Tragedia na wieczorze panienskim

Dziewczyny miałam wczoraj wieczór panienski i jestem głupia bo zdradzilam swojego narzeczonego i to jeszcze z jakims oblesnym typem na oczach moich kolezanek chce mis ie wyc normalnie w ogole nawet nie bylo mi przyjemnie udawałam, ze jest mi dobrze, bo one sie patrzyły i chciałam zeby wszystko bylo tak super i nowoczesnie a teraz nie mogę na siebie patrzeć powiedzcie mi jak mam to zapomniec i miec normalny dobry humor na slubie ??

Pół litra wódki.

jesteś niepoważna rozum w majtkach masz czy w głowie ale widać że mądrościa nie grzeszysz, można sie bawić ale nie odpierdalać. Samo Dno jak dla mnie, i powinien sie o tym dowiedzieć twoj facet by wiedzial kogo za zone bierze.

uprawiałś seks na oczach przyjaciółek? Musiał być ostry panieński

wow! pijana byłaś czy jak? podziękuj kolezankom. no cóż... może szczera rozmowa z przyszłym mężem.

szczera rozmowa ? w zyciu on chyba by mnie zabił dziubasek - nawet nie byłam jakas strasznie pijana, po prostu poniosła mnie chcec dobrej zabawy, ze to juz niby ostatni raz no i tak seks był na oczach przyjaciółek, one jeszcze bily brawo krzyczały podstakiwały boshhh dopingowały mi jak o tym pomysle to po prostu chce mis ie rzygac :(

dobrełe prawie uwierzyłem ale wiesz następnym razem zrób filmik

powiedzcie mi co mam zrobić, zeby normalnie cieszyć sie tym slubem a nie rozpamietywac to co było

Takie trudne sprawy rozwiąże tylko Gwarkowa Ferlka

neguje takie zachoowanie w 100% ale coz masz dwa wyjscia: 1. powiedziec faetowi i zobaczyc jak to sie rozegra po 2. nic mu nie mow. potraktuj to jako ostatni wyskok, ostatni raz. zamknij za soba drzwi panienstwa. nigdy mu nie mow. sama sie z tym mecz. a meczyc sie bedziesz. badz najlepsza zona jaka tylko potrafisz byc. a tak wogole to chyba prowo bo kto ma wieczor panienkis w srpodku tygodnia ? ;/

a kiedy mialam zrobic ? jutro jak bedzie 40 stopni ? :O jestem studentka mamy wakacje ze znajomymi to chyba rybka kiedy sie robi

powiedz facetowi o tym, niech odejdzie zanim macie ślub, nie każ mu płacić za twoje błędy,zachowaj trochę szacunku chociaż do niego skoro do siebie nie masz

Ale kto robi imprezę we wtorek? W środku tygodnia? No ale ja mam zaburzenia osobowości więc mogę się mylić.

ZROB FILMIK A FACECI BEDE WIEDZIELI JAK Z NIEGO DOBRY UZYTEK ZROBIC

w dodatku czesc tych znajomych bedzie na slubie ja nie wiem jak im popatrze w oczy chyba caly czas w kosciele bede myslec o tym jak one muszą na mnie patrzec po tym co widzialy boshhh, najchetniej przelozylabym ten slub za rok, zeby o wszystkim zapomniec

ile osob cie widzialo? jak blizkie sa ci te osoby? jestes pewna ze one nie powiedza twojemu fcaetowi? wiesz w ramach "zyczliwosci"? moze porozmawiaj z nimi? ile masz lat? kiedy ten slub?

ludzie to chyba najmniejszy problem w jaki dzien tygodnia jest impreza, jak wy tylko w weekendy sie bawicie to wam wspolczuje :O mi chyba tym kolezankom jest bardziej glupio popatrzec w oczy niz mojemu narzeczonemu

niedlugo zaczna klusowac w lesie podstaw sie pod jakiegos zajaczka i po bolu

mam 23 lata tak jak napisalam, slub mam w sobote, to sa moje kolezanki a nie mojego narzeczonego, dosyc bliskie mysle, ze mu nie powiedzą to byl taki skromny wieczor panienski bylo 5 kolezanek i ten striptizer, wiec to nie tak ze widziało mnie ze 30 osób

a co ty chcialabys zrobic? jaki masz plan? o czy myslisz?

nie mam pojecia co mam zrobić, jestem załamana, źle mi jest :( nie wiem po cholere w ogóle to zrobilam a ni mi nie było przyjemnie wtedy a tym bardziej teraz

no ale musisz wiedziec czy bardziej chcesz mu powiedziec czy tez nie powiedziec. przeciez wiesz. zaloze sie ze juz zdecydowalas.

ja jemu nie mogę powiedzieć, bo on na bank by mnie zostawił

to jak tobie jest bardziej głupio spojrzeć w oczy koleżaneczkom, niż narzeczonemu, to z ciebie niezła idiotka jest. już na starcie wyczyniasz takie rzeczy w stylu kurewek, to ciekawe co będzie za 4 lata. powiedziałaś, że nie powiesz o tym narzeczonemu i pytasz nas, jak się dobrze czuć na ślubie. za przeproszeniem,; jesteś normalna? jedyne wyjście to chyba iść do ołtarza schlana w trupa.

czyli juz podjelas decyzje. nie powiesz mu. co dalej? pogadasz z kolezankami? powiesz krotko ze do tego nigdy nie bedziecie wracac i koniec. nadal chcesz byc jego zona?o matko.mecz sie. musisz. zawinilas. nie przejdzie ci jesli myslsiz ze tak bedziesz. chocbys nie wiem jak sie starala, a powinnas, to ci nie minie i bedziesz myslala o tym przez wiele wiele najblizszych lat.

wymysłami! od kiedy to striptizer bzyka panienkę?tak byłas zechlana ze coś ci się pomieszalo

Koleżanki doniosą przyszłemu mężowi. Za parę lat, może za parę miesięcy. Ale doniosą. Wystarczy, że którejś nie pożyczysz łyżeczki cukru. Albo będą rwać Twojego faceta, z litości. Tak, że lepiej powiedz mu sama teraz. Najwyżej Cię zostawi. Ale chyba lepiej teraz, niż później, z dzieckiem.

Prawie uwierzylam. :) No wlasnie, od kiedy to streaptiser bzyka panienke???

to nie był zaden zawodowy striptizer, wlasnie o to chodzi, nie chcialysmy jakiegos napuszonego psudo chependelsa, tylko poszukalysmy takiego amatora, bo stwierdzilysmy, ze bedzie bardziej na luzie...no i był do tego wcale nie byl przystojny

miałaś "piękny" sen.... pora się obudzić i iść dalej! racja Mayor! Striptizer rozbiera się i zmyka! Nie dupczy klientek! Słabe prowo:-(