Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Gwiazdeczka-wszystiego najlepszego!!! A znieczulenia się nie bój. Wiem że to strasznie wygląda że ktoś wbija ci igłę w kręgosłup, ale to nic nie boli-tylko delikatne ukłucie, a podczas operacji czujesz tylko dotyk. Sama zażekałam się że nigdy w życiu nie zgodzę się na zzo bo mam skoliozę, a przyszło co do czego to błagałam o to znieczulenie:) Ja mam chwilę relaksu-mały śpi już 3 godziny, zaraz będzie wołał na cycka:) laktator dobra sprawa. wczoraj dostałam nawał pokarmu i gdybym nie odciągnęła to nie wiem jakby się to skonczyło. a tak to wielka ulga dla piersi. Jakby się ktoś martwił że ma małe piersi do wykarmienia-ja przed porodem miałam maluteńkie B, 2 dni po porodzie jak była sama siara miałam chwilę zwątpienia że nie wykarmie, ale się nie poddałam, cały czas przystawiałam małego, już chciałam nawet butle dac ale odczekałam i wczoraj przyszedł nawał pokarmu, pierci od razu wyskoczyły z małego B na wieeelkie C!!! Tylko ja mam odstające brodawki co bardzo ułatwia małemu zasysanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evangeline...
Witam dziewczyny.U mnie też dzisiaj śpiący dzień,za to maluszek bryka w brzuszku od samego rana.Gwiazdeczko wszystkiego naj z okazji imienin.Ja mam urodziny 30 grudnia,więc może będę sama rodzić.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwaizdeczko wszystkiego najlepszego z okazji imienin, ty to chyba Kasia masz na ime co? Moja noc byla dzis wspaniala spalam od polnocy do 11 rano! ani razu na siusiu nie musialam wstac!!! Bylam w szoku bo ostatnio zdarzylo mi sie to przed ciaza ;))) DZis u mnie cisza, zadnych skurczy, zadnego twardnienia nic....ciekawe czy to cisza przed burza??? Niania--dzieki za cenne informacje z tym karmieniem i piersiami :) Ciekawe kiedy nam pozostale dziewczyny swoje porody opisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczka - wszystkiego najlepszego :) Niania - Twój synek to słodziak :) Mój Mały kreci się jak co dzień - zastanawiam sie w jakim jest ułożeniu bo dziś rano miałam piłeczki wypięte po obu stronach pępka a sam pępek zapadniety - wyglądało to prześmiesznie, jak garby u wielbłąda :) Wcześniej był głową w dół ale podobno dzieciaczki czasem i do samego końca sie mogą przekręcic hmm... czekam wiec na badanie w poniedziałek. Mam do Was pytanie - może mi coś poradzicie. Niestety zrobiła mi sie jakaś opuchlizna przy paznokciu dużego palca u stopy :/ czytałam że z powodu większej wagi i puchnięcia stóp może zacząć wrastać paznokieć :( może wiecie jak by sobie tu pomóc a nie zaszkodzic dziecku. Myślalam może o masci tribiotic. Można to stosować w ciąży? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka, ja jestem z zawodu kosmetyczka i podologiem wiec chetnie odpowiem ci na pytanie. Otuz na wrastajacego paznokcia nie polecalabym jak narazie antybiotyku ( z tego co wiem ta masc zawiera antybiotyk) tym bardziej ze jestes w ciazy. Najlepiej byloby gdybys mogla sie wybrac wlasnie do podologa na medyczny pedikiur, wtedy mozna wyciac kawaleczek wrastajacego paznokcie i podlozyc pod paznokcia tamponade aby mogl wyrosnac poza obszar gdzie wrasta. Albo zalozyc specjane klamry. Powiedz mi, czy masz zaczerwieniony ten obszar gdzie ci on wrasta? Jest moze ropa? Najlepiej nic nie rob sama bo moze sie tylko pogorszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
explosive - dzieki! Wydaje mi sie że ropa sie tam nie zbiera ale to miejsce jest zaczerwienione no i paluch z tej strony podpuchnięty. co za pech :( czyli najlepiej jak najszybciej uderzać na medyczny pedicure?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz to bylo najrozsadniejsze, wiesz nie widzac tego jak twoj paznokiec-palec wygkada trudno mi powiedziec czy jest az tak zle. Napewno nie idz do chirurga bo on to pewnie ci bedzie chcial paznokcia sciagnac, oni zawsze ida na latwizne. Co mozesz jeszcze zrobic to kupic w aptece Rivanol i tym przemywac lub pomoczyc palca, a maz niech ci cazkami delikatnie wytnie koncoweczke wrastajacego paznokcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, ależ dziś szaro i okropnie w Warszawie. Aż nie chce się wychodzić z łóżka!! Ja jestem już po USG i kamień z serca - synek urósł i waży teraz ok. 2530, tak więc magiczna granica 2500 g została przekroczona :)))) Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa i ile nerwów kosztowało mnie czekanie na to badanie. Dosłownie nie mogłam spać w nocy... Powiem Wam, że świat jest niesamowicie mały. Dzisiaj poznałyśmy się osobiście z Kotlinką! :) Okazało się, że przyjechała do szpitala na KTG w momencie, w którym ja zeszłam z mojego oddziału na izbę przyjęć na badanie USG! Podeszła do mnie, przedstawiła się i ogarnął mnie przemiły szok:) Fajnie tak spotkać się w realu. Kotlinka jeszcze raz - miło było Cię poznać i mam nadzieję, że może uda nam się tu jeszcze spotkać!!! :) Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evangeline...
O rany dziewczyny!Mój maluch cały dzień się wierci.Prawie non stop,aż mi cały brzuch chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evangeline...
Pasja,ale fajnie,że się poznałyście.Rzeczywiście mały jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasja ja wiem co czułas bo mój maluch tez nie bardzo chciał przybierać i jeszcze te teksty: "ale masz mały brzuch" doprowadzały mnie do rozpaczy. Wczoraj byłam na USG i mały przytył i waży 2700 byłam w szoku :) Super, że poznałaś sie z Kotlinką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Ciebie przez woreczek a u mnie przez cukrzyce tak sie działo, teraz sobie troszke pozwalam(z umiarem) i odrazu mały nabrał ciałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny dziewczyny jaka jestem chora ,nic się nie zapowiadało zaczęła pobolewać mnie głowa i oczywiście dreszcze teraz z nosa mi leci i bolą mnie gnaty ledwo dycham jak nigdy. Bardzo się cieszę że wasze maluszki przybierają na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola ja mam dzisiaj to samo co ty i tez ledwo dycham. Głowę to mi dosłownie rozsadza a do tego doszedł mi jeszcze ból zębów. Koszmar jakiś. Chciałam troszkę się zdrzemnąć ale jak się położę to mam taką zgagę że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj współczuje wam dziewczyny, 3majcie sie dzielnie, kurujcie, bo trzeba zbierać siły na tą wielką chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam na maila fotki, sorry za strój hehe;-) ale stwierdziłam, że i tak same kobiety;P A nie to jest przecież ważne tylko brzucho;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wila, ewa kurcze żal mi Was. Trzymajcie się cieplutko!!! Bettinka ja mam dokładnie to samo - każdy się rozczula jaki mam mały brzuszek i jaka jestem chudziutka, a w szpitalu wszystkie dziewczyny się dziwią i nie mogą uwierzyć, że jestem w 9 miesiącu... No cóż, taki urok. Najważniejsze, że nasze dzieciaczki rosną :) Dobrej nocy dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh, ja mam dzisiaj jakiś nastrojowy kryzys :o Wszystkiego mam dość, najchętniej usiadłabym i sobie poryczała... Nawet najmniejsze bzdurki to dzisiaj..eee szkoda słów. Udało mi się trochę nadrobić zaległości w sprzątaniu ale nie tyle ile myślałam, bo moja miednica i biodra odmawiają posłuszenstwa i po chwili chodzenia musiałam siadać :o Jak tak dalej pójdzie to nie wiem jakim cudem wdrapie się w czasie porodu na łóżko, chyba dźwig będą zamawiać... Hmm... Ciekawe co u Agnieszki, bo widzę, że dzisiaj do nas nie wpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) melduje sie jeszcze w 2 paku ;D ja caly dzien bylam dzisiaj na uczelni, zeby sie troszke rozruszac... bylam tez na badaniach i wyszlo bialko w moczu :/ bylam takze u gina, ktory stwierdzil, ze babka na IP musiala sie pomylic :/ bo mam rozwarcie, ale gora na 2cm.... widac wody, sa czyste... na KTG oczywiscie skurczy brak :/ rychlego porodu mi nie wrozy... maly wg jego usg wazy 3300-3400g... jeju co USG to inaczej, ale w szpitalu miala babka lepszy sprzet... ogolnie sie wkurzylam, nakrzyczalam na mojego N. poklocilismy sie no i 3 h sobie chlipalam w pokoju... zly dzien mam dzisiaj... w poniedzialek znowu na KTG... pozatym nic mnie nie boli, wszystko ucichlo... napisze jak bede miala lepszy humor dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Właśnie dzisiaj wróciliśmy z Mikołajem do domu. Długo leżeliśmy w szpitalu bo Malutki miał żółtaczkę, ale nareszcie jesteśmy razem. Nie wiem ile zdążę napisać, bo choć Mikołaj lezy spokojnie to Julka nie daje nic zrobić. Mój poród był naprawdę błyskawiczny. Przyjechałam do szpitala z 3cm rozwarcia i po 1,5 godziny było już po wszystkim. Parłam tylko 10 minut. Mąż miał być przy porodzie, ale nie zdążyli go zawołać. Powiedzieli, że jak zawizoą mnie na boks i położą na łóżku to go zawołają, ale akcja tak szybko postępowała, że już nie zdążyli. A on nic nie wiedział co się dzieje i jak w końcu wszedł to stanął jak wryty, bo nie sądził, że już urodziłam. Mikołaj ważył 3180g i ma 54 cm długości. Jest sporo większy od Julki jak się urodziła. Opieka nad nim też jest łatwiejsza bo już wiem jak karmić, trzymać, kąpać. Cały czas śpi, jak leżał pod lampami to czasem musiałam go budzić na karmienie bo tak twardo spał. Julka też się naświetlała, ale ona nie chciała leżeć spokojnie. Mam nadzieję, że będzie miał spokojniejszy charakterek od niej, bo z niej to dosłownie tajfun. Dzisiaj odkąd nas zobaczyła to szaleje. Nie wie czym się zająć, dokucza, krzyczy. Mam nadzieję, że za parę dni jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, pampusia ale Tobie zazdroszcze, taki poród to marzenie, też tak chcę,my z mężem planujemy juz drugie (chlopiec) o ile poród nie bedzie cięzki :) a jak bedzie masakra to a pare lat :) Dzis spałam super, troche biodra bolaly ale jeszcze daję rade. W niedziele idziemy do szpitala wypisac papiery a wtedy juz mogę spokojnie rodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pampusia, ale miałaś szczęście, że tak łatwo Ci poszło... taki poród to istne marzenie;) Ja dziś miałam koszmarną noc!! Całe żebra mnie bolą... do 2 w nocy miałam nieregularne skurcze a Tosia tak wierzgała przez równą godzinę jak nigdy i się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, ale stwierdziłam, że jak w dzień będzie coś nie tak to wtedy się tam wybiorę... Oby było ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże dziewczyny prawie całą noc nie spałam. Nad ranem udało mi się troszkę zdrzemnąć ale obudziłam się znowu z bólem głowy. Mały wczoraj mi tak wariował - jak na tym filmiku, tylko że u mnie aż tak dobrze nie widać tego bo mam więcej sadełka na brzuszku ;) Pampusia fajnie że ci się tak szybko udało urodzić i że jesteście już w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka46
Cześć Dziewczynki, Bardzo dziękuję za wczorajsze imieninowe życzenia. Podesłałam jedno zdjęcie dla Was z imprezki :) Pampusiu gratulacje jeszcze raz. Już zaczełam się zastanawiać dlaczego Cię nie ma tak długo i czy wszystko w porządku. Ja chyba jakieś przexiębienie załapałam bo cały czas kicham i kaszle i boli mnie gardziołek...Powinnam się dziś zabrać do jakiejś roboty typu prasowanie, sprzątanie ale nie mam siły i chyba tak troche mi się nie chce. Odezwę się do Was później - a tymczasem pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papatkind
Witam dziewczyny dostałam zaproszenie od wioli sz. również jestem grudnióweczką:) termin mam dokładnie na 8 grudnia. Z usg podobno bedzie dziewczynka. Ostatnie usg było 13 października i dzidzia ważyła 1550. Pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka explosive - pomoczę w rivanolu mam nadzieje ze pomoże. dzieki za rady. Pampusia - zazdroszczę takiej szybkiej akcji, fajnie że sa tez takie przypadki. Ale jak by nie było dla Malucha będzie warto pomęczyć sie dłużej... Ja miałam ciężka noc - Maluch się wiercił i mocno się pchał do góry na przeponę i ciężko mi się oddychało. Praktycznie noc przedrzemałam na siedząco :/ dużo zdrówka dla wszystkich zakatarzonych, Pasja fajnie że Maluch przybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×