Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

a moj wlasnie ma refluks i kurcze na bokach spac nie chce :/ sam sie z bokow na plecy juz przewraca, wiec jak mu sie ma cos ulac no to sie boje, zeby sie nie zakrztusil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć właśnie się zastanawiałam nad tymi wałeczkami ale nie jestem pewna czy mój mały czasami nerwus jak będzie zablokowany to nie zacznie płakać. Dzisiaj rano zrobiłam porządek w małego rzeczach nie do wiary jak dzieci szybko rosną niedawno te ubranka które odłożyłam były za duże a teraz to na jedną nogę by były dobre dla Mateusza ,a mój syn zapowiedział mi że mam trzymać dla jego dzieci wszystkie rzeczy po Matim tylko nie jest pewien czy wytrzymają 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Z tą asymetrią to jest tak, że właśnie kładzie głowkę na lewą stronę, a jak jest na brzuszku to też podnosi na lewą stronę i czasem nie leży prosto, a robi literkę C tak jakby, tak dziwnie to wygląda. Ja mam nadzieję, że mu przejdzie, bo przecież to tak naprawdę są pozostałości po życiu płodowym kiedy nasze maluchy były takie skulone w brzuszku i się poprzyzwyczajały :) Teraz musza się rozprostować. Rehabilitacji wolałabym uniknąć- podobno strasznie nieprzyjemna jest. Póki co to wspomagam się grzechotką, jest już na tyle kumaty, że wodzi za nią wzrokiem, więc jak najczęściej zataczam łuki nad nim i staram się by jak najdłużej trzymał główkę na prawej stronie. Wiola- a pro po tego więzadełka - no właśnie pediatra pewna w 100% nie była dlatego powiedziała, żeby obserwować i w razie czego iść na konsultację do laryngologa lub chirurga. Ja się narazie nie wybieram, mały nie ma problemów z jedzeniem, nie zauważyłam, zeby mu to jakoś przeszkadzało. Czekam az zacznie mówić i wtedy zobaczymy. Ja też chodziłam do logopedy za młodu.... Mój mały uśmiecha się już świadomie od kliku tygodni, gaworzy na całego, czasami mamy z niego niezły ubaw, bo wydaje niesamowite dźwięki. No i ... uśmiechem obdarza prawie każdego kto uśmiechnie się i zagada do niego :) Ja czekam aż maluch zacznie kontrolować swoje rączki. Nie wiem czy Wam opowiadałam co zrobił na poczatku stycznia...Otóż,. mąż zabrał go do łazienki na zmianę pieluchy, nagle słyszę, a Radek zaczyna niesamowicie wrzeszczeć. Jak weszłam do łazienki to akurat się uspokoił, a mój mąż rozbawiony na całego... Okazało się, ze Radzio złapał się rączką za włosy i zaczął z całej siły ciągnąc co go musiało nieźle przerazić i boleć. Biedak nie wiedział, że to jego rączka a co za tym idzie nie przyszło mu do głowy, żeby się puścić :D Trochę żałuję, ze tego nie widziałam.... My po wczorajszym szczepieniu czujemy się bardzo dobrze - mały wczoraj trochę więcej spał niż zazwyczaj, ale ani gorączki ani marudnego nastroju nie było. Zobaczymy jak dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szefowa zajmuje sie rehabilitacją dzieci właśnie i nasłuchałam sie nie raz w pracy jak dzieciaczki wrzeszcza i placza z bólu, takze tez bym chciała tego uniknąć. A jesli nie bedze wyjscia i trzeba bedzie pójsc to ja nie wiem jak to psychicznie wytrzymam, tyle dobrze ze to ktos znajomy bedzie prowadził jakby coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po wizycie:) Maluszek ładnie się rozwija, przybiera na wadze :) Moja kruszynka juz ma ponad 4kg, ale dalej jest taki drobniutki, pewnie taka jego uroda:) Pytałam o to skręcanie na lewą stronę i pediatra powiedziala, ze maluszek byl tak w brzuszku ulozony i dlatego tak robi. Mam go kłaść spac na plecach i ten lewy boczek czyms przystawic zeby sie nie odwracał. Napstepna wizyta 3 lutego i czeka nas szczepienie. Jeslesmy juz prawie zdecydowani na szczepionke 6w1 -u mnie 160zł za dawke to kosztuje, i chciałabym dokupic na pneumokoki tylko ta jest droga, 1 dawka 300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka - hehe, z tym ciąganiem za włosy dobre ;] u mojego Piotrka podobnie, tylko, że on łapie się za policzek i ciągnie i ściska i gniecie i krzyczy bo boli ;]] a zabrać tą rączkę z buzi to wyższa szkoła jazdy, silny skubany i nie poddaje się sugestiom durnych dorosłych ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bettinka, to ta dawka 6w1 u Ciebie tańsza jest :) Ja płaciłam o 50 zł więcej za dawkę. No ja zaczęłam też (jak noszę małego na rękach) na moim lewym ramieniu podtrzymywac - wtedy on silą rzeczy jeśli chce oglądać świat musi łepetynkę na prawo obrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek też już uśmiecha się na całego - czasem nawet na głos. Kilka dni temu jak trzymałam małego na rękach i mąż siedział obok to Wojtek zaczął go zaczepiać swoim "aguu" i uśmiechać się do niego. Później razem tak szaleli że od śmiechu prawie się zanosił i musiałam przerwać zabawę. Fajne jest też to że jak się do niego mówi to on próbuje naśladować i tak śmiesznie składa usteczka i wydaje dużo różnych dzwieków. Ostatnio bardzo mu się podoba muszenie krówki bo śmieje się strasznie jak tylko to usłyszy i za chwilę sam mówi MUU. Nie wiem czy świadomie czy to przypadek po prostu. Nauczył się też krzyczeć jak nikt nie zwraca na niego uwagi. Kurczę dużo można by o tym pisać :) My dzisiaj znów byliśmy u pediatry bo nadal ropieje mu oczko. Przepisał kropelki i jak nie przejdzie po 3-4 dniach to mam iść do okulisty - tylko że najbliższy okulista dziecięcy jest w Białymstoku - i to jest ok. 120 km od nas. Nie wiem jak my się wybierzemy. Dziewczyny czy to możliwe że dostałam już okres? W sumie pewnie tak, bo minęło już 6 tyg. Musze się wam pochwalić że jesli chodzi o sex to my już raz próbowaliśmy. Przyznac musze że dla mnie było nawet lepiej niż przed ciążą. Teraz przymusowa przerwa aż okres się skończy. Na wizytę u gina właśnie się wybierałam ale muszę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa - możliwe, że to już okres, jak najbardziej. Ja na swój dalej oczekuję. A co do sexu to my mamy problem kurde. Co zaczynamy się do siebie dobierać to Piotrek zaczyna koncert :D a jak już zdołamy go uspokoić to padamy na ryj i dupa. Czuję się normalnie jak dziewica po takiej przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka - raczej mały terrorysta ;]] to słowo zdecydowanie w pełni oddaje jego usposobienie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam dziś kontrolną wizytę i gina i wszystko ok zrosło się pięknie w środku bo robiła mi usg ,pytała czy był już sex bo można , przepisała mi tabl ,okresu u mnie nie widać . Mój mały też mnie łapie za włosy wczoraj za łańcuszek mnie chwycił siłę ma .Na szczepionkę zdecydowałam 5w1 u mnie koszt 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa, mozliwe ze masz juz okres mi polozna mowila ze moze sie on nawet pokryc z krwawieniem po porodzie. Ja tez oczekuje az nadejdzie, a tak swoja droga to jestem ciekawa czy mi sie cos unormuje czy dalej bedzie raz tak, raz siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a Wy te szczepionki same kupujecie w aptece czy w przychodni? Bo u mnie w przychodni mozna,bez marzy aptecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) bettinka ja kupowałam sama, 6w1 i na pneumokoki. I powiem Ci, że co apteka to inna cena, na pneumokoki w jednej aptece 320 zł a w innej 249:)Zanim kupisz podzwoń koniecznie po aptekach i popytaj o cenę, bo jak widać z moich doświadczeń to różni się nawet o stówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś też juz się uśmiecha i gada do siebie. Z reguły po obudzeniu jak ma humor:) No i krzyczy jak zostaje sam, też taki mały terrorysta sie robi. Staram sie z tym walczyc, ale na razie mi nie wychodzi. Jak zaczyna głośniej płakac to nie wytrzymuje ide do niego i przytulam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w przychodni koszt 5w1 to 90zł. Ciekawe skąd te różnice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia powiem ci że my tez kilka nocy się do tego przybieraliśmy ;) - z reguły kończyło sie tak jak u ciebie. :) ale w końcu sie udało ;) My na szczepienie idziemy w przyszły czwartek a ja nadal nie wiem jak szczepić. U nas szczepionki kupuje się w przychodni i 5w1 kosztuje 100 zł a 6w1 160 zł. Kurcze mam taki mętlki w głowie co do tych szczepień że szok. My właśnie przybieramy się do chrzcin. Wczoraj byłam u księdza i Wojtuś zostanie ochrzczony 5 lutego. Kupiłam już sobie specjalnie na tą okazję nowe ubranka - w stare się jeszcze nie mieszczę - i pewnie się nie zmieszczę. Muszę wymieniać całą garderobę :( bo u mnie po porodzie zostało +10kg - tylko kiedy? Jeśli chodzi o okres to na razie tylko plamię ale boję się jak chol...a, bo do tej pory to miałam tak bolące, że mdlałam z bólu. Na dodatek prawie cały dzień jestem sama z maluszkiem w domu i nie ma komu mi pomóc w razie czego. Mam nadzieję że po porodzie nie będzie tak bolało. W razie czego mam Ketonal100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa mi zostalo 6kg, i tez sie nie mieszcze w spodnie. Teraz chodze w ciążowych bo nie mam jak wyskoczyć kupic nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przez to, że przytyłam chodzę obrażona na swoje spodnie i inne ubrania i w ogóle jak sobie pomyślę, że musiałabym kupować teraz ubrania o dwa rozmiary większe to mi słabo. I nie będę kupować! Schudnę! Albo w cuda wierzę ;] A chrzciny u nas 13 lutego. I pojęcia nie mam co założę na tę moją spasioną dupę... I ten brzuch odstająco-zwisający jeszcze... dżizes... W co się wbić, żeby w miarę dobrze wyglądać i ukryć co nieco?? Jakieś pomysły dziewczęta?? Bo ja wymiękam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia my też chcimy 5 lutego i też muszę coś sobie kupić bo dawno nie kupowałam nic eleganckiego. kotlinka mmój mały też ma wodniaka jądra. Zauważył to ortopeda i powiedział, że nawet do roku może się to wchłaniać. Jeśli chodzi o sex to my spróbowaliśmy po 5 tygodniach. Pisałam już o tym, że dla mnie było "dziwnie"- ciągnęło, przeszkadzało, ale po paru razach już było ok. U lekarza byłam po 6 tygodniach i nawet mu się nie przyznałam, że już jestem "po", ale powiedział, że możemy działać. Na poczcie świeże zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My będziemy chrzcić bliżej wiosny ,mam super kostium i mam plam wejść w niego za parę mieś ,na spodnie ciążowe patrzeć nie mogę dlatego kupiłam sobie jakieś byle jakie jeansy i nich chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez bylismy dzis upediatry maly wazy juz 4750g, pozatym bioderka piekne, uszka tez zbadane po raz drugi i jest ok. co do glowki to lekarz dal nam skierowanie do rehabilitanta i kazal klasc na prawym boczku. Na szczescie nie jest to zaden krecz. szczepienia moj lekarz robi w 10 tygodniu zycia bo mowi ze lepiej to dzieci znosza i ze to lepiej dla ich mlodziutkiego ukladu odpornosciowego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
ja mam tylko 3 kg na plusie ale wszystko odłożyło się na brzuchu i nie dopinam się w żadne spodnie :( My chrzcimy dopiero na Wielkanoc to może uda mi się odchudzić te opony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!!!!! No i zaszalałam zafarbowałam włosy kupiłam nową kiecke i jestem szczęśliwa .Czuję sie kobieta i dowartosciowana ;-) .Teraz tylko czekac na wiosnę i wyparzyć na rower z synem no i pobiegac by się zdało :) Nie wiem jak Wy ale ja przybrałam 2 kg zamiast chudnąć to przez ten brak ruchu czyli przez pogode no bo gdzie w taka pogode wychodzić szkoda mi maluszka :) Ale od 1 go lutego ścisła dieta bo troche zaczyna mi przeszkadzac to i ówdzie :) A jak Wy sie trzymacie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczko ja z moją Tosią pierwszy spacer zaliczyłam w 5 dobie wszyscy mówili, że się rozchoruje, że tak nie wolno, ale stwierdziłam, że jest tak śliczna pogoda, że nie ma sensu siedzieć w domu Tosi nic kompletnie po spacerku nie dolegało teraz ma miesiąc a od dwóch tygodni wychodzimy na spacery 2 razy dziennie po godzinkę nawet... Dziecko jest zdrowiuśkie a do tego ja jestem chora od 4 dni narzeczony od tygodnia a Tosi nic kompletnie nie łapie wczoraj byłam specjalnie u lekarza by potwierdził czy aby na pewno wszystko jest ok pediatra powiedziała, że córcia zdrowa jak ryba... Tak wiec nie wiem czy jest sens na siedzenie w domu ja do -10 stopni będę wychodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×