Co zdarzyło Wam się wczoraj , czyli w piątek 13-tego

no wlasnie ja tez - tylko ktora , ta okrągla ?? bo prostokątna jest do baaani :/ - ciasto twarde mimo idealnego upieczenia jej w piekarniku owoce i warzywa - poprostu poezja , nigdy sie nie zawiodlam :)))

Ja sie jak jakas nienormalna teraz zachowuje....wlasnie zjadlam 2 banana...i goracy kubek z knorra-rosol, ale srednio go lubie... Ogolnie to dzis malo zjadlam...bo tylko obiad-ziemniaki z fasolka i sosem a pozniej 3 kanapki....i teraz bym mogla jesc i jesc ;/ No ale to chyba moje dziecko sie obudzilo i chce jesc :P ale nie moge sobie zbyt duzo pozwalac bo w lutym rodze a w kwietniu biore slub...wiec musze byc laska :P

Chyba okragla...dwie pizze podobno za 5zl :D ja jeszcze ich nie jadlam...

dobra, ja znikam.. a Ty widze, ze coś do jadła dorwalas ;p narazie

ma zasada - zjesc porzadny , ciepły obiad , byle sie nie przejesc i gwarantowane ze na wieczor glodna nie bedziesz :) a tak wcale sie Tobie nie dziwie, ze podjadac sie zachcialo.. przed okresem jestes ??? bo mam tak samo, ze najpierw jem mieso , potem cos slodkiego a zaraz np ogorki kiszone ;p

aaa nie , kuźwa, przeciez Ty w ciazy jestes ;ppp musze isc spac , bo juz mi na mozg siada ;pp

w ktorym miechu ? :)

oki dobranoc :P

Nie.. Nie biore przykładu z was i jem jak cywilizowani ludzie.

wlasnie skonczylam 3 miesiac ;)

brac z nich przykladu !!!!

ale tylko ja jem tu o tej porze wiec o co chodzi? :D tylko ze ja moge :D teoretycznie...

to jeszcze duuzo miesiecy przed Tobą :) i kaprysów dzidziusia ;p zastanawialam sie kiedys jaki ja bym miala apetyt w ciazy, bo nieraz mnie przeraza ( ale na szczęscie tylko dzień przed okresem ) ;))

u mnie apetyt zalezy od tego kto mi jaki pomysl podsunie...jak widze reklame lodow to sie zrywam i lece po lody, itd. ale latwo tez moja uwage od tego odwrocic mowiac np.frytki...normalnie jak dziecko teraz jestem :P ale ogolnie to chyba wiecej jadlam przed ciaza....niby 3 miesiac a ja na razie schudlam 1kg...moze to dlatego ze wczesniej sobie pozwalalam bo wiedzialam ze w kazdej chwili moge nic nie jesc lub pociwczyc a teraz...musi byc zdrowa i rozsadna dieta przede wszystkim...a cwiczenia srednio moge robic

jasne, sposob odzywiania napewno zmienil Ci sie w zwiazku z ciaza :) a znasz juz płec ? czy chcesz by byla to niespodzianka :)

a dzien przed okresem to byla u mnie tez zawsze masakra....:P i wtedy wazylam +2kg do normalnej wagi:P i jadlam po nocach....az chcialam czasmi miec bulimie zeby sie tego wszystkiego z zoladka pozbyc...ale nienawidze wymiotowac wiec czekalam az sie samo 'ulozy'

plci jeszcze nie znam bo to troche za wczesnie, chyba ze na jakims super usg to moze cos za jakis czas bedzie wiadomo. chce znac plec bo to moje pierwsze dziecko wiec nie mam zadnych ciuszkow itd. a wystarczy ze teraz kupuje takie bezplciowe :P jak juz sie dowiem co to to bede kupowac troche bardziej sprecyzowane w kolorach ale tez nie do konca bo to nigdy niewwiadomo czy sie nie okaze ze ta dziewczynka to jednak chlopiec :P

jak ma sie okres to i woda w organizmie sie zatrzymuje - nie lubie tego stanu , wtedu czuje sie taka napompowana, mimo, iz jestem szczupła osobą a i tak mam duzo szczescia, ze nie zawsze mnie to dopada :)

no widzisz, nie znam sie na tym, czy to juz plec w tym miechu jest widoczna ;p moze sie okazac, ze na usg bedzie niby chlopiec a tu np dziewczynka kciuk sobie przylozyla do brzuszka ;p

hehe dobre to z tym kciukiem :P no ja tez wlasnie szczupla bylam a przed okresem taka "nabita" jak to moj facet okreslal :P pamietam ten dol co mialam zawsze tego dnia...spojrzalam w lusto i mowilam sobie ze musze cos ze soba zrobic...a szlam jesc dalej :D Ale w ciazy to sie jest wciaz taka "nabita" tylko ze z kazdym dniem coraaz bardziej...wiec mam nadzieje ze juz te dni przed okresem nie beda dla mnie takim szokiem :P

dni okresu po ciazy to bedzie juz pestka ;)

zbieram sie :) milo bylo pobzdurzyć :)) i wszystkiego dobrego zyczę :DD

sorki ale te banany chyba mni e pogonily do kibelka:p to milej nocki zycze ;)

uniknęłam mandatu za przechodzenie na czerwonym świetle :P policjanta zauważyłam jak już byłam w połowie drogi i tylko uśmiechnęłam się głupio :P on pogroził mi palcem i powiedział, że ma tylko nadzieję, że więcej się to nie powtórzy :P

którego robilsmy w srode bo zrobil mu sie krwiak

800 km, nie miałam wypadku, nie było dużego ruchu i wszystko było oki

po imprezie siedziałam na klatce schodowej od godz 5 do 10, zanim kol. przyjechala z kluczami :/

nie chciał zapalić i zepsuł mi się traktor:O

ja się urodziłam 13 w piątek :o

...a mi złe rzeczy przytrafiły się 12 i 14,08:(a 13 był ok