Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

A co do darmowych wysyłek to ja nic nie słyszałam ;) Ja do chrztu kupiłam małemu kurteczkę i spodnie takie ocieplane jak to dla dzieciaczków są, ale do koscioła włożyłam mu jeszcze bodziaki z dł rękawem i na allegro kupiłam biały welurowy kaftanik ze śpiochami. Nigdzie w sklepach nie mieli welurowego a ja chciałam bo jest grubszy i automatycznie cieplejszy wiec musiałam zamawiać. Ale jak na ta pogodę to kombinezon jak najbardziej bo to co ja miałam to byłoby chyba za chłodne. W sumie zależy od kościoła- nasz jest nie ogrzewany. Samemu cieżko wystać a co mówić o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! nie miałam wcześniej jak zajrzeć do Was... komputer zajety :-D Matylkę już oglądała rehabilitantka. Przykurczu nie ma dużego bo kręci główką jak szalona, czasem też śpi z główką na lewą stronę. Powiedziała że główkę ma tak z ułożenia w brzuchu i w jej wypadku wystarczą trzy, cztery masaże i ją to puści. Dużo niemowlaków miała z takim lekkim przykurczem i po dosłownie kilku sesjach było po kłopocie :-D więc jestem mega szczęśliwa :-D :-D wzmożonego napięcia też nie ma. ma po prostu takie ułożenie kciuków. i czytałam że jak zacisk utrzymuje się po trzecim miesiącu to wtedy jest się czym martwić a Matysia już coraz więcej ma otwarte rączki :-D no i już zaczyna łapać zabawki. suuuper :-D co do spania to w dzień bardzo mało śpi za to w nocy nadrabia. ostatnio spała 14 godzin bo usnęła o 17ej a wstała o 7ej. z przerwami na 3 karmienia :-D zazwyczaj zasypia o 19ej musze lecieć ale potem wpadnę. zdjęcia z chrzcin suuuper. muszę kupić kabel usb do aparatu bo ten komputer nie ma wejścia na kartę pamięci :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w ten śnieżny dzionek, zapowiadali straszne mrozy na dziś, a tu -4 na szczęście tylko, więc będę mogła zaliczyć spacerek dziś:)Wczoraj mu tylko oczy było widać.. Iwonta, my jemy około 600ml dziennie, różnie z tym bywa, przeważnie wypija 100 lub 90, czasem mu się zdarza, że ma akcje jemy co 30 min po 40ml i biegam jak wariatka dorabiać, a potem i tak część uleje, ostatnio nam lekarka kazała zmienić na AR,na ulewanie, ale chyba z tego zrezygnuje, bo biedak miał reakcje wymiotne i się męczył miałam wrażenie, że gorzej niż na zwykłym, sama nie wiem czy ten bebilon mu odpowiada, bo czasem mu się chluśnie konkretnie,a brzuch jak go bolał, tak boli, teraz mamy jakieś nowe kropelki Delicol, ale żebym widziała jakąś straszną różnicę, to nie wiem. Po Sab Simplex robił mi 4-5 kupek, więc z niego zrezygnowałam, bo na mieszance to powinno być max do 2 dziennie, a tak w ogóle to lekarka mi powiedziała,że sab simplex to to samo co Infacol, nasz polski, więc bądz tu człowieku mądry co do ubrania na chrzest, to my mieliśmy kurteczkę i spodenki ocieplane, pożyczone od koleżanki, bo po co kupywać na 1 raz, już było przymaławe, ale daliśmy rade,hehe, ale myślę że kombinezon i ciepły kaftanik i śpioszki powinny wystarczyć,ale dziewczyny niewiadomo jaka pogoda będzie w święta, może dodatnia tak czytam, że wasze dzieci nie lubią na brzuchach ćwiczyć, mój Cypi sypia na brzuchu, a jak nie śpi to go kładę, potrzyma głowę, nawet do 3 min bez przerwy i się już przewraca na plecki, więc muszę go pilnować, bo mi się ostatnio tak kiwnął, że się sam wystraszył,hehe a czy waszym dzieciom już leciały łezki? U nas mieliśmy pierwszy płacz w niedziele ze łezkami, nasz mały zawodził, a my z mężem tak byliśmy wzruszeni Cypi dzisiaj zaszalał, bo spał od 20 do 1, butla, a później do 5.30, więc jestem wyspana, huuuura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie, a ile trwają jej drzemki w ciągu dnia, bo u nas są 4 drzemki do 45 min. max, czasem mogę z zegarkiem w ręku nad nim stać, bo po 30 min. dokładnie zaczyna się kręcić, czasem uśnie na 10 min jeszcze,a czasem już po spaniu;/ a czy wy kochane odsysacie kózki z nosków? Bo u nas codziennie jakaś kózka konkretna i odsysam takim katarexem do nosków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdobry :) znów sypie łuu. CATIE no to faktycznie odsypia w nocy ta Twoja Matysia:) U nas nocki też ładne a w dzień drzemki pólgodzinne .:) KASIA co do płaczu z łezkami u nas też już czasem jak popłakuje to ma mokre oczka. Ide dzis do fryzjera siostra mi zostanie z mała i nawet tatuś jest dziś w domku , ale wieczorem znów wyjeżdża . ten tydzien nawet fajnie mu prace ustawiają:) ostatnia moja wizyta u fryzjera była w lutym także bedzie metamorfoza haha:) Jutro mamy 2 szczepienie ,aż się boje .Jak mała płacze to ja od razu łzy w oczach bez względu na powód płaczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka co z tego, że to podnoszenie główki to 5-minutówki. To bardzo ciężkie zadanie do wykonania a twoja niulka super sobie radzi, jak 3 miesięczne dziecko. Ja mojego kładę na brzuszku kilka razy dziennie, niech ćwiczy. Też podnosi, ale nie tak wysoko no i szybko się męczy przy tym. kasia a chyba nie powinno się karmić mlekiem modyfikowanym częściej niż 3 godziny? MM inaczej się trawi niż mleko matki i nie powinno zalegać w brzuszku przed podaniem kolejnej porcji. Tak gdzieś wyczytałam. I co lekarz na to, że maluch zjada ok 600ml? Nie mówił, że to za mało? A ile przybrał na wadze od urodzenia? Bo chyba ma 2 miesiące równo? Mój wcina różnie średnio 750ml, ale zdarza mu się i 630 i 840. Wczoraj miał strasznego focha na jedzenie, myślałam, że się wykończę. Na szczęście mąż po powrocie z pracy przejął pałeczkę i karmił Młodego nawet w nocy. Dziś już lepiej. A tak w ogóle to czy wy odczytujecie bez problemu sygnały waszych pociech? Ja mam z tym problem. Mój na początku jak chciał jeść to kręcił główką na boki i szukał cyca. Póżniej był płacz rozpaczliwy. Za jakiś czas płacz, ale inny taki z "kaszelkiem" teraz popiskuje i wcina piąchy, albo tylko piąchy bez płaczu. Czasami sie zastanawiam czy np dobrze robię dając mu jeść- bo może on chce czegoś innego. Masakra. Macierzyństwo to ciężki zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza widzę, że z Ciebie niezły ekspert w sprawie tych przykurczy, wzmożonych napięć itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonta ja też nie jestem pewna czy dobrze odczytuję sygnały od mojego dziecka. Kiedyś jak był głodny wcinał piąstki, teraz wcina je cały czas więc to nie jest wyznacznik. Oczywiście jedna osoba stwierdziła, że widocznie cały czas jest głodny bo pewnie mam chudy pokarm. Faktycznie - pyzaty tłuściutki dzidziuś, który jeszcze nie skończył 2 miesięcy, a waży ponad 6 kg to oznaka chudego pokarmu!!!! Grrr, czemu ludzie są tacy bezmyślni??? No, ale mniejsza o to. Teraz jak jest bardzo głodny to żałośnie płacze.Ale podobnie płacze jak ma koszmary, albo się czegoś wystraszy. Po za tym czasem płacze, a ja nie wiem o co mu chodzi :o anka Twoja malutka wygląda cudnie na tym ostatni zdjęciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobitki, widzę ze nie tylko mojemu dziecku pomieszały się sygnały... Kiedyś jak mój był głodny to machał rączkami tak nerwowo, a teraz to zanikło prawie. Teraz często sobie tak marudzi, zali sie, ale jeszcze nie doszłam o co mu chodzi, bo to różnie- raz jest głodny innym razem brzuch go zaczyna boleć a kolejnym poprostu chce mu się psać. I weź tu bądź mądry.. A co do piąstek to mój wcina je ostatnio non stop - a kciuk to standard. Już nei iwem jak go oduczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka IWONTA no ja jestem w szoku ,że ona jak na takie "pięcio minutówki" tak ślicznie podnosi główke.Wiem ,że to ciężkie dla dzidzi dlatego jestem bardzo dumna z niej. co do odczytywania sygnałów u mojej niulki podobnie z rączkami w buzi też lubi je cyckać i do tego sobie opowiada . Ja bardziej intuicyjnie bo u niej dużo rzeczy się zmienia wciąż. Dziś byłam u fryzjera nie było mnie 2h i się strasznie stęskniłam . Jak wróciłam to od razu przytulanki opowadanie ach niulka odwzajemniła gaworzeniem i tyle uśmiechów mamie posłała ,że serce rośnie:) kochana jest .Jakie to jest piękne jak juz dzieci mają z nami taki kontakt . pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację anka :) Dla mnie to są najcudowniejsze chwile jak Orzeszek na mój widok się uśmiecha, albo sobie ze mną rozmawia a guuuu ;) Czy Wasze dzieciaczki są wyraźnie do któregoś z rodziców podobne? Bo ja tak marzyłam, żeby mój synuś miał coś mojego, a tymczasem cały jest malutką kopią mojego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla u nas mała bardziej podobna do tatusia .Jak sie urodziła to była wypisz wymaluj tata teraz sie jej buzinka zmienia , ale i tak bardziej na tate sie podała ,moja mama to do niej często mówi :mały Przemek(tatuś -Przemek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów sypie.... Mój maluszek też się upodobnił do tatusia, choć teraz się zmienił i ciut mniej ale wraz sie go nie wyprze ( a tatuś dumy z tego że hej :)) Chyba tak często jest ze 1 dziecko upodabnia sie doojców ;) ja tez jestem do mojego taty bardziej podobna i jestem najstarsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj dzień do kitu. Bezsilność jakaś mnie dopada. Moje dziecko nie je tak jak powinno. Już tak ładnie szło, wypijał po 120-130 ml a tu z dnia na dzień foch i więcej jak 90 nie wcisnę i to z wielkim trudem. Karmienie trwa po 40 min :( Nie wiem co się dzieje. Do tego śpi w dzień a w nocy zasnąć nie może. Wszystko mu się poprzestawiało. Ciężko mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta nie denerwuj się, może ma gorszy dzień i mniej je. Ja też miałam wszystko poprzestawiane z powodu tego chrztu, nadmiaru ludzi w domu przez kilka dni i różnych pór kąpieli. Było dużo spania w dzień, w nocy płacz. Ale dzisiejsza noc już była ok, więc chyba wracamy do dawnego rytmu. Może spróbuj go w dzień na siłę przetrzymać trochę, żeby mniej spał? Dziewczyny a ja znów się stresuję :( Mój Orzeszek zrobił dziś od rana 2 takie bardzo wodniste kupy, jedna wypływała górą, druga bocznymi falbankami. Boję się, że ma biegunkę. Ale nie ma gorączki, nie płacze, jest wesoły, śmieje się, gaworzy, śpi i je normalnie. Jak myślicie co to? Miałyście któraś też takie kupki? Do lekarza najprędzej jutro mogę się wybrać, póki co czekam na rozwój sytuacji. Denerwuję się, że się odwodni albo coś. A może panikuję? To na razie tylko 2 kupki były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ słońca IWONTA moja dziś też mało co je a do tego doszło nam szczepienie przed chwilą wróciłyśmy teraz śpi. Płacz był straszny tylko ją lekarka dotknęła łzy w oczach momentalnie miałam.Jak już była u mamusi na rękach to już się uspokoiła.NERwy dziś mam straszne pewnie znów się to odbije na mleku:(.STRES=kłopoty z mlekiem.Dobrze ,że odciągnełam w nocy ,żeby miała jak pójde na spotkanie z księdzem dziś . I jeszcze dodatkowo się musiałam dziś denerwować bo teściowa nas odwiedziła wrr nie pałamy do niej miłością bo się wtrąca we wszystko oczywiście złota rada co do karmienia na leżąco musiała być i czy mam aby na pewno dość pokarmu jeszcze aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie wytrzymam ona zawsze mi bije do karmienia naprawde ,aż mam nerwy przy niej karmić . JAk ja wytrzymam na tych chrzcinach tam to dopiero będzie a to tak a to tak .Nawet w menu się wtrącała .Dobra już nie narzekam .:) RILLKA co do kupek obserwuj mała ,ale myśłe ,że póki co nie ma co się denerwować 2 nie jest źle moja też czasem sadziła po dwie pod rząd płynnej konsystencji ważne ,żeby tego nie było dużo i często . BUziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poobserwuję.... Pocieszam się, że jest bardzo wesoły i śpi spokojnie. Wróciłam też dziś do diety, bo ostatnio już co raz więcej eksperymentowałam z jedzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka i jak tam kupa ?;) MAm nadzieję ,że wszystko ok . Ja dziś zmeczona już psychicznie jestem . najpierw szczepienie potem spotkanie przed chrztem i wogóle ehh jakaś nie w sosie i płaczki mnie nachodzą nie wiem cóż tak buu musze się wziąść w garść tak by się człowiek chciał do kogoś przytulić i żeby go ktoś pogłaskał po głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka dzięki za troskę :) Kupa już ok, po tych dwóch wodnistych nastąpiła trzecia mała normalna, czwartej już nie było. Dziś rano też jedna normalna więc wszystko wróciło do normy :D Kochana mam nadzieję, że już Ci się humorek poprawił, szkoda, że nie mieszkam trochę bliżej to bym Cię wpadła pocieszyć :P Co prawda do cieszyna nie mam daleko, no i miasto znam po 5 latach studiów, ale z małym dzieckiem to całe lata świetlne stąd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rillka dzieki kochana jesteś słońce. patrze za okno i sypieee a ja musze iść na zakupy ach ten śnieg niech już zniknie bo ja uziemiona jestem. Co do humorku lepszy zasługa niulki ona mi daje siłe :) co u Was kochane? piszcie piszcie a i pytanie czy Wasze dzieciaczki trzymaja same głowke jak je nosicie bo mojej sie gibie wciąż główka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rillka pisałaś ,że dzieli nas jakieś 1,5 h gdzie dokładnie mieszkasz myśle ,że jak zejdą śniegi i zrobie prawko to bedziemy się spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mieszkam w Rybniku :) Wcześniej mieszkałam jeszcze bliżej bo w Żorach - zresztą całe studia dojeżdżałam autobusem na uczelnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mnie łapią doły. Chyba jestem totalnie beznadziejna, ale jakoś kompletnie nie potrafię pogodzić obowiązków domowych z małym dzieckiem. Pranie, sprzątanie, gotowanie, robienie ognia w piecu, praca mgr... Za co się nie biorę to muszę non stop przerywać. Nie wyrabiam się kurde, czy tylko ja tak mam? Czy Wy umiecie się jakoś tak zorganizować, żeby wszystko zrobić? Strach pomyśleć, że teraz nie wyrabiam, a będzie co raz gorzej. Im starsze dziecko tym mniej śpi w dzień i więcej uwagi wymaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka ja jak się zaczęła zima to mam takie niezorganizowanie lekkie tzn. leń:) wole siedzieć przy małej i z nia opowiadać niż gotować sprzatać itp. I wogóle dostaje na głowe nie mogąc wyjść na spacer ,ale nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych i poszłam na zakupy dziś Sypie u mnie fest i jeździ się fatalnie ,ale dałam rade choć z pchaniem wózka poszło conajmniej 2000 kalorii:) po pierwsze musiałam zrobić zakupy a znów kogoś prosić żeby przyjeżdzał zostać z mała ehh szczerze nie lubie się prosić zawsze byłam samodzielna a po drugie ja bez ruchu umieram. TAk wogóle to od stycznia idę na prawko bo bez tego ani rusz .W lecie tak ale taką zimą wprawdzie wózek terenówka haha ale na takie śniegi ciężko. CO do organizacji rillka ja też się boje jak to będzie jak mała podrośnie zacznie raczkować chodzić wtedy oczy wkoło głowy hmm trzeba bedzie jakieś patenty wymyślać:) Kurcze moja niulka odgina mi się w lewo jak leży na brzuszku może to być zwiazane z asymetrią ułożeniową tak Was czytałam ostatnio i musze się z nią wybrać na wizyte do jakiegoś neurologa żeby być spokojna pozatym ona mi nie chce sama trzymać głowki jak jest na rękach a niby dziecko ok 3 miesiąca powinno już trzymać , wiem ze kazde dziecko inaczej się rozwija i nie można szufladkować ,ale jednak mnie to męczy bo jej ta główka sie kiwa . Zaczęłam sobie wbijać klina i panikować musze poszukać jakiegoś neurologa dobrego . Dziewczyny a jak jest u Was z główkami? Tak wogóle to strasznie nam to forum kuleje a szkoda bo zawsze t była miła atmosfera nie twierdze ,że teraz jej nie ma ,ale fajnie jak Was można poczytać zawsze człowiekowi lepiej także dziewczynki piszcie kochane KASIA KATUSIA MONEK IWONTA MYSZSZA CATIE I CAŁA RESZTA ODEZWIJCIE SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ KOBITKI ;) a ja mam jakiegoś lenia dziś ;) Nic mi się nei chce ;) Do południa miałam czasu że hej, bo mały spał od 8 do jakiejś 11 potem się najadł, chwlę poleżała dałam mu smoczka i znów zasnął tak do ok 13.30 tak więc miałam luz, ale jakoś nie mogę się ogrnąć. Troszkę poprałam, poprzegarniała, mężowi guzik w spodniach przyszłam bo mu odpadł i w drugich mu kieszeń zaszyłam bo miał dziurawą i pieniądze gubił ;D I jakoś tak mi czas zleciał. Co do trzymania główki na prosto, to u nas jest różnie bo Piotruś raz sztywno ja trzyma a innym razem sie kiwa i ja bym się tym jeszcze nie martwiła. U nas mały nie chce bardzo ćw "paś koników" wiec nie ma wyćwiczonego kregosłupka wiec może mu się dlatego kiwać Oj syspie sypie i to nieżle. Ja mam zaspę do pół okna z jednej str ;) Ale nie chce mi się isć jej odgarnąć bo to z tyłu domu a tam jest śniegu po kolana i krzak rosnie i cieżko by było, więc niech sobie leży ;) (widać ze mam lenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam problemy z netem dwa dni :( ehhh i nie mialam co robic teraz was nadrabiam :) Monek mały jaki diabełek fajny z niego ;) i juz trzyma grzechotke :) mój tam chwytac nie chce tylko patrzy.... rilla ja wogóle jestem niezorganizowana a nawet obiadu nie gotuje bo robi to tesciowa :/ i jeszcze srednio mam czas bo mały w dzien prawie nie spi tak po 10 minut w sumie z 1h na dzien zazwyczaj, i ratuje mnie leżaczek ostatnio wkladam go i zabieram ze soba do łazienki jak myje wlosy lub piore albo do pokoju gdzie prasuje bo inaczej to bym nic nie zrobiła chyba....a tak maly zadowolony i ja :) a jak zaczna te nasze maluchy raczkowac to bedzie jazda :/ tak samo jak nie moge sobie wyobrazic jedzenia innego niz mleko jak zaczna marudzic :) anka:) naprawde nie martw sie Twoja malutka widze ładnie umie podniesc glówke jak jest na brzuszku, wiec na pewno ok :) mojemu tez sie glowa kiwa i ja podtrzymuje caly czas.....rozwijaja sie swiom tempem i tyle a ja przykurczami wystraszylam sie jak was czytam i tez musze zapytac lekarki o to bo mój uwiebia prawa strone :/ za bardzo...:( a pochwale sie mój mały dzisaij w nocy jak pojadl o 20 po kapieli tak spał do 5:30 rano :) az nie moglam uwierzyc....i sie wyspałam pieknie :) widze że was tez ta pogod przygnebia....ja mam dość juz i wyjsc sie nie da, wczoraj byłam z małym ale na 20 minut...dla mnie to nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kobitki KUrcze znów mam cyrk z cyckami Boziu ja juz nie wiem o co chodzi boje się najbardziej ,że mała nie bedzie dojadać. lewa znów flak :( w prawej w miare niby ostatnio potrafiłam odciagnąć 100 ale co teraz lipa chyba przez nerwy z tymi chrzcinami jutrzejszymi. Nie wiem juz co robić pije herbatki ale chyba się uodporniłam . Jutro to już wogóle nic nie będę mieć z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie dopadlo przeziebienie i czuje sie parszywie :/ dziwczyny z tymi asymetriami przykurczami itp to nie zamartwiajcie sie ale jednak sprawdzcie jakw as cos niepokoi bo lepiej skonsultowac za wczasu niz za pozno :) co do trzymania glowki to spokojnie mysle ze dzieciaki maja jeszcze czas :) moj to tak w 70% trzyma sam ale zdarza sie sie mu jeszcze leci lepek na prawo i lewo :) u mnie tak zasypalo sniegiem ze wyglada jak gdzies w krainie bajkowej ze sneigiem spokojnie z pol metra sniegu mam :) jutro mielismy jechac na narty ale jak ja mam taki katar to chba nici z wyjazdu :/ ale moze chociaz balwana ulepimy no i chce pzretestowac chodzenie z pzremkiem w chuscie zima :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak odciągacie mleczko to ile zjadaja Wasze szkraby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mlody to zalezy od dnia i humoru ale min 120 a max 220, zwykle kolo 140-160

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×