mam straszne wyrzuty sumienia

ostatnio bez przerwy kłóce się z moim chłopem, rownieże dowiedziałysmy sie z kolezankami ze nasi byli na panienkach i nas zdradzili. wczoraj rozmawiałam z chłopakiem w aucie jego kolegi i moj wziął mi telefon i chciał się dowiedziec na podstawie smsów co pisałam z kolezanką kto ich wydał. on oczywiscie twierdził ze nic nie było ale my sie dowiedziałysmy własnie od chłopaka który był z nimi. i pod wpływem emocji i ze nie chcaił oddac mi telefonu wziełam wode i wylałam na radio!!!On oddał mi telefon i zaczął sie wydzierac ze radio spaliłam i zebym wyszła z auta. wieczorem było mi głupio z tym radiem co zrobiłam i dzwonie aby zapytac sie czy działa, a on ze nie dziala ze ja jakas pojebana jestem, ze jakbym sie zchowała gdyby mi na telewizor wylał wode i ze to przeciez nie ego auto, no ja przeprosiłam za to ale powiedziałam ze mogl mi oddac telefon. on powiedzial ze nie wie juz czy mnie kocha bo tak go zdenerwaoałam i jest mi przykro,jezze napisał ze mam szczescie ze w łeb mi nie zajebał w aucie. kolejna sprawa dzis dzwonie bo chce dowiedziec sie co z radiem-on nie odbiera. czemu ja az tak kocham ze pomimo iz tak mnie skrywdził a mam wyrzuty sumienia za jakies radio

oj dzieci:o

jeszcze zadzwoniłam do kolezanki (a zony tego chłopaka do ktorego nalezy auto) i ona mowi zebym sie nie martwiła jakims radiem. bo w sumie ono jest mocno zabudowane i do zadnych kabli woda sie nie dostała.:(dlaczego ja tak martwie sie tym radiem i tymi słowami ze on nie wie czy mnie kocha:(

wszysko zepsułam:(

jeśli to nie prowo to kurwa chyba pojebana jestes, jak mozesz dawac się tak traktować, facet robi z Tobą co chce a Ty nie masz wogule godnosci, po ile wy macie lat 18??????????????

mówi takie rzeczy bo wylałaś wodę na jakieś tam radio??a to że zdradził zeszło na drugi plan....ooo nie kochana.powinnaś jak najszybciej urwać kontakt z tym gościem http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

sraj na to radio, kopnij tego dupka w dupe i niech spierdala a Ty znajdziesz innego faceta, no chyba ze lubisz byc tak traktowana..........

często było tak ze było mi smutno z jego powodu, co do zdrady to w 100 procentach nie jestem pewna bo kiedys mowił ze nigdy czego takiego by nie zrobił. nie wiem czemu jest mi tak źle:(,powinnam tak jak wy rzucic goscia i juz a ja taka jakas jetem ze est mi przykro, chyba kocham az nadto

Teraz badziesz dzwonic, on nie bedzie odbieral, a my bedziemy doradzac, zebys go rzucila i sie nie ponizala. Pamietam poprzedni topik dosc dobrze. :)

jaki topik?? nie,juz nie bede dzwonic bede czekac az on zacznie

ja pierdziele on cie zdradził a ty mu rozbiła radio i masz wyrzuty sumienia???? dziewczyno ogarnij sie nic dziwnego z eon cie tak traktuje jak sama sie tak atrktujesz. piprzysz. tupnij noga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! az mnie krew zalewa. nie wierze ze mozesz byc taka głupia. tupnij noga, kaz mu sie wynosic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja nie moge ale jestes GŁUPIA!!!!! ZROB COS Z TYM BO WCALE SIE NIE DZIWIE ZE CIE ZDRADZA.

"często było tak ze było mi smutno z jego powodu, co do zdrady to w 100 procentach nie jestem pewna bo kiedys mowił ze nigdy czego takiego by nie zrobił. " mowił ci ze by tego nie zrobił i na tej podstawie wiesz ze cie nie zdradził? KRETYNKA. JEJKU KRETYNKA. ide stąd. ogarnij sie dziewucho!!!!!!!

no,muszę się ogarnąć, macie rację, muszę coś zacząć z tym wszystkim robic. za bardzo mu pokazałam ze mi zalezy i ze go kocham, teraz to wykorzystuje.

bo kiedys mowił ze nigdy czego takiego by nie zrobił ręce mi opadły:( facet odwraca kota ogonem. Poszedł na dzi..i a teraz jeszcze ma pretensje do Ciebie. Nie wiesz, że najlepszą obroną jest atak? czytałam Twój poprzedni temat i chyba za dużo do Ciebie nie dociera. Chcesz z nim być i tyle. Będzie Cię zdradzał, Ty będziesz na to przymykać oko i git:) będziesz szczęśliwa.

nawet jak miałoby byc tak jak piszesz to raczej juz tak nie bedzie, bo on ma dosc a jeszcze jak powiedział ze nie wie czy mnie kocha to to jest juz jednoznaczne ze to koniec i nie pogodzimy sie. moze kocham za bardzo, nie wiem, po tej zdradzie ja miałam satysfkacje bo on zaczął nagle sie starac itd.,on wiedział ze nie wiem czy mam byc z nim czy nie i starał się, a po wczorajszym on chyba to zakonczy bo jak stwierdził z tym kochaniem. fakt przyznam ze chciałabym aby zadzwonił i było z radiem ok, ja wtedy zaczełabym ciągnąć te wczesniejsze sprawy. nie wiem jesli chodzi o mnie to to, ze napewno nie chce byc tak traktowana, chce byc kochana i szczęsliwa a czemu to tak wychodzi to nie wiem, jest mi ciezko, nie wiem ale chyba jestem za dobra i za bardzo go kocham

z Twojej wypowiedzi zrozumiałam, że nie będziecie razem bo raczej to on nie chce. dziewczyno, proszę Cię, szanuj się... ON CIĘ ZDRADZIŁ! a Ty rozważasz możliwość bycia z nim. nie macie dzieci, nic Cię z nim nie trzyma. Po co Ci takie życie? pełne niepokoju, upokorzeń. znajdź sobie faceta, który będzie Cię kochał, szanował i który jak pójdzie gdzieś z kolegami, to będzie to piwo a nie dziwki.

Powiedzmy sobie szczerze, że i Twój chłopak i Ty nie wiecie co słowo opamiętanie znaczy.

Jesteś za dobra i dlatego mściwie chciałaś rozpierdolić koledze elektronikę w aucie ?

http://www.youtube.com/watch?v=fyllFvN9nQc

Kup radio , On wymieni i będzie jak dawniej. Ty bez wyrzutów sumienia, Jemu wściekłość minie. I wróci do normy, formy.

co za głupia prowokacja... trzeba było mu nożyczkami auto porysować a nie radio niszczyć :P:P ha ha ha. jeszcze się martwisz o radio a on ci rogi na każdym rogu przyprawia....

nie wiem dlaczego a tak reaguje, jestem tak załamana, mam doła, cały czas leze, jest mi przykro wogole jak on sie zachowuje, i ze ja z tym radiem tak zrobiłam, ale byłam taka zła.jestem załamana bo wyszło ze mnie nie kocha?moze powiedział to bo był bardzo zły, ale nie wiem, juz nic nie wiem, chciałabym aby było tak jak na początku a było tak miło:(,można powiedziec ze prawie od 3 tygodni co jakis czas sie cos złego dzieje z ego strony:(

Bó :) Witaj Piękna.

Brum Cześć Słońce. :)

:) Jeszcze raz się uśmiechnę z wielkiej radości. :)

a jeszcze wczoraj sie sarał i zapewniał ze kocha (wczoraj rano kiedy sie dowiedziałam co zrobił itd)

gdybym była pewna w 100 procentach zdrady wtedy byłby to koniec ale nie mam az takiej pewnosci,dlatego boje sie ze to ja wszystko zrujnowałam

Brum, zaśpiewam Ci. .Dopóki się zapala wzrok, dopóki się splatają ręce..lalala..Uśmiechaj się ile wlezie. :)

Jak nie byłaś pewna, trzeba było nie zaczynać tematu. Mogłaś się 'upewnić'

Dziewczęta lubią nadinterpretować fakty, nie dziw się. Przymknij oko na wyznania autorki.