Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama oliwi i marcela

dyscyplina dla dzieci

Polecane posty

Gość bleble blaaaaaaaaa
tak o nie dbasz, a nie potrafisz zadbac o to, zeby im się szare komórki zregenerowały ? :o załosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
idąc spać o 20 i wstając o 7 nic im się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
ale dzieje im się przez to, ze nie moze im umysł się zregenerowac przez wakacje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
dla nich nauka to nie kara, lubią zdobywać wiedze , wiem że to się wydaje śmieszne, ale same są ciekawe świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
umiesz czytac ze zrozumieniem pani wykształcona? tu nie chodzi o kare, ale o to, że mózg ma wypocząć przez wakacje! ma nie być katowany natlokiem nowych informacji aaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errata1966
to tylko error psychologiczny albo psychiatryczny ja to poprawie prosze zajrzec do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
dpisuję się pod pani wypowiedzią rękami i nogami. Jeszcze dodałabym aby sprawdzać z kim dziecko się zadaje. Zakazywać przyjaźni z nieodpowiednim towarzystwem. Popieram pani wypowiedz w 100% /Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca to jest złe
Nauka w wakacje, to przesada. Ale pewne rzeczy które napisała autorka topiku są dobre, dzieci wyrobią sobie nawyki i później im będzie łatwiej w dorosłym życiu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
skoro sama ogląda atlasy to chyba nic złego, odpocząć zawsze mogą, nie zabraniam odpoczynku w wakacje, zawsze mogą się przespać, zdrzemnąć, jadą na obóz na tydzień więc to nie tak że nie mają dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca to jest złe
Ja uważam, że już od 7, 8 latków można coś wymagać, no ale teraz wychowanie idzie w drugą stronę, bez stresowo, minimum wysiłku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
ta kobieta ma racje. To nie jest tresura tylko dobre wychowanie. Większośc dzieciaków jest rozpuszczona jak dziadowski bicz. Dziecko musi miec stała pore na jedzenie,sen,zabawe i nauke. Jak się pouczą we wakacje nic im się nie stanie. Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
nie pisałaś, ze sama sobie sięga z pułki atlasy i ogląda, tylko, ze się codziennie uczą kazdego przedmiotu, a mozg ma odpocząć od nauki przez 2 miesiące, ma sie zregenerowac i nie chodzi tutaj o drzemke czy poobiedni odpoczynek, ale o 2 miesiące bez nauki :o tydzien obozu? też coś... jakby tydzien wystarczał toby wakacji bylo tydzien a nie 2 mies :o i daje glowe uciąć, ze obóz jest jakis naukowy albo językowy :o tyran, nie matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się - wszystko jest OK. To twoje dzieci i masz święte prawo wychowywać je tak, jak uważasz. Żadne z tych zachowań nie wpada w patologię i większość na forum ma taką samą wizję dziecka: niech robi co chce. Ale że potem rodzice muszą się z nim męczyć, bo dzieciak jest rozpieszczony, o przedszkolu i szkole (w pracy też!) nie wspomnę! Oczywiście osobiście dałbym im luz w wakacje: niech wstają później, nie muszą się uczyć, bo szybko się zmęczą: mózg musi odpocząć i po to właśnie wymyślono wakacje (nie zapominaj o tym!). Urlop w pracy także się należy prawda? A praca w czasie urlopu to istny pracoholizm :) Uczenie się języków uważam za zbyteczne: udzielałem korepetycji dzieciom takich matek - z przeładowania informacjami niestety nic nie umiały, a za wszelką cenę próbowały jednak sprostać ambicjom matek. Tego nie pochwalam, szanuję jednak twoją decyzję, ponieważ dzieci nie są moje. Osobiście nie narzucałbym im aż takiego rytmu, bo wyjdzie, że robią wszystko, ale żadnej z tych rzeczy dobrze i z pasją. Dodam jeszcze coś o grach: myślę, że nie należy im tego zabraniać, aczkolwiek na pewno nie pozwalać na rozpasanie i granie 24 h na dobę :) Powinnaś na podstawie obserwacji, a nie 'widzimisię' rozeznać, co dzieci lubią, czego nie. Jeżeli uczą się języków, to czy akurat tych, które lubią? I nie kieruj się tym, że powiedzą ci prawdę, ponieważ zdaje mi się, że i tak powiedzą, że lubią, w końcu 'kochana mamusia; im to wybrała. To wszystko powinno być bardziej spontaniczne, bo model z rygorem w dobrą stronę jest OK, ale przesadny (moje uwagi już napisałem) może doprowadzić do wychowania robotów, bez własnej inicjatywy, które robią, co muszą. A w dzisiejszych czasach nie ma zapotrzebowania na tego typu pracowników. Podsumowując: dyscyplina OK, rygor nie bardzo, obserwacja i wytyczanie ścieżek, a nie narzucanie wg własnego pomysłu, więcej luzu w wakacje (bo przegrzeją się mózgi - jeśli uważasz inaczej, to pracuj bez urlopu - o ile pracujesz!) i tyle. Więcej spontaniczności, bo widzę, że zafiksowałaś się na tym chyba z braku innych zajęć, a dzieci przez to tracą trochę dzieciństwo (o koleżankach i kolegach nie wspomnę). Najważniejsza jest RÓWNOWAGA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź się lecz
ja nigdy nie miałam narzuconej dyscypliny tak ostrej jak ta której poddawane są twoje dzieci i wedle której ty byłaś wychowywana. Mimo tego ja pisze bardziej zrozumiale niż ty i to trzymając kanapke z nutellą, szynką i musztardą w jednej ręce. Dodam że mam 16 lat. Nigdy nie przykładałam się do nauki. Co więcej, w wakacje wracam do domu o 3 nad ranem a wstaję po południu. Przy czym wcale nie jestem głupia i pozbawiona kręgosłupa moralnego. Ciekawi mnie tylko, czy kiedy twoje nastoletnie już dzieciaki będą chciały iść do kumpli i na imprezy to im zabronisz bo przecież to byłaby ujma na twoim honorze gdybyś miała im odpuścć cokolwiek w ich kieracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
przede wszystkim ta pani uczy dzieci porządku i higieny bardzo dobrze. To chwalić. W dawnych czasach dzieci też były krótko trzymane i na złe to nie wyszło. Teraz są te pociechy bezstresowego wychowania które ćpają,chleją, uprawiają seks w wieku 14 lat i zabijają ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
no i nie chce juz mówic, ze z takich rodzinek gdzie matki mają przerost ambicji w formie buntu córki chorują na anoreksje. wypisz wymaluj model rodziny anorektyczki bądz bulimiczki :D ciekawa jestem jak je karzesz, albo co robisz kiedy nie sprostają postawionym im zadaniom.. np dostaną 1 w szkole :D slucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź się lecz
Chyba mamuśce z przerostem ego puściły zwieracze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nutria 20
jakbym wróciła do domu w wieku 16 lat o 3 nad ranem to bym w pysk od matki dostała. Matka mnie sama wychowywała bo ojciec wcześnie umarł. Jestem jej wdzięczna,że trzymała mnie krótko. O 22 w domu ,utrzymywać porządek w pokoju potem w mieszkaniu, sprżatanie na zmiane. Lekcje odrobione matka wiedziała o każdej wywiadówce. złe stopnie musiały byc poprawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
Nie stresuje moich dzieci, nie mówię jak dostaniesz słabą ocenę to coś ci zrobię, moje dzieci są ambitne, chcą być jak najlepsze, gdy nauczycielki je chwalą, wszystko im mówię i jest to tez dla nich nagroda. Naprawdę wiele matek zazdrości mi że moje dzieci nie są tak rozpieszczone, mimo iż mają to czego zapragną. Córka chce się uczyć grać a więc będzie się uczyć ostatnio spodobało jej się balet i już ją zapisałam, uważam że dziecko powinno rozszerzać horyzonty, w mądry sposób, rozwój kulturalny jest bardzo ważny . dzieci nigdy nie narzekały i nie mówiły że czegoś im brakuje. nie są smutne tylko grzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahah.
ahh... co to bd jak dzieciaczki beda miały 14-15 lat i się zbuntują. Jakbym ja miała taką matke to bym sie wyprowadziła z domu . W więzieniu wiekszy luz mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca to jest złe
Dzieci potrzebują ładu...A według Was granie na kompie całe dnie w wakacje, to jest dobre wychowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
twoje dzieci są ambitne? haahahah to są tylko dzieci a ambicje to ty swoje przelewasz na nie :o chyba jakas frustracja zyciowa cię dopadla i ci się wcale tak kolorowo w zyciu nie ułożyło. na milion procent się to wszystko odbije w wieku dojrzewania. na milion procent. twoje dzieci są grzeczne tak? no są bo muszą tlumić emocje taka prawda... nie ma czlowieka/dziecka którego nie dopada uczucie gniewu i zlosci! ta emocja jest u każdego.. twoje dzieci są pozbawione rozladowania jej bo "musza być grzeczne" zdrowe dziecko musi się pozloscic, tupnąć nogą, powalic w miska czy pokrzyczec, twoje dzieci tego nie robią takie kumulowane emocje się w wieku dojrzewania objawiają cpaniem, rzyganiem, anoreksja, alkoholizmem i dlugoby wymieniać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blaaaaaaaaa
twoje dzieci się złoszczą? w jaki sposób to okazują???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
-Jeszcze mi się nie zdarzyło aby dziecko dostało 1, jeśli by tak się stało, z pewnością bym zareagowała bo musi być tego przyczyna lenistwo albo problem z danym przedmiotem- to drugie zawsze zrozumiem i pomogę - języków się uczą obydwoje angielskiego i mówią już biegle, bardzo na to naciskam córka dodatkowo uczy się francuskiego a syn rosyjskiego - inne kary, głównie wypraszam do pokoju, ale powiem że jest mi przykro że tak robisz, zawiodłam się często to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilowy wafelek
hej jestem przekonanna, że tak dbasz o dzieci, ze swoje dzieciństwo będa wspominac tylko jako udrękę i zaspokajanie ambicji matki i wykorzystają pierwszą lepszą okazję aby od ciebie prysnąć. Acha i jeszcze jedno pytanie :co twoj mąż a ojciec dzieci ma do poweiedzenia w sprawie ich wychowania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem matką i
Czytam ten temat( pierwowzór też)I jestem w szoku.Widzicie tylko dwa kierunki wychowania-rygor i bezstresowe wychowanie.A gdzie inne metody?Czy inni rodzice nie dbają już o swoje dzieci,nieuczą ich kultury,wysławiania,porządku ,czystości?Ja mam 4 dzieci.Przez trzy lata wychowywałam je sama bo mąz pracował zagranicą.Też wymagałam pewnych rzeczy ale i na wiele pozwalałam.Nie widziałam problemu jak wróciły brudne z podwórka(jest pralka i wanna),bałagan w pokoju robiły sama i same sprzątały.A że czasami się pokłócą,przynajmniej wiem,że mam dzieci.Czy my jak byliśmy dziećmi to nie robiliśmy bałaganu,nie kłóciliśmy się ze swoim rodzeństwem?Czy przez to wyrośliśmy na złych ludzi?Ogarnijcie się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
- czasami oczywiście mówią a czemu? Dlaczego ja ? jak córka zaczyna płakać czy też powiem mi coś nie odpowiednim tonem, to ją wypraszam i karze iść do pokoju nie będę tolerować takiego zachowania, jestem ich matką nie mam jakichś chorych ambicji, jestem zadowolona ze swojego życia, i dumna z rodziny, jak i z męża. maż tak oczywiście uczestniczy w życiu naszych dzieci i stara się nie podważać moich decyzji, troszkę jest bardziej pobłażliwy ale to nawet dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź się lecz
Złe jest to, że ta kobieta nawet w wakacje zmusza swoje dzieci do nauki. Maluchy mają narzucony wojskowy dryl nawet w wakacje. Dzieciaki zapewne nie bawią sie z rówieśnikami na dworze zresztą nie mają nawet o czym z nimi rozmawiać ponieważ inne dzieci oglądają mnóstwo bajek, grają w gry na komputerze i to są właśnie tematy ich rozmów. A jeżeli dzieciaki muszą chodzić jak w zegarku i nie wolno im się nawet ubrudzić to już tylko krok do tego żeby zostały odrzucone przez rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwii i marcela
- często obserwuje swoje dzieci i nigdy nie było tak aby wstydziły się rówiśników, bały się do nich podejść, zawsze zaczynają rozmowe bo są pewne siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×