MAJ 2011

penelopa- brunetka, nick z kafe idealnie do Ciebie pasuje . Taka jak to mlodziez mowi krejzola jestes:P:)

hihihihi :D

ale na kalkulatorze mi wychodzi ze trwa 29 tydzień czyli rozumiałam ze 29 + te 4 dni. Skoro tak ma być jak mi napisałas to oki.

Witam babki :-) Dolaczam do nk. za moment wysle swoje namiary - dopiero co zalozylam konto na portalu bo mam tylko facebooka :-) zapraszam :-****

Kobietki mam do Was pytanie!! Otóż po 11tygodniach chce zmienic ginekologa, ktory prowadzi moja ciaze i w zwiazku z tym mam pytanie,czy to pozniej nie spowoduje ze nie dostane becikowego??bo karte bede miala zalozona od 11 tygodnia, a podobno w ciazy trzeba byc do 10tygodnia przynajmniej raz u gina zeby becikowe zostalo wyplacone. I przyokazji jak myslicie usg robione co tydzien nie zaszkodzi dzidziusiowi??bo ostatnio mialam w ubiegly czw a do tego lekarza ide w ten czwartek.Ma ktos informacje co do szkodliwosci usg? POZDRAWIAM I BUZIAKI ZOSTAWIAM:)

Eni jesli pisze ,że trwa 29 tydzień tzn ,że jeszcze się nie skończył

Milena mówią na Ciebie MILKA ? w skrocie. Czyli bardzo dobrej jakości czekoladka.

PrzyszłaMAMI - usg nie szkodzi maluszkowi, bo to nie promieniowanie typu rengen. Co do zalożenia nowej karty - ale po co. Przeciez idziesz do innego i mówisz ze tamten źle Cie potraktowal i chce zmienić na tego co wybierasz obecnie. Ja tak zrobiłam i nic nikt mnie nie pytal o szczegoły. A niby zcego sie boisz???????

PrzyszłaMAMI - z tego, co się orientuję, to lekarz po prostu wypisuje takie zaświadczenie, że kobieta była pod opieką lekarską, od 10 tygodnia do porodu i że odbyła przynajmniej trzy wizyty, karta ciąży nie będzie potrzebna, tylko dobra wola lekarza;-) Co do USG to nie ma dowodów, że szkodzi, ale też nie ma dowodów, że nie szkodzi. Jak jest potrzebne to się wykonuje nawet co tydzień.

wrocilam wreszcie ale zanim wszytsko doczytam i odpisze to mam taka propozycje moze na nk w okienku gdzie sie wpisuje pseudonim powpisujmy w nawiasach czy cos swoje nicki z kafe ???? bo powiem Wam kochane z reka na sercu, ze jak wczoraj wpadlam na chwile zeby zobaczyc czy dostalam jakies zaproszenia, to nie barzo wiedzilam kto jest kto ;/ z gory przepraszam lece teraz na nk i ja sobie wpisze w pseudonimi nick co Wy na to???

boje się, że moze zaszkodzic:)a co do becikowego nie chcialabym, zeby mnie omineło:)a bralas o tamtego lekarza karte prowadzenia ciazy?? bo ja mam tylko taka mala ksiazeczke tzw karte ciazy. Zmieniam juz lekarza trzeci raz. Na samym poczatku bylam 2razy u kobiety, ale tak mi badanie robila i usg dopochowoe, ze po wizycie przez pol godziny mnie wszystko bolało.Teraz chodzilam na NfZ lekarz raczej przyzwoity, ale przeciwnik wszelkich dodatkowych badan i nie ma czasu na rozmowe bo wiadomo przychodnia pelna pacjentow.Teraz mam okazje chodzic to bardzo dobrego lekarza, ktory prowadzil mojej kolezanki ciazy i dlatego pytalam jak z tym becikowym.

zrobione tzn wpisane :) i zaproszenia przyjete - dziekuje bardzo

jaTUŚKA świetny pomysł z tym nickiem z kafe. Ja chyba też tak zrobię :)

nie ma już tego przepisu, że trzeba mieć prowadzoną ciążę od 10tygodnia, żeby dostać becikowe. relax.

Znów mamo czy ja dobrze obstawiam,że" kobieta ,która sie nie poddaje" jestes Ty?

jaTuska - dobry pomysl z tym nickiem :-) ales Ty sliczna i szczuplaaaaaaaaaaa

Wstawiłam mój sernik do piekarnika,trzymajcie kciuki kochane!

stylowa aż mi się zachciało coś dziś upiec MmMmMmmm tuśka wysłałam Ci zaproszenia chudzinko;)

PrzyszłaMAMI - nie nie brałam. Dopiero jak zakończe ciąże. Mam na to 3 m-ce po urodzeniu więc spoko-loko.

alE Wam dzieczyny zazdroszcze macie juz ładne brzuszki ,a ja mojego jakos nie moge sie doczekac...tak bym chciala zeby juz bylo weidac brzuszek:)

tak tak to ja Milena miło mi i dzięki za wszelkie zaproszenia!!

stylowaa - si, si;-)

no wiec tak :) przezylam glukoze - ja tez czekalam 2 godz na ponowne pobranie krwi (ale to wstretne jest to szok - jeszcze mi nieobrze i ciezko na zolaku) a w miedzy czasie miala wizyte i okazalo sie, ze nad moim przypadkiem zebralo sie cale grono lekarzy - jak weszlam do gabinetu to az sie zawstydzilam hi hi chyba z 7 osob bylo, jakas szefowa-polozna, kardiolog, ginekolog i piernik wie co jeszcze :) poki co wniosek taki, ze tragedii nie ma, ale beda mnie wciaz monitorowac i wtedy sie podejmie decyzje jak bede rodzic itp Ogolnie jestem bardzo zadowolona :) chociaz nadal czepilai sie malego brzucha i niskiej wagi, ale nawet nie zepsuli mi humoru. dalej biore prszki i heya do przodu maly po glukozie dostal szaleju i tak mnie skopal po zebrach, ze az boli, ale niech szaleje poki ma miejsce bo podobno od 8 miesiaca juz mniej maluchy sie ruszaja wlasnie ze wzgledu, ze robi sie ciasno. dzis wyjatkowo niespodziewanie mam fantastyczny nastroj, boje sie tylko zeby ktos mi go nie zepsol, w tej mojej euforii dzisiejszej wszystkie bym Was wysciskala ;) hi hi i pogoda piekna - normalnie slonce wpadlo do londka i ludzie dzis jacys mili i dostalam czekoladki od przypadkowego goscia w szpitalu, bo stwierdzil, ze nikogo nie ma i ja bede jego walentynka :) wytlumaczylam, ze ja to walentego mam ale czekoladki pochlonelam od razu po badaniu bo glodna bylam :) he he aha na facebook'u tez mam profil jak cos - dane oczywiscie niezmienne :) moze sie zmobilizuje na wyslanie fotek brzucha na nasza poczte hmmm

Ja dodałam w opisie nick z kafe, aby było wiadomo :)

jaTUSKA jak widać naszym maluchom smakowała glukoza. Ja się śmiałam, bo mój M mówił, że po glukozie będę miała tyle energii, że mnie rozniesie, a okazało się wręcz przeciwnie, że byłam senna. Za to mała nadrabiała, hehe

jaTuska od kogo dostałas skierowanie na ta glukoze bo ja jeszcze nie miałam i nikt mi nic nie mowił?

stylowa twoja wina: ja dziś się biorę za : http://www.wielkiezarcie.com/recipe10714.html :D a co Ty masz za przepis na sernik:> podziel się

mamuskamaj - ja dokladnie to samo - mi sie chcialo spac a Lolunek tylko fikal koziolki zadowolony najwyrazniej z zycia :) powiem wam, ze zakupilam kilka gazet typu 'twoje dziecko' itp zeby bylo co robic w poczekalni i to wszystko co oni tam pisza to trzeba dzielic przez 3 conajmniej bo by czlowiek zglupial np w jednej pisza, ze przy przewijaniu dziecka trzeba pupke tylko, umyc wytrzec i bron boze niczym nie smarowac , ze ma byc sucha i nie uzywac u niemowlakow pudru by czasem nie polecial na pepuszek do wygojenia, a w 2, ze ze kazdym jednym razem smarowac np sudokremem. bez wzgledu czy sa jakies podraznienia czy nie. i wiele takich sprzecznosci, ze ja juz sam nie wiem i nadal czuje sie kompletnie zielona w opiece nad Malym... i co to bedzie, co to bedzie? ;)

justz mi skierownaie dal lekarz w szpitalu, ale z tego co mi dzis powiedzieli nie kazdemu dają. tylko tym u kogo jest zwikszone ryzyko cukrzycy, np tak jak u mnie mam cukrzyka w najblizszej rozinie (moj tato) wiec dlatego mnie wyslali. a w normalnie przebiegajacej ciazy, bez historii rozinnej to nie. jak nie masz ku temu powodow to sie ciesz kochana ciesz bo to niezbyt smakowite ;/

zainspirowalyscie mnie kuchennie i jak ogarne ten moj tajfun w miszkaniu, bo jak zawsze po weekendzie to masakira :) to chcialabym sie zabrac za muffiny, tylko nie moge znalezc tego przepisu, ktory kiedys tu chyba znow mama wystawila. juz z niego robilaam i byly pycha. pamieta ktoras gdzie ten przepis znalezc?