dzieci w restauracjach - horror

kochana mamusko - słyszałaś takie powiedzenie "żyj i daj żyć innym"? ja mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i nigdy nie pozwalałam na to żeby zatruwały życie innym i tego samego oczekuje od innych.

Złotowłosa - podpisuję się :) U mnie w Krk to nie można trafić restauracji (nie mówię o pubach czy klubach :P), żeby nie znalazła się jakaś nawiedzona mamuśka wychowująca dziecko bezstresowo (w wolnym tłumaczeniu - rób sobie dzieciątko co chcesz, mnie to pierdoli) :o I to nie tylko na Rynku, ale nawet na obrzeżach :o Przeciwko grzecznym dzieciom nic nie mam, ale jak lata taki bachorek potworek wokół stolika, kopie gryzie wrzeszczy, rzuca się po ziemi - to świadczy tylko o imbecylizmie rodziców, którzy nie potrafią sobie z nim poradzić :o

"a z takim podejsciem jak twoje to za pare lat by spoleczenstwo polskie wyginelo.. bo wiekszosc osob sie do rodzicielstwa nie nadaje i tych dzieci by nie miało" >>>>Wyszła z ciebie wieśniara i sfrustrowana życiem kretynka:) Społeczeństwo polskie dzięki takim "mamusiom" z przymusu to w pijaki,złodzieje i totalne buraki:) uwierz mi sram na ciebie również bo nie znoszę żałosnych namiastek kobiet;)

Złotowłosa88>>> roczne dziecko siedzące grzecznie za stolikiem - stukające w plastikowy kubeczek i gaworzące dadada i tatata jest niewychowane???? ... dowcip roku :D :D :D

"no i nawet jesli jestem mamuska, co sobie nie daje rady z dzieckiem. to co? ch*j ci do tego.. i sram w dalszym ciagu na ciebie." Masz dzieci, tak? zgadzam sie, ze wiekszosc spoleczenstwa nie powinna miec dzieci. Nalezysz do tej wiekszosci. Twoje dzieci tez beda chamami.

jak ide do restauracji to place i wymagam!!!! spokoju i przyjaznej atmosfery, w ktorej mozna porozmawiac, dobrze zjesc.....a nie stada małp latajacych z rozdartymi mordami! niechyb tylko taki pajac do mnie podlecial i cos wylal na mnie to chyba bym utlukla na miejscu! a durnej mamuscie walnelabym z piachy w kinola tak zeby sie przekrecila dwa razy! nikt mi nie powie, ze to jest normalne, ze bachory lataja i dra japy w restauracji!!! a wy zapatrzone w swoja gowniarzerie mamuski nauczcie kultury bachory wlasne! BASTA

"łotowłosa88>>> roczne dziecko siedzące grzecznie za stolikiem - stukające w plastikowy kubeczek i gaworzące dadada i tatata jest niewychowane???? " >>>>>>>Możesz dać mi namiar na stronę gdzie tak napisałam?

kochana mamusko, jakim cudem mozesz sie nazywac kochana, skoro zwykla rozmowa na kafe wywoluje u Ciebie takie emocje, ze nie potrafisz zapanowac nad swoim slownictwem? a pozniej dziecko slyszy jak mamausia rzuca "kurwami" i mysli ze jak powie 'sram na wszystko' to i tak wychowa wzorowe dziecko... niestety zapewne wyrosnie takie jak Ty, rozwrzeszczane i aspoleczne.

kochana mamuska no i nawet jesli jestem mamuska, co sobie nie daje rady z dzieckiem. to co? ch*j ci do tego.. i sram w dalszym ciagu na ciebie. a z takim podejsciem jak twoje to za pare lat by spoleczenstwo polskie wyginelo.. bo wiekszosc osob sie do rodzicielstwa nie nadaje i tych dzieci by nie miało! Boże, jakaś ty tępa :o Typowa bebikodziura :o Nie chuj komukolwiek do tego, tylko bardzo dużo do tego, jeżeli Twój rozwrzeszczany bachor nie daje żyć innym w spokoju! Do rodzicielstwa to się Ty nie nadajesz, skoro uważasz że bachor może wyć ile ma siły w płucach a Ciebie to jebie :o

3 lata temu byłam z przyjaciółką na wakacjach, hotel wybrałyśmy pod kątem takiego "jak najmniej rodzinnego" :) ale dzieci i tak była masa. Pewnego wieczoru wróciłyśmy z kolacji - wcześniej byłyśmy na całodziennej, wyczerpującej wycieczce (była to godzina 18, może 19), usiadłyśmy na tarasie i normalnie rozmawiałyśmy (podkreślam, nie było napadów śmiechu, krzyków, piskliwego tonu - nie było po prostu hałasu). Po chwili przyszedł to nas facet mieszkający nad nami i poprosił, abyśmy WESZŁY DO ŚRODKA I TAM ROZMAWIAŁY, bo jego dziecko chce już spać :O Paranoja

plizzz oto post skierowany do mnie: ""jak ktoś nie toleruje dzieci to niech takich miejsc unika- PROSTE..." >>>>A może dorośli i NORMALNIE zachowujący się ludzie maja siedzieć całe dnie w domu bo jakaś pieprznięta mamusia chce eeee"normalnie funkcjonować" przyprowadzają niewychowane dziecko do restauracji?"

"""jak ktoś nie toleruje dzieci to niech takich miejsc unika- PROSTE..." Mam unikać restaurcji dla dorosłych? :D

Kobito!:) On się nie tyczył rocznego berbecia tylko np.odnośnie tego co mnie spotkało, lub tego co piszą inne kobiety-sypanie piasku w talerz, bieganina i piski. Nie wiem czy roczne dziecko umie biegać miedzy stolikami;)

matkom uwagi zwracać nie wolno - no własnie - paranoja... ciekawe jakbys ty tak poszła i powiedziała, że mają uciszyc dziecko które ryczy wieczorem - byłoby święte oburzenie.

W tym wszystkim chodzi chyba o zachowanie jakichs granic. Nie jestem radykalem, rozumiem, ze dziecko to tylko dziecko. Ale drazni mnie to zapatrzenie we wlasne pociechy i absolutny brak odpornosci na krytyke. A najbardziej to, ze nie macie zadnego posluchu u wlasnych dzieci.

to zacznijcie chodzic do poządnych restauracji.. tam sobie nie pozwalają na to by ktokolwiek zakłócał komuś spokój!!! tam gdzie ja chodzę nie ma opcji, zeby do takich sytuacji dochodzilo! chodzicie do restauracyjek pokroju sfinksa gdzie danie max 50zł kosztuje i wielce zbulwersowane hahaha jak was nie stac na prawdziwe restauracje, to stólcie dzioba i z podkulonym ogonem sie cieszcie, ze chociaż tam was stac na jakas smieciową szame hahahah tylko teraz mi nie próbujcie udowadniac, ze mamy tak bogate spoleczenstwo, ze na kazdym kroku są rodziny z dziecmi co ich stac na obiad w lokalu.. gdzie obiad jest rzędu 200zł. jadam w takich miejscach srednio 2 razy w tygodniu i nigdy nie spotkałem kogokolwiek z malym dzieckiem szczerzemówiąc :D

matkom uwagi zwracać nie wolno> wróć do poprzedniej strony i przeczytaj całość! po krótce- jeśli restauracja dla dorosłych - ma ogródek z huśtawką czy w środku są krzesełka do karmienia - to można się tam spodziewać dzieci - nie lubisz? unikaj - tyle.

pomijam kwestie dobrych lokali-rzecz dyskusyjna , ale nawet w barze mlecznym nie mam obowiązku znosić złego zachowania cudzych dzieci

lelum polelummmm - pochwaliłeś się na anonimowym forum. Już, lepiej ci? :D W takim razie wóćmy do tematu

kubeczek rocznemu dziecku można zabrać bo sie przyzwyczai :D niech sie tłucze zabawkami a nie przy jedzeniu ;) A poważnie to mówienie o spokojnym zjedzeniu w ikei to jest tak mocny absurd że takie panienki bym zabił śmiechem ;)

ale to nie o to chodzi zeby unikać ani nie o to żeby te dzieci nie przychodziły do restauracji. Chodzi o to żeby ZACHOWYWAŁY SIE ODPOWIEDNIO lub RODZICE ZWRÓCILI IM SKUTECZNIE UWAGĘ jeżeli zachowują sie nieodpowiednio. Proste.

a ja powiem z drugiej strony - ale to nawet nie chodzi o to, ale o fakt, że dzisiejsi rodzice NIE RADZĄ sobie ze swoimi dziećmi

a ja ze swojej strony powiem tyle-Ciekawe kto, kto nie lubi wrzasku i hałasu chodzi do restauracji PRZYSTOSOWANEJ do dzieci, a która mamusia idzie do restauracji KOMPLETNIE NIE PRZYSTOSOWANEJ do dzieci....NIGDY, podkreślam NIGDY nie pójdę do miejsca gdzie na wstępie widać ze mogą tam być dzieci...Nawiedzone mamusie same mnie znajdą...

Złe zachowanie dzieci świadczy tylko i wyłącznie o złym wychowaniu rodziców. Ale niestety w naszym społeczeństwie nie liczenie się z innymi jest nagminne więc i rozdarte bachory są nagminne.

a potem obudziłem się ze swoim penisem w dłoni leżąc na zapadniętym półkotapczanie, który dzielę ze swoją cygańską rodziną.

JAK COS NIE PASI TO DOWNY NIE CHODZIC DO RESTAURACJI, DZIECI TEZ MAJA PRAWO WSTEPU

ooo witamy następnego chamskiego rodzica lub potencjalnego chamskiego rodzica :D

Czy te dzieci płacą za samodzielnie zarobione pieniądze?

"pomijam kwestie dobrych lokali-rzecz dyskusyjna , ale nawet w barze mlecznym nie mam obowiązku znosić złego zachowania cudzych dzieci" a jest gdzies jakis obowiązek, zeby one te dzieci uciszaly? hhahah restauracja dla dorosłych? a od kiedy? idz do klubu ze striptizem, to jest "restauracja" dla dorosłych :D

JAK COS NIE PASI TO DOWNY NIE CHODZIC Z BACHORAMI DO RESTAURACJI, DOROŚLI TEZ MAJA PRAWO SPOKOJNIE SPĘDZIĆ CZAS.