Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aszika85

przyszłe mamy POZNAŃ

Polecane posty

Cześć dziewczyny :) Wczoraj rozłożyłam łóżeczko malego i powiem Wam ze ładnie mi Piotrus w nim spi i w dzień i w nocy. :) A myslalam ze sie nie przyzwyczai :P Gdy bylam w ciąży to tez ciagle oglądałam jakies filmiki na you tubie. :) I powiem Wam szczerze ze mnie samo nacięcie krocza nie bolało tylko bardziej zastrzyk znieczulający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Dwa dni temu rozłożyłam łóżeczko bo chcialam zeby Piotrus sie nauczył sam spac, i jestem zaskoczona bo i w dzień i w nocy ładnie w lozeczku spi :) A myslalam ze sie nigdy nie przyzwyczai :P Ja rodziłam w Słupcy i opieka jest tam super i położne. :) ale gdybym miala rodzic w Poznaniu to wybrałabym szpital na Lutyckiej. :) I powiem Wam ze mnie samo nacinanie krocza nie bolało tylko zastrzyk znieczulający, pote czułam ten ból od uklucia przez 2 dni. A zszywanie tez nie bylo najgorsze. :) i mysle ze nie ma co sie bać :) taki maluszek potem wszystko wynagradza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Kurcze, mnie tez czeka rozkladanie lozeczka jeszcze, a wlasciwie mojego chlopa. Jestem przerazona, ile miejsca zajmuja rozne pierdolki dla dzieci. Przebywam pod opieka rodziny poza miastem i boje sie, ze urodze, a nawet nie zdazylam poprac, posegregowac, poukladac rzeczy dla dziecka. Prac mi sie nie chce, ale chyba trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Patrycja, oprocz Raszei i mniejszych miast tez rozwazalam Lutycka, ze wzgl. na kibelki w salach poporodowych. Tylko to daleko jest ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyschniety piernik cale zycie mieszkalam na piatkowie chodzilam do podstawowki nr 41 a TY??? :D pewnie sie znamy Hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dopiero na etapie wyboru łóżeczka (póki co nic mi się nie podobało...), pościeli (tą już mam wstępnie wybraną) no i wózka- model wybrany ale większy problem z wyborem koloru....... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki :-) Upał dziś niemiłosierny, nie wiem jak Wy, ale ja chodzę jak śnięta ryba. Eterno - ja chodziłam do 17-stki, ale do 41 kiedys biegałam na jakieś treningi.W sumie róznica niewielka, bo szkoły dzieli tylko park, ale część ludzi od nas potem przeniosła się do 41, a część do szkoły na Batorego, jak ją wybudowali. A (że tak zapytam) - Ciebie gdzie teraz wywiało? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja wlasnie wybralam kolor chusty do noszenia i dostane ja w prezencie od paczki z pracy. Wole sprobowac to, niz wozek, choc jakis tam tani wozek z gondola tez mam. Caly czas chce mi sie spac, nie wiem, czy to ta pogoda, czy ja juz ledwo ciagne. Wlasnie w TV jedza sobie sushi, a ja juz nie moge, tak bym sobie zjadla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Termin mam na 28.08. (Usg 21.08.). Chcialabym rodzic na Raszei, ale jesli beda korki w miescie, to wybiore Grodzisk albo Nowy Tomysl. Ogolnie to, gdzie bede, to urodze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
No wlasnie ja uciekam od takich molochow, bo niezbyt dobrze sie w nich czuje. Mysle, ze z ta Polna, to zalezy na kogo trafisz, jak wszedzie zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Wyschnietypiernik w zeszlym roku wyszlam po raz drugi za maz i w grudniu wyprowadzilam sie do Goleczewa 10 km od piatkowa:Dale za miastem na szczescie;)tylko obornicka rozgrzebali i teraz troche trudniej dojechac.ja rodzilam dwa razy na polnej i polecam min dlatego teraz chcialam miec lekarza z polnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Widzicie dziewczyny, jak roznie moga sie losy potoczyc. Jak tu liczyc na fagasow? Dobra, nie filozuje juz, ale dobrze jest sie usamodzielnic, zeby jak sie nagle facetowi odwidzi, nie znalezc sie w gownie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antypatologia, ja niestety tez sie wychowywalam bez ojca, takiego pecha maja kobiety w mojej rodzinie. Jest ciężko, ale wychodzę z założenia, że jak mi fagas ma robić zadymy w domu, a ja i dziecko mam się denerwować, zamiast żyć w spokoju, to wolę być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja nie mialam w dziecinstwie sielanki, dlatego nie chce wychodzic za maz. Co ma byc, to bedzie, lepiej jak dziecko ma ojca, ale nic na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bylo troszke inaczej po prostu bylismy mlodzi mialam 18 lat bylismy dobrym malzenstwem ale cos sie skonczylo i powiedzialam dosc kazalam mu sie wyprowadzic 4 lata szalalam cieszylam sie zyciem i dziecmi a potem bach nagle ogrom milosci mimo ze zyjemy na odleglosc polska -niemcy(prawie holandia) i zyjemy tak prawie 3 lata ale w styczniu wielki powrot NARESZCIE.Wizyta jutro denerwuje sie boje sie ze cos bedzie nie tak za duzo sie naczytalam i dlatego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja tez jestem slomiana wdowa:) Lubie miec chwile swietego spokoju, chociaz jak przyjdzie dziecko, to i sw. spokoj sie skonczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno, no ja małżeństwo też przerobiłam. Męża poznałam na dziecięcej dyskotece w Dąbrówce :-O. Byliśmy nierozłączni od 13 roku życia, wyszłam za mąż mając lat 20, a w wieku 24 lat juz byłam rozwódką :-O. Mąż ożenił się ponownie i ponownie rozwiódł, a ja byłam pewna, że tym razem ułożę sobie życie i znowu dupa. Mój ex małżonek śmieje się, że jesteśmy na siebie skazani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie tez denerwuję przed każdą wizytą, ale ten lekarz to oaza spokoju. Wal do niego śmiało ze wszystkimi pytaniami. Ja jak byłam chyba w 9 tc, to juz po badaniu siedzę i z nim rozmawiam i mówie do niego tak: - "Panie Doktorze, mam pewien problem, nie wiem czy mogę i jezeli mogę to ile...ciągnie mnie do..." On do mnie : " -do seksu??" Ja "- Nie, do piwa " :-O Ale się wtedy obśmiał. A ja do końca 3 m-ca omijałam w sklepach półki z browarem, bo mnie telepało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja sie nigdy nie moge doczekac nastepnej wizyty, nerwy troche sa przed wejsciem do gabinetu, zwlaszcza jesli sie dluzej czeka pod drzwiami. Zawsze jak siedze na fotelu i mam sie rozluznic, to sie boje, ze pierne lekarce w twarz:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowka-moj drugi dom napewno sie znamy jak nie ze szkoly to z dabrowki:D boje sie ze za wczesnie to usg chociaz on chcial zebym przyszla 9 sierpnia ale ja czekam na Kube zebysmy mogli isc razem boje sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno, ja u Niego byłam w 5 tc i był tylko pęcherzyk,ktory mu się nie podobał bo był spłaszczony, a ja raz już poronilam 7 lat temu w 9 tygodniu, więc rzeczowo powiedział mi, że nie będziemy gdybać, bo może być różnie i mam przyjść za dwa tygodnie. W 7 tygodniu był juz zarodek z serduszkiem i jak do tej pory (ODPUKAĆ) wsio jest ok. Więc spokojnie-nie denerwuj się. A tak na marginesie - dzień wcześniej, zanim wylądowalam u niego, poszłam na NFZ do przychodni w pawilonie (tam, gdzie jest administracja - przy 41 szkole) i trafiłam na .......już nie powiem, bo słów mi brakuje i usłyszałam, że zarodka nie ma, pusty pęcherzyk i po ptokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wedlug kalkulatora bede konczyc 6 powoli ale szczerze owulacje mialam wczesniej bo wszedzie mi pokazuje 19 a byla na 100% 17 wiec jest nadzieja ze ciaza jest ciut starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×