Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

no o to mi własnie chodzi ze my sie nakrecałysmy a ty nie i trzymałas fason:P

ale póki nie zobaczę 2 kresek na teście, to nie uwierzę, że to plamienie coś znaczy :D

bąblinka, wręcz często wystarczy raz :D. Tylko ja tu pisałam wiele razy, ja mam takie podejście, że wolę więcej, skoro już się staram, co nie znaczy, że mam rację :D

no niestety czekam do niedzieli ale bijcie mnie laciem - jestem na stówę pewna, że nie, i że musimy iść na badania i monitoring i dopiero wtedy się uda- ale piersi to mam fajne :-) mogłyby mi takie większe zostać :-)

wiem ze ciezko w takie cos uwierzyc ale kto wie musimy czekac razem z toba.

ach baby nie ma co krakać teraz bo nic to nie da trzeba wam czekać i juz

ja też jestem zwolennkien- jak się starać to trzeba tak oplemnikować się, żeby mnóstwo plemników już czekało, było w drodze itd..hihihi- i ta wizja z i kto to mowi jak one tak lecą..hehehe- bije mi...

bąblinka, co to jest do niedzieli, już prawie środa :D

Monia to poczekaj za mnie mi się nie chce czekać.... czekać czekać czekać czekać i czekać...jeny..ile to się człowiek musi naczekać....a jeszcze siostra męża pisze: hej- mam mdłości itd....no zabiję ją...co mi się tak chwali-ehhh

pewnie niedziela juz na dniach a Migotka musi jeszcze ponad tydzien czekac:D wszystko sie wyjasni tylko trzeba byc spokojnym i myslec pozytywnie

bąblinka, no faktycznie dziwnie Ci pisze, co innego jak się rozmawia i powie, że ma mdłości...a w którym tygodniu ona jest?

moze sie chwali bo to nie takie przyjemne jest:( jak sie docczekasz to wtedy pogadamy o mdłosciach:P

toć czekam pełna optymizmu przekonana, że się nie udało :P:P dychotomia taka.... żle Wam napisałam bo to cytat tylko było..ona jest w ok 8-9 albo 10tc i mejla mi pisze po tym jak nam powiedziała kilka tyg wcześniej, co tam u niej, że drażnią ja zapachy i takie rozne tam- a ja mam ochote jej napisac- spadaj na bambus nie wiesz ze ja sie staram i mi sie nie udaje nie umiem sie teraz z Toba cieszyc wybacz-im sie udalo za 3 razem i ja jej pisalam ze sie staramy a ona mi nic a nic nie mowila ze oni tez tylko banaly mi pisala a tu nagle czesc jestem w ciazy- no SORRYNA albo ja jestem przewrazliwiona

albo ona chamska albo nie wiem co- mnie nie przeszkadza, i się wręcz cieszę jak ktoś z forum zachodzi w ciążę - bo się razem staramy i to jest sukces i wtedy mysle że mnie tez jakos to przybliza do 2 kresek ale jak ktos z rodziny albo kumpela to mam doła......

może jestem wredna, niesprawiedliwa i chamska ale co Wam będę w bawełnę owijać....

wiesz moze oni tez dluzej sie starali. a z drugiej strony to nikt ci nie kaze sie cieszyc z tego ze inna jest w ciazy tylko nie traktuj tego jakby ci na zlosc zrobila bo to nie pomoze ani nie poprawi samopoczucia.

aha, no a może wpadli, tzn. niekoniecznie już planowali? albo jest z tobą nieszczera...

bąblinka, ja poniekąd mam, miałam podobną historię...chodzi o dziewczynę brata mojego męża, oni też wpadli, chyba wpadli, dowiedzieliśmy się o ciąży w wakacje...w momencie kiedy zaczynaliśmy, jeszcze na luzie bez gumki...

Monia trafiłaś w sedno- postaram się być dobra dla niej :-) Migotka no właśnie że oni to są hm. jakby to powiedzieć- już chyba nie ma takich par- bardzo wierzący i oni zaczęli barara dopiero od nocy poślubnej....więc tylko 3 miechy im to zajęło..no ale czekali tyle na seks więc pewnie bzykanie codziennie było...... eh...nieważne kończę ten temat- niech im się darzy !!! teraz ważne my som a nie inni :P:P:P:P

bąblinka, nie ma co rozważać ile im to zajęło ;), z drugiej strony nie każdy lubi, chce mówić o staranich, co nie znaczy że robi to specjalnie ;)

ja tyle miliardów razy patrzyłam na 1 kreskę na teście, ze jak kiedyś zobaczę dwie to nie uwierzę....

Uwierzysz, nie będziesz miała wyjścia :D

dokładnie!!!!!!ja na pewno nie jestem introwertykiem :P:P

Uda się nam :)

uwierzysz uwierzysz bedziesz w szoku bedziesz sie trzesła ale uwierzysz

a pewnie ze wam sie uda to tylko kwestia czasu:)

ja póki co wkurzam się tym plamieniem, ale jak szybko minie, to mi pewnie przejdzie ;)

Monia ja Ci dam jeszcze mi raz napisz coś o czasie albo czekaniu :P:P nie no żartuję wiem wiem.....

jak to to co mysle to powinno przejsc do jutra a jak nie to nie przejdzie:P nie martw sie ani nie wkurzaj złośc piknosci szkodzi:P

juz nie bede pisala o czekaniu ale nic innego ci nie pozostalo:P spoko spoko ja tez czekam ale na wizyte :D