Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

Gość KAMAAAA
I tak powinno być....szkoda czasu na wieczne rozpamiętywanie!! Ale widzę, że co poniektóre koleżanki są zawiedzione..liczyły..na jakieś hardcorowe zakończenie...a tu... małżeństwo jest szczęśliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajna sytuacja
Moje dziecko nie bylo od nikogo odseparowane nigdy. A w szpitalu to moze tak strasznie sterylnie jest? :D Potem wracalam ze szpitala autobusem - tez ful ludzi. I na spacery od razu tez :P Nie wyliczalam mu minut :P I co sie smiejecie, ze sie dziewczyna cieszy, ze poszla do sklepu?? Niejedna z Was zachowuje sie jak swirnieta w takim sklepie piszczac na widok rozowych skarpetek w ksztalcie psiej glowy ;) A gdzie ja maz mial z dzieckiem zabrac? Do opery? Wtedy uznalybyscie, ze ma sie z czego cieszyc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz prawie nic nie wydal na wakacjach(mielismy na nie przeznaczone pieniadze) takze poszlismy kupic zabawki,karuzele i ubranka dla dziecka kupione mialam na 56 i 62 ale to krotko starcza to kupilam juz kilka wiekszych rzeczy. moze i bede rozpieszczac swoje dziecko ale nie chce by mu cos zabraklo przy okazji i sobie cos kupilam;-) pewnie zaraz poleca okreslenia ze dalam sie przekupic heh kiz czekam na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUŻ MAMUSIU GRATULUJE Z CAŁEGO SERCA!NAJWAŻNIEJSZE ŻE JESTEŚCIE SZCZĘŚLIWI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już Mamusia! Współczuje Ci przede wszystkim tego że jesteś taka łatwowierna i głupiutka nie wiem ile masz lat ale satnowczo za mało żeby zrozumieć na czym polega partnerstwo i wspólne życie. Nie wiem nie rozumiem jak możesz tak łatwo zapomnieć o tym że Twój mąż i ojciec Twego dziecka zostawił Cię tuż przed porodem by poszlaleć na wakacajch. Nie ogarniam tego? Ale czego można się spodziewać po kobiecie którą cieszy po czymś takim śniadanie i wyjście do sklepu....... Dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie chwilami spedzonymi z mezem czy to tak trudno sie domyslic? pojechal na wakacje ale ja mu nie powiedzialam o narodzinach chyba oboje mamy do siebie zal.....ale sami sobie obiecalismy ze juz nigdy takich akcji ze o wszystkim sobie mowimy o wszystkim decydujemy razem...moze jestem latwowierna ale ja mu ufam z tym czlowiekiem laczy mnie wiecej niz wy wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolannda
za to właśnie uwielbiam kafeterię - wchodzi tu jedna z drugą, zobaczy temat, napisze "zostaw go, jest taki a śmaki" i jeszcze oczekuje, że autorka natychmiast wykona rozkaz Ja jestem ciekawa, czy te doradczynie same by tak meżów wywaliły z domu za jedno przewinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black devil girl
jolanda jedno przewinienie?? Moze przeczytaj topik od poczatku i wypowiedzi autorki. Cóz moim zdaniem jest glupiutka i naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolannda
OK, więcej niz jedno przewinienie, ale powiedz - jak prawdopodobne jest, że ona wyjdzie z netu i powie "no to stary zabieraj dupę w troki i wypieprzaj"? Jej można poradzic, żeby go teraz wzięła krótko i ustawiła w ryzach, zeby mu ustaliła granice, obowiązki, żeby mu jasno powiedziała, co sądzi na temat jego zachowania i zaczęła wymagać. Bo tak nagle z dnia na dzień to ona go nie rzuci. A chłopina tez może sie tylko pogubił. Chodzi mi tylko o to, że w swoim własnym związku zawsze jest jakies "ale". I dlatego zwiazek zasługuje na kolejna szansę. Ale na kafeterii - co problem, to "rzuć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black devil girl
jasne ja sie zgadzam, ale no kurde ona tak jakby przeszla do porzadku dziennego, ze zostawił ja w ostatnich tyg ciąży, nie zainteresował się, nie zadzwonił, przyjechał nachlany, zapytał czy to jego, zasiadł przed tv. Nie wiem ale ja bym sie martwiła na jego miejscu, ze ciężarna żona nie daje znaku życia przez tydzień. A ona tu go usprawiedliwia. I napewno nie będzie go trzymała krótko bo już widać, że jest sielankowo. Zal mi jej naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
zauważ tylko, że mało kto radził, żeby go rzuciła. Większość pisała raczej, żeby gostka do pionu ustawiła bo jak nie teraz to potem bedzie jeszcze gorzej. Ale lasce widać odpowiada takie traktowanie więc myślę, że gadanie już tutaj nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolannda
W porządku, zgadza się. Tez się dziwię, że tak sie rozeszło po kosciach. Ja bym mu taki kocioł urządziła, że by sie na drugi raz zastanowił. Dostalby zadania, twardy grafik i bym go wzięła do galopu. I w ogóle zanim zaczniemy ze sobą normalnie rozmawiać, usłyszałby swoje, oj usłyszałby. Myslę, że to faktycznie sprawa wieku, jakby autorka była te 5 czy 10 lat starsza, to by całkiem inaczej rozwiazała sprawę. Ale to też z drugiej strony dobrze, że jest osoba pogodną i nie chowa uraz. Moze nie w przypadku swojego męża, ale tak ogolnie. Da sobie radę w zyciu, bo się nie bedzie zamartwiała na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze gość
po prostu zrozumiał ile go omineło i chce to jakoś naprawić żadko bo żadko ale sie zdarza przecież porozmawiali i po tym widac ze sie stara nie wszystkie małżeństwa są od poczatku idealne i nie zawsze jest jak w bajce JUZ MAMAUSIA ---- dla ciebie tylko jedna rada nie daj z siebie zrobic męczennicy i dodaj mezowi obowiazkow takich na stałe a nie od świeta bo wy razem tworzycie dom i jestesie jednakowo odpowiedzialni za was i rodzine nie tylko TY ale WY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gruncie rzeczy może to być okazja do lepszych relacji w małżeństwie. Ale wraz uważam, że za łagodnie go potraktowała - żeby sie nie powtórzyła za jakiś czas, jak się znuży dzieckiem "obsługa" którego jest jednak monotonna w dłuższej perspktywie. Tłumaczy ją młody wiek - ja jak miałam 22 lata, to też byłam łagodniejsza i totalnie nieasertywana. No cóż życie nauczy wszystkiego. Tego żeby dbać o własna d... przede wszystkim. Błagam - rzadko nie żadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajuleńki21
noo tak biedny potulny baranek wyszumiał sie ze wszystkimi laskami nad jeziorkiem ,a teraz wrócił na swoje pastwisko i udaje dobrego mężulka , ciekawe kiedy mu sie znudzi i znów ucieknie by odpocząć , życze powodzenia!!! P.S. N I C go nie usprawiedliwia,ze zostawił żone w osttanim tygodniu ciąży, i pojechał się bawić!!! jakos jak tam był to nawet nie miał czasu na jeden telefon zeby zapytać sie jak sie czujesz?? żałosne!ja bym nie wybaczyła, a jesli juz to nie tak łatwo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama julenki, dokladnie tak jak piszesz. Nie rozumiem autorki , jak moze tak dawac po sobie srac facetowi i nie wazne czy to jest jego pojedynczy wyskok czy nie. Co to za facet ktory zostawia zone w 9m ciazy??? Nieodpowiedziualny gnojek a ona po prostu idiotka zakochana w nim po uszy. Ja mam znajoma ktora bije maz, wlasciwie bije to malo powiedziane on ja maltretuje, w ogole jest sukinsynem zdradza a i taki tammm ogonie nie szanuje ale ona go tak kocha i jets za nim ze caly czas go broni :O cos podobnego jak mowi autorka... Moim zdaniem zeszlo sie 2 matolow i sobie razem zyja, szkoda tylko jej dziecka bo bedzie mialo wypaczony wzorzec potulnej gejszy na uzugach faceta. Nie znosze takich kobiet!!!!! Jak dla mnie to tepe cipy bez wlasnego ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black devil girl
Jagoda zgadzam sie z Tobą całkowicie. No ale wydaje mi się, że niepotrzebnie zabieramy głos i krytykujemy mężulka i autorkę, bo po niej i tak to spływa jak po kaczce. Myslę, że jeszcze nie raz, nie dwa on wywinie jej jakiś numer a ona i tak pokornie wszystko zniesie. Zal mi jej, no ale istnieją takie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
czytałam na poczatku wszystkie wpisy , teraz tylko pobieznie , ale jagoda co to za sformułowanie , co to za porównanie Maz autorki , a mąż twojej kolezanki :-0 Nie wiem o co wam chodzi :-0 Sama na poczatku pisałam ,ze nie powina mówic , a on zachował się jak gnój ,ale moze czegoś się nauczył Tak jak pisze autorka - wyjasnilisobie kilka spraw i obiecali ,ze bedą podejmowac wspólnie decyzje Moze on tez zasługuje na szanse, moze zrozumiał swój błąd ito zaowocuje na przyszłośc To ona ma pozbawia dziecka ojca wg was ? :-0 Zle się zachował ,ale moze juz nie powtórzy tego błędu , moze coś do niego dotarło Związek jest na zasadzie docierania , uczymy sie siebie , docieramy się i to trwa kilka lat , a nie miesiecy oni sa włąsnie na zasadzie docierania , bo bycie para narzeczonych nie sprawaia ze juz się siebie naczylismy, ten proces nadal trwa I dobrze ze sie pogodzili , mam nadzieje ,ze na przyszłosć autorka bedzie miała oczy i uszy otwarte i nie pozwoli sobie , a on pewnie sie czegoś nauczył , na pewno mu wstyd ze jego dziecko się rodziło, a on chlał ze znajomymi Nie wiem po co robicie afere i szukacie sensacji , ja mysle ze mą wyniósł jakąs lekcje z tego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
zrobił zle ,ale to jest młody zwiazek Oni sie docieraja ,jeszcze wiele przed nimi To co , ma go zostawić , pozbawić dziecka ojca , bo wywinął numer ? Moze ma 26 lat , ale jest niedojrzały i przy dziecku dorosnie kazdy uczy się na błedach , a wam łatwo mówic , ale jakby przyszło co do czego to inaczej byscie spiewały Ona przebaczyła ,ale na pewno nie zapomniała i on tez na pewno wie ze popełnił błąd , ale to n ie znaczy ze mają rozwalać zwiazek i rodzine Najwazniejsze zeby wyniesli nauczke z tego , szczególnie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielkamanielka
Ale dajcie juz autorce spokoj! Wiekszoac z Was by sie tu cieszyla jakby wywalila meza z domu i zarzadala rozwodu. Facet postapil debilnie ale dlaczego ma mu nie wybaczyc skoro widzi ze facetowi jest przykro i zle? On tez moze miec do niej zal ze mu nie powiedziala. Wybaczyli sobie . Autorka czuje sie z tym dobrze wiec jest ok. Nie sluchaj tych bab tutaj bo dla nich maz ktory odmowi wyniesienia smieci to tyran ktory cie nie szanuje a ty jestes glupia szara myszka ktora daje sie ponizac zamiact rozwod brac :P. Niestety moje drogie malzenstwo to nie lecenie po rozwod gry 'pan idealny' zachowa sie troche mnie niz idealnie. No i bron boze nie wspominaj o tym ze maz czasem piwo wypije bo juz jest alkoholikiem a w ogole rodziny ktore maja problemy i cie kloca czasami to juz dno i patologia :P. Ciesze sie autorko ze umialas wybaczyc i ze maz oprzytomnial. Zycze Wam duzo szczescia i zdrowia dla Oli :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to śliczniutko
"wybaczylam on wybaczyl mi" Eee... a co on Ci takiego wybaczył, bo nie łapię? Że nie pojechałaś z nim na wakacje w końcówce ciąży? Że rodziłaś sama, podczas gdy on pił alkohol i imprezował, więc go poród ominął? Że nic nie wiedział przez tydzień, że został ojcem, ponieważ nie zadzwonił i nie wysłał głupiego smsa, żeby sprawdzić, czy jego ciężarna żona w ogóle żyje? Dobrze, żę Ci wybaczył ;) Cieszę się, że jesteś TAKA szczęśliwa, bo mąż z Tobą wyszedł do sklepu i na spacer (nie znałaś tego wcześniej, biedulko, co?) Życzę Ci szczęście (szczerze). Do tych, co nie raczą czytać tematu, a kłapią buzią. Nie wiem, kto tu mówił, żeby się z nim rozwiodła. Nikt nie mógł tylko zrozumieć że: - facet nie uznał swojej winy i nie przeprosił (to jest skandal, który się w żadnym rozumieniu nie mieści, przy takiej przewinie; - ona przeszła nad sprawą całkowicie do porządku dziennego; -od początku traktowała to w sumie jako bagatelę, co świadczy, że koleś regulenir robi jej takie numery i ona uważa to za normą w małżeństwie Na tym temacie próbowano tylko uświadomić dziewczynie wagę problemu i wzbudzić w niej jakiś honor, żeby zmusiła tego człowieka do szacunku (przez zwykłe poproszenie o wybaczenie chociaż). Bezskutecznie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to śliczniutko
"Facet postapil debilnie ale dlaczego ma mu nie wybaczyc skoro widzi ze facetowi jest przykro i zle?" Właśnie nie było mu ani przez sekundę przykro i źle. On nawet nie przeprosił. Zrobił focha, że ma skoczyć po coś do sklepu (!!!) oraz że teściowa ma się dzieckiem zająć, a nie on, a potem przed tv sobie siadł i sprawa się skończyła. Ktoś tu napisał o szczęśliwym małżeństwie... Widać też standardy autorki: facio jest już "cudownym mężem i ojcem", bo do sklepu poszedł i na spacer. Widać jak jej małżeństwo musi wyglądać zazwyczaj, skoro takie rzeczy wprawiają ją w opętańczy zachwyt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek 22 lata = młodziutka i głupiutka? ;) nie przesadzajmy: ja jeszcze dziecka nie mam, ale jestem mężatką. To o czym pisze autorka nie mieści mi się w głowie. Ale chyba powód wypisywania tych głupot to nie wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac siedza tu osoby ktore czychaja tylko by po kims pojechac a zwlaszcza jak nie postapil tak jak sie mu sugerowano, moze to wasz sposob na odreagowanie wlasnych problemow, ja nie wnikam bo malo mnie obchodzi wasze zycie. jak mi to dzis maz na spacerze powiedzial "zaluje ze nie moglem byc z Toba w szpitalu ,gdybys tylko dala znac przyjechal bym do Ciebie" dodal tez ze urlop byl malo wazny.... jesli chodzi o jego wyjazd,kilka dni wczesniej bylam u gin specjalnie pytac czy moge wyjechac na week,nie bylo zadnych oznak...nie chcialam jechac bo z week zrobil sie tydz i tu tkwil problem!!! zdaje sobie sprawe ze w zlosciach zjechalam meza,ale teraz juz emocje opadly....ale Wy tylko chcecie czytac o tym jak meza powinnam z domy wywalic..niestety nie doczekacie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluję autorce
Ja uważam, że autorka wykazała się dojrzałością, że wybaczyła mężowi.W końcu w małżeństwie różnie bywa i są emocje a potem opadają.Co was nie zabije to was wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsdfk
już mamusia !! nie wierzę ci w żadne słowo, sama sobie koloryzujesz życie, a tak naprawdę masz przejeb...... mąż cię pewnie olewa, piwkuje sobie, nic ci nie pomaga, wszystko sama musisz robić, a on piwkuje, taka rzeczywistość i teraz koloryzujesz sobie swoje życie na takie jakie chciałabyś aby było... tydzień cię olewał, nic nie dzwonił, nie pisAŁ, NIE INteresowal się tobą, a teraz zgrywa cudownego męża i ojca ?????? siebie oszukuj że może będzie dobrze ale osób postronnych nie dasz rady, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie żałujesz że zaczęłaś tutaj ten temat ? To chyba nie był dobry pomysł co ? I teraz sie tłumaczysz i denerwujesz Zgłoś topic do usunięcia i już , a na przyszłość nie wywlekaj swoich prywatnych spraw byle gdzie . Ile ludzi tyle opini na ten temat a Ty pisząc tutaj to wszystko pozwoliłaś innym wyrazić swoje zdanie , więc sama jesteś sobie winna i nie dziw sie że są różne zdania na ten temat Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osob postronnych? znasz mnie? znasz mojego meza? znasz nasza rodzine? nie nie znasz!!!! wiec nie oceniaj kogos o kim nie wiesz prawie nic! oszukiwac? po co miala bym to robic...ale twoje zdanie i tak mnie nie interesuje zapewne sama masz spieprzone zycie i teraz sie wyzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moja wina ze ludzie czytac nie potrafia, moje pyt na jakie chcialam uslyszec zdanie znajduje sie w temacie,nie prosilam o opinie na temat mnie i meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×