkolwiek narzucać swoje zdanie świadkowej, moja ubiera się jak chce, nie ingeruję w kolor i krój sukienki, upięcie włosów czy makijaż ( słyszałam o przypadkach "ubierania" świadkowej), dla mnie to chore. powiedziałam jej, że będzie miała bukiet taki jak ja tylko mniejszy i w kolorze białym. no i oczekuję, żeby mi w kościele poprawiła czasem tren i welon, żeby to jakoś wyglądało. tyle. nie musi mi goście zabawiać, czy biegać z kosmetyczką pełna gadżetów za mną do łazienki jeśli nie będzie miała ochoty. nie potrzebne mi są niewolnice, chce mieć zadowoloną obok siebie siostrę, której niczym nie zamierzam przymuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ona rąbnięta
ja miałam być świadkową na ślubie kuzynki, ale dowiedziałam się, że wybrała kogoś innego, bo ja jestem po prostu za ładna i za bardzo bym odstawała od panny młodej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież to prowokacja :)
Wakacje się zaczęły i Dzieci Neostrady nie mają co robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się wierzyć że to prawda to jest takie chore że gorzej się nie da :classic_cool: ale jakbym ja takie coś usłyszała to nawet bym się na weselu nie pojawiła, kazała iść PM po rozum do głowy i odezwać się do mnie najlepiej jak wydorośleje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas bassssssssssssssssssssssss
hehe zabawne , jak i matka tak i corka hehe , obydwie stukniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge zroumiec ze ludzia tak obdija z powodu slubu. nie tylko ona rabnieta, widac ze ta PM tez jest zazdrosnica jak ta moja kumpela, ktorej sie zawsze wydawlo ze jest ladniejsza, fajniejsza i wszystko ma lepsze odemnie i nagle sie okazalo ze wcale tak nie jest. matke to ona zawsze miala stuknieta, raczej planuje nie isc na ten slub, bo przeciez to wszystko jest super chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o retyrety
Wiesz co, lepiej w ogóle się na tym weselu nie pokazuj (ewentualnie jeszcze idź na ceremonię, jak Ci zależy), bo jeszcze gotowe Cię gdzieś w kiblu jedna z drugą schwycić, wyszarpać za kudły, podrzeć sukienkę, a pierścionek spuścić w muszli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jednak są dziwni :/ Ja od razu po usłyszeniu takiej głupoty powiedziała, że jeśli mówi to na poważnie to niech szuka innej świadkowej... Co z niej za koleżanka/przyjaciółka (sic!) Jeszcze, gdyby grzecznie spytała, czy mogłabym się nie afiszować za bardzo z zaręczynami, żeby moja nowina nie przyćmiła jej ślubu, bo to ma być jej dzień i o niej mają ludzie myśleć a nie o mnie. OK to jestem w stanie zrozumieć, ale żeby uciekać się do szantażu?? I być zazdrosną o wielkość brylantu?? Chore... http://www.voila.pl/369/c09y8/index.php?get=1&f=1 "Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył?" Ann Landers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×