Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co wy na to?

Po czym poznac ze jestesmy za dlugo w Anglii?

Polecane posty

Gość Flora1234
A poza tym to troche sie czasem dziwnie czuje w towarzystwie znajomych jak jest jakis temat i nie wiem czy sie wypowiadac czy nie (bo mam juz troche inne "niemieckie poglady" , przyzwyczajenia) nie chce wyjsc wlasnie na jakas hoho bo ona w niemczech mieszka. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora1234
W Polsce wszystko przeliczam na euro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob jak jestes
jak kozystam z tel domowego rodzocow to najpierw wykrecam kod do rozmow do pl a potem sie lapie ze jestem w pl i nie potrzebuje tanszych rozmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob jak jestes
korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dzwonisz do przychodni i uważasz ze przyjmą cie w ten sam dzień " to mi się jeszcze w uk nie zdarzyło. A w Polsce ide do rossmana i dziwie się czemu facet obok tak się na mnie gapi, a ten pilnuje czy nic nie ukradnę:D Z rozrzewnieniem obserwuję niedzielne marsze rodzin do kościoła. Boje się dłużej zastanowić jak coś kupuję bo zaraz wywołam niemiłe komentarze ludzi z kolejki. Panie w urzędach...bez komentarza:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyy????????????
Wasze przygody znam z autopsji i wiecie czego się nauczyłam w UK?Nie przejmuję się tym.Zawsze mam rogala na buzi bo w duszy szkoda mi tych ludzi.I wcale nie dlatego,że czuję się lepsza,ważniejsza bo wyjechałam.Sama wyjechałam w wieku 39l.Zaznałam biedy w Polsce.I tak sobie myślę,że my możemy naszych rodaków w kraju nauczyć właśnie tego usmiechu na twarzy,tego dzien dobry w autobusie i wielu innych rzeczy.Nasza emigracja to też nie jest łatwy kawałek chleba,też czasami mamy ochotę siąść i płakać ale nauczyliśmy się właśnie tutaj by mimo wszystko się uśmiechać,mówić dziękuję,przepraszam.Może warto przenieśc to do naszej Ojczyzny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeliczam w pl na euro:) i dziwie sie ale tu tanio:)usmiecham sie do ludzi a oni dziwnie sie na mnie patrza:) z mezem wmowi w mixie jezykowym i ludzie w słuchuja sie w jakim jezyku gadamy......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do lekarza ja wcale
nie mam z tym problemow jezeli potrzebuje w ten sam dzien wizyte to dzwonie i jade i przyjmuja mnie bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samanta99
gdy idę do knajpy w Pl za każdym razem kiedy wybieram sie do toalety muszę wracać do stolika po drobne bo przecież za FREE wc to ciągle rzadkość, wkurzające wrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccccccccccccccyc
z przyzwyczajenia uśmiechasz się do przechodnia a potem zastanawiasz się czy ci w gębę nie przyłoży bo go wyśmiewasz :D kobieta o spooorych gabarytach w mini w polskim mieście jest oglądana jak coś niezwykłego a ty obojętnie rzucisz na nią okiem i zajmiesz się swoją sprawą(bo w UK taki widok takich kobietek jest dośc częsty) ja sama będąc w Polsce na urlopie idę do umywalki i zastanawiam się gdzie jest drugi kran i jak ja mam umyc ręce,i również szukam w powietrzu sznurka do światła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana.montana
Mieszkam w Niemczech i jak przyjadę do Polski, to np. idę przez wies, spotykam kogoś, kogo nie znam, że że naokoło pustka i trudno udawac, że się tgo kogoś nie widzi, to mówię dzień dobry - taka osoba odpowiada, ale widac, ze ją zbiło z tropu. Zatrzymuje się, jak piesi stoją przed zebrą, a oni stoją dalej, bo nie są przyzwyczajeni do tego, że kierowca sie zatrzymuje - w Polsce pieszy ma byc sprytny i przekradac się między samochodami, które maja pierwszeństwo zawsze i wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana.montana
I w ogóle zawsze czuje się gruba. W Niemczech na ulicę wychodzi każdy, w tym też naprawdę wielkie grubasy i tam to ja raczej szczupło wypadam. W Polsce takich krewnych chyba się chowa w piwnicy, bo na ulicach same lasencje, a jak już jakiś grubas sie przemknie, to wszyscy sie patrzą na jego wałki i obgadują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska angielka
super topic !!!!! Ja dopiero za parę miesięcy wyjeżdżam i tak czytam te wasze historie i sie zastanawiam czy też tak bedzie ze mna , popłakałam sie ze smiechu . Piszcie jeszcze plizzzzzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achunia...
Jak wychodze w Polsce z mieszkania na klatke i drzwi sie zamykaja to wpadam w panike bo mam wrazenie ze sie zatrzasnely i bez klucza nie wejde...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;]]==o
w sklepie zdazylo mi sie pare razy powiedziec Excuse me;)) za kazdym razem mowie dziendory i sie usmiecham do kierowcy .w sklepie tak samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;]]==o
a jestem tutaj dopiero 6 lat a co bedzie po 12..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka2
a mi prawie zawsze wymyka sie thank you

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mieszkam w polsce,ale wkurza mnie,jak przyjezdzaja znajomi z anglii,i zaczynaja mowic: teraz mamy holideja,kolnij do mnie,albo cos w tym stylu. Krew mnie zalewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Polsce ludzi dziwnie się na mnie patrzą, jestem za bardzo przyzwyczajona do obojętności anglików i do tego, że każdy chodzi ubrany jak chce i każdy wygląda jak chce. :( nigdy nie wiem o co tym ludziom chodzi czy o to, ze dziwnie się ubieram czy o to, ze jestem za gruba/za chuda/za ładna/ za brzydka? 😭🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha:) super topik, ale się uśmiałam czytając:) czekam na więcej a ja na urlopie w Polsce dostałam drzwiami w łeb bo liczyłam na to, że jak ktoś idzie przede mną to mi je przytrzyma.. też tak mam przez pierwsze godziny jak przyjeżdzam, że np w sklepie myslę sobie..oo Polacy, albo raz w biedronce chciałam płacić funtami, ludzie w kolejce pewnie mysleli że szpanuje a kasjer spojrzał na mnie nienawistnym wzrokiem, teraz juz segreguje kasę w portfelu żeby wstydu nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mi się przypomniało, że w Polsce ludzie nie patrzą mi w oczy, tylko mierzą od butów po fryzurę..a ja się wtedy uśmiecham najładniej jak potrafię- ich mina -bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccccccccyc
jestem w Polsce to używam tylko mojego języka,nigdy że jestem na holideju czy kolnij do mnie. również NIE rozmawiam o mojej pracy.mam urlop którym się cieszę i relaksuję.często znajomi pytają gdzie robię,ile i za ile.wkurza mnie to,bo zamiast zapytac o zdrowie,mieszkanie czy samopoczucie zaraz męczą temat praca,praca.odpowiadam zdawkowo,i temat zamykam a potem słyszę ''no. xxx wielka dema przyleciała z uk,ale nawet nie chce powiedziec ile zarabia,pewnie boi się że ktoś chce do niej przyjechac''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz tipsiary a nie znajomy
Pauuulla24 a ja mieszkam w polsce,ale wkurza mnie,jak przyjezdzaja znajomi z anglii,i zaczynaja mowic: teraz mamy holideja,kolnij do mnie,albo cos w tym stylu. Krew mnie zalewa... to masz bardzo plytkich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska angielka
A mnie się chce śmiać z tego no problem , zawsze tylko jak o coś pytam w topicu to przeważnie no co ty nie ma problemu !!!! to nie jest problem !!! W Anglii to tak wszystko no problem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Super topik :D ja z autopsji podnosze reke zeby zatrzymac autobus ops :) gdy jest tlok zdarzylo mi sie powiedziec excuse me :) i notorycznie przechodze w Polsce na czerwonym swietle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh mam to samo
w Polsce ludzi dziwnie się na mnie patrzą, jestem za bardzo przyzwyczajona do obojętności anglików i do tego, że każdy chodzi ubrany jak chce i każdy wygląda jak chce. nigdy nie wiem o co tym ludziom chodzi czy o to, ze dziwnie się ubieram czy o to, ze jestem za gruba/za chuda/za ładna/ za brzydka tez sie zastanawiam o co tym ludziom chodzi....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska angielka
Byłam miesiąc w Anglii i rzeczywiście tam każdy jest ubrany jak mu się podoba , ja się wtedy gapiłam . W Polsce nie da się przejść obojetnie obok orginału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obserwator,.....
chyba ludzie troche przesadzacie,ja mieszkam w Angli a w Poslce jestem praktycznie co tydzien i jakos po wielu latach nawykow z mieszaniem jezykow nie zalapalem. tak samo nie widze az takich roznic o ktorych mowicie, Polska to nie Tanzania ani Inde zebyscie tak te roznice widzieli. Obydwa kraje Europejskie,obydwa rozwiniete. Co do zwyklow nawykow jak szuaknie biegow z drugiej strony czy inne krany to sie zgodze ale zeby np.Zamawiac pizze w Polsce po angielsku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak w PL jestes co tydzien
to ten topik cie nie dotyczy :P My tu mowimy o ludziach MIESZKAJACYCH w Anglii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,llpoytrreswaq
dokladnie jak w polsce co tydzien to nie widzisz roznicy a ja nie bylam 4 lata i uwierz mozna glupot narobic;_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×