Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lillith_

Ważny egzamin, coś na uspokojenie

Polecane posty

Gość Lillith_
No nic, jeszcze bardziej się zdenerwowałam :O a czułam się taka pewna jeszcze w połowie jazd... gdyby wszyscy jeździli przepisowo - byłoby pięknie. Tak jak dzisiaj ja miałam - ja wiem, że mam pierwszeństwo, ale pewien palant nie wiedział albo nie chciał wiedzieć, że on musi mi ustąpić - ja chcę instynktownie kierować się zasadą ograniczonego zaufania i jak widzę, że ten palant nie zwalnia chociaż ja juz jestem w połowie skrętu, to mimo wszystko bym go przepuściła, ale jak instruktor na siłę każe mi się pchać pod jego koła :O no to coś czuję, że źle jestem uczona i tyle, stąd moja opadająca pewność siebie, nie mam oparcia z jego strony. Dziękuję mimo wszystko :) ja czuję, że do jazdy mnie ciągnie i nie zrezygnuję tylko dlatego, że stres przed jakimś urzędnikiem mnie ograniczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz troche
może teraz sie otworzy, wejdź, posmiejesz sie, rzluźnisz przed egzaminem. Ten aktor jest prześmieszny http://www.google.pl/url?url=http://www.youtube.com/watch%3Fv%3DJlHWqCmZSow&rct=j&sa=X&ei=_pRQTNm2Mo2UOJX3sJII&ved=0CCcQuAIwAg&q=michael+courtemache&usg=AFQjCNH78ks5BGUI8G6gFybpbkkGNNK5Zg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam validol;) sama brałam, nie czułam, że się denerwuje, ale ręce mi się tak trzęsły, że nie mogłam się podpisać:P ale zrobiłam obsługę techniczną i się uspokoiłam. i... zdałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillith_
Już włączyłam, dzięki :D zapiszę to sobie i to jest dobry pomysł - pooglądam jakieś skecze przed egzaminem :D idę spać, jeszcze raz dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz troche
ten ostatni odpalił sie bez problemu - dobrej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rereg
ja miałam tak samo też strasznie się denerwowałam, dopiero jak podeszłam zupełnie na luzie to zdałam i zupełnie bezbłędnie, a na ostatnim zdanym egzaminie przydarzały mi się różne sytuacje, które na kursie mi się nie zdarzały albo rzadko!przykład-jeden pieszy zaczął przechodzić na czerwonym świetle-ja szybko hamulec, inna piesza szła sobie chodnikiem i nie oglądając się za siebie-zaczęła wchodzić na ulicę i jak gdyby nic nią szła a zrobiła tuż przede mną-ja szybko na drugi pas ominęłam ją najeżdżając na podwójną ciągłą, jeden gościu wymusił mi pierwszeństwo-chodź to wcześniej się zdarzało i coś tam jeszcze znowu było z pieszym zaczął w niedozwolonym miejscu przechodzić...nawet egzaminator podsumowując powiedział, że na tych pieszych trzeba uważać, bo to nigdy nic nie wiadomo i pochwalił za szybkie decyzje, ale to prawda, jazda elką obok instruktora,a samemu ma się NIJAK, takie sytuacje zdarzają się codziennie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillith_
Już czuję się lepiej :) wmówię sobie, że to nic takiego, to może trochę ten stres zelży :D i kupię zapas orzeszków, wolę orzeszki od batonów :P Albo jeszcze zjem dwie kostki gorzkiej czekolady przed egzaminem, podobno poprawia humor ;) A jak nie zdam to machnę ręką i pójdę drugi raz, świat się nie zawali. Jutro mam przedostatnie jazdy (reszta na egzamin zostawiona) i postaram się jechać spokojnie, bo w tych ostatnich godzinach zaczęłam jakaś spięta jeździć i głupoty robię przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nen19
nie stresuj się, sama przez egazmin przechodziłam 2 razy- pierwszy to była jakas masakra bo czekałam w poczekalni 3h i strach narastał, za drugim razem godzinka czekania "tylko" no ale od razu czułam ze jestem za kierownicą bardziej rozluzniona. I nie bój sie wybuchów bo jak Ci idiota wyjedzie to sam egzaminator tez te idiotyzm zauwazy, a Ty nie pozwol zeby jakis debil pozwolil Ci oblac egzamin- przeciez dobrze jezdzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillith_
ja jeżdzę bardzo dobrze, gdy jestem opanowana, a to już i tak sukces, bo dopiero 24 godziny wyjeździłam :) Trochę brakuje mi refleksji, ale to chyba każdemu początkującemu kierowcy? W końcu nie nauczę się jeździć w 30 godzin. Czasami nie zauważę pieszego, który nagle wtargnie mi na drogę - musiał instruktor zareagować, bo miałam na uwadzę cofającą śmieciarę i jak spojrzałam - pasy puste, daję gazu - po pasach już idzie jakaś babeczka, po prostu jeszcze jestem rozproszona, gdy wokół mnie za dużo się dzieje ;). Tak samo miałam, gdy wyprzedzał mnie tir na drodze do 30 km/h, oczywiście on jechał z 70km/h i jeszcze miałam rowerzystę na uwadze, no i nie zauważyłam znaku stop. Myślę, że jak po zdaniu egzaminu zacznę jeździć, to nabiorę wprawy :) Skręcanie, parkowanie, cofanie, zawracanie - ani razu nie zrobiłam błędu, więc chyba jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trannnia
kup sobie pastylki rescue remedy dra bacha i zjedz przed egaminem, nie stracisz koncentracji a stres ustapi uwierz w swoje możlwiości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak,że
ja na pierwszym egzaminie wzięłam persen i oczywiście oblałam,wogóle nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje,straciłam orientację we wszystkim czułam się jak bym była pijana, na drugi poszłam bez żadnych tabletek,jeszcze większy stras bo pierwszy oblany był i zdałam;0 po prostu trzeba się skoncentrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annika_88
Ja jak wiem, że czeka mnie stresująca sytuacja to zażywam sobie Forstres. Jest z naturalnych składników i nie otumania. Zawsze mi pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa_panienka33
nie wiem, czy to dobra rada, bo ja brałam to na koncentrację ale przed egzaminami na studiach, ale może sprobuj rabenhorst na koncentrację? to niby łagodne jest i zawiera witaminki itd, ale ja pamietam, ze mi duzo pomagało skoncentrowac sie na nauce i potem na egzaminie mialam jakby czystszy umysl...Tylko ze jak raz sobie łykniesz, to rzecz jasna nie pomoze, to wymaga stosowania regularnego, ale powiem Ci, ze warto, bo ja to piłam tak przez dwa lata z małymi przerwami i naprawde jak wczesniej mialam problemy z koncetracja, to na dwoch ostatnich latach studiów szłam jak burza :) i sie obroniłam z wyroznieniem nawet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika11111
Mnie tak zjadał stres, że 7 razy nie zdałam... dałam sobie w koncu spokój, prawo jazdy nie jest dla mnie. Na otarcie łez dostałam od męża taką wersję kolekcjonerską, bodajże z clubcardu zamawiał. Nie powiem, pocieszył mnie tym bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie dobrze w takich momentach stresujących działa extraspazmina. Skutecnie uspokaja, a jednocześnie nie powoduje przytępienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×