Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna samiutenka

Mój facet pisze do byłej

Polecane posty

Gość gość
Katiess przypuszczam, że jako "sama" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latte dokladnie ta Ona, znana to nie wiem ale troche odeszlam w cien bo to bylo juz nie do zniesienia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawa wywołuje zgagę :) JA jestem jej maniaczką, piję odkąd ukończyłam 10lat :D potrafiłam parzoną pić 3-5razy dziennie, a teraz wcale.. No po prostu się nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tym bardziej powinnaś odejść w cień i nie dać się prowokować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taka głupią nadzieje, wręcz łudzę się iż nie znajdą mnie tutaj pewne osoby, ktore i tak bardzo kocham przeciez 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie je ignorować to dadzą sobie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś tu pisałam111111111
w kwestii byłych. Zerwałam z chłopakiem potem oboje byliśmy w innych związkach. Nie utrzymywałam z byłym kontaktu poza smsami na urodziny. Nie dążyłam do tego żeby się umawiać spotykać z nim itp. Bo to Ja zerwałam czyli logiczne jest że coś mi nie pasowało. potem okazało się że jest o mnie bardzo zazdrosna mimo jak wam pisze nie byłam dla niej żadnym zagrożeniem. idąc razem po ulicy ( były z nową) nie mówił mi nawet cześć dla świętego spokoju. Efekt? miał wyrzuty sumienia i wtedy to dopiero zaczął do mnie pisać przepraszać mnie itd. morał: niektórzy faceci są naprawde niewinni ale aktualne laski nie potrafią tego zaakceptować spodziewając się BÓG wie czego i same ich pchają w łapy byłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaczek
Ona - też bym przeszła ale by mnie pomarańcze zeżarły :D Ale - znamy się, znamy .. ;) Może się domyślisz :P Gratuluję po raz kolejny :D Latte - wiem, głupio zrobiłam, ale - tak naprawdę to ja nie mam zielonego pojęcia czy to było na walentynki czy wcześniej (a my w walentynki znaliśmy się ok. 3 tygodni), a w jego telefonie nie pisze kiedy sms przyszedł (znaczy - trzeba wejść w szczegóły, ale wtedy tego nie wiedziałam). On się zarzekał że napisał to dużo wcześniej a był na wierzchu w wysłanych bo kasowal smsy z góry jak mu się skrzynka zapełniła (i faktycznie tak robi). Mnie to zabolało bo wcześniej rozmawialiśmy o eks i mówił że jak zrywał to już nie czuł nic, a ten sms pokazał że jednak czuł, bo aż tak stary to na pewno nie był :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh Ci faceci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaskaczek mam nadzieje ze znamy sie znamy z dobrych chwil:P ja Wam powiem, ze jak zobaczylam ze moj pisze do bylej to automatycznie to juz byl dla mnie koniec, juz bylam gotowa go wywalic z domu. Dla mnie to jest konkretne naruszenie zaufania ale nie chodzi tylko o fakt pisania tylko glownie o fakt zatajenia tego pisania. Zabolalo mnie to niesamowicie, bo od razu nachodza czlowieka mysli ze skoro to nic to dlaczego niby mi nie powiedzial ze gadal z bylą itp. Ja mu mowie o wszystkim, jak sie byly odezwal do mnie to od razu mu powiedzialam, nie znosze sekretow, bo pozniej wychodza wlasnie takie "kwiatki" i wtedy boli podwojnie - bo zaskoczenie i bo sam fakt pisania. A to i tak wyjdzie i tak i pozniej bedzie glupio. Cenie sobie szczerosc, bo brak szczerosci jest dla mnie klamstwem. To wlasnie ta szczerosc buduje przyjazn w zwiazku. Oczywiscie nie pokazywac przyslowiowej "calej dupy" typu konkretne rodzinne sekrety ale takie cos jak odzywanie sie bylych to jest cos o czym trzeba powiedziec bo bezposrednio godzi w intymnosc i zaufanie w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona zgadzam się :) Do mnie też często byli piszą (choć nie wiem po co) chyba tylko po to, żeby mnie wkurwić :) w szczególności ten pajac co zawiódł moje zaufanie, ale mój obecny o tym wie, o każdym sms, bo nie daj Boże kiedyś by sam wziął kom. zobaczyć godzinę a tam sms od jakiegoś durnia z głupim tekstem.. to by była awantura na całego, a tak to wie o co chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mam blokadę w tel. na nr :) więc jak taki jeden z drugim za dużo pisze to ma bloka i nie dostaję żadnych sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka to rzeczywiscie masz jakis powalonych tych bylych, moi jak dostali ode mnie sygnal ze maja dac sobie spokoj to sobie po prostu dali spokoj ale jak widac sa psychopaci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona takie życie :) Wiesz raz na pół roku odzew musi być :) Chyba dlatego, że znudziło im się życie czy coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska-Tez jestem ciekawa jaki masz czarny nick ;)... Ja ostatnio (po tym wielkim dymie o opinie...)spytalam sie swojego,dlaczego nic mi nie powiedział o tych opiniach-dlaczego chociaż się nie przyznał skoro i tak wiedziałam i dlaczego jak wyszło umawianie sie na piwko z Ex to też mi nie powiedział-stwierdził,że to dla niego są mało istotne rzecze ,głupoty dlatego nie mówił...No nie wiem,może tak może nie-bo w sumie nieraz przez głupoty i naszą wyobrażnię może naprawdę sie popsuć a z drugiej strony szczerość to podstawa udanego związku...Powiedział,że już powinnam go na tyle znać i powinnam wiedzieć że głupie opinie nic dla niego nie znaczą a jego Ex to jest tylko i wyłącznie koleżanka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska-ja wiem jedno,że jak facet się bardzo czegos wypiera to jest zawsze odwrotnie...Facetom z regóły ciężko przychodzi przyznawanie się do uczuć-do tych byłych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiess ja tez pilam duzo kawki moze nie 5 ale 2-3 na pewno i teraz ani jednej i w sumie mimo checi napicia sie kawki lepiej sie czuje, nie jestem az taka zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do facetow to jedynym wytlumaczeniem w takich chwilach jest brak wytlumaczenia i zganianie wszystkiego na KOLEŻEŃSTWO - standard. Dla mojego byla to tez kolezanka. Fasjna kolezanka - zostawila Go, pozniej miala 2 lata faceta i wypiela sie na niego a kiedy jest wolna to nagle stala sie dobra kolezanka od piwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blada Sprawiedliwość
Sama samiuteńka czy Ty się sama oszukujesz i pocieszasz??? Czy dziecko zagwarantuje Ci polepszenie relacji w zwiazku?? To jest chyba ostatnia rzecz jakiej powinnas teraz chcieć... Jesteś z facetem, którego intencje na pewno nie są szczere.. Który najwyraźniej nie zakończył jeszcze jednego rozdziału swojego życia.. Który szuka kontaktu z byłą, bo zapewne wciąż przejmuje się jej losem.. Możesz się dalej oszukiwać.. Jesteś strasznie nieobiektywna.. Najpierw gdy nakryłaś go na rozmowach z nią była złość, chęć niemalże rozpadu związu -logiczne! Teraz raptem zmiana śpiewki, wszyskim usiłujesz pokazać jaka to jesteś szczęsliwa i jaki masz cudowny zwiazek.. Zapomniałaś już o swoich własnych słowach cytuje: " sama nie wiem sama juz czy mi zalezy..moze sie oszukuje, nawet mi sie nie chce z nim seksu uprawiac, jak do mnie dzwoni to czuje wkurzenie..jak na Niego patrze to mam ochote sie odwrocic i odejsc, zrobil sie taki niemeski w tym co robi jak postepuje...jak taka wlasnie c*pa." Co za brak konsekwencji:/ Raptem happy family!!! Żałosne! Jak typowa kura domowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona-No dokładnie masz rację-mojego KOLEZANKA też przypomniała sobie o nim kiedy jej 4 letni związek sie rozpadł-teraz ma faceta i jakoś na piwko już się umawiać z moim nie chce..hmmm ciekawe dlaczego ;) Blada...Ale tak racjonalnie się patrząc to mój związek też powinien nie istnieć...Bo jakaś Ex sie pojawiła-na szczeście mimo jej zaproszeń na piwko moj nie skorzystał...Ale ie tylko to jest nie tak w związku..Też wiele razy mowilam,że jest dupa nie facet,ze mam go dosc..Ale to w nerwach,złości...W zwiazku Ne zawsze wszystko uklada sie jak w bajce..Moi rodzice juz chyba setki razy mowili,ze rozwod wezma;) A dalej sa zgodnym w sumie malzenstwem...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blada no fakt - dziecko zmienilo front - musialo, bardzo pragnelam tego dziecka i juz bylam w ciazy z 2 tygodnie jak on sobie z byla korespondowal. Nie oszukuje sie - ciagle jak mysle o tym to mnie krew zalewa i chce uciec, ale juz nie uciekne, moge tylko czuwac ale na to tez niedlugo nie bede miala czasu, dojda obowiazki, nie jest to dla mnie happy family jeszcze ale to na pewno dobry poczatek by cos stworzyc a moze na nowo odbudowac.. Tak - jestem na Niego wsciekla, boje sie i obawiam wielu spraw, przede wszystkim tego czy On sie sprawdzi czy wezmie odpowiedzialnosc. Jak narazie wszystko zmierza ku lepszemu, niby czemu mam nie myslec pozytywnie. Ty byc nie probowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katiess moi rodzice tez jakby mieli takie podejscie to by sie dawno rozeszli. Ja do dzis dnia sadze ze do siebie nie pasuja, maja zupelnie rozne charaktery a mimo to sa razem, sa zgodnym w miare malzenstwem, zawsze sie wspieraja kochaja. Po prostu zycie nie jest uslane rozami Blada. Oczywiscie - moze byc tez tak ze bede kiedys sama wychowywac dziecko - wole sama niz z facetem ktory oszukuje zdradza, pomiata mna - ale jak narazie nie doswiadczylam tego i mam nadzieje ze mi sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blada Sprawiedliwość
Katiess skoro Twój nie skorzystał z zaproszenia to pozostał lojalny wobec Ciebie, więc nie rozumiem czemu piszesz, że Twój związek myśląc moim tokiem miałby się rozpaść?? Facet Samej natomiast perfidnie i z premedytacją będąc w związku szukał kontaktu z ex! Nie informując jej o tym... Sam zaczynał rozmowę, sam proponował piwo... Przecież to świadczy o jego nieczystych zamiarach nie widzicie tego?? Czy tak zachowuje się mężczyzna który kocha, który szanuje???? Po co mu były takie wrażenia??? Szukał przygody? A może gnębi go, że w tamtym zwiazku nie wyszło? Może do dziś zastanawia się "co by było gdyby"?! Do tego jest żałosnym facetem, który zwala cały ciężar życia na swoją kobietę, która w tym związku pełni funkcje przeróżne -zarówno faceta jak kobiety.. Nie pomaga w niczym... Czy tak wygląda happy and??? Czy taki związek może dać\ komukolwiek szczęście???? Powiem Wam jedno.. To dopiero początek.. Teraz pojawi się dziciak i masa obowiazków przy nim! On teraz jaki cudowny tatuś... Cieszy się, że dziecko przyjdzie na świat - no no no... Zobaczymy ile z siebie da, bo obawiam się Samiutka, że dojdą Ci po prostu tylko nowe obowiązki, w których on nie kiwnie nawet palcem:) Dalej będzie snuł swoje potajemne przypuszczenia "co by było gdyby......."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona daj mu ostatnią szansę i tyle, ale jednocześnie delikatnie kontroluj sytuację :) Jesteśmy jeszcze młode to wiesz.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blada nie wiem..napawasz mnie strasznym pesymizmem i czarnymi scenariuszami. Nagle zacielam sie na tą calą jego byłą - musze po prostu musze myslec o sobie i o tym zeby bylo jak najlepiej...ale w tym co mowisz jest wiele prawdy wiem o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blada masz dużo racji, ale życie zmienia nasze plany, widocznie tak miało być, ile mi ta ciąża popsuła planów to się w głowie nie mieści, w dodatku mieszkam daleko od rodziny, więc praktycznie tutaj jestem sama.. chciałam dziennie dalej studiować, ale to raczej nie wypali :o bo z kim zostawię dziecko? Nie oddam przecież do żłobka. Życie po prostu życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×