Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

no pewnie, jak masz już leki to wszystko wróci do normy i tym razem wyniki będą dobre :) nie ma się czym martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki!!! E tam w szpitalu? w domciu jestem :D :D. Zrobili mi KTG wyszlo idealnie czyli 0 skurczow. kolejna wizyta w piatek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka babki :D dori ja tez tak milam ze moja Julcia niechciela wyjsc bylo jej cudownie w brzuszku bo prawie 3 tyg. po terminie :D az wkoncu jej mowie zeby sama wyszla bo jak nie to beda wywolywac porod a ja nie bardzo chcialam bo wolalam zeby moje dziecko samo zdecydowalo kiedy jest dla niej najlepsza pora i... jak bylam na ostatnim KTG to wyznaczyli mi ze jak nie urodze do wtorku to mi pomoga i akurat bylam na ostatnim KTG w piatek a pytali mnie czy chce rodzic w poniedzialek czy we wtorek ja wybralam wtorek a tu niespodzianka na szczescie Julka wybrala poniedzialek rano ale sie cieszylam :) migotka ciesze sie ze u ciebie wszystko ok. a i jak rodzice zareagowali?? bo nie mam czasu narazie na czytanie a wiem ze mials powiedziec w weekend :D nata a u ciebie jak samopoczucie?? Monia jak leci?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia...no 3 tyg. po terminie...u nas juz tydz po pomalu zadaduja o wywyolywaniu... . A jak duza byla Twoja Julka jak sie urodzila? Juz nie chce mi sie chodzic z brzuszkiem :P wole z wozeczkiem :P. Boje sie zeby nie zrobili mi cesarki jak sie dzidzia zbuntuje...tak bardzo bym juz chcial zeby w tym tyg. bylo po wszystkim...!! A tu nic albo ze 2 skurcze na dzien :(..... Migotka...wlasnie, jak zareagowala rodzinka na takie cudne wiesc? Natka ...i jak jakies przygotowania do porodu juz sa? Monia... co u Was, pewno siedzicie sobie w parku? taka piekan wiosna juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) dori to może już do piątku coś Cię samą zbierze :P trzymam kciuki :D czasem tak bywa, dzidzi się w brzuszku tak podoba że nie chce wyjść na świat he he u mnie przygotowania wyglądają tak że na dzień dzisiejszy wszystko już zrobione, tylko gdzieś w kwietniu chcemy zrobić dzidzi kącik w sypialni, a z podstawowych rzeczy wszystko już mam, no tylko się spakować do szpitala... ale na to mam jeszcze czas heh edzia no u mnie samopoczucie w porządku, ładna pogoda, słońce świeci, człowiek się pozytywnie czuje :) tylko krzyże i kości łonowe coś mnie pobolewają no ale nie ma co narzekać :) póki mogę odpoczywam :) a u Ciebie co tam? bo nic nie napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka...oj mam nadzieje ze do piatku bedzie juz po wszystkim...juz mnie denerwuja pytania kiedy urodze...tak jakbzm to ja wybierla date i godz. No to Ty juz przygotowna i dobrze przynajmniej mniej na glowie...:D W niedz i wczoraj bardzo bolal mnie kregoslup pomyslam, ze moze juz cos sie rozkreca a tu dzis cisza... wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Dorota ty się tak nie dopatruj zresztą na bank poznasz właściwe skurcze. Życzę szybkiego porodu :) U nas w domku mamy szpital:( i ja i dzieci chore. pozdrawiam ciężarówki i mamuski buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia no takie pytania czasem potrafią wkurzyć no ale każdy też się na pewno już nie może doczekać :P Ty się denerwujesz bo jeszcze nic się nie dzieje i tak to jest... ale na wszystko przyjdzie pora :D :P monia to ładnie Was wszystkich złapało :O no ale czasem tak jest, jedno się rozchoruje a później reszta.... a więc szybkiego powrotu do zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata u nas wszystko dobrze pogoda piekna Julcia zdrowa ja tez :D takze czego wiecej chciec :D za nie cale 2 tygodnie Julcia konczy 10 miesiecy i nawet nie spieszno jej do raczkowania a o chodzeniu to juz nie mowie bestyjka jedna. Dori wiem co czujesz bo ja to samo przeszlam i wiem co to oznacza czekanie na swoje szczescie :) no ale coz matka natura potrafi splatac figle :D trzymaj sie cieplutko i ja mam nadzieje ze juz niebawem bedziesz na porodowce. A u mnie Jucia urodzila sie taka malutka. bo miala zaledwie 49cm i wazyla 3550 no kluseczka mala z niej byla,ale jak bys ja widzial to ona byla taka drobniutka :D az sie wzruszylam ;). TRZYMAM MOCNO KCIUKI JESZCZE RAZ .... a i zapomnialam sie pochwalic dziewczyny,ze w poniedzialek wylatuje do Polski na tydzien :D na 50 lat mojego tatki :D ale jestem szczesliwa,wiec mam nadzieje ze juz wtedy Dori bedziesz po porodzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia ani się obejrzysz i Jula zacznie raczkować a jak się chwyci chodzenia to nie będziesz mogła za nią nadążyć :) a rodzina się pewnie cieszy że się wybieracie do Pl :D z resztą co za pytanie heh super że u Was wszystko dobrze, oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny :D wstawac a nie leniuchowac dzisiaj mamy pierwszy dzien wiosny,a u mnie pogoda sie zepsula :( ale jestem zla bo w planach byly zakupki a tu lipa ale nic trzeba bedzie inaczej dzien zaplanowac :) Dori jestes na tej porodowce czy nie?? kurcze jak chcesz to ja pogadam z twoim malenstwem :D Nata pewnie ze wszyscy sie ciesza ze przylatujemy :D a ile masz lat bo nie pamietam za bardzo cos mi sie kojarzy ze tyle co ja?? Migotka Monia buziaki dla was i pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry.... Edzia a gadaj z malenstwem, moze Ciebie poslucha :D :D ....to Twoja Julka wg. mnie idealana byla z waga i wzrostem :) tez bym tak chciala...a powiedz mi jak wogole przebiegal Twoj porod od skurczy do krzyku malenstwa? Ach to sie Panstwo do pl wybieraja :) to piekny prezent na ur. taty. A to ze Julka nie raczkuje nie ma sie co przejmowac sa dzieci ktore od razu zaczynja chodzic w wieku 12 mies. hehhe Teraz masz ja pod kontrola a jak zacznie smigac to oczy do okola glowy bedziesz musiala miec :D Natka...jak samopoczucie? kiedy wizyta u lekarza? robisz jeszcze jakies badania? Monia...uuu wiosna a wy macie szpital...wracajcie szybko do zdrowka kochani. U mnie po staremu :P pol nocy nie spie jak zwykle bo wizyty w wc srednio co 2 godz. a juz o 6 godz. tak mnie wszystki kosci bola ze musze wstac :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! no u mnie wiosna wiosna :D już jest +11, niby słoneczko dopiero się przebija ale na pewno będzie ładnie :) ja się dzisiaj wybieram do fryzjera heh a mi w piątek wybije 25rok :) a u Ciebie edziulko ? :P jak tam reszta dziewczyn?? u moni choróbsko wstrętne się pojawiło... zdrowiejcie szybko kochani!:) dorcia jak samopoczucie?? migotko a co tam u Ciebie? jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo w między czasie jak pisałam dorcia się pojawiła :P własnie może wszystkie porozmawiamy z Twoją dzidzią i zmotywujemy ją do wyjścia na ten piękny świat :D oj na pewno kochana jesteś zmęczona.... ale w piątek kolejna wizyta i może wtedy już coś się zacznie... a może dzisiaj :P u mnie wszystko dobrze.. tak jak pisałam wiosna pięknie zawitała :P dzisiaj póki co nawet plecy nie bolą :) a wizytę mam już jutro :D ostatnio robiłam badania, jak teraz wszystko będzie w porządku to koniec z kłuciem i siusianiem :P teraz tylko jeszcze będę mieć badanie na paciorkowca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata u mnie w nocy to temp. od 7 dp 10 na plusie a teraz wlasnie jest 18 :P wiec ciepelko jak na majorce :D :D. Ach to fryzjera zaliczasz? a co za fryz bedziesz robic? Mi mama w sobote wlosy tylko podciela o jakies 10 cm :D ale to zawsze jakas zmiana :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo kurcze to ja się chwale że u mnie +11 a u Ciebie jeszcze ładniej :P a ja chcę troszkę końcówki podciąć w i pocieniować z całości... czyli tak jak zawsze... :) w grudniu mnie naszło na większe cięcie bo miałam włosy prawie po pas a teraz mam troszkę niżej ramion więc radykalna zmiana już była he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dori wiec tak : oj dlugi ten dzien byl hehe... W poniedzialej 30 maja 2011 o 6:30 odeszly mi wody :D. Moj maz zadzwonil do szpitala, bo ja nie za bardzo dobrze gadam po angielsku, a on jest w tym swietny. Zjadlam w domku jeszcze sniadanie zrobilam sobie herbatki do termosa i rura do szpitala :D my mamy troche do tego szpitala bo, az 30km(skurczy jeszcze nie mialam). W szpitalu najpierw na KTG, krew, siki do badania z 30 minut to trwalo. Noi kolo 10 zaczelu sie skurcze hmm...nie przyjemna sprawa. Dostalam pokoj i lezalam najpier dostala tylko cieple oklady na plecy,bo ja milam skurcze krzyzowe nie zycze masakra. To bylo juz kolo 12 wkoncu poszlam na sale porodowa :D bo chcialam gaz rozweselajacy mi to nic nie pomagalo :( nie wiem dlaczego, wiec postanowilam sprobowac urodzic w wannie i tak tez sie stalo ze tam zawitalam,lecz na krotka chwilke bo o 13 nalano mi wode rzeczywiscie jak sie wejdzie to ulga niesamowita,ale dla mnie na krotko. Skurcze stawaly sie coraz silniejsze i bylu nie do wytrzymania wiec postanowilam jednak skorzystac ze znieczulenia do kregoslupa (wspaniala ulga) byla godzina moze 14. Dostalam redbula do picia na wzmocnienie zjadlam obiad i troche drzemalam. O 18 rozwarcie juz bylo na tyle duze ze moglam przec, wylaczyli mi kroplowke :( po 2 i pol godzinie meczarni powiedzial,ze nie mam juz sily wiec przyszedl lekarz(na poczatku jak rodzilam to byla tylko ze mna polozna a na koncu bylo az 7 lekarzy masakra) i pomogl mi urodzic vacum (czyli ssakiem ) i o 20 :17 Julcia pojawila sie na swiecie i na moim brzuszku niesamowite uczucie :D. Strasznie przy tym popenkalam,ale co nie robi sie dla dziecka. Milam ogolnie bardzo ciezki porod i boje sie nastepnego. :D hehe. Po porodzie wszyscy do mnie chodzili i pytali czy wszystko wpozadku bo caly szpital o mnie wiedzial jak sie meczylam( tylko nie mysl ze krzyczalam bo nie krzyczalam) ogolnie bylam spokojna i tyle... Tobie zycze szybkiego i bez bolu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej baby! :) edzia i co nam tu dorcie straszysz :P. a co do chodzenia małej....to ja też ostatnio niezłe zdziwko zaliczyłam, bo widziałam dziecko z rodziny męża 2 tygodnie przed 1 urodzinami i ostro raczkował, wstawał, ale do chodzenie do się nie rwał specjalnie, wyglądało na to, że co najmniej z miesiąc, to potrwa zanim zacznie sam i jakoś w okolicach urodzin zaczął sam chodzić, czyli za jakieś 2 tygodnie, nie ma zasady :) dorcia, będzie dobrze :), pisałaś że nie chcesz mieć cc...mi się zdaje, że to niekoniecznie takie zło jest, bo i po sn czasem długo się do siebie dochodzi, a część kobiet właśnie cc sobie chwali. monia, a co tak często ci dzieciaczki chorują? nata, o której mam jutro wizytę? :). ja mam za tydzień o 18 ;) U mnie ok, dziś od OM zaczął się magiczny 12 tc ;) uff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia...no to milas przezycia :) ae prade mowiac slyszalam o wiele dluzszych i ciezszych porodach, wiec jka u mnie pojdzie tak jka u ciebie to bede szczesliwa :) Migotka juz 12 tydz :d o jejciu ale to szybko minaelo :D jeszce pol roku :* :) No nie chce CC niby sobie chwala...ale dla mnie jest to poprostu operacja oczywiscie jezeli nie bedzie innego wyjscia jak CC to nie bede sie upierac :) aczkolwiek postaram urodzic SN. Od dzis rodza sie baranki :D :D wiec moj maz bardzo pocieszony , ze bedzie mial 2 uparte barany w domu :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia...a powiedz jak z czopem odchodzil wczesniej czy wogole nic? A jak ze sluzem zmienil sie przed porodem? Bo u mnie taki bardzo gesty sluz juz od mies. Nie sadze zeby to jakas infekcja byla bo i nic nie piecze i nie swedzi a ostatni wymaz u gina tez wyszedl elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baranki mówisz, to piknie :D no tak cc, to operacja, ale bez przesady, to trwa moment i dziś, to już zupełna norma, także nie ma czego się bać :). na dzień dzisiejszy, to jeśli bym miała mieć długi poród, to już wolę cc (rach, ciach) i później najwyżej się trochę pomęczyć z tą raną...no ale różnie kobitki reagują i na sn i na cc. ano leci czas, dopiero co martwiłam się, czy się ciąża dobrze umiejscowiła, a za tydzień już pierwsze dokładne USG i kto wie, może się okaże jaka płeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka...to jednak chcecie znac plec? A jak rodzinka zareagowala na wiesci? czeklas do teraz czy mowials wczesniej bo nie pamietam..? A moja dzidzi cos wlasnie kombinuje w bruchu i jakies dziwne odglosy wydaje jakies pstrykanie :P:P jak to maz zawsze mowi pstryka sobie palcami :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech sobie pstryka na zdrowie :D a właśnie, zapomniałam napisać...moi rodzicie dowiedzieli się w ubiegły weekend, oczywiście się cieszą :). rodzinka męża wie już dawno, od 5,5 tc, bardzo chciał im powiedzieć, akurat była okazja, wszyscy w jednym miejscu, więc uznałam, a niech mówi :D. No właśnie jeszcze ustalamy czy chcemy znać płeć ;), ale nie wiem czy damy radę się nie dowiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh. migotka najgorsze jest pierwsze usg gdy widac juz plec jezeli wtedy powiecie nie to potem juz jest coraz latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej;) migotko ja pisałam że masz jutro wizytę? przepraszam heh musiałam myśleć o swojej i być roztargniona :P rodzinka rzecz jasna, na pewno się ucieszyła :D co do płci to ja od razu chciałam wiedzieć bo wiem, że by mi to i tak nie dało spokoju, nie wytrzymałabym he he edzia to miałaś przeżycia podczas porodu no ale coż zrobić, jedna kobieta ma lekki poród, druga ciężki :O tego nie odgadniesz jak będzie, a trzeba się przygotować na wszystko :) moja bratowa tez nie miała lekko ale powiedziała że jak już trzymała córę na rękach to o wszystkim zapomniała :) trzeba to przeżyć i tyle heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tak mi się zdawało, że najgorsze jest pierwsze USG gdzie widać płeć, mamy jeszcze tydzień na ustalenia :D nie wiem dorcia jak Ty, na każdej wizycie byłaś z mężem?....ale ja jestem jakaś zacofana jeśli chodzi o chodzenia z mężem na wizyty do gina w ciąży ;). czuję się jak bym była dzieckiem i szła z rodzicem :D, niby wiem, że to przecież i jego sprawa ;) i ma prawo przy tym być i przecież mu zakazywać nie będę. nawet nie chodzi o to, że gin jest facetem i wiadomo badanie przy mężu, bo już lata swoje mamy i podchodzimy do tego dojrzale, tylko sama świadomość, że jest też mąż, no dziwne to, nawet nie wiem, jak to wyrazić ;). jedyne co dobre w tym, to że zawsze dodatkowa para uszu i jak ja coś zapomnę, nie zwrócę uwagi, co gin mówił, to jest szansa, że mąż to zapamieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, ja pisałam że ty jutro masz wizytę, ale może jakąś literówkę zrobiłam ;) no właśnie z porodem cholera wie, trzeba sobie ułożyć głowie, że to tylko bardzo krótki czas w życiu kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko...ja chodzilam sama na wizyty gdzies do 6 mies. potem meza zabieralam. Od 32 tc to juz wychodze tylko z nim po tym straszeniu o wczesniejszym porodzie nie pozwalal mi samej wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no tak jak cię nastraszyli, to już się nie dziwię, że sama nie chodziłaś...ja jeszcze zobaczę, na to genetycznie pójdziemy razem, bo dużo będzie widać, niech sobie tatusiek popatrzy ;)...ale później to pomyślałam, że na następną już pójdę sama, no i ewentualnie na połówkowe razem. no ale teraz był ze mną pierwszy raz w tej ciąży, więc może muszę się po prostu przyzwyczaić ;), ostatnio do lekarz z kimś chodziłam dawno temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, a jak u ciebie z wizytami z mężem? tylko że twój mąż wyjeżdżał, więc też inna sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×