Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Hej My z Majeczką od wczoraj jestesmy w domku juz jest ok ale przez 6 tygodni ma przyjmowac furagin a po 6 tygodniach jedziemy znów do szpitala na badanie cum (polega na sprawdzeniu czy mocz nie cofa sie do nerek) ale zyjemy nadzieją że jednak jest wszystko ok. Ditta pytałaś wczesniej o birlubine. U nas jak trafiłyśmy do szpitala 28.04 miała 11 a 5.05 miała już tylko 2. Wysoka birlubina utrzymywała się ze względu na tę infekcję a już po porodzie miala wysoką bo 16 i przez 3 dni miała fototerapię ale jak nas wypisywali po porodzie do domu to miała 12. Ja polecam nutramigen. od pobytu w szpitalu muszę podawac go małej ale mieszm tzn. daję pierś + nutramigen tak nam zalecono w szpitalu i jest duża poprawa u nas co prawda skazy nie ma ale jest nietolerancja laktozy tak jest przynajmniej wpisane na wypisie. Ale mała się tak męczyła że doktor mówiła żeby lepiej włączyc jej mieszankę. Będe próbowac dawac jak najmniej np. dziś dostała tylko 2 razy. Idę spac i w najbliższe dni postaram się Was jakoś nadrobic. Tak naprawdę to dopiero teraz dochodzimy do siebie bo od porodu w domu z malutka byliśmy zaledwie tydzień a juz mała ma miesiąc, ale ten czas zlecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaciekawiłyście mnie tematem chust. Muszę trochę o tym poczytać i zastanowić się czy mi się przyda bo w domu synek leży prawie cały dzień w wózku lub leżaczku a na spacer tak dziwnie iść bez wózka :) Na początek lepsza jest tkana czy elastyczna? I czy przy każdym wyjęciu dziecka trzeba ją na nowo wiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo -ja zamowilam wczoraj taka chuste. Kolor brezo. Mialam problem z wyborem bo tez mi sie kilka podobalo Zaka-dzieki za odp w sprawie bilirubiny. Dobrze pamietam ze mala byla na mm przez chwile? Ja karmie piersia przez co poziom utrzymuje sie wyzszy. Mam nadzieje ze juz koniec Waszych klopotow. Mamuli jak tam sytuacja? Popraeilo sie czy Agatka wciaz ptzy cycu wylacznie? Zew-jak sie zdecydujesz to zapraszamy do galerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaka-zle napisalam bo przeciez pisalas ze mala jest na mm. Chodzilo mi o to czy xanim spadla bilirub do 2 to juz wlaczylas mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, trochę się podłamałam. u nas posiew moczu wykazał bakterię coli. Dzisiaj zrobiliśmy ponowne badanie, na wszelki wypadek. Jeśli znowu wyjdzie to czeka nas leczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh u mnie tez kiepsko, wczoraj mala od godziny 18.00 wisiala na mnie 2 godziny, z przerwami na zmiane cycka:(((( potem wlaczylo jej sie ADHD, zasnelysmy razem o polnocy...chyba bo nawet nie wiem kiedy oczy mi sie zamknely- z drugiej strony nie pamietam zebym w zyciu tak latwo zasypiala jak teraz :P Mam tez problem bo mala spi mi coraz mniej w ciagu dnia, nie ma jeszcze miesiaca, zje cycka, usypia na chwilke- tzn na 5 min i znow pobudka i niekoniecznie cyc jej pasuje.....Wiem ze pisalyscie ze jak dziecko ssa to robi sobie przy tym drzemke i to tez zalicza sie do snu ale i czasem bez tego ma caly czas otwarte oczeta:((( wczorajszy dzien byl wyjatkiem bo miala 2 dluzsze drzemki i jedna 15 min. Martwi mnie to ze sie moze nie wysypia, ze wplynie to na jej rozwoj.... Zaka fajnie ze jestescie juz w domu, furaginum napewno jej pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta jeśli pobierasz mocz przez woreczki to nie ma bata żeby nie wyszła bakteria. Ten klej jest beznadziejny, odkleja się i różne syfy się dostają do woreczka. W moją córcie pakowali tak długo antybiotyki, aż ktoś mądry nie stwierdził żeby włożyć cewnik i pobrać bezpośrednio i się okazało ze leczyli dziecko na coś czego wcale nie było. Albo niech w szpitalu pobiorą cewnikiem albo wyczyść pupkę rivanolem lub gazikiem leko i połóż na czystej pieluszce poczekaj jak zacznie sikać i łap to bezpośrednio do próbówki. Inaczej to badanie nie ma sensu. Ja sie zdecydowałam na ten Colorado, ale zamówię w poniedziałek bo może do poniedziałku się pokaże coś używanego (czytałam ze lepiej kupić używaną chustę bo jest już złamana- zmiękczona i lepiej się dociąga) a pt, sobota, niedziela i tak przesyłki nikt nie wyśle więc to bez różnicy. Jak żadnej fajnej używki nie będzie to kupimy colorado. Jak na razie u nas dzień zaczął się o godzinie 9! Mała późno dziś w stala no bo w skoncu weekend wiec dała się rodzicom wyspać. Już jesteśmy pojedzeni, przebrani, umyci, wsadzeni w chustę i sobie śpimy :D Czekamy na gości. Pogoda dziś śliczna, w sam raz na grila w ogródku :D Chłopcy zaraz wybywają na chwilkę do firmy coś tam pozałatwiać i reszta weekendu już w całości ( just 5 :D) Jutro w zależności od pogody albo wyprawa do ZOO albo do kina (ciekawe czy Lolcik się zachowa z klasą i pójdzie spać czy będzie krzyczał i będę z nim musiała zwiedzać korytarze kinowe zamiast oglądać bajkę) Fajnie się nam ten weekend zapowiada i miejmy nadzieję, ze nic nie wyskoczy nagle i będzie jak trzeba. Żaka super że jesteście już w domu! Trzymam kciuki zeby to badanie wyszlo tak jak trzeba!!!! Ava mówiono ze na początek lepszy elastik ale teraz się od tego odchodzi. Elastycznej nie dociągniesz, dziecko w niej "sprężynuje" jak jest starsze (sprawdziłam na synku- nie idzie w niej nosić cięższego szkraba, a mój synek wazy zaledwie 11 kg więc to nie jest jakaś mega waga, nieraz niemowlaki tyle ważą) W zasadzie prawidłowe w tej chuście jest tylko jedno wiązanie ( to z nr 1 które kiedyś pokazywałam) cala reszta niby jest technicznie możliwa ale nie podtrzymuje główki malucha tak jak powinna, co widzę po małej. Dodatkowo w tym wiązaniu dziecko ma na sobie 3 warstwy grubego materiału co na lato nie jest szczególnie fajne. Ten materiał to w końcu nie czysta przewiewna bawełna tylko domieszka elastycznych włókien czyli dziecko się poci i mama się poci- też to już sprawdziłyśmy- na słonku jest niesamowicie gorąco i nieprzewiewnie, jak w bluzce ze sztucznych materiałów. No i starczy ci na krotko tak do 3-4 miesiąca. Dlatego teraz zaleca się tkane od początku, a szczególnie na lato czyli dla takich wiosennych mama jak my. Podobno mota się ją trudniej niż elastik (tego jeszcze nie wiem. Dowiem się niebawem mam nadzieje :D) choć niektórzy piszą ze im ciężej było w elastycznej zawiązać szkraba. Więc to pewnie kwestia gustu. Jest cieńsza i dziecko można wiązać w rożny sposób np kieszonka albo 2x i wtedy ma mniej materiału na sobie i jest bardziej przewiewnie. Lepiej podtrzymuje główkę maluszka, nie sprężynuje więc można w niej nosić bez żadnych ograniczeń wagowych i wiekowych (skośno krzyżowe chusty wytrzymują udźwig kilkuset kg). No i dlatego zleca się teraz od razu chusty tkane. Tak się podedukowalam na forach i stronkach producentów. Teorię mam opanowaną, zobaczymy co w praktyce wyjdzie. Normalnie ciesze się jak dziecko na nową zabawkę :D Milej soboty życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeklejam z forum karmienia piersią na gazecie ciekawe znalezone wczoraj informacje (tym razem nie kontrowersyjne :-) ) na temat alternatywnych źródeł wapnia dla osób, które zmuszone są odstawić nabiał. http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,125102780,125108452,Re_Pani_Ekspert_dieta_beznabialowa_a_niedobor_wa.html "Na opakowaniu twarozku, ktore mam pod reka, podana jest zawartosc wapnia 120 mg na 100 g produktu. Mleko ma podobna zawartosc, jogurty maja nieco wiecej. Roślinne źródła wapnia maja go w mg na 100 g produktu: 1. sezam 1160 2. soja 240 3. migdały 239 4. figi 203 5. tofu 200 6. natka pietruszki 193 7. fasola biała 163 8. jarmuż 157 9. morela suszona 139 10. słonecznik 131 11. szpinak 93 12. orzechy włoskie 87 13. rodzynki 78 14. daktyle 70 15. kapusta biała 67 16. chleb żytni razowy 66 17. fasola szparagowa 65 18. bób 60 19. brukselka 57 20. groch 57 21. płatki owsiane 54 22. brokuły 48 23. soczewica 46 24. dynia pestki 43 25. porzeczki czarne 39 26. marchewka 36 27. brązowy ryż 32 28. truskawki 26 " Oczywiście nie wszystkie te produkty możemy od razu jeść, ale np. taką natkę pietruszki czy szpinak w 100%. Czyli zamiast plastra żółtego sera natkę do zupy. Mam nadzieję, że się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz synek skończył dzisiaj miesiąc:). Przedwczoraj zaczął świadomie się uśmiechać i mówić "aaa":). Widzę, że temat chust na topie. Myślę, że fajna sprawa tylko nie wiem czy umiałabym ją wiązać. Mam pytanko odnośnie wyparzania butelek. Do tej pory nie używaliśmy ich ale ostatnio trochę ciężko z kupkami i zaczęliśmy dawać synkowi koperek włoski i choć ładnie pije z łyżeczki to butelka byłaby znacznie wygodniejsza. Czy butelki Aventu można wyparzyć, tzn. zwyczjnie wygotować czy trzeba to w jakiś szczególny sposób zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka86 - moja Basia tez nie śpi i też mnie ten brak snu niepokoi. Jest w stanie się zdrzemnąć na spacerku, albo przy ssaniu. Na szczęście w nocy jest całkiem ok i oby tak było. Ale mam pytanie, czy w tym całodziennym czasie czuwania mała się choć na chwilę sama sobą zajmuje? Basia niestety nie :( Jak zostaje w macie czy bujaczku zaraz ryk nieziemski, o łóżeczku zapomnij, bujanie w wózku też nie skutkuje. . Więc tak jadę z nią non stop na łapach, bo w chuście się wścieka i też ryczy. Co więcej non stop chce cycka, non stop i mega przez to przybiera - 1300 w miesiąc! Byłam z tym u kilku lekarzy. Jedna babka kazała starać się jej wydłużać przerwy w jedzeniu. Druga kazała dalej ja nosić i karmić i jeszcze dokarmiać mm. Co dla mnie dość głupie jest bo jak mała się tak moim opycha dużo to wtedy ulewa. mleka mam dużo, raz że kiedy nie nacisnę to leci, dwa z ciekawości czasem ściągam i mam 100 z jednej piersi, wiec chyba 200 ml na raz takiemu bobasowi wystarczy. Nie mam pojęcia co z nią zrobić, bo nawet mam problem by śniadanie przygotować. Obiad gotuje dopiero jak mąż wróci z pracy i staram się przygotować go chociaż na dwa dni. Generalnie jestem przerażona, bo po pierwsze jestem matka ciągle karmiąca, po drugie czuję się jak miś panda (je, śpi, sra) - tylko może z wykluczeniem tego środkowego :), co więcej nie jestem w stanie nic zrobić, ani w domu, ani przy sobie, ani ogólnie. A kręgosłup od taśtania tego małego klocka to mi chyba eksploduje. Jakieś rady? Aaaaa, odpada też smoczek, mała się wścieka na sam widok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeloonka, przeczekac, to minie. Przy moim pierwszym dziecku taki stan trwal 2 mce a pozniej już nie było problemu że spaniem w dzien. Dzieci tylko udaja że nie spia w dzien. Nawet jak podsypiaja po 5-10 min to jest to jakas forma snu dziennego. W miare uplywu czasu powinno się uregulowac Ja mam z raczkami tak samo jak Ty ale moja choc dobrze reaguje na chuste. Za to spacerki sa bee. Wczoraj obudzila mi się w najodleglejszym miejscu mojego spacerowego koleczka i musialam ja niesc prawie 3 km na rekach jednoczesnie pchajac wozek. Po wlozeniu do wozka wlaczala syrene, na rekach uspakajala się natychmiast. Oczywiscie w miedzyczasie było karmienie na ulicy. Chyba musze zmniejszyc "koleczko" o polowe albo zrezygnowac z wozka na rzecz chusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh .. dziewczyny, ale mialam fajnie. Mama i siostra dzis wyjechały- były od wtorku. Siostra posprzątała mi caluski dom - wszystko lśni. Ja spedzałam cały czas z dzieckiem ale jak mała była płaczliwa i chciało mi sie razem z nia płakać to też albo siostra ja nosiła albo mamie na kolanka oddawałam. Nadgoniłam sprawy firmowe, jadłam dwudaniowe obiady.. i nawet kotek został porzadnie wygłaskany. od dzis znów sobie musze sama ze wszystkim radzic, ale po takim odpoczynku to nawet milo wrocic do "pracy". Z mamą jest raz lepiej raz gorzej, dziś rano nie widziała prawie w ogole - popłakałyśmy jak sie żegnała z Mają że nie moze jej ostatni raz zobaczyć. Ale były dni kiedy widziała lepiej. Co ja bym dała żeby to nie pogłebialo się tak szybko i jak pojade w lipcu w rodzinne strony to jeszcze troche zeby mama widziała. Nie umiem uzywac nosidełka ktore kupilam, pewnie dlatego ze chciałam na poczatek kupic tańsze i mam taka torbe do noszenia poziomo. Dzis zamawiam do pionowego noszenia .. nie mam cierpliwosci do wiązania, ale nosidelko z podtrzymaniem głowy tez mysle ze sie fajnie sprawdzi. Mała zreszta bardzo lubi byc noszona pionowo, nawet na spacerach placze zeby ją poniesc. Mysle że zaczyna coraz wiecej widziec i gapienie sie na sciany wózka juz jej nie wystarcza. W ogole to wizyty dwóch mamuś jest jeszcze jedna korzysc - dowiedzialam sie że moje dziecko wcale nie ejst takie marudne i płaczliwe, ja podobno byłam gorsza. Nauczyłam sie az tak nie przejomować płaczem- oczywiscie staram sie dowiedziec co dziecku nie pasuje i to naprawic... ale nie mma tego poczucia bezsilnosci. Dziecko troche sie musi wypłakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wiosenna mamo - dzisiaj łapałam prosto do pojemniczka, bez woreczków. Bo to badanie co wyszła bakteria było z woreczka dlatego pediatra poleciła powtórzyć (swoją drogą bardzo to rozsądne i ma u mnie plusa za takie postępowanie). No ta colorado też mi się bardzo podoba, kurcze. Nie wiem czy nie napiszę im żeby jednak colorado mi wysłali, bo pewnie i tak przesyłka jeszcze nie poszła. Moja też polubiła być na rękach, na ramieniu dokładniej żeby sobie obserwować świad. Próba odłożenia kończy się krzykiem. Staram się ją zabawiać w pozycji leżącej ale nie zawsze wychodzi. Kręgosłup boli... Dziewczyny, czy Wasze maluszki chętnie leżą na brzuchu? Moja od razu się wścieka i płacze. nie wiem czy powinnam to przeczekać (pokrzyczy 5 min i przestanie?) na razie reaguję i zmieniam pozycję, ale mamy zalecenie ortopedy żeby leżeć dużo na brzuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta ja wykladam na brzuszek na krotko, czyli do poczatku placzu ale często. Nie ma sensu chyba zmuszac dziecko na sile, bo placzac moja mala już nie cwiczy podnoszenia glowki tylko ryje noskiem w podloze. Zrobilam sobie zdjecie wiec jeśli chcecie mnie zobaczyc to alakoma@interia.pl jest moim mailem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JELOONKA no u mnie dokladnie to samo, tylko ze moja mlodsza niz twoja i 100 ml nie sciagne z jednej piersi najwyzej 50ml, wlasnie wrocilam z zakupow, cudem mala spi!!! moja tez ani w wozku, ani w lozeczku jedynie na rekach, tez sie mojej ulewa jak fix i po tym znow jest glodna i czuje sie jak mleczarnia....noce sa fajne, raz zakwili, daje cyca i spimy do rana do 8.00 dzis rekord 9.00. sutki mam zezarte ale smaruje mascia medea, daje rade. Evvve ja tez nie moge doczekac sie czwartku, przyjezdzaja moi rodzice......ehhhh jak fajnie na 10 dni bede miala domowe SPA:)) dziadkowie zajma sie mala a ja tez nadrobie zaleglosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zew - wysłałam namiary na naszą galerię Super będzie zobaczyć naszego forumowego eksperta laktacyjnego :) Evvve - fajnie że wizyta się udała. Mam nadzieję że z mama będzie cieszyć się wzrokiem jak najdłużej, na pewno zapamięta dokładnie swoją wnusię. Zazdroszczę wypucowanego mieszkania. U nas strasznie szybko się robi bałagan, ręce mi opadają bo nie da się tego przerobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta, ja kładę na brzuszku dość często. Najpierw też marudził, ale z czasem się przyzwyczaił i wydłużam czas takiego leżenia. Czasami nawet zaliczy godzinną drzemkę:) Zauważyłam, że jeśli męczą go bączki to na brzuszku się uspokaja. Pomału zaczyna mu odpowiadać ta pozycja. Ale rzeczywiście, nic na siłę. jak tylko zaczyna marudzić i bardzo się wiercić, zmieniamy pozycję. Adaś na szczęście lubi być noszony na rączkach na równi z jeżdżeniem w wózku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ditta wrzucilam zdjecia i przejrzalam Wasze tak na szybko. Wszystkie dzieciaczki sliczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuję przy okazji zakupów w Piotrze i Pawle:) Martynce też je podawałam, dla mnie idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszecie wydaje mi się, że Adaś to wielki śpioch:) Śpi między każdym karmieniem min godzinę, po południu ma jedną 2-3 godzinną drzemkę. W nocy budzi nsię o 3-4, a potem o 6-7, za bywa że jeszcze później. Kiedy nie śpi, czasami wielkodusznie pozwoli zostawić sie na chwilę w łóżeczku przy włączonej karuzeli:) Jeszcze niedawno narzekałam, ale widzę, że jest coraz lepiej, czasu jakby przybyło i wszystko (w mairę) mam czas zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka ja mam tak samo,tyle ze moja corcia jakis tydz temu zapodala bunt i cyca wypluwa, czasami wisiala godz i puszczala placzac z glodu-wtedy dokarmialam.aktualnie sytuacja wyglada tak ze karmie juz raczej mieszanka, nie najada sie z cyca. jak odciagam od samego poczatku nie sciagnelam wiecej niz 40ml... nie wiem co robic.. w ciagu dnia je mieszanki co ok 2,5godz ,staram sie dawac cyca ale wybiera corcia mieszanke , macie jakis pomysl? co do niespania w ciagu dnia moja ma to samo- spi juz o wiele mniej,duzo obserwuje ,lezy i nie placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja lezy na brzuszku głownie podczas porannego dosypiania. Biore ja do łózka jak łukasz wychodzi, czyli koło 6:00 , sobie pod glową ukladam wysoka poduszkę i kładę Maję na sobie - brzuch do brzucha. Przykrywamy sie lekkim kocykiem bo sie obie od siebie grzejemy i tak spimy jeszcze ze dwie godzinki. W wózku czy łożeczku jest roznie, czasem chce lezec na brzuszku czasem sie buntuje, zależy od nastroju. Zauwazylam że musze jednak zamienic kolejnosc jedzenia z przewijaniem. Dotad najpierw było przewijanie potem karmienie. Ale Maja przestała robic kupe przez sen i w ten sposób robi dopiero po karmieniu albo w trakcie czyli jak jest świezo przewinięta. musze ja drugi raz przewijac zeby nie spała z brudna pielucha,... trudno...mysle że jednak lepiej żeby czasem dostala czkawki niz odparzeń. U mnie tez coraz mniej spania w dzien i coraz wiecej w nocy, ale mimo wszystko ma dwie takie dluższe drzemki w ciagu dnia. czasem tez lezy z przyknietymi oczami - mysle ze odpoczywa wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh no ja moge pomarzyc zeby moja lezala samodzielnie, cichutko, coreczka mojej znajomej to zje, ta ja kladzie a ta odplywa w kraine snu, zazdroszcze jej:) moja to taki nerwusek:P ale za jej jeden usmiech jestem w stanie zniesc wszystko:) moja znow 2 dzien bez kupki? mam te czopki glicerynowe ale chce jeszcze z nimi poczekac, na opak pisze zeby dzielic na pol wzdluz, a wy jak robicie? aha mojej ulewa sie tak serwatka, mam sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, ja bym się z czopkiem nie śpieszyła. Mój szkrab dzisiaj zrobił kupkę po 3 dniach, ale za to po pachy;) (i o ile można to o kupce powiedzieć, to była super ładna). Tylko raz podałam czopek na początku, kiedy tak jak Tobie wydawało mi się, że 2 dni to za długo.. Podałam 1/3. Później poradziłam się pediatry, która ochrzaniła mnie, że tak sie pospieszyłam. Jeśli Twoja córcia ma miękki brzuszek i słyszysz, że lecą bączki - wstrzymaj się z czopkiem. Możesz dać kilka łyżeczek herbatki z kopru, u mnie działa (ale my jesteśmy na mm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wasze Maleństwa lubią smoczki? Mój przy smoku się uspokaja, a jak mu nie dam, to wkłada łapki do buzi :( troche mnie to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, u nas kupki nie było przez całe 5 dni! Na szczęście brzuszek był miękki, bączków sporo.. i Jak w 6 dobie pojawiła się kupa, to tak jak Martka pisze, piękna i po pachy. Oczywiście radość dla nas ogromna! :) Co do smoczków, to moja Polka rzadko znosi smoczek... Czasem ze zmęczenia pociumka trochę, ale 5 minut i po smoku.. Z jednej strony się cieszymy, ale czasem pewnie by nam życie ratował... Póki co, zawsze z nami jeździ, bo mam nadzieję, że jednak się przyda w momencie gdy Mała płacze a ja nie mogę Jej wyjąć z fotelika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka77 no ja wlasnie poczekam bo czytalam ze do ok 7 dni moge poczekac, ja jestem na karmieniu piersia, raz tylko dalam jej butle. brzuszek miekki ale bakow nie ma za wiele za to mi sie prezy, i wtedy tez nic nie ma ani bakow ani kupy, a wydaje mi sie ze od tego prezenie czesiej jej sie ulewa:(((( co do smoka tez dziala na 5 min, nawet mniej potem wypluwa, woli raczki w buzi. ale na to jej zbytnio nie pozwalam, teraz od godziny lezy kolo mnie, bez pampersa, 2 ray juz zesikala mate, ale moze chociaz to jej troszke ulzy na te gazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×