Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Znowu_mama, cwiczenia w ciazy sa jak najbardziej wskazane, oczywiscie silownia jak najbardie byle nie dzwigac, moj lekarz zalecil rowerek stacjonarny , plywanie i jogging. Rowerek ujezdzam codziennie, na basenie jedynie stoje w wodzie syna dogladam i sobie pluchtamy co nawyzej. Nic innego mi sie nie chce robic. Ja w ciazy sie nie waze i nie zwaze sie, w poprzedniej ciazy zwazylam sie dopiero 6 tygodni po poodzie i mile sie zaskoczylam, bez sensu jest wazenie sie w ciazy przeciez jak widziz ze przbylo np 5 kiilo nic na to nie poradzisz nie mozna w ciazy sie odchudzac to byla by glupota.Poza tym czasami moze to byc dolujace jak widzisz podnoszaca sie wskazowke lepij sie nie stresowac i wyluzowac. Chyba ze lekarz wymaga wazenia no to inna sprawa. Jutro mam pierwsze USG, 8 tygodni czekania w koncu sie zakonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.. właśnie wróciłam od lekarza, byłam na wcześniejszej wizycie bo zauważyłam małą brązowatą plamkę na wkładce no i stwierdziłam że pojade do mojego doktorka. Na szczęście powiedział, że nic się nie dzieje, ale zwiększył mi dawkę duphastonu i kazał przyjść za tydzień. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja mam póki co 1,5 kg na plusie, ale jak przybywa to tylko się cieszę, bo może wreszcie w ciąży dobiję do prawidłowej wagi:P Wg ostatniego USG jutro stuknie mi 13 tydzień, a kolejna wizyta za dwa tygodnie, a ja już się nie mogę doczekać aż znowu zobaczę moje dzieciątko, dowiem się jak się rozwija itp.:) Generalnie jestem właśnie w trakcie robienia obiadu, ale zapach mnie tak drażnił, że musiałam sobie odpuścić na chwilę, dalej ciągnie mnie na świeże warzywa, owoce, serki jakieś naturalne, jogurty, tylko to bym mogła jeść, a coraz bardziej odpycha mnie od mięsa. Piersi powiększone i dalej dość wrażliwe, moja mama poleciła mi hartować piersi pod prysznicem (na przemian zimna i ciepła woda), mówi, że ją to uchroniło od "kryzysów" podczas karmienia, jej koleżanki i znajome nieraz podobno płakały z bólu karmiąc a ona na luziku, no cóż, chyba nie zaszkodzi spróbować;) Jak Wasze objawy dziewczyny? Dużo obserwujecie zmian? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinkowa
Ja też chodzę do pracy bo muszę, ale najchętniej zostałabym w domu.... Czekam tylko na podpisanie umowy na czas nieokreślony i jeżeli moje samopoczucie nic się nie poprawi od razu biorę L4. Ostatnie 2 dni znowu były koszmarem, wracam i płaczę z tego wszystkiego! Zazdroszczę tym co deklarują, że chcą chodzić do pracy i się rewelacyjnie czują, ja rano ledwo łapię równowagę a po 3 godzinach w biurze mam wszystkiego dość i tylko patrzę na zegarek żeby wyjść... Nie mam nastawienia, żeby uciekać od obowiązków zawodowych ale naprawdę nie daję już rady :( Objawy bez zmian, mdłości od rana do wieczora, totalny brak apetytu, wycieńczenie, bladość, zimny pot na czole, trzęsące się nogi itd... Uroczo po prostu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elcia1984 - wiem, że ćwiczenia są wskazane, tylko, że ja przeleżałam prawie cały wrzesień z powodu plamień, teraz jest lepiej, ale nadal mam łykać Duphaston, zakaz współżycia i większej aktywności, dlatego napisałam, że siłka odpada:-( mam tylko nadzieję, że będzie jeszcze lepiej i dostane zgodę na zwiększenie aktywności:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rubinkowa - kurcze, ja tez tak mialam, do tego bylam potwornie rozkojarzona ale ja szybko poszlam na zwolnienie. Postaraj sie wykombinowac cos, bo trzeba uwazac na siebie w takim stanie... Ja trzy tygodnie dalam rade... Zdrowka zycze ENI_35 - ja w ciazy szamalam kotlety sojowe bo nie moglam jesc miesa, nic mi nie wiadomo ze tego produktu powinno sie unikac. Wiem ze nie wolno jesc serow plesniowych (ale nie wszystkich), orzeszkow, wedzonych ryb (tez nie wszystkich), owocow morza, ostroznie z watrobka, korzystac z sauny i solarium. :):) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, a dlaczego nie wolno jeść orzechów? Czy wszystkich? Nie wiedziałam o tym... Jak dobrze Was poczytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzechy mogą powodować silną alergię, przynajmniej tak wyczytałam kiedyś. Nie wiem czy wszystkie, czytałam o ziemnych tylko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kobietki chyba moge dolaczyc do waszego grona :) ja mam termin na maj 2011 ale nie wiem jeszcze dokladnie na kiedy, jeden lekarz wyliczyl tylko po dacie om i podal 1 maj, a 2 prywatny po usg na 16 maj. ale niewazne kiedy ;) jutro mam wizyte w szpitalu i moje drugie usg, nie moge sie doczekac, ale tez bardzo sie boje, bo mam straszne bole i to jakies takie dziwne i do tego mialam cyclogest 2x1 na 'podtrzymanie' z tego strachu co bedzie jutro nie moge zasnac... trzumajcie kciuki pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie raniutko. Ja oczywiście jestem w pracy, dzis głowa mnie pobolewa, ale jakos wytrzymam. Popijam kawe zbozową, nawet mi smakuje z Nestle. wskoczy mi jutro 13 tydzień . czekam na tematy kochane bo narazie ja nie wymysle nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
hej. jestem obecnie w 7 tygodniu ciąży,za tydzień mam wizytę i chyba pierwsze usg.czego mam sie spodziewać ? mam nadzieję że nie będzie to ciąża poza maciczna... musi być wszystko ok ,skoro poszło nam z mężem za 1 w życiu podejściem bez antykoncepcji chociaż jak naczytałam się forów że niekiedy kobiety po kilku latach nie mogą zajść ,to powiem że się nastawiłam że jeszcze długo nam się nie uda. nawet byłam tak zdołowana do czasu dnia okresu ,że dosłownie "przepraszałam" męża że się nie udało... dobrze że mój mąż jest wyrozumiały i mówił że będziemy w następnym miesiącu próbować jak coś ... no i się udało za pierwszym razem. a jaki dumny był mąż że za 1 razem cieszę się ale jednocześnie bardzo się boję ciąży porodu ..chociaż wiem tez że nikt za mnie tego nieprzeżyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie. Nowa Mamus jestes tak samo nowa jak ja :) ja wpisalam sie wczoraj. Gratulacje. Super, ze udalo wam sie tak szybciutko! ;) U mnie juz jest 11 badz 12 tydz, nie moge obliczyc po dacie om bo mialam bardzooo niereguralne. Poki co trzyzmam sie daty wyznaczonej przez usg czyli 11 tc. wlasnie szykuje sie do wyjscia powoli bo mam ta wizyte w szpitalu i usg. Stresuje sie bardzo bo nie mieszkam w pl tylko w uk i niestety poki co nie jestem zadowolona z ich opieki. Kiedy tydzien temy zapytalam na pierwszej wizycie w moim szpital,u w ktorym bede rodzic polozna, dlaczego tak pozno wyznaczaja pierwsza wizyte, badania i usg to mi w prost powiedzila 'bo wiekszosc z was do 3 miesiaca i tak poroni'. Przeciez to nieludzkie!!! ;/ mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej, ze trafie na kogos normalnego i ze przezyje podroz... mam ciagle mdlosci, wymioty, zawroty glowy itd a czeka mnie godzinna jazda autobusem i metrem :( ehhh milego dnia Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
to faktycznie jakaś zołza ta położna byłą ,pewnie stara panna i bez dzieci.nigdy nie była w ciąży to nie wie co gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam po dłuższej nieobecności. U mnie samopoczucie ciut lepsze... ale do dobrego to jeszcze daaaalleeeeeeeeekaaaaaaaa droga. No ale trzeba przeczekać swoje, potem będzie lepiej. Co do kawy zbożowej - próbowałam ją pić w poprzedniej ciąży, ale mimo najszczerszych chęci - blee.. nie smakowała mi. I piłam normalną (rozpuszczalną, z 1 łyżeczki - więc raczej niezbyt mocną) kawę - 1 filiżankę dziennie. Z resztą moja położna nie miała nic przeciwko temu. Gdy skarżyłam się na bóle głowy, radziła żeby ograniczyć takie produkty jak ser żółty, kawa i herbata. jaTUŚKA - ja też mieszkam w UK. I uwierz mi nie jest tu tak strasznie przechodzić ciążę i rodzić jak Ci sie teraz zapewne wydaje. Ja w zeszłym roku w maju urodziłam tu synka i z całej opieki w szpitalu i podczas porodu byłam bardzo zadowolona. Polska i Anglia pod względem opieki nad ciężarną prezentują dwie skrajności: w Polsce z byle powodu ładuje się w kobietę tony lekarstw, co m-c badanie ginekologiczne, masa odpłatnych badań itp. W Anglii na odwrót - pierwszy scan zazwyczaj po 12-stym tyg. właśnie z tego powodu o którym wspomniała Tobie (zbyt obcesowo oczywiście) ta połozna, jeśli ciąża przebiega prawodłowo, to będzie jeszcze scan połówkowy w ok. 5-6 m-cu i to na tyle. Jeśli będzie im się coś nie podobało, to może zaproszą Cię na scan w 8-mym m-cu (oby nie). Poza tym, co 4-6 tyg. wizyta u położnej w Twojej przychodzni, a tam zbadanie moczu (poprzez włożenie papierka lakmusowego) , ogólny wywiad i co jest super: połozna daje posłuchać serduszka maleństwa!. W szczególnych przypadkach, lub gdy jesteś po terminie - położna przychodzi do domu (podobnie po porodzie, ale to już inna historia). Dostaniesz z NHS specjalną kartę uprawniającą Cię do otrzymywania darmowych leków (gdy GP coś przepisze nie będziesz za to płacić od momentu otrzymania tej karty do ukończenia przez bobasa 1-wszego roku). Dziecko ma darmowe wszystkie leki (te z przepisu lekarza) do ukończenia 16-stego (!!!) roku życia. Ufff...ale się rozpisałam... w razie pytań - śmiało, pisz :) Pewnie dużo pominęłam, bo nie sposób wszystkiego opisać w kilku zdaniach :) Powodzenia i dobrego samopoczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! W poprzedniej ciąży pracowałam do 8-ego m-ca włącznie, na urlop macierzyński poszłam w 9 m-cu. Kilka razy byłam na krótkich zwolnieniach, tak - żeby odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUZ WROCILAM dziekuje za odpowiedzi i za rady ;) dzis faktycznie nie bylo tak zle na wizycie. pomijajac ze po skanie pielegniarka nie mogla mi krwi pobrac i by nie sklamac wklowala mi sie chyba 7 albo 8 razy, ale niewazne :) widzilam malenstwo :) :) :) i bijace mocno serduszko :) wyniki badan nie wiem dokladnie kiedy beda, ale staram sie byc caly czas dobrej mysli :) Kankuun dziekuje, za opisik. Chcialabym, zeby u mnie tez tak to wygladalo, ale bedzie raczej troszke bardziej skomplikowane, bo ja mam wade serca, astme i w gratisie tarczyce jeszcze. I w gp i w szpitalu i moj prywatny gin polak zabronili mi pracowac tak jak do tej pory i sie oszczedzac... :( wiec teraz szukam jakiejs jeszcze lzejszej pracy bo przeciez nie moge siedziec w domu bo oszaleje. Chociaz dla Dzidzi wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kankuun a skad dokladnie z uk jestes? :) jestem nadal taka podekscytowana tym skanem i tym serduszkiem malutkim, ze sie opanowac nie moge i nawet nie mam sie z kim tym podzielic :( Tatusiek w pracy musial byc koniecznie, a rodziny tu nie mam zadnej, tak smutno jakos, wiec z Wami chcialam sie tym podzielic :) nom nic trzeba chociaz jakis obiadek ugotowac (chociaz tak mnie zapachy draznia, tak mnie mdli, ze gotowanie to katorga ;( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - jestem z Leicester, a Ty pewnie z Londynu? Skoro masz kilka dodatkowych ''obciążeń'' - w sensie tych chorób, to napewno opieka nad Tobą w ciąży będzie ''lepsza'' - tzn. częstsze scany itd. Nic się nie martw - wszystko będzie dobrze. O wszystkim informuj położną/lekarza a w razie co biegiem do szpitala i już. Trzymam kciuki! Rozumiem też Twoją potrzebę podzielenia się dobrymi wieściami :D szkoda, że nie masz nikogo bliskiego na miejscu. Szczerze mówiąc jestem w UK 5 lat a nie dorobiłam się tutaj bratniej duszy niestety. Poznałam tutaj przez ten czas masę ludzi, ale czas bardzo weryfikuje znajomości. Na kilku osobach się zawiodłam, reszta jakoś przemknęła przez moje życie bez echa i jakoś tak właśnie wyszło. My nie dzieliliśmy się jeszcze z nikim dobrą wiadomością, czekamy do drugiego trymestru. Pierwszą ciążę (3 lata temu) straciłam i dlatego dmucham na zimne. Ale nasmęciłam... dziewczyny, nie martwmy się na zapas - będzie dobrze - musi być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE KOCHANE MAMULKI. dzis ułamał mi sie ząbbbbbbbbb. Koszmar jakiś bo wszystkie miałam poł roku temu robione. A tu połowy nie mam. Kiedy więc do dentysty , bo od dzis wskoczy mi 13 tydzień.........?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eni teoretycznie do końca pierwszego trymestru, czyli 14 tygodnia nie powinno się stosować znieczulenia. Ale czasem nie ma wyjścia, stomatolog podaje wtedy mniejszą dawkę, tylko trzeba mu powiedzieć o ciąży. Mi w poprzedniej ciąży tez ukruszył się ząb, a ja nie dam się dotknąć dentyście bez znieczulenia:-) Chociaż ubytek był malutki mój dentysta zastosował niewielką dawkę znieczulenia. Chyba bardziej dla mojego spokoju;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZNÓW_MAMO - a miałam wszystkie zrobione - rzeczywiście oby tylko na tym się skonczyło. Musze zadzwonic do mojej dentystki ciekawe co mi powie, zreszzta ona i tak ma terminy miesięczne więc pewnie i tak zdazy mi paśc kolejny. ECHHHHHHH Ja bez znieczulenia nawet nie siąde na fotel. hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ENI ja jak tylko dowiedzilamk sie, ze jestem w ciazy to na nastepny dzien tak mnie bolal zab, ze myslalam, ze glowe to w drzywiach sobie scisne. Przemeczylam sie 2 dni az mi dziaslo zapuchlo. Nie chcialam za nic w swiecie isc do dentysty bo ja tez bez znieczulenia nie siade, ale nie wytrzymalalm. juz w drzwiach powiedzialam o ciazy i dostalam jakies 'specjalne' czyli leciutkie znieczulenie i po krzyku. a tak sie meczylam... Kankuunn tak zgadalas ja z londynu i tez nie mam kompletnie zadenj bratniej duszy. Ostatnio dziewczyna, z ktora pracowalam jak tylko nie bylo mnie w pracy tak mi narobila kolo tylka, ze szok, a wszystkiego sie dowiedzilam od szefa. A chocdzilo o to ze mialam dostac podwyzke a ona nie. jakos do tej pory nie znalazlam nikogo komu mozna zaufac. smutne to troche. Kochana przykro mi z powodu Twoje dzidzi, trzymam mocno kciuki i wierze, ze wszystko bedzie dobrze ;) Obie dmuchamy na zimno i zobaczysz bedzie dobrze. Ja tez jeszcze nikomu nie mowilam, ani rodzinie w pl ani znajomym, tylko kilka osob tutaj wie. chyba poczekam jeszcze, moze dopiero w swieta niespodzinke zrobie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, piszę ze szpitala, leżę tu od wczoraj ponieważ wystąpiło u mnie krwawienie. Już jest ok, ale muszę zostać do jutra :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZOSTAN W SZPITALU 4 dni i dostaniesz rekompensatę z ubezpieczenia 0,5 % sumy ubezpieczenia. za 3 dni nie wypłacają. Zawsze coś - choćby na owoce. NO CHYBA ZE NIE MASZ UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka - głowa do góry, będzie dobrze! jaTUŚKA - zapomniałam, że ta karta z NHS upoważnia też Ciebie do bezpłatnych wizyt u stomatologa w czasie ciąży i potem aż do roku po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×