Życie w celibacie a zdrowie człowieka - moje rozterki

wez sobie jeszcze do tego kobietę z jakimis chorobami i nich one sie przezuca drogą genetyczna na twoje dzieci - powodzenia . Swiadom jestm - od razu pisze , ze pewnosci sie nie ma nigdy !

matacz.. Udajesz mądrego a w rzeczywistości jesteś starym, prymitywnym, zgorzkniałym dziadem. Jednak prawie wszyscy starsi ludzie to zakompleksione cioty, nie widzące nic po za czubkiem własnego nosa, zapatrzeni w siebie, myślący że maja monopol na prawdę nudziarze. Wszystkich traktujesz z góry i narzucasz im własne myślenie, ale napisze ci ze jesteś strasznie ograniczonym, niczego nieświadomym człowiekiem.

Jestem przeciwnikiem eugeniki. Nie sprowadzam spraw uczuciowych do poziomu rozrodu bydła.

od czasu, kiedy odbyłem ostatni stosunek. Nie jest źle, związek niesie ze sobą więcej minusów niż plusów, więc rachunek jest na plus, przygodny seks mnie nie interesuje, cichodajki na chwilę obecną noszą gorsze zarazy niż profesjonalistki, na te drugie nie wydam pieniędzy - takie mam zasady.

Dominiku Mojej madrosci nie jestes w stanie okreslic tu na tym forum, a jedynie jakie mam zdanie w pewnych kwestiach - to zas jest kolosalną roznicą .Pisze to co pisze , nikomu nic nie nakazuje ni nie narzucam , a jedynie sugeruje ! to znowu kolosalana roznica ! Ale gdybys był madry za jakiego sie uwazasz tej kwesti bym nie musiał wyjasniac .

pisz zatem sobie co chcesz wiesz tyle ile zjesz nic ponad to ...

Mataczu, nie rozumiemy się do końca. "tak tak , teraz jeszcze z normalnych zrobisz chorych ha ha ha co innego radzic sobie z smutkiem i zalem , co innego rozpacz , a co innego depresja ! JAK KTOS CHCE MIEC MEZA ALKOCHOLIKA TO PROSZE BARDZO ale moje dziecko nigdy sobie takiego kogos nie wezmie , a jak jzu to po moim trupie ! z czystej kalkulacji mojej ryzyka . po co ? normalnych to jzu na swiecie nie ma ? albo co mój syn , czy córka garbata ?" Czekałam 23 lata na idealnego księcia z bajki, bez nałogów, najlepiej bez wad ;) Dziś budzę się 'z ręką w nocniku' wciąż samotna i jeszcze bardziej nieszczęśiwa, mająca pretensje do świata. Zaczynam akceptować swoje ciało, swoje wady i automatycznie wady innych ludzi, kamień z serca. Jasne, że każdy by wolał być całkiem zdrowy i mieć idealnie zdrową rodzinę bez rysy, ale powiedz mi szczerze ilu znasz ludzi całkowicie zdrowych/bez problemów teraz lub dawniej, tzn.takich, którzy nie mieli stanów depresyjnych, nerwicowych, nie mieli problemów z żadnym uzależnieniem itp.? Przecież nie chodziło mi o to, żeby wiązać się z pijącym alkoholikiem, który zniszczy swojej i moje życie, ale żeby nie skreślać kogoś dlatego, że miał kiedyś takie problemy. Być może nie związałabym się z kimś takim, ale nie sądzę, żebym go skreślała, każdy zasługuje na drugą szansę. Darker -> Namawiam Cię do wizyty u psychologa, Twoje problemy mogą mieć przyczyny w dzieciństwie, tzn. sposobie wychowania/traktowania. W każdym razie co Ci szkodzi sprówać? Lepiej się odważyć kilka razy i iść niż cierpieć całe życie moim zdaniem. Drugi rok mija -> Gdyby związku generalnie niosły ze sobą więcej minusów niż plusów, ludzie nie zawieraliby związków małżeńskich i związków a ogóle, większość byłaby singlami ;) Może masz jakiś uraz do związku lub masz taką 'wymówkę', bo np. w głębi obawiasz się np.zranienia.

jesli napisalas tego posta to faktycznie sie nie rozumiemy , albo zostałem zle zrozumiany .Chyba odebrałas mojego posta zbyt personalnie. A mnie nie o to chodziło .

Matacz: Nie obawiasz się, że Twoje dzieci mogą mieć strach przed znalezieniem partnera, z obawy, że żaden nie będzie wystarczająco dobry dla Ciebie, bo słaby, bo chory, bo za niski albo mu krzywo z oczu patrzy? Gdybym ja, jako dziecko, usłyszał od ojca chociażby połowę tych tekstów, które tutaj wypisujesz, to pewnie bałbym się do domu przyprowadzić nawet modelkę z certyfikatem jakości.

Matacz mam rozumieć, że jako ojciec nie ruszy Cię to, że Twoja córka chodząc na dyskoteki będzie się puszczać z byle, kim. A ja szaro tęczo sugeruję Ci (nie wiem tylko do końca, w czym tkwi problem), ale jeśli źle się czujesz ze swoim wyglądem to go popraw masz nadwagę popracuj nad sylwetką itd. itd. Czujesz się samotnie otwórz się na nowe znajomości, ale nie Internet i wirtualnych ludzi no chyba, że w ten sposób przejdziesz do realu, przełam się ze swoimi słabościami, nie bądź sztywna, ale zabawna itd. itd. itd., to wszystko da radę zmienić, ale to Ty musisz sama tego chcieć. Brakuje Ci męskiego ciała, jest wielu napaleńców, ale to chyba nie o to chodzi, bo na pewne sprawy i pewne rzeczy potrzeba czasu. Czasami, aby coś osiągnąć trzeba przelać hektolitry potu, ale to się opłaca i trzeba naprawdę chcieć.

ów ich ewentualny partner ma byc dla nich, a nie dla mnie . JA JUZ SWOJĄ ROBOTE ZROBŁEM wiedza co i jak , a jak mają znalesc byle kogo to lepiej samemu przejsc przez zycie .Moje dzieci to madre dzieci wiedza , ze jabłko od jabłoni nie pada za daleko tyle , ze niebezpieczenstwo jest w kalkulowaniu ryzyka .Kobieta nie musi byc piekną ! ale dobrze jak sie podoba ! ma byc madra zdrowa , silna psychicznie , twardo stapajaca po ziemi , z pieknej ale pustej miski sie jeszcze nikt nie najadł ! Gdyby wzioł za zone osobe podobną do mnie dzis było by o wiele lepiej , ale cóż zakochałem sie i dalej kocham , ale moglem kochac osobe bardziej ambitną , bardziej obrotną , tyle ze wtedy myslalem - aaaaaaaa jakos to bedzie , nie ze załuję , ale w sumie to mam 3 dzieci he he he a powinienem miec dwoje he he zawsze też mogło byc gorzej ! wiec narzekac nie ma co - dzieci nam sie udały i to jest najwazniejsze ....

szara tęcza - autorko nie czytałam całego topiku ale napiszę co nieco ;) widzisz ja jestem aseksualna i żyje mi się z tym dobrze :) mam nawet partnera ;) jak widać można żyć i być szczęśliwym :)

cel_w_zyciu Matacz mam rozumieć, że jako ojciec nie ruszy Cię to, że Twoja córka chodząc na dyskoteki będzie się puszczać z byle, kim. -------------------- a dlaczego zakładasz ze z byle kim ? okresl byle co ? a jak zrobi to z twoim synem to też bedzie ten ów byle kto ?

piwo z sokiem tylko potwierdzila to co pisalem wczesniej , NICHAJ SWÓJ SZUKA SWEGO ! i starczy

piwo z sokiem tylko potwierdzila to co pisalem wczesniej , NICHAJ SWÓJ SZUKA SWEGO ! i starczy a widzicie ;) i życie jest wtedy piękne

dokladnie !! a nie wytykac jednamu ze chce sexu po 3 razy dziennie i wciaskac mu ze za duzo , albo nazywac kogos zimna ryba , niedajką .... kazdy na tym swiecie znajdzie swojego partnera , ktory zaakceptuje go takim jakim jest . Problem jest wtedy kiedy oszukujemy od poczatku co skutkuje malzenstwem ,a potem sero sexu i jeszcze pretensje ze zdradził .

matacz.. - widzisz mnie nazywają zimną rybą a facetowi współczują :P ale taka mentalność ludzi, tak choćbym jakimś wyrzutkiem była a tak nie jest.

czego mu współczują ?? wszak jak bys mu nie pasowala nie był by z tobą

bo myślą, że pewnie jest ze mną z litości albo biedaczek prędzej czy później pójdzie sobie do innej ;) Bo nie potrafią pojąć, że są osoby które cenią uczucia wyżej niż fizyczność. Owszem podobamy się sobie a ja jestem jaka jestem, i dobrze mi się żyje. Nie tylko mnie bo i jemu też.

Matacz nie mam dzieci, bardzo je lubię i w ogóle są przeurocze, ale na razie mi się nie śpieszy, wszystko po kolei. Z byle, kim no cóż pójdzie na dyskotekę wypije trochę za dużo niż powinna i świat się stanie luźniejszy dodatkowo jakiś koleś ją poderwie, bo ładna dziewczyna, a chłopak tez urodą nie grzeszy wiec i dziewczynie się spodoba. Potem wszystko może sie potoczyć w jednym kierunku. Wyjdzie z tego niechciana ciąża a chłopak okaże się byle kim (na dyskotece był ładnie ubrany w markowe ciuchy, bo mama lekarz i o synka dba), ale chłopak tylko po podstawówce, 4 lata spędzone za kratami, papiery zafajdane, opina wśród ludzi, którzy go znają też że z gościa nic już nie będzie. Koleś nigdy w życiu nie pracował. I wtedy myślisz, co z tym fantem zrobić, bo taki gość to chyba nie najlepsza partia dla Twojej córki jak i dla Ciebie na zięcia myślisz sobie przecież ja będę musiał takiego gościa cale życie utrzymywać. Nie to abym wymyślał sobie taką historię i takiego kolesia, ale znam takiego jednego, który tak właśnie skończył z chłopaka, który miał szansę być kimś, bo miał i warunki i możliwości, aby się wybić głupota zaprowadziła go do samego dna wątpliwa sprawa, aby jeszcze wyszedł na ludzi skoro i matka stwerdzila ze nic już z niego nie będzie. Dorosła i mądra dziewczyna, która ma jakiś cel w życiu takiego typa już nie bierze poważnie jako materiał na męża ojca.

Ojej - nie sadze by moja córka poszła na sex z swierzo poznanym kolesiem z dyskoteki - no nie przesadzajmy i choc taki scenariusz jest mozliwym to jeszcze są zabezpieczenia . Tys zrobił z mojej córki szlamfa - dlaczego ? Moja córka nigdy nie jest na dyskotece sama , zawsze odbiera ja albo syn , albo którys z rodziców grupy z ktora idzie na dyskoteke , drinków nie pije , a jak juz kupuje cos do picia to musi to byc zakrecona butelka - jest swiadoma pigułek gwałtu . i choc mylic sie tez mogę to jednak ja swoje zrobłem ! jak i sadze , ze to roztropna dziewczyna i ma roztropne towarzystwo .

Pójście na przygodny sex z kims nowo poznanym to troche wyzsza szkoła jazdy , wymagajaca odpowiedniego nastawienia psychicznego , szalenstwa bedacego pod kontrolą , ostroznosci, zabezpieczenia !!jak i przede wszystkim wlasciwego ocenienia delikwenta delikwentki - to wymaga doswiadczenia zyciowego - JESLI puszczaja sie na takie cos młodzi ludzie to jest to bardzo niebezpieczne !! Ktos bowiem kto uprawia sex ciagle z innym partnerem moze byc nosicielem wszelkiej masci chorób , poczawszy od drozdzaków - po HPV - do wenerycznych i AIDS . Kto o tym nie mysli - jest kretynem .

Ja podałem tylko taki przykład, a pomylić się w swoim przekonaniu co do swoich dzieci też możesz jak i w ortografii (świeżo), ale życzę abyś nie miał takich i podobnych problemów ze swoimi dziećmi ;)

poza sporadycznym dotykaniem ale bez seksu mozna zyc

Chryste, ja mam 26 lat wysportowane ciało, twarz niepowykrzywianą i nie uprawiałem nigdy seksu bo seks jest dla frajerów, taki seks dla przyjemności i niczego wiecej. Czy to znaczy, że jestem zdziwaczały i muszę nad sobą pracować, chodzic do klubików, a moze bedzie fajnie przez jakis czas? No i co mi z tego? Nic to nie wnosi do życia, co najwyżej chorobe weneryczną. Po co Bog dał nam masturbacje? A wy dziewczyny rozczarowujecie, niby fajne z pozoru, nie żyją wg schematów, zamiast być dumna że ma staroswieckie poglady to nie. Zaczynają sie martwic ze sa dziwne bo nie uprawiaja seksu i że to niezdrowe. Wiecie co jest bardziej niezdrowe, podejmowanie decyzji w oparciu o to co pomyślą o nas inni. Nie pisze więcej, szkoda czasu.