lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 unnoticed- jestem z Tobą myślami, trzymaj się Kochana! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 Chyba czas zacząć odkładać ze studenckiej pensji 15tysięcy i daćsię pociąć. Od 25.06 chodzę głodna i zła, wypijam blisko 2litry wody dziennie, jem na poziomie 100kcal, żadnych węglowodanów, ćwiczeń tyle.... Straciłam 1cm w talii. Ale to może tylko dlatego, że mam tak przelewający się brzuch, że się ułożył inaczej. Mam już dość, jestem na skraju depresji ;( ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luiqendi 0 Napisano Sierpień 4, 2010 hej:) ja od jutra mocno zaciskam pasa. Za 3 tygodnie mamy z mężem 1-szą rocznicę ślubu. Chodzę na siłownię a od poniedziałku będę jeździła na Hypoxitrainerze. Dziś miałam trening próbny i w 20 minut spociłam się, jak za przeproszeniem, świnia. Ech tak bym chciała chociaż te 6 kg zjechać na początek. Byłoby bosko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 bu- nie możesz się załamywać tylko uwierzyć w siebie!! specjalnie tylko dla Ciebie moje foty, zobacz i uwierz, wszystko jest możliwe i to bez żadnych operacji! patrz!: http://www.voila.pl/267/t3hsb/index.php?3 http://www.voila.pl/267/t3hsb/index.php?2 http://www.voila.pl/267/t3hsb/index.php?1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 sorki jeszcze raz te linki: http://www.voila.pl/335/mtp55/index.php?3 http://www.voila.pl/335/mtp55/index.php?2 http://www.voila.pl/335/mtp55/index.php?1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 Ale już mam dość. Marzy mi się cokolwiek smacznego - nigdy nie jadłam dużo, odkąd pamiętam jadłam dosyć mało, a i tak jestem otyła. Od ponad miesiąca nie zjadłam prawie nic smacznego. Zrobiłam sobie jedną kanapkę, bo mi brakowało pieczywa. A teraz marzy mi się wielka porcja ryżu z curry a nawet zestaw z Mc (w Mc jadłam raz na 2-3 miesiące wcześniej) :( Po prostu coś smacznego, tłustego, zapychającego. A nie arbuz, albo jabłko, albo kawałek chudego mięsa gotowanego wielkości dna szklanki... I mnie wszystko boli od ćwiczeń, szczeście że od hula hop już mi się nie robią siniaki. Od 3 dni kręcę już po 2 godziny dziennie... Na szczęście czy nieszęście, żadnych chorób nie mam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 bu- widziałaś zdjęcia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 widziałam i dziękuję. ja nawet swoich nie robię zdjęć, bo wyglądam jak dżem wylany ze słoika. Mam dziś straszny dołek, bo dzisiaj był dzień mierzenia -__- Chciałam się w październiku na roku pokazać już odchudzona, a tu lipa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 lenka ja widziałam!!! rewelacyjnie!!!! bu... co lubisz jesc zdrowego? mięsa czy wolisz nabiał i jajka? jesz zbyt mało kalorii, nie schudniesz- gdzieś o tym kiedyś czytałam przejdź na dietę plaż południa, ale dobierz pod katem tego co lubisz, około 1000 kalorii powinno być, zjedz dużo warzyw: kalafior, brokuły, fasolka, kausta każda dieta ma pewne zestawienia dość istotne, ograniczanie sie tylko do np. 100 kalorii nie jest dobre.... czy jedząc dziennie 500 kalorii schudnę? a czy powiedziałm ze bedzie to czekolada?- troche to na tej zasadzie, same kalorie to za mało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 bu... ile ważysz? jesli to nie tajemnica, a wiek >30 czy 30<? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luiqendi 0 Napisano Sierpień 4, 2010 bu moim zdaniem jesz za mało. Piszesz, że żywisz się jedynie arbuzami, jabłkami, czasem gotowany kurczak. To za mało, metabolizm Ci sie spowolnił i organizm nie spala zapasów. Powinnaś jeść 5 posiłków dziennie, małych, ale co np. 3 godziny, żeby organizm spalał na bieżąco. 4 godziny dziennie ćwiczeń dziennie?? Tu chyba też przesadzasz. Ale mogę się mylić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 Jem koło 1000, nie 100, literówka. Głównie jem warzywa, nie jestem fanem mięsa, ale jednak jakiś cukier musi być i białka. Brokuły, kalarepę, marchewki, kalafior, pomidory i ogórki. Czasem robię sobie ostatnio chłodni, porcja z 1litra kefiru, ogórka, rzodkiewki i botwinki starczy mi na cały dzień. Ważę 84 kilo. Ostatni raz wazyłam się tydzień temu u lekarza. Aż się zdziwił, że nie schudłam przez pół roku (ginekolog, nie dietetyk) ale wtedy byłam na dużo mniej rygorystycznej diecie i nie ćwiczyłam tyle. I mam 23 lata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 sieuda- dzięki, ale to miesiące ciężkiej pracy, dużej motywacji i samozaparcia. niestety nikt na świecie nam nie pomoże poza nami samymi! bu- dasz radę, a ile masz wzrostu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 bu poczytaj http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html zrezygnuj z cukru, całkowicie, przyzwyczaisz się (mowie z doświadczenia), ale jest to dieta bez owocvów ze wzgledu na to ze pobudzja apetyt i w wiekszosci maja wysoki indeks, co nie jest wskazane warzywa, ryby, mieso, jaja, twarog - powinno ruszyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luiqendi 0 Napisano Sierpień 4, 2010 lenka ile Ci zajęło żeby dojść do obecnej wagi?? I czy moge wiedziec z jakiej startowałaś i jaka jest koncowa waga. Bo generalnie to bomba:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 162, niewysoka dosyć jestem. Spróbuję z tymi twarożkami, mięsami i rybami. Chociaż ryb nie znoszę ;p ale marzy mi się strasznie w końcu schudnąć. Mój chłopak jest chudszy ode mnie, wstyd..>! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 zaczęłam jesienią zeszłego roku (wrzesień bodajże), waga pokazała 103 kg.. szok, marazm, depresja, nie ma słów żeby to opisać... wtedy to mnie dotarło, że to przesada, przegięcie i muszę coś z tym zrobić bo oszaleję.... no to zaczęłam, sama dla siebie, bez niczyjej pomocy. o połowę mniejsze porcje, zero słodyczy, napojów gazowanych, tłustych posiłków, dojadania, alkoholu i późnego jedzenia. dużo spacerowałam, codziennie co najmniej z godzinę, dużo ryb, warzyw, owoców, ciemnego pieczywa, chudego mięsa i wody. pomału jakoś kilosy spadały, choć zimą było trudno.. po drodze różne diety typu kopenhaska czy teraz norweska, trochę schudłam, część tych kilosów wróciła, ale w sumie ponad 20 zeszło. teraz walczę o te ostatnie 10, ale są chyba najtrudniejsze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 myslałam ze wiecej zgubiłas, taka róznica na tych zdjeciach jestes, który dzien na norweskiej? bu- poczytaj najpierw, abys nie popelniała bledów dietetycznych 1. rano syte śniadanie, bardzo potem coraz mniej i 2-3 godziny przed snem nic do jedzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lenka1980 0 Napisano Sierpień 4, 2010 hehe, no ponad 20 to sporo... może i nie widać ale ciężko było jak cholera!ja już powoli się zbieram, miłego i spokojnego wieczorku dla Was,a BU- nie daj się i uwierz w siebie! wszystko da się zrobić, to TYLKO zależy od Ciebie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bu... Napisano Sierpień 4, 2010 Na razie wyprosiłam od kolegi jego stary rowerek treningowy. Minie mi dołek mam nadzieję jutro, bo dzisiaj tylko fakt że sklep już zamknięty mnie powstrzymuje przed kupnem paczki czipsów :X Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nathalie1988 0 Napisano Sierpień 4, 2010 Hej Laski. Ja jestem od kilku dni na jedynej diecie, ktora na mnie dziala i ktora jestem w stanie trzymac- MŻ- mniej żreć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 na zdjęciach widac ogrooomna róznice na plus!!!! troche o sobie w 2006 90kg-------62kg w 8 miesięcy, dzisiaj 76,1kg i najwazniesza rzecz to wiara ze sie uda uwazam ze mamy to zadodowane w mozgu, w pewnym momencie stwierdziłam ze jestem na drodze do anoreksji, mowilam sobie jeszcze 2 kilo i one po tygodniu spadały... w pewnym wieku nie mozna za duzo schudnac...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
unnoticed 0 Napisano Sierpień 4, 2010 widzę ze teraz tutaj na chwile odejść i kupa czytania :P ja mam dobry humorek i siedzę z moim mężczyzną :D ;) idę chyba fileta zjeść :P:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 o!!! to nie jest pora na jedzenie... teraz wolno pomidorka i wodę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
unnoticed 0 Napisano Sierpień 4, 2010 na proteinowej ? :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 o, sorry nie było mnie, zapomniałam ze jestes na proteinowe nie mzna pomidorka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meeegii 0 Napisano Sierpień 4, 2010 No i wróciłam wreszcie do domu :P Kurcze buu moim zdaniem jesz za mało, 100kcal to jak by nic, ja nie wiem skad masz ty sile zyc? Ja na diecie wczesniej jadlam ok 500kcal i szczerze zmeczylam moze 3 tyg, efekty byly szybkie ale czulam sie zle, ciagle bolala mnie glowa, potem zaczeły sie zawroty glowy itd, takze niestety przy moim slabym organizmie ( do tego mam anemie) mż to jedyna dieta na jaka moge sobie pozwolic i czuc sie dobrze. W miare. Nie ma co niszczyć organizmu kosztem ładniejszego tyłka. Dzis zjadlam na sniadanie 2 kanapki z szynka i warzywami, potem jablko, potem arbuza troche, potem pol miski malej jarzynowki, potem jablko, potem trojkacik malej pizzy i piwko. I nie mam wyrzutow o ten trojkacik pizzy czy cos, mysle ze on mi zupelnie nie zaszkodzi, liczy sie to ze ostatni posilek jadlam o 17nastej takze spokojnie go spalilam ;) Strasznie mnie przerazaja wasze rygory, ale rozumiem to bo 2 miesiace temu dała bym sie zabic ale w zyciu okruszka pizzy bym nie tknela , taka bylam zasadnicza. Dieta to dieta. Teraz na lajcie, choc przyznam marzy mi sie 5 kilo schudnac, watpie czy sie wyrobie w 2 miesiace przy takiej malo rygorystycznej diecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 4, 2010 nie wyrobisz!!! ja przy takiej latowej diecie doszłam do 76kg ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meeegii 0 Napisano Sierpień 4, 2010 sieuda, no co ty, nie przesadzajmy ;P Co innego raz na jakis czas pozwolic sobie na mały grzeszek a co innego wpierd** jak zly dzik. Ja normalnie mam diete z tym ze taka żeby czuc sie dobrze. Przytyc nie przytyje nie ma obaw, pilnuje teraz swojej wagi jak oczka w głowie. Juz nigdy nie dopuszcze sie takiej zbrodni zeby sie rozstyć. Nigdy. Chyba że siła wyższa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach