To jest jakiś koszmar... Co się z nim stało?....

były i jego dziunia dali Ci spokój?

kobieto zamiast się ośmieszać usuń ten temat :O

centurion* nie chcesz tego czytać to tu nie wchodź.

i fajna dziewczyna

próbowałam usunąć temat. Pisałam do moderatorów i jeszcze nie usunięto. Były ostatnio wyczaił mnie w klubie gdy byłam z przyjaciółkami..Z dziunią już ponoć nie jest. wodził za mną wzrokiem, a potem jakiś jego nowy kolega podszedł do mnie i bezczelnie powiedział że ex za mną tęskni, że jestem kobietą jego życia.popukałam się w czoło i poszłam.Unikałam ich a potem w szatni były próbował mnie przytulać,płakał. Co za masakra. Pytał czy ja o nim już zapomniałam, odpychałam go i powiedziałam że tak,miałam sobie radzić i radzę i żeby mi się nie pokazywał na oczy. wyszłam z klubu i miałam potem tylko parę nieodebranych połączeń od niego. żenada. ściskało mnie w gardle,jakim on musi być podłym człowiekiem bez serca, rozumu i przyzwoitości :/

alex-gratuluje ci dzisiaj, jestes wielka kobieto:) nigdy bym nie wrocila po takim zachowaniu

jak kogoś to interesuje to odpisuję. czym ja się mogę tu dowartościować? :) haters gonna hate haha

http://infobot.pl/r/1Sns

:D:D:D:Da temat zglasza sie na smietniku gamoniu

wy to naprawdę jesteście nolife'y ..aż żal. tak się ekscytować postami obcych ludzi na forach. Pompka wam pójdzie z nerwów :P

paszła ty w sraku :D:D ------------przeczytaj co faceci ci napisali to może zrozumiesz srako:D:D

Pawel78 dobrze jej zapodal tekst. Idiotka bedzie sie teraz chwalic swoim angielskim, to typowe dla ofiar losu.

Matko co za kretyni sie tu wypowiadają... alex gratuluje i pozdrawiam :)

hej Alex biedna jestes :(( i bardzo mi przykro bo widze ze wartosciowa dziewczyna jestes mnie tez facet bardzo zle potraktował zabawil sie jak zabawka .... ciesze sie ze dajesz sobie rade trzymam kciuki za Ciebie .... bedzie dobrze :)

Alex podziw dla ciebie,że dałaś rade czytam,czytam i czekam na dalsze newsy

hej Alex, fajnie, zawsze jakoś lepiej jak wiesz, że idiota jednak żałuje. wiem, że mimo to znów pewnie wszystko wróciło. Pozdrawiam i trzymaj się:D i nie usuwaj tematu.

nie wiem czy lepiej Raven,a on też pijany był. potem i tak nie próbował się kontaktować. Może to dziwne ale zamiast nawet lekkiej satysfakcji przeraziłam się że jak z nią nie jest to może znów zacząć się odzywać i wyzywać od skamieniałych albo bezdusznych suk :| ...i tak dopóty dopóki nie znajdzie nowej 'dziuni'. A takie sytuacje cofają mnie o krok.

ja sie dziwie że sie nie dałas przeprosić. Ja bym juz dawno wymiękła, gdyby wydzwaniał do mnie. Dobrze zrobiłaś, choć chyba niewiele kobiet dałoby radę tak rozsądnie sie zachować. Nie było ci żal, nie czułaś pokusy żeby znowu sie przytulić lub go pocałować?

miałam go całować albo przytulać po tym jak mnie zostawił w taki sposób i zdążył znaleźć sobie dwa małoletnie pustaki?! i po tym jak mnie jechał bo nie chce mu dać szansy? jakby mu zależało wiedział gdzie mnie szukać bo nie mieszkam na końcu świata, a pisał na gadu albo w sms'ach bo pewnie 'bezpieczniej'. Pofatygowałby się chociaż do mnie,przeprosić,pogadać,przecież ja go nie bluzgałam,nie robilabym sceny,wie jaka jestem. A takie czcze gadanie może sobie wsadzić. A gdybym nie miała jak odpisać bo np byłam w pracy to zamiast odczekać to po 2-3 h mojego milczenia zmieniał front i wyzywał. więc mało stabilny typ się trafił. poza tym on by mi szansy nie dał. wiedział co znaczy dla mnie lojalność i szczerość. Ja mam zasady i nie warto ich łamać dla pajaca który by tylko zdobył potwierdzenie że jestem w stanie wszystko wybaczyć. Potem zrobiłby to samo. Płakać nie będę, zaraz znajdzie nową..

ciekawe wmnioski , czemu tylko dopiero teraz skoro byłaś z nim tak długo , nagle przejrzałas na oczy , czy on się tak dobrze kamuflował?

najwidoczniej się kamuflował. Ufaliśmy sobie i nie widziałam niczego niepokojącego. Świetnie się dogadywaliśmy. i co miałoby znaczyć czemu dopiero teraz przejrzałam na oczy? przecież on mnie kompletnie zaskoczył.pisałam o tym. wcześniej było dobrze.niczym sobie nie podpadliśmy nigdy.ale czasem ludzie potrafią nas zaskoczyć a nierzadko ta druga osoba cokolwiek podejrzewa czy się spodziewa...

to miało znaczyć , że całkiem możliwe , że gdyby nie poznał tamtej to całkiem możliwe ,że bylibyście razem , tak? A przecież teraz nie chcesz go znać . on się kamuflował ,czy ty nie widziałaś jaki jest ? on się raczej nie zmienił, jest tym samym człlowiekiem co przedtem , zmienniło się twoje nastawienie , pomyśl o tym , ja nie jestem przeciwko tobie , chodzi mi tylko o to czy ty aby go naprawdę znałaś , a jeśli nie to dlaczego ?

nie wiem czy to ona przyczyniła się do tego że razem nie jesteśmy. Nigdy nie powiedział, nic nigdy nie wyjaśnił. Pokazał co potrafi,pożegnał mnie bez sensownego wyjaśnienia bluzgając mi w słuchawkę. Chyba logiczne że nie chcę go znać a ty twierdzisz że gdyby mimo wszystko żadna dziewczyna się nie pojawiła bylibyśmy razem? po tym jak potraktował osobę dla której tyle znaczył ? zostawił mnie sama przekopaną i miał gdzieś jak sobie radzę. Myślałam że wiem jaki jest, wydawało mi się że go znałam. Nie rozumiem co masz na myśli że zmieniło się moje nastawienie a on jest taki jak przedtem. Mam wrażenie że nie rozumiesz co piszesz. Nigdy wcześniej nie miałam 'okazji' słuchać jak mnie bluzga, jaki jest niesprawiedliwy i okrutny. Więc najwidoczniej nie pokazywał swojego prawdziwego oblicza. Znałam go takiego jakim dał się poznać,a jeśli nie znałam go naprawdę to jak to dlaczego? bo pokazywał co chciał pokazać.

chodziło mi o to , że w jednej chwili zmieniłaś o nim zdanie o 180 stopni , dzień wcześniej dałabyś się za niego pokrajać, tak sądzę ,może niesłusznie , dzień później nie chcesz go znać , co zresztą oczywiste. \ potraktował cię po chamsku i zasłużył sobie na to żebyś go olała tak jak zresztą to zrobiłaś , tylko czy wcześniej nie widziałaś że coś nie gra ? powiem ci np, że sa laski które bardzo się cieszą , jak widzą ,że ich chłopak pop chamsku traktuje innych , chyba myślą , że ich to nie dotyczy . uważają , że to bardzo zabawne kogośpponiżyć lub z kogoś mieć polewkę , już nie mówwię o odczuciach względem twojej osoby bo nie wiem , typu , że nie dbal już o ciebie czy coś takiego

Sama jesteś jeden wielki koszmar, coraz bardziej się ośmieszasz. Ten temat już dawno się wyczerpał... ale do takiego głąba może coś dotrze przed 30 . Wielkie oburzenie, że faceci zwracali jej uwagę. Ktoś musiał przemówić takiej do rozumu, i nie wciskaj kitu że przez tyle lat nic nie zauważyłaś...jak ślepa i głucha. Rób dalej z siebie pośmiewisko. Rotfl

no dokładnie jak napisała koleżanka wyżej - nawet jak facet sie kamuflował to jednak w różnych sytuacjach da sie poznać jaki ktoś jest. czy np. traktuje z szacunkiem innych. Jak reaguje gdy coś go wkurzy. Czy ogólnie jest szczery czy gada za plecami ludzi jedno a co innego do nich. Często jest tak że ktoś pokazuje jaki jest ale ty nie chcesz zobaczyć. Ja np. nie ufam ludziom gdy nie znam ich "ciemnej strony". Bo jak ufać komuś kto nigdy sie nie denerwuje nigdy nie bywa niemiły? Każdy ma chwile gdy wychodzi na jaw ta zła natura, wiec co to za związek w którym nigdy nie było kłótni?

Alex_! Jestem pelna podziwu dla Ciebie. Jesteś silna, honorowa, dumna. Jesteś też pelna szacunku do siebie. Po poprstu brak mi slów. Większość dziewczyn ugadania się za chlopakami, a potem się dziwią, że nie mają do nich szacunku i są poniżane. Ty calym swoim zachowaniem pokazalaś jak należy postąpić w takiej sytuacji. Nie chcial z tobą być, dobrze - odeszlaś bez slowa, nie dalaś się nigdy sprowokować i to go najgorzej boli. Bo on zdaje sobie sprawę, że brak reakcji z twojej strony oznacza obojętność. I tak się zalatwia wlasnie takich mężczyzn jakim byl twoj byly chlopak. skoro nie umial usiąć z tobą i ci powiedzieć jak czlowiek, że chce odejść. To teraz ty masz mu dawać jakąkolwiek szansę - a dalej jazda stąd ... ! Myślę, że do końca swoich dni nie daruje sobie swojej pochopnej decyzji, bo jak widać, ani nie zamienil na nic lepszego, ani trwalszego. Powiem Ci, że jestem starsza od Ciebie i też wiele przeżylam, ale podziwiam Cię za tą silę, którą pokazalaś.

Gdzie się znajduje taki skarb jakim jest autorka ?

hej jest tu ktos?

wysłał Ci życzenia na święta? szukał kontaktu jakiegoś?