Dziewczyna_87 jesteś tutaj?

A teraz jestes znowu tutaj? Od problemow 'naszych' mialysmy siebie... tak mi sie wydawalo przynamniej... Mieszac? Ale to milczenie... najwiecej namieszalo w moim zyciu... Takie znikniecie bez 'do widzenia'...:(

tak, jestem tutaj narazie... jesli chodzi o problemy, nie chcialam sie z nikim nimi dzielić, musialam to przetrawic i sama sobie poradzić... napisalam Ci,ze wyjezdzam,ze mnie nie bedzie...wiem,ze za malo... nic mnie nie tlumaczy... przepraszam :( namieszało tzn? :o

Narazie...? Czasami nam sie wydaje,ze musimy sami poradzic sobie z naszymi problemami, ale uwierz mi, warto czasami oprzec sie na radach kogos drugiego, kto chce dla Ciebie dobra... Warto podzielic sie swoimi troskami, wtedy zwyczajnie... czlowiekowi lzej... No niby napisalas, ale nie wiedzialam ostatecznie czy jedziesz na 100% czy nie rozmyslilas sie, czy juz ,moze wyjechalas- NIC nie wiedzialam i to mnie smucilo, bo myslama,ze jestem chociaz troche dla Ciebie wazna...:( Namieszalo = np. z tym, ze mi Ciebie brakowalo... brakowalo mi Twej dobrej rady, pomocy, serca, duszy...

narazie bo najprawdopodobniej jeszcze pojadę, ale na 100% nie wiem... wiesz... może i chciałam się poradzić, odezwać...ale nie miałam odwagi... w internecie jest przepływ informacji, niektóre do mnie dotarły i stwierdziłam,że lepiej będzie jak posiedzę cicho :o jesteś dla mnie bardzo ważna, gdyby było inaczej, to już wcale bym się nie odezwała...musiałam chyba do tego "dorosnąć" żeby nie przejmować się osobami trzecimi - nie pisałam też między innymi dlatego, żebyś nie miała przeze mnie problemów... ale teraz juz milczec nie bede, o ile dalej chcesz mnie znać :o

Czyli czas pokaze co bedzie... rozumiem,ze dalej ktos czeka na Ciebie tam... Nie mialas odwagi...? Ale dlaczego? Przeciez wiesz,ze nie odrzucilabym Ciebie, ze zawsze wysluchalabym... Jesli potrzebowalas tego czasu... to wiedzac teraz o tym- moge to spokojnie teraz zaakceptowac, chociaz mi tez nie bylo latwo... Wrecz przeciwnie, to tak,jakby ktos urwal mi kawalek duszy... tak bylo... Nie rozumiem znowu o jakie problemy chodzi, jakie mialabym przez Ciebie problemy? No jakie? I te osoby trzecie... to juz bardziej mi cos mowi... Tyle tu niejasnosci i tajemnic...:(

jestesmy tutaj razem i zastanawiamy się właśnie czy jechać znów czy zostać, ja skłaniam się ku opcji drugiej, ale nie postanowiłam jeszcze na 100% wiem,że zawsze byś mnie wysłuchała, nie odrzuciła, ale nie miałam odwagi dlatego, że tak się stało, jak się stało, że nie napisałam konkretnie, że jadę itp. itd. może nie do konca jasno się wyraziłam, nie problemy, ale nieprzyjemności bardziej miałam na mysli i jestem pewna,że wiesz o co mi chodzi... to tylko sie wydaje niejasnosciami i tajemnicami...

kurde musze na chwile zwolnić kompa, mam nadzieje,ze jeszcze bedziesz jak przyjdę :(

A masz jakies konkretne plany zycia tutaj? A teraz nie balas sie odezwac? anonimowo niby;) Od razu wiedzialam,ze to TY!;) O co, a raczej o kogo? To nieistotne, ja ukladam swoje zycie po swojemu, a nieprzyjemnosci- uodporniona jestem na nie;)

Ale i tak bym wolala wiedziec jasno co i jak i dlaczego tak konkretnie postanowilas 'dac mi odpoczac o siebie'... itd.

Ja niestety jutro mam dlugi i meczaco- niespokojny dzien, wiec musze spadac:O Dobrej nocy... ja jeszcze powroce do tej rozmowy... I do PRAWDY... Dla wyzbycia sie negatywnych emocji...;) http://www.youtube.com/watch?v=MrYuPFiQMQk :D;)

aaaaa co do naszego hymnu, to ostatnio byłam na koncercie Strachów - byłaś tam ze mną cały czas ;) szkoda,ze poszłaś już, ja dopiero przyszłam :o ale jutro czy tam kiedy będziesz chciała pogadamy i powiem Ci wszystko co i jak :) Dobrej nocy http://www.youtube.com/watch?v=oZ1QUqkZ7X0 ;)

Ja przyznam, że nie sluchalam bardzo dawno tej nuty Strachów, jakoś to milczenie zabijalo/zabilo we mnie wszystko... A o Beyonce juz kompletnie zapomnialam... jakie to niezwykle uczucie przypomniec sobie o wszystkim po takim czasie... Ostatnio wszystko spada na mnie jak grom z jasnego nieba, dzieje sie wszystko tak szybko, ze czasami sama za soba nie nadążam... Nie spodziewalam sie tylu sytuacji, ze dalej jestem w wielkim szoku. I jeszcze to Twoje przerwane milczenie, szok, naprawde, nie sadzilam,ze tak wyjdzie... Czulam sie juz jak Panna Nikt dla Ciebie... http://www.youtube.com/watch?v=-vcd95yxQxs

helloł wiedzialam,ze to bedzie Metallica ;) byłam na koncercie ostatnio, zabrakło mi tego kawałka ale Nothing Else Matters zagrali, zapalniczki w gorze, tłum śpiewa... super atmosfera, a jakie emocje :) a oto filmik z tego koncertu http://www.youtube.com/watch?v=Mas0T4jPRQk gdzieś tam jestem ja :P "so close no matter how far..." ;)

Nie bylo tego kawalka na koncercie? :( Bo widocznie wiedzieli,ze mnie nie ma, wiec nie zagrali na znak protestu:D:D:D:D:P pooo, a gdzie jestes?:D Bo w tym tlumie z lekka nie widac Ciebie:(:P

nie, nie było :( pewnie tak, zobaczyli mnie nie z ta osobą co trzeba i stwierdzili,ze za kare muzycznego orgazmu nie bedzie :D:D ja gdzieś tam jestem w tłumie skacząca :P a powiem Ci,że James im starszy tym fajniejszy, jak wino :P

ale to zagrali ;) http://www.youtube.com/watch?v=WEQnzs8wl6E

hahahahahaha, jak orgazm to tylko ze mna? :D:D:D:D:D:D hahahahah:P zaraz Cie wyczaje:D Jak wino... uderzyl Ci do glowy:D:D:D:P mmmmmmm, brakowalo mi tego strasznie.......................

lubisz seks?

PATRZ- Czyzby Zloty i mnie wyczail?:D hahahahahhahahahahahhaha

hahaha no baa tylko z Toba, a z kim innym myslisz? :D:D taa wyczjaj, szukaj tam pasztetowej czarnuli :D:P tak James uderzył, szczegolnie jak krzyczal "we are Metallica meeeeeeeeeen, we rule" :D:P mi też brakowało, strasznieeeeee... ale już jest powrót do tego, co było ;)

Złoty wyczai kazdego, on jest jak pies mysliwski :D

mam Bejbe piosenke dla Ciebie http://www.youtube.com/watch?v=caDdGc6ftjk :D:D:D:D:D

No ja mysle,ze ze mna:D:D:D:D:D:P Bo z kim innym jak nie ze mna... hahahahahhahaha:D aka jestes gruba,ze nie zmiescilas sie w kamerze hahahahahahhahahahahahhahahaha:D:D:D:D:D:D Czekaj,czekaj- gdzie sa zapisy na pasztety?:D moze sie zalapie ze swoim wygladem:D:D:D:D:D:D:D James jak zwykle-kuszacy hahaha:D Powrot do czego lepszego:) On jest jak wierny pies:D:D:D:D:D:D:D Musze przyznac- tesknilam za nim hahahahhahahahahahahahahhahahahhaha:D:D:D mmmmmmmmmmmmmmmmm:D:D:D A tego sluchaj- MISTRZOSTWO!!!!!!:D http://www.youtube.com/watch?v=HBbMsZxWpt8

i dobrze myślisz, tylko z Toba i z nikim innym :D:D o jaaaaaaaaa wydalas mnie, tak jestem tak gruba,ze kamera mnie nie obbjela :( zapisy na pasztety u Złotego wiec tam sie zglaszaj, maila chyba masz :D:P a skoro tesknilas za nim to mozesz teraz to nadrobic, bo inaczej w piekle sie spalisz :O:D:o hmm za Eminemem ne przepadam,ale nie jest zle :) a tu masz odnosnie mojego ostatniego koncertu tego zespolu http://www.youtube.com/watch?v=0FaNejucAZo dali takiego czadu,rewelacyjni są, dawno nie bylam na tak dobrym koncercie polskiego zespolu :) to zagrali na koniec

a ta piosenka mi bardzo czesto towarzyszyla w tym czasie smutnym... http://www.youtube.com/watch?v=eNPKYDDk5kw

piękna piosenka :)

No i juz radoche mam:D Forever?:D Wybacz... ale ja kocham ten pasztet:D:D:D:D:D:D:D A kamere kupi sie nastepnym razem wieksza:D:D:D:P A myslisz, ze mnie przyjmie?:D:D:D:D Ale wtedy na podium pasztetow ja bede:D Nie TY:D:D:D:P hahahahahahah, spalicie sie wszyscy w piekle:O:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ta nuta Em- jest bardzo dorzala, tekstowo i elegancki bicik:) mmmm,caly dzien na maksa slucham,az ojciec zapytal- za jaka kare i ja mam to sluchac, na co ja- nie za kare, ale w nagrode:D:D:D:P To ciesze sie,ze koncert sie udal:) Zaluje,ze mnie tam nie bylo;)

a to ze specjalną dedykacją ode mnie dla Ciebie :) http://www.youtube.com/watch?v=UhyeywiEzKo

A to dla Ciebie...:) I Tylko dla Ciebie... http://www.youtube.com/watch?v=sHUo1oEQyBc

forever and ever :D pasztet ja tez lubie, ale tylko drobiowy, taki niebieski z kogucikiem :D:D:P a kamere jak najbardziej trzeba kupic wieksza, bo mam zamiar jeszcze przytyc :D:D:P hmm mysle,ze Cie przyjmie i nie bedzie problemu, a podium nie przejmiesz, bo mnie w wersji pasztetowej nic nie przebije,takze nie szalej Malenka :D:D ja tam sie na hh nie znam, ale kawalek nie jest zly ;) a tato, to Ci powinien korki nastepnym razem wykręcić i sie skonczy dzien dziecka :P a na koncercie byłaś ze mną cały czas, a jak zagrali nasz hymn to az mnie w sercu scisnelo ;)