Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majówka.

Nowy topik. Zapraszam wszytskie mamy siedzące w domu z dziećmi.

Polecane posty

kawe zaparzylam,kto chce??bo sama wypije;) ja tylko na chwilke,bo zaraz obiad musze skrecic,mlodsza wlasnie zasnela,starsza maluje farbami,wiec mam troche spokoju. U nas zero slonca,ale duchota straszna,chociaz goraco nie jest:Otak dziwnie jakos... na wieczor mam przygotowana sterte do prasowania z calego tygodnia,kurcze jak ja to zrobie skoro juz na pysk padam:O Na jutro zaplanowalam wypad do cyrku,ot taka frajda dla dziewczynek,sama osobiscie nie przepadam za takimi uciechami,szkoda mi zwierzat strasznie,znajac siebie pewnie bede pochlipywac gdzies w kacie jak spojrze w jakies smutne zwierzece oczka:(ech czego sie nie robi by urozmaicic czas dzieciakom,a jeszcze sa za male ,by im wytlumaczyc ,ze to wcale nie takie fajne na jakie wyglada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja musiałam zostać w domu, bo nie miał się kto małą zajmować a w między czasie pojawiła się następna. Teraz starsza do przedszkola a z młodszą babcia zostania, która przeszła na emeryturę. W końcu ja odżyję. Kupiłam dziś w aptece gorzki paluszek, bo młodsza ssie palec. Zęby ma już i sobie przygryza go. Nawet sama sprubowałam, smak potworny i zostaje w ustach na długo. A ta mała 3 razy się skrzywiła za pierwszym razem i dalej go ssie. Nie wiem jak ją odzwyczaić skoro najczęściej palec idzie w ruch podczas zasypiania. Jak będę stała nad nią i jej go nie pozwalała wkładać do buzi to nigdy mi nie zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adzia i jak sobie radzicie z dwójką dzieci? mój M strasznie chce drugie dziecko,marzy jemu sie syn:) ja jeszcze rok temu chciałam i nawet staraliśmy sie o drugie ale jakoś nie wyszło:( międzyczasie miałam problemy ze zdrowiem i usunęli mi jeden jajnik :( na chwile obecną szczerze to chyba już nie chce drugiego dziecka:( mała skończyła 2 lata za rok do przedszkola a mi się już nie chce siedzieć drugi raz w pieluchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikiniki - dzięki za linka. Z tym ssaniem to właśnie nie chcieliśmy nic robić, aż sama zrezygnyje, szczególnie, że mało go ssie. Niestety pojawiły się ranki od górnych i dolnych zębów. Miałam nadzieje, że się zagoją, ale cały czas jest tam czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tala - pierwsze 3 mc to jest ciężko, potem już coraz łatwiej. Przy 2 dziecku człowiek już jest bardziej wyluzowany i nic nie musi być tak idealnie jak przy pierwszym. Poza tym u nas mała różnica wieku (niecałe 2 lata), więc pieluchy jednym ciągiem i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tala ----U nas to jest 1 żłobek gdzie przyjmują tylko 20 maluchów,To trzeba mieć znajomości i liczyć na cud w takim wypadku.Tak samo w przedszkolu ciężko jest się dostać.Ja o tyle miałam dobrze że jak zapisywałam małego to pomogła teściowa bo zawodu jest przedszkolanka(już na emeryturze),ale teraz od września idzie do innego i udało mi się bez żadnych znajomości :) wikiini ---To mozemy sobie rękę przybić z cyrkiem ;) Ja byłam 3 razy w cyrku,w tym 2 razy z okresu mojego dzieciństwa ;) Normalnie tak mi ich szkoda :) Rok temu byłam z synkiem w cyrku Zalewskich i byłam w szoku jakie te zwierzaki zadbane,jakie grube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moze Wy mi pomożecie ;) Kupiłam sobie jeansy.Nie zatem że dużo wydałam to mam z nimi problem :o Otóż normalnie wstyd się rozbierać np u lekarza czy w sklepie bo od pasa w dół jestem cała granatowa!!!! I to dziadostwo schodzi dopiero po 2-3 dniach ciąłego szorowania! Czy są jakies płyny czy domowe sposoby by nie miały one w sobie tyle barwniku????? Dodam że już je prąłam 3 razy i nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja słyszałam kiedyś że woda z odrobiną octu jest dobra ale ręki nie dam sobie za to uciąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam werka zapraszamy:-) ja dzisiaj załatwiłam sprawy w urzedzie dostane zasiłek do pracy na etat narazie nie wracam,chce zostac z synkiem i przygotowac sie na drugie;ja chodze do mojej juz byłej pracy w soboty,mam kontakt z ludzmi i zawsze troche kasy wpadnie,synek zostaje z tatusiem;po zakończeniu zasiłku mamy zamiar otworzyc 2gą firme,postaram się o dotacje i będę mogła posiedzieć w domku co do teściowej to ja mam ok,my mieszkamy sami w domu mojej mamy,która jest za granica a w przyszlości będziemy mieszkac z teściowa,bo tam jest duzy dom i ona sama;mi jak tylko coś nie pasuje to od razu jej mówie,widze ze nie jestzadowolona,ale sie nie odzywa,co do rad o wychowaniu dziecka od razu jest powiedziane co na ten temat sądzimy,chyba że ma racje,ale ogólnie jest bardzo w porządku,zresztą nieraz zostawiam jej synka i ona super sie nim zajmuje od poczatku,jak innymi wnukami \mamy w planach budowę domu,ale co z domami,które juz mamy,nie wiem jak to bedzie i nie myślę,jest jak jest,jedni nie maja gdzie ,inni maja za duzo i jest jeszcze gorzej co do farbowania brań to ocet pomaga,najlepiej zamoczyć w roztworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, co tak cicho? No i ten gorzki paluszek nic nie działa. Mam nadzieje, że nie ogryzie sobie bardziej tego palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igor też zaczyna kombinować z tym palcem,ale zawsze interweniuję,ja to "zwalam" na brak smoczka u niego ,będę pilnowała,żeby sie nie przyzwyczajał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu to nie dobrze :( Mój od czasu do czasu obgryza lub skubie sobie skórkę ale duży już jest więc wystarczy uwaga i działa. Ale wiem że moje koleżanki stosowały rózne preparaty z apteki co dawało mizerne skutki.Tak więc kombinowali z sokiem z cytryny czy też musztardą...nie wiem czy bym się na to odwarzyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj uciekam ,bo padam ze zmęczenia,wstałam o 6 rano do urzędu,potem byłam na paznokciach,w między czasie sprzątalam i prałam i opał nam przywiezli,to rzucałam z mezem,no i po południu na obiedzie u teściowej,a wieczorem prasowanie,bo wszystko ładnie wyschło;dobrze ze synek jest grzeczny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie co???ja tu podniecona ,ze sobie poczytam co tutaj naskrobalyscie przez wczorajszy wieczor ,a tu nic:( Glowa jak tam rehabilitacja?z tego ,co dobrze pamietam to jeszcze okolo tygodnia i sie zobaczysz z synkiem i mezem wkoncu;) adzia jak tam oduczanie od ssania,ja nie mialam z tym problemu,bo moje smoka ciagaly,ktoregos dnia ptaszek zabral i bylo po klopocie. martita to ty kobito pralas ,sprzatalas potem paznokcie zrobilas,a na sam koniec z mezem opal wrzucalas,i napisz mi tu prosze jak to twoje swiezo zrobione paznokcie wytrzymaly:Dacha zazdroszcze Ci ,ze mozesz sobie przebierac gdzie mieszkac,ja niestety tak dobrze nie mialam i miec nie bede,chociaz nigdy nic nie wiadomo,moze jak juz wkoncu kupie,to po czasie wynajme i kupie nastepny?:D:Ditd:.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wikiniki - z tym palcem to nic nie wyszło. Ze starszą nie było problemu, bo też ciągała smoka. Młodsza nie chciała nigdy, więc jej palec wędrował do buzi. Na razie chyba poczekamy, może sama zrezygnuje. Ja na razie lece sprzątać, bo moi rodzice jutro przyjeżdżają a te małe tajfuny od wczoraj zdąrzyły tak nabałaganić, że tylko mi szkoda tego czasu co wczoraj sprzątałam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki, u mnie w Warszawie pogoda dziś fajna, chociaz czuć już trochę jesien w powietrzu. Ja lubie to swoje siedzenie w domu z mała, gdyby nie finanse to ja bym mogła tak co 2 lata rodzić kolejne dziecko i siedzieć w domu. Ale niestety musze pomyśleć, najdalej za rok, o pracy i jakimś większym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarłam i ja ;) Wikiiniki ----Rehabilitacja idzie do przodu i ku końcowi ;) Jeszcze tydzień i do domciu :) Potem będę już kontynuowała ćwiczenia w domu i w ośrodku rehabilitacji -codziennie ;) A mi się dziś kopara śmieje :D:D:D Będzie dziś u mnie mąż z synkiem.Wprawdzie parę godzin bo w poniedziałek mąz do pracy,ale i tak daje mi to taką radość :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa... - miłej zabawy! :) Moja młodsza zaczeła dziś jeść sama łyżeczką :), co prawda prawie nic nie trafiało do buzi, ale maczała ją w zupie i potem oblizywała. Oczywiście czekała przy tym na burze oklasków z mojej i siostry strony :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po pracy siedze sobie z synkiem na dworze ja rano robiłam paznokcie,a potem wszystko w rękawiczkach,ja co tydzień maluję u kosmetyczki potem idę na solarium i maske na twarz;paznokcie wytrzymują mi nawet tydz,tylko wszystko muszę robić w rekawicach,na początku było trudno,ale cie przyzwyczaiłam dzisiaj przywlkołam nowe ubrania z kolekcji jesiennej,oczywiście ukryłam przed mężem(pracuje w sklepie z odzieżą) w poniedziałek mam spotkanie z dziewczynami z mojego drugiego topiku(są przejazdem w Cz-wie) głowa udanej zabawy z synkiem i mężem adzia gratulacje dla córeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
częsc jestem mamą Juli od 9 mięsięcy siedzimy sobie razem w domu. Zostałam w domu bo do pracy nie mam gdzie wracać a mąz pracuje i nie ma kto zostać z Julią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj malinka :) Może wreszcie będę miała trochę spokoju, bo co dziś siądę do kompa, to się najmłodsza budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też z tych samych powodów zostałam w domu. Na szczęście to się zmieniło i będę pracować, choć nie odpocznę od dzieci bo będę pracować w świetlicy szkolnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mam chorą córeczkę całą noc nie spałam. Julia się darła do północy a po północy co chwila się budziła miała zatkany nos i kaszle. pojechaliśmy do lekarza i okazało się że ma ostre zapalenie gardła mąż ja zaraził bo on też chory. najgorsze jest podawanie leków wrzask niesamowity ale to pewnie większość dzieci nie lubi antybiotyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na podawanie leków najlepsze są takie specjalne strzykawki, tylko trzeba uważać by wyciskać lek na język a nie w stronę gardła, bo dziecko może się zachłysnąć. Moja starsza jak miała równo roczek rozchorowała się na zapalenie krtani, skończyło się na zastrzykach 2x dziennie ponad 2 tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż u takich malutkich to niestety trochę trzeba przytrzymać i wstrzyknąć. Moja starsza to lubi wszelkie syropki. Młodsza trochę gorzej. Moja pediatra zawsze wybiera takie leki by były smaczne i zawsze rozważa, który chętniej będą jadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×