Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

Cypek usnął, więc mogę coś popisać Rillka, super link, ale się uśmiałam, moja mama mi mówiła, że jest coś takiego jak język migowy niemowląt i że można się uczyć 1 znaku co jakiś czas i komunilkować z dzieckiem kiedy jeszcze nie mówi. Catie, Rillka, wasze dzieciaczki nie raczkują jeszcze, ale świetnie siedzą, Cypiemu nie chce się siedzieć- wytrzyma tak z 5 min. podpiera się rączką i fik na brzuch i jazda się spinać, a ja wolałabym go posadzić, żeby się bawił, no ale on zdecydowanie woli brzuch, dla niego inna pozycja nie istnieje dłużej niż 5 min. Każde z naszych maluchów jest inne tutaj. Monek, mój Cypi też uwielbia panele lub płytki, tak do nich zagaduje,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepis na bułki, mojej kochanej Nigellki:) * 200 gr mąki razowej * 50 gr płatków owsianych * 1 łyżeczka solo * 1 łyżeczka sody oczyszczonej * niecały kubek wygazowanego ciemnego piwa, uzupełnić kubek maślanką lub jugurtem-dokładnie wymieszać * 2 łyżki oleju * 2 łyżki płynnego miodu całość składników do miski, ma się osiągnąć konsystencje gęstej owsianki wymieszać, ja zostawiłam na 10 min., uformować bułeczki rękami posmarowanymi olejem, ułożyć na blaszce, ja jej niczym nie posmarowałam i przywarły, więc można ją obruszyć bułką tartą, wsadzamy do rozgrzanego piekarnika na 220 st i piec około 15 min. Tu koleś nieco przerobił ten przepis, pod jego przepisem oryginalny Nigelli w j. ang: http://kuchniapanao.blogspot.com/2011/04/irish-oaten-rolls-irlandzkie-bueczki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałabyć 1 łyżeczka soli a nie solo,hehe, ja robiłam z mąkki pszenno razowej i musiałam dosypać jej nieco więcej i dosypałam jeszcze płatków owsianych, żeby ciasto było gęstsze no to popisałam Cypol wstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Cypi jest zawodowy ;) Mam bajeczke ;) Mój siedzi ale chwilę i fik na brzuch i leży. Próbuje raczkować, ale jak narazie to pełza. Śmiesznie ot wygląda, ale lada dzienm już go z oka nie spuszczę bo wszędzie dojdzie....Ale ostatnio pokochał rączki...i musze go oduczać. A to wszystko przez ten ząb co mu wyłaził. Dojęty był i tak wyszło. Mój je ok 2 razy w ncy i go nie bedę oduczałą bo widocznie mu potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dzisiaj krążyłam z Matyldą po mieście na zakupach i w bibliotece i pomyślałam że wpadnę do przychodni ją zważyć i wiecie co? w miesiąc przytyła pół kilograma! co za łobuz :-D ja się martwię a ona mi tu takie numery wywija :-D waży teraz 7220g. i tak mało ale poszła w górę :-D Matysi raczkowanie nie grozi bo na brzuchu nigdy nie przebywa dłużej niż 10 sekund :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze musze wymienic fotelik do auta :( mlody w tym koszyczkuz anic nie chce lezec on chce siedzie ci ogladac co za oknem :/ dobzre ze juz taki fotelik mam, a jak wasze maluchy tez takie niezadowolone w koszyczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza ja właśnie kupiłam nowy fotelik do samochodu, bo wcześniej mały jeździł w nosidełku i byłam zadowolona i on też. ALe niestety szelki zrobiły się za krótkie i już ciężko się go zapinało, wręcz już ciasno mu było. Więc zakupiłam nowy, choc w tej chwili na ręke mi to nie było ale musiałam, bo jednak często z nim jeżdzę a jemu już sie praktycznie nie dały zapinać. Ceny fotelików są kosmiczne, w sumie jak wszystkiego. A babka w sklepie powiedziała mi że powinien się zmieścić w nim do roku czasu ;) Coś nasze dzieci szybko rosną. Ale fotelik kupić jest ciężko... On w tamtym lubił jeżdzić ale ten mu też się podoba, szczególnie jak jadę z nim busem bo tam widzi wszyściutko ;) Ale ja wolałam nosidełko, bo jak usnął to mogłam go wyciagnąć przenieść i nawet jak spał a teraz się rozbudza..no ale coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jeszcze jeździ w tym foteliku, ale już co raz mniej chętnie i myślę nad zakupem nowego, takiego najlepiej do 36 kg. Monek a jakim busem Ty z nim jeździsz? Bo mój mąż jeździ firmowym busem, który ma pakę i 3 miejsca z przodu. I czasem bym się z nim gdzieś zabrała, ale nie wiem czy tam można z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem u rodziców i moge napisac :) podczytywałam was na komórce ale ciezko tam mi odpisac....kompa mam znowu w naprawie :( póki jeszcze mam gwaqrancje na szczescie nie musze płacic :/ kasia super sobie ten twój maluch radzi :) własnie powiem wam że troche sie przejmuje tym że wasze maluchy takie szybkie a mój ani nie chce raczkowac,pełzac ani nie siedzi :/ kurcze chyba ide na kontrole ponowna stawów biodrowych bo cos mi sie to nie podoba.....oglądałam jego fałdki na nóżkach i chyba nie sa równe a powinny raczej :/ tak poza tym u nas mały zrobil sie niejadek, deserki je ale juz zupka jest problemem, mleka je 150ml góra i nic wiecej, a noc cała śpi i dopiero je rano, wiec w sumie mało wychodzi tego jedzenia na dobe :/ co do fotelików to byłam w sklepie ostatnio kupic i facet sprzedawca odradzil - mimo ze maly juz sie nie mieści, mówi że foteliki siedzace ustawiane przodem do kierunku jazdy nie nadaja sie dla żadnego dziecka poniżej 9 miesiaca poniewaz miesnie karku sa słabe i przy wypadku glowa leci do przodu i kark złamany, nie znam sie ale skoro sprzedawca nie wciskał a odradzal to zrezygnowałam mimo że z nosidelkiem jest kiepsko bo mały sporo wystaje :/ rillka czytałam o twojej tesciowej, ja mojej tez mam dość...zamówiłam krzeselko do karmienia to powiedziala ze nie moge tam jeszcze klaść małego a ma pozycje półleżącą :/ wogóle ciagle mi opowiada gdzie by nie była że tamto albo inne dziecko juz robi to a je tamto a mój to nic nie umie :/ juz wystarczy że sama sie martwie to jeszcze mi dokłada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy od początku fotelik do 13 kg i nie był w komplecie z wózkiem, bo wszystkie w wózkach sa właśnie takie kołyskowe, więc nie załuje, że go nie dokupiliśmy, bo mały nie protestuje w takcie jazdy i się spokojnie w nim mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem u rodziców i moge napisac :) podczytywałam was na komórce ale ciezko tam mi odpisac....kompa mam znowu w naprawie :( póki jeszcze mam gwaqrancje na szczescie nie musze płacic :/ kasia super sobie ten twój maluch radzi :) własnie powiem wam że troche sie przejmuje tym że wasze maluchy takie szybkie a mój ani nie chce raczkowac,pełzac ani nie siedzi :/ kurcze chyba ide na kontrole ponowna stawów biodrowych bo cos mi sie to nie podoba.....oglądałam jego fałdki na nóżkach i chyba nie sa równe a powinny raczej :/ tak poza tym u nas mały zrobil sie niejadek, deserki je ale juz zupka jest problemem, mleka je 150ml góra i nic wiecej, a noc cała śpi i dopiero je rano, wiec w sumie mało wychodzi tego jedzenia na dobe :/ co do fotelików to byłam w sklepie ostatnio kupic i facet sprzedawca odradzil - mimo ze maly juz sie nie mieści, mówi że foteliki siedzace ustawiane przodem do kierunku jazdy nie nadaja sie dla żadnego dziecka poniżej 9 miesiaca poniewaz miesnie karku sa słabe i przy wypadku glowa leci do przodu i kark złamany, nie znam sie ale skoro sprzedawca nie wciskał a odradzal to zrezygnowałam mimo że z nosidelkiem jest kiepsko bo mały sporo wystaje :/ rillka czytałam o twojej tesciowej, ja mojej tez mam dość...zamówiłam krzeselko do karmienia to powiedziala ze nie moge tam jeszcze klaść małego a ma pozycje półleżącą :/ wogóle ciagle mi opowiada gdzie by nie była że tamto albo inne dziecko juz robi to a je tamto a mój to nic nie umie :/ juz wystarczy że sama sie martwie to jeszcze mi dokłada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy od początku fotelik do 13 kg i nie był w komplecie z wózkiem, bo wszystkie w wózkach sa właśnie takie kołyskowe, więc nie załuje, że go nie dokupiliśmy, bo mały nie protestuje w takcie jazdy i się spokojnie w nim mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu super przepis na bułeczki dzieki :) juz sobie zapisałam :) lubie ostatnio takie robione wlasnorecznie rzeczy bo zdrowsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że coś kaffe szfankuje, bo mi też dodało 2 razy i jakis błąd wyskoczył Magdalenka, zawsze można sprawdzić, ale mi się wydaję, że każde dziecko ma na wszystko czas, Twój Natanek np. przesypia całą noc, a ja jestem chyba już skazana na nieprzespane nocki, bo Cypi raz je, raz nie je w nocy, ale to chyba zależy od tego ile zje przed snem, bo czasem też zjada tylko 80 i nie wmusze w niego więcej, więc przez to się budzi na jedzenie i też Monek jestem zdania, że jak chce jeść w nocy to niech je, gdyby miał rok i dalej jadł, to wtedy bym się martwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też mamy ten kołyskowy fotelik do 13kg i to jakaś totalna porażka jest. niby w nim ładnie siedzi i nie grymasi ale jest już za mały, główka jej lata w nim na boki i opada w dół jak usnie.... beznadzieja. przed wyjazdem na wyspę musimy kupić jakiś nowy, duży, wygodny dla Matysi na tyle godzin jazdy. i ważne żeby świat widziała jak myszsza zaznaczyła bo jej się trochę w nim nudzi jak widzi tylko wierzchołki drzew i niebo :-) dziewczyny ja nie poznaję własnego dziecka. Toż to jakiś głodomór! Oprócz mleka i kaszki zjada codziennie dwa słoiki warzyw z mięsem, miseczkę domowej roboty zupy zagęszczanej sinlaciem albo żółtkiem jajka, danonka z rozmoczonymi biszkoptami i cały słoczek owoców! ja ją źle karmiłam, dawałam jej za rzadko jeść i za mało :-O ta jej kiepska waga to moja wina chyba jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Myszsza a czemu Ty głodzisz dziecko? Jeśli drze się przez 1,5 godz w nocy to chyba nie jest to kaprys? Czy Twój mąż go karmi w nocy skoro tak obstaje przy niekarmieniu? chyba szybciej by Ci poszło go nakarmić i spać dalej niż wysłuchiwać płaczu tyle czasu? Moja siostra oduczała córkę jeść w nocy ( a jadła 3 razy mając 9 miesięcy) 3 dni. Ale było wiadomo, że mała ssała pierś z przyzwyczajenia bo gdy siorka nie dała jej cycka to ta postękała trochę, pomarudziła, ale spała dalej. A Twój Przemcio najwyraźniej jest głodny skoro tak się domaga. Co do rozwoju ruchowego to zasiadłam dzisiaj przed kompem i przewertowałam internet w poszukiwaniu wiadomości jak to powinno być. No i poczytałam, że jak dziecko nie siedzi i nie raczkuje do 9 mca to nic złego. Na wszystko przyjdzie czas i pora. Najlepiej jak bobas długo czworakuje bo wyrabia w ten sposób mięśnie przykręgosłupowe. A sadzając dzieciaka na siłę możemy tylko wyrządzić mu krzywdę. Dziecko samo wie, kiedy co robić:). Także nie przejmuj się Magdalenka. Mój też nie siedzi i nie raczkuje. Catie Ładnie Matysia ruszyła z jedzeniem. Kiedy Ty jej to podajesz? Bo wychodzi na to, że mała ciągle je:) Dwa obiadki i zupa? Wow Wczoraj dowiodłam tego, że mój Bartuś nie lubi pewnych rzeczy i nie je ich dlatego, że mu nie smakują, a nie dlatego, że nie jest głodny. Otóż podałam mu obiadek z bobovity, którym pluł od pierwszej łyżeczki. Dałam królika z hippa i zjadł bez protestów. Na owoce wszystkie się obraził i pluje, więc nie wiem już jak mu je wprowadzić do diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta podtykam jej w sumie co dwie , trzy godziny coś a ona pałaszuje jakby pół dnia nie jadła :-D co zrobić? niech nadgania :-D ale jak daje znać że dość to w nią na siłę nie wmuszam mleka nie chce już tak jak Ania o Lence pisała. zje góra 100ml mleka albo kaszki i to zagryza obiadem albo owocami. no szok! ja się nie przymierzam nawet do oduczania nocnego karmienia. Matysia i tak je tylko raz w nocy. 20 minut i jestem z powrotem pod kołdrą więc to nie jest jakoś szczególnie męczące. ostatnią kaszkę zjada około 19ej to trudno wymagać żeby wytrzymała do 6ej rano z pustym brzuszkiem. bądź co bądź to 11godzin jest. przyjdzie czas że sama z tego wyrośnie i prześpi całą noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz dopiero zauważyłam błąd w moim wpisie. Matylda zjada dwa słoiczki mięsno warzywne lub słoiczek i miseczkę zupy czyli dwa dania obiadowe a nie trzy. nie wiem o czym myślałam że nawet wysłowić się po ludzku nie umiem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge go 3 razy karmic w nocy bo wszysyc jestesmy niewyspani, tadek chodzi potem zly i wyglada jak zombi po tych pobudkach, ja podobnie a maz to wogole wsciekly ze go dziecko budzi rykiem wiec wole sie pzremeczyc z nauka spania w nocy niz wstawac i dawac mu jesc glodny to on chyba nie ejst skoro o 18tej zjada pol litra kaszy powinno mu do tej 6 rana styknac :) dzis juz bylo lepiej:) sorry ale nie bedziemy sie w trojke podporzadkowywac pod malego gowniarza :/ musi sie nauczyc ze jesc je sie na wieczor i rano co do fotelika to ja mam po tadziu deltim maly podroznik i on jest o tyle fajny ze dla malucha ma wersje kolyskowa siedzacego fotelika i jednym ruchem mozna dziecko polozyc albo posadzic, potem sie ten mechanizm wyciaga i zostaje normlany fotelik a jak dziecko jest duze to odpina sie siedzisko i jest poduszka, tylko ma jedna wade jako fotelik jest bardzo szczuply i np tadziu majac 2lata pzrestal sie w neigo miescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta dzięki Ci za to co napisalas ehh jakiegoś leniucha mam małego Catie to Matysia pięknie umie zajadac :) i dobrze lepiej tak bo mojemu wciskam :) ale fakt ze niektórych rzeczy po prostu nie lubi i wtedy nic nie wcisne ma swoje ulubione i tyle Myszsza no sporo mały je, u mnie zje na noc 210ml z kaszka i śpi do rana, no ale moze tyle Przemek potrzebuje, ja bym się zloscila ale własnie go tak przetrzymywac już wolałabym mu dać żeby spał dalej, ma ledwo 7 miesięcy jeszcze się nauczy przesypiac...a jak nie to moze spróbuj go herbata przekupić Dziewczyny któraś wiem ze miała takie piankowe puzzle tylko nie mam jak sprawdzić która bo pisze z telefonu :) fajne są jako mata żeby małemu się nogi nie slizgaly jak leży na brzuchu? Nie chce niepotrzebnie pokoju zawalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla my mamy Mercedesa Sprinetra i to w maxie...i też ma 3 miejsca z przodu. Można nim wozić dziecko pod warunkiem ze nie ma poduszki powietrznej. W każdym samochodzie można z przodu ale warunek - brak poduszki. Magadalenka, ja musiałam wymienic fotelik bo pasy juz były za ciasne. Mam nadzieje że nie będę miała wypadku...ja kupiłam taki od 0-18kg. Pochyla sie prawie tak jak nosidełko, więc uważam że nie jest złe. To było jedno z głębszych więc wziełam. I nie martw sie tym ze twój maluszek nie chce tego czy tamtego. Ostatnoi była u mnie koleżanka i jej synek co jest starszy od mojego i mój to taki skręcony w porównaniu do tamtego, a tamten sobie lezał na pleckach prawie cały czas. Potem myknął na brzuch ale leżał jak "żółwik" czyli głowa na ziemi przytulona. I ona się nie przejmuje. Poprostu nie czuje potrzeby jeszcze. A zupki..hm mój też nie chciał, ale od 3 dni zaczął jeść!! Eureka ;) Mam nadzieje ze już mu się nie cofnie. Mysza, to faktycznie Przemek bardzo dużo je. Ale ja bym nie potrafiła dziecka głodzić mimo nawet mojego niewyspania. Mój zje np ok 21 jak idzie spac max 120ml potem ok 1 też ok 100-120 i ok 5-6 zalezy tak samo ok 100. On mi rzadko kiedy je wiecej niz 150ml. Dziśn np była tylko 1 pobudka o 1 w nocy. Uważam ze jeszcze jest malutki na "zrozumienie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek jak karmisz Piotrusia o 5 rano to on idzie dalej spać?? pytam bo mi się Matylda tak budzi zawsze o piątej lub po ale ja zamiast ją karmić to sama wstaję i zaczynamy dzień... nie wiem czy by usnęła ale chyba nie bo o tej porze już widno w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza naprawdę je pół litra kaszki?? Mój na noc wypija 300 ml i myślałam, że to dużo. I śpi na tych 300 ml od 20 do 4 potem chce cycka. Może daj mu herbatki, a po kilku nocach uzna, że nie warto budzić się na samą herbatkę. Monek dzięki za odp. Tam na środkowym siedzeniu na pewno nie ma poduszki :) Magdalenka mój też nie pełza, nie raczkuje, ani nawet się nie turla. Siedzi trochę jak go posadzę i tyle. Leniuch straszny - on by chciał wszystko mieć na już. Po zabawki nie podpełznie tylko leże na brzuchu i wydaje taki okropny dźwięk "grrrrrrrrrrrrrrrrrrhhhhhhhhhhhhhhhhhh" i chce, żeby mu podać. Złośnik jest okropny z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie ja karmię Patryka między 4 a 5. Czasem uśnie przy cycku, a jak nie to i tak go zostawiam z jego kocykiem przytulanką i idę spać. Z reguły do pół godziny zaśnie znów i śpi do 7-7:30. My mamy zasłony w sypialni, więc widno nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza, rilka Jak Wy dajecie dzieciakom takie ilości kaszki? Chodzi mi o to w czym? Bo przecież duża butelka ma pojemności 250 ml. Robicie 2 butle czy dorabiacie w trakcie? Mój max zjadł kiedyś 210ml. A tak to 150-180 zjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane Myszsza sory wiem ,że wolność słowa ,ale jakoś nie mogę się powstrzymać od skomentowania wyrażenia "gówniarz" hmm szczerze jakoś mnie to przeraża jak można do takiego maluszka z takim podejściem .Myśłałam ,że nie będę tego komentować ,ale musiałam sory. TAk o tym papaniu rozmawiacie .U nas od paru dni pobudka tylko raz w nocy.CATie super ,że MAtysia tak ładnie papula:) JA dziś chciałam spróbować dać małej zupke i 2 danie ,ale wszystko się popłątało bo spać nie chciała więc wcześniej dałam zupkę i poszła spać a jak wstała to cycek poszedł w ruch i potem już ziemniaczki i rybka poszły w odstawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ania, ja myślę podobnie, w życiu bym nawet nie pomyślała o dziecku "gówniarz", zresztą on sobie na to nie zasłużył, żeby być tak nazywanym, bo przeszłam wiele przez te 6 miesięcy, dalej się budzi w nocy, bo czasem jest głodny, czasem mu się chce pić, a czasem za gorąco i w życiu nie mam do niego pretensji, że jesteśmy niewyspani, a mój mąż to też doskonale rozumie i jak trzeba to też wstaje i mi pomaga dzięki Bogu, i możesz się na mnie obrazić, ale rozwaliła mnie ta Twoja wypowiedź mysza.... czasem mi się wydaję,że jesteś bezwględna, bo po Twoich wypowiedziach zastanowiam się czy Ty aby na pewno chciałaś to dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
300, 500 niesamowite te ilości kaszek, u nas dalej max 180 Catie, Cypek też się budzi po 5 i próbowałam mu szybko dać butlę, żeby się nie rozbudził i tylko udało mu się usnąć 2 razy, bo normalnie już też jest gotowy do życia i jeszcze się bawimy z 30 min w łóżku, a później zaczynamy dzionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×