Egzaminy eksternistyczne LO

Chciałbym pisać maturę w maju 2014. Ale muszę zdać cztery egzaminy eksternistyczne. Na dwóch już byłem . W tej sesji będę zdawał jeszcze dwa egzaminy. Jak zdam, to na pewno matura w maju. Matematykę zdałem już w poprzedniej sesji, podobnie jak wos, PP, TI, biologię, historię i geografię.

Co polecacie sobie przypomnieć przed geografią i pp? Są jakieś rzeczy które powtarzają się na większości egzaminów?

Egzamin z geografii i PP jest raczej egzaminem prostym. Z egzamin jest łatwiejszy niż z geografii. --------- Egzaminy są z 11 przedmiotów. Niektóre przedmioty są podobne, np. fizyka i chemia, czy chemia i biologia. Podobne są też wos i podstawy przedsiębiorczości. Ale jakieś jednej "rzeczy", która się powtarza na wszystkich czy prawie wszystkich egzaminach raczej nie ma.

Właśnie wróciłem z Matematyki. Banał, praktycznie same funkcje, ciągi i wielomiany. Liczę na 30-40 pkt. Naprawdę jestem zadowolony. Ale fakt, że nad matmą trochę trzeba posiedzieć. Pisał ktoś teraz?:)

wlasnie matma latwa ale boje sie ze cos pokrecilam bylam w takim transie ze do konca nie pamietam zadan

Czyli to samo, co na ostatnim egzaminie. Żeby tylko fizyka, polski, chemia i angielski jako poszły i koniec z LO, początek z maturą i w perspektywie studia.

Ja jutro zdaje geografie i to wszystko w tej sesji. Generalnie zostanie mi 8 przedmiotów w lutym i jak wszystko pójdzie po mojej myśli to w maju 2014 matura. Z tych 8 przedmiotów w lutym najbardziej obawiam się chemii i biologi. Historie, WOS, TI będę pisał praktycznie z marszu, bez nauki. Z angielskiego jestem przygotowany bo chodziłem rok na kurs językowy więc luz. Siedziałem też trochę za granicą w pracy;)

Nie powiem, bo mnie jak do tej pory(9 egzaminów z LO), najbardziej zaskoczyła a w sumie to jedynie zaskoczyła mnie biologia. Nawet ten polski był taki sobie, z początku mnie zaskoczył, ale może te 15p zdobyłem. W sumie to niczym specjalnym się nie różnił od tego z 2007 czy 2010. ------------- Dużo przedmiotów sobie zostawiłeś na luty. W lutym jest ostatnia sesja prze maturą 2014. Więc trochę niepotrzebnego stresu przed każdym egzaminem. Dla mnie sesja w lutym(obym jej nie potrzebował) jest tylko sesją rezerwową. Tak na wszelki wypadek. Mogłeś sobie angielski, wos, pp i Ti wziąć na tą sesję. Ale to twoja decyzja.

Na egzaminie z maty były dwa zadania prawda/fałsz. Pierwsze dotyczyło funkcji a drugie stożka i walca. Jakie odpowiedzi daliście ? Mi w tej funkcji wyszło wszystko na Fałsz a o stożku i walcu pierwsze dwa prawda reszta fałsz.

No cóż to już na pewno masz błąd z funkcjami. Tam były 3 P i 2 F. Co do zadania o walcu to nie jestem do końca pewien bo nie pamiętam dokładnie zadania, ale zaznaczyłem 2 pierwsze na P, a jak z resztą nie pamiętam.

ja miałem takie same odpowiedzi jeśli chodzi o walec i stożek , w jednym i drugim zadaniu identyczne odpowiedzi , ta sama kolejność

Pisałam matematykę i jestem zadowolona. Ogólnie to moja pierwsza sesja i myślałam, że trudniejsze są te egzaminy. Teraz jeszcze chemia, ktorej najbardziej sie obawiam.

geografia zdecydowanie najłatwiejsza - wyszedłem po 35 minutach

Ja też geografie skończyłem jakoś po godzinie. Nie było żadnych obliczeń. W sumie trudniejsze pytania chyba miałem na teście pod koniec gimnazjum.

A dla mnie geografia byla taka srednia, bardziej w strone trudniejszej niz latwiejszej. Ale zalezy co kto lubi. Dla mnie np matematyka byla tak latwa, ze myslalam, ze to jakis zart.

Mi Geografia poszła znacznie lepiej niż pp. Geografia 35-45 pkt a pp 20-40, taka rozbieżność bo totalnie nie mam pojęcia czy uznają mi moje odpowiedzi odnoście gospodarki itp

pp było naprawdę "dziwne"

Mnie też geografia nie przypadła jakoś do gustu, Nie spodziewam się dużej ilości punktów...

jak nastroje przed biologią ?

Mi została jeszcze tylko matematyka i fizyka do zaliczenia które mam nadzieję że zaliczę i zakończę przygodę z eksternem :) Z wszystkich egzaminów najwięcej trudności sprawiła mi chemia oraz biologia chociaż dałem radę. Najłatwiej poszedł mi angielski, pp i geografia. Życzę wszystkich żeby zdali.

Ja chemię zdaję w tej sesji. Z czego były pytania na chemii? Czy ta chemia była dużo trudniejsza od przykładów? ------ Mi też biologia sprawiła dużo problemów. I tak sobie myślałem, że nie ma szans na zdanie, że dwanaście punktów może trzynaście zdobyłem. A okazało się, że 25p. Ale najbardziej(na dziewięć egzaminów) zaskoczyła mnie biologia. Chemia to też nie mój klimat, ale zobaczymy, może się uda.

Chemia była dosyć trudna. Sporo zadań było z reakcjami było trzeba zrobić reakcję lub dopisać, zaskoczyły mnie też pytania o pojęcia o których pierwszych raz słyszałem ( musiałem pewnie nie przerobić wszystkiego ). Zaliczyłem odpowiadając na te najprostsze zadania.

Ale należało używając wiedzy własnej wpisać, czy były opcje do wyboru. Np. reakcja syntezy, analizy, addycji czy utleniania-redukcji. A może chodziło o zapisanie reakcji w postaci jonowej. Czy było zadanie z stężenia procentowego? A, może było coś z szybkością reakcji lub wskaźnikami kwasowo - zasadowymi(fenoloftaleina, oranż metylowy czy papierek uniwersalny)? --------- Wiem, że dużo pytań ale chemia, to nie za bardzo mój ulubiony egzamin.

Jak po biologii i historii ? Szczerze mówiąc biologia trochę mnie zaskoczyła, a po wyjściu z sali dało się słyszeć "co to ku*** było", ale powinno być ok. A historia to tylko łut szczęścia mnie może uratować.

@egzaminowany, było trzeba samemu dopisywać i nie było opcji do wyboru. Było parę pytań żeby coś tam wybrać spośród paru opcji ale to była garstka bo w większości zadań było trzeba samemu kombinować. Reakcje syntezy analizy były, o stężeniu procentowym też coś tam było, nie pamiętam już zbyt wiele z tego egzaminu. Były też proste zadania typu opisz przedmiot z obrazka, ułóż w kolejności od 1-4, parę pojęć prostych itp.

Biologia-nie bardzo, a historia to dla mnie byla jedna wielka masakra. Raczej nie zalicze historii..

Teraz jakoś zdać chemie i angielski, i liczyć że jakoś to będzie ;]

Ja też tak pisałem na tym forum, po biologii. Liczyłem sobie za to 6p. za to po jednym punkcie itd. A jak listonosz przyniósł mi wyniki, to 25p. ------ @ Wiolkaaa9393 Było aż tak źle? Może pamiętasz pytania, napisz może inny też dali takie same odpowiedzi. Szczerz, to mnie najbardziej zezłościł egzamin z historii. Ale chodziło o to, że egzamin był prosty a ja nie za bardzo przygotowany. Ale poszło dobrze. Chociaż myślałem, że potargam ten arkusz i wyjdę z sali. Ale się opanowałem i egzamin jest już zaliczony. ---------- Dzięki za informacje o egzaminie z chemii. Ale miałbym jeszcze kilka pytań. Czy było coś o elektroujemności? A pytanie np. o pH = 5 jest to kwas, zasada czy obojętne? [coś takiego znalazłem w internecie] Oraz czy były pytania, np. o wykrywanie skrobi, sacharozy, białka itp. Opisanie jakiegoś gazu, czy jest bezbarwny itd. Dzięki jeszcze raz za pomoc.

Bylo bardzo zle z historii. Balam sie najbardziej historii i wiedzialam, ze bedzie zle. Mimo, ze na historie poswiecilam najwiecej czasu. A pytan nie pamietam, bo w sumie jestem zla na siebie. Ale nie wiem za co. Chyba za to, ze taki glupek ze mnie z historii. Zreszta dzis ogolnie wszyscy mowili, ze biologia i historia bardzo trudna. Myslalam, ze tylko mi sie tak wydawalo. . . Tak jak mowie, jesli zdam historie to bedzie cud. Biologii tez sie troszke obawiam.

Historia masakra pomyliłam kazika wielkiego z bolesławem krzywoustym a ratuje mnie ze opisałam dobrze formę dziedziczenia... było pytanie co sie wydarzyło za panowania poniatowskiego zaznaczylam konederacje barska i sejm wielki...zaznaczyc rojprzymierze i trojporozumienie... a temat pracy scharakteryzuj polityke okupanta niemieckiego i radzieckiego wobec obywateli polskich na tym troche lałam wodę...wiecej nie pamietam ale raczej bede miała poprawke...a jak WAM poszło?