Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana obecna partnerka

on czeka na swoje dziecko nie ze mna

Polecane posty

Gość Helenka królowa z Opola
Może i tamta kobieta jest przebiegła, tego nie wykluczam, niby nic nie chce a potem będzie go włączać w życie dziecka, by przyjechał, posiedział, do lekarza zawióżł...nie wiadomo jej ufać nie można. Skoro on nie ma swojego dziecka to nie wie jak to jest, a nóż będzie do niego podobne, ona go oczaruje i....a on chce mieć z tobą dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
chce i zawsze chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka królowa z Opola
a właściwie to dlaczego nie teraz, skoro on cię kocha to powinien zgodzić się na dziecko, jedno drugiego nie wyklucza, dlaczego masz czekać z ciążą...niech ma swoje dzieci- jedno z nią, a drugie z Tobą,,, wtedy tamta kobieta zrozumie i dotrze do niej że on z nią przyszłości nie wiąże, że ich dziecko nie połączy, że ona go "nie odzyska", że on myśli o przyszłości z Tobą, o waszym wspólnym dziecku i o tamtym dziecku również ale nie o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było sobie dziewcze
ja też nie jestem za tym żeby od razu myślieć o rozstaniu, ciężko jest co kolwiek powiedzieć bo nie wiadomo jaka postawę przyjmie gość po urodzeniu dziecka, i nie wiadomo jak bardzo podatny jest na manipulację. Ale jednego bym się obawiała, że ona zawsze może mącić mi w związku lub poprostu po złości coś popsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było sobie dziewcze
eeeee.... ale z Twoją ciążą to bym się wstrzymała, poczekaj niech się wyklaruje wszystko, a nie żebyś została później samotną matką z dwójką dzieci. Ja tam facetom do końca nie wierzę, mówią jedno robią drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczne rady
rzeczywiscie: zostaniesz samotną matką z dwojgiem dzieci, a kazde z innym facetem. Pięknie jak jakas dupodajka. nie rob tego! przynajmniej nie teraz a zresztą co to za rady na poziomie? zajdź w ciążę to zostanie z Tobą? o boszzzz zlapac faceta na dziecko: stare jak swiat i rownie głupie. zacznijcie myslec o dzieciach jak o ludziach; to nie są zabawki!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna na imprezie wrobila go w dziecko, odmowila antykoncepcji- teksty- nic odciebie nie chce- a teraz- trzymaj mnie za reke przy porodzie pitu, pitu i malymi kroczkami przebiegle go przeciagnie do siebie jak wam nadal zalezy na waszym zwiazk- nie daj sie wpusciec w maliny- a jak twoj facet jednak zdecyduje sie byc przy porodzie- to moze razem tam badzcie? ;) ale by miala mine :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historia2010
Ja mialam podobna sytuacje.. bylam mezatka ale sie rozstalismy gdy syn mial 3 lata, poznalam super faceta ale 2 razy sie rozstawalismy definitywnie) i w tym czasie on kochal sie z jakas kobieta a ta zaszla w ciaze... dowiedzielismy sie jak bylismy juz razem... on kocha dzieci (chyba wszystkie na swiecie) wiec bylam przerazona bo mi na nim zalezalo- szczegolnie, ze byl ojcem dla mego syna i to najwspanialszym na swiecie! swiat wywrocil mi sie do gory nogami.... Mielismy to szczescie, ze laska jednak zaszla w ciaze wczesniej z kims innym i nie byla pewna co do daty bo miala nieregularne okresy ale z pomoca lekarza sie doliczyla i porod tez odbyl sie o czasie tamtego tatusia a i dziecko do tamtego goscia podobne... Ale patrzac na Twoja historie to powiem tak: tamta kobieta moim zdaniem jesli niczego nie chce to powinno znaczyc NICZEGO- takze porodu, do porodu moze wziasc przyjaciolke a Twoj partner nie powinien byc w szpitalu jesli nie czuje potrzeby. Jesli macie jakies wyrzuty sumienia to idzcie razem na porodowke :) Jesli sie kochacie i jestescie i chcecie byc razem to nie widze przeszkod by on byl ojcem dla tego dziecka, moze ta kobieta takze kogos sobie znajdzie. Ciezka sprawa... ale czas pozwoli przyzwyczaic sie, byc moze jak dziecko np bedzie chore to bedzie duzo telefonow do tatusia albo zeby zawiozl na szczepienie itp no ale to Ty musisz podjac decyzje czy dasz rade! p.s. moja rzyjaciolka zaszla w ciaze z zonatym facetem, jego zona sie dowiedziala, rozstala sie z nim, wyrzucila z domu, wzieli rozwod ale po ok roku zeszli sie i mieszkaja razem do dzis a ona nawet alimenty wysyla dla corki mojej przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co postanowiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Duzo myslałam, nad to mi napisałysie drogie PAnie. Przeprowadziłam wazną rozmowe, bolesną ale bardzo konstuktywną. Wiem, ze nigdy z nia nie bedzie, ze załuje tego co zrobił i bedzie załował do konca zycia. Pomoze wychowac to dziecko jako weekendowy tatus tak dobrze jak tylko bedzie potrafil. Wiem ze nie da jej ani grosza wiecej niz alimenty, chyba ze dziecku bedzie trzeba pomóc. Nie da zmanipulowac, bo zna jej sztuczki juz teraz. Zrobila z siebie nieszczesliwa istote, ale to była jej decyzja... nie konsultowała jej z nim. Będzie w dniu porodu w szpitalu, na wszeli wypadek, ale nie bedzie uczestniczył w porodzie. Chcemy razem zamieszkać, a oznacza to ze wyprowadzi sie z miejscowości w której ona mieszka. Zaczniemy wszystko od nowa, stworzymy do dla mojej córki i jego dziecka, najlepiej jak tylko umiemy. A ja z czasem urodze nasze wspólne dziecko. Decyzja jest dla mnie ciezka, ale kocham go, on kocha moja córkę a ja pokocham jego dziecko... potrzeba czasu. pozdrawiam kochane dziekuje za słowa krytyki ale tez wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wielką nadzieję
ŻE RODZICE TEGO DZIECKA BĘDĄ RAZEM A MIŁOŚĆ DO NIEGO ICH POŁĄCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
porodzie :D uczestnictwo w porodzie szanownego tatusia jest nie wskazane bo to intymna sprawa tej kobiety i tylko jej??? zapomniałyście chyba ze dzieci się z powietrza nie biorą i on już tą panią nago widział i robił z nią różne ciekawe rzeczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
a TY Autoreczko nieźle się ustawiasz - dla swojego dziecka będziesz miała tatusia non stop - a dla tamtego tylko w weekendy? chyba raczej powinien częściej bywać u dziecka a jak to z maluchami...częste wizyty u lekarza..rosnące ząbki, pierwsze kroki i słowa......ojciec powinien przy tym być !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
i dlatego ma byc przy porodzie, bo zrobił dziecko ha ha ha dobre! ja rodzilam tez dziecko i jakos dla mnie seks a poród to z goła odmienne kwestie! tak powinnam siebie i jego tam zaciągnąć... jego za kare ze jej zrobił a ja powinnam patrzec bo go kocham i akceptuje ta dramatyczna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie znaczy ze maja razem rodzic dziecko autorko- ja bym go samego do tego szpitala nie puscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
ewag masz rację, ale ja z nim nie pojede :( nie dam rady tam byc niech siedzi i czeka... jak czuje taka potrzebe, on uwaza ze musi byc na wszeki wypadek jak sie cos wydarzy... szanuje jego decyzje, wiem ze nie bedzie przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do- smieszne to co... szkoda tylko ze maz autorki sie jakos nie poczuwal do tego zeby byc przy swoim dziecku- a ja w ciazy zostawil- i jakos nie pisala ze 1 zabki, spacerki itd wiec co probujesz udowodnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajedna236987
Catie a skończ z tanimi dramatami! Żal Ci tamtej dziewczyny?? Puściła się z kolesiem na imprezie, a teraz oczekuje wsparcia i wszystkiego tego co się dzieje przy porodzie, całej tej otoczki jaka jest gdy dwoje ludzi się kocha. Autorka wyraźnie napisała, że On jej nie kocha i nie chce być z nią (z tą drugą rzecz jasna). To nie wiem czy ja bym chciała żeby przy porodzie był facet który utrzymuje, że mnie nie kocha i nie chce być ze mną, mało tego jest z inną kobietą i ją kocha, a na dodatek nie chciał na początku tego dziecka. Po co jej taki facet przy porodzie?? Ona kombinuje z nadzieją, że jak bedzie przy porodzie to ich zwiąże i zbliży na wieki. Po wtóre, Autorka pisała, że Ona bardzo chciała mieć dziecko, no i ma co chciała, a teraz może chce faceta? Do Autorki: Zgadzam się z Głowa w chmurach, musisz się gruuuuuubo zastanowić czy to udźwigniesz?? Teraz jak ma być przy porodzie rwiesz włosy z głowy i umierasz a co potem??? Takich ich "wspólnych" momentów bedzie miliony. Choroba, urodziny, dzień dziecka mikołaj, podwieź odwieź itd itp. Tym bardziej że Twój partner chce uczestniczyć w wychowaniu. NIe wiem na ile silna jesteś, ale przemyśl to grubo. Nie mówię "nie", jest wiele takich par i kobiety jakoś to znoszą, lepiej lub gorzej ale jakoś. Musisz sobie to w głowie poukładać czy dasz rade i na ile. Życzę cierpliwości siły i dobrej dla Ciebie decyzji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz autorko- roznie moze sie porod potoczyc- nie mozna zakladac ze bedzie- nie bedzie- zycie pisze rozne scenariusze i zebys sie nie zdziwila jak sie skonczy porodem rodzinnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
i zebys sie nie zdziwila jak sie skonczy porodem rodzinnym AMEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja wiem czy takie smieszne
? Wiadomo co on widział po pijaku , jeszcze na imprezie ? Bo chyba tanca erotycznego przed nim nie robiła w seksownej imprezie , którą potem zrzuciła . Oczywiscie nie oceniam tej kobiety , ale jezeli było faktycznie inaczej to ona nie była by tak uległa i twierdziłą ze nic od niego nie chce .Raczej miałaby jakies ządania w stosunku do niego . Nie byłam na takiej imprezie , ale moge sobie wypbrazić jak to sie odbywa , a ona wcale nie musiała byc naga Dla mnie smieszne jest to ,ze ktos zmusza faceta zeby uczestniczył przy porodzie , fakt to jego dziecko , ale całkiem obca kobieta Dzieci z powietrza sie nie biora ,ale czasami w bardzo kochających się związkach partner rezygnuje z porodu , a tu niby dlaczego ma uczestniczyc ? On chyba tez podejmuje decyzje , co nie ? I tak jak ktos napisał wyzej , jezeli ona faktycznie nic nie chce tak jak mówi to powinno byc nic , a nie tak intymna sytuacja .Bo poród to jest intymna sytuacja , czasmi kobiety krępuja się swoich męzów i tez nie chcą aby byli przy porodach ( to jest kazdego wybór ) , a tu jakas obca pani , która owszem nosi jego dziecko , zyczy sobie obecnosci przy porodzie Mnie sie wydaje ,ze najpierw to randki ,poznawanie siebie , pózniej buzi itd, itd , a nie seks na przygodnej imprezie Ja uwazam ,ze autorka powinna walczyc o swoje szczeście , owszem on powinien pomagać dziecku ,ale nie znaczy to ,ze ma sie związać z tamtą kobieta A pisanie ,ze powinien byc przy porodzie jest conajmniej głupie Pomyslałambym nawet ,ze tamta kobieta sama tu siedzi i to wypisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
ewag i ja podejme to ryzyko jak sie okaze ze mnie okłamał to koniec! jeszcze tylko 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym go tam nie puściła samego - za nic w świecie !! niech sobie laska nie myśli, że może was w jakikolwiek sposób rozdzielić. Tym, że ciebie tam nie będzie możesz jej dać tylko szansę, a to że on się teraz zarzeka, to ok, ale życie jest zawiłe i pisze różne scenariusze jak powiedziała ewag i faktycznie, może się to skończyć porodem rodzinnym - co akurat uważam za idiotyzm, bo to że to jesgo dziecko to nie ma znaczenia, ale nie jego partnerka i NAWET NIE POWINIEN tam być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
dziękuje juz nie mam siły na tę dyskusje :( muszełumaczyc siebie za to ze kocham i jego ze był idiota i jeszcze współczuć jej i tym którzy sa w podobnej sytuacji to moje emocje i moje decyzje-bardzo trudne, walcze o swoje szczescie co w tym złego, nikomu nie robie krzywdy... moze sama sobie teraz ja robie, ale to moja swiadoma decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja wiem czy takie smieszne
Mam wrazenie ,ze tu pisze ta kobieta , która jest w ciązy lub jakaś inna , która chciała złapać faceta na dziecko , bo jakby było inaczej potrafiłaby spojrzec obiektywnie na tą sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl logicznie, a nie gadaj głupoty że się rozstroiiłaś emocjonalnie - ja wiem, że tu każdy inaczej mówi i każdy ma inną sytuację, ale ty nie musisz współczuć jej ani innym w tej sytuacji - nie po to założyłaś ten temat ! myśł teraz o tym jak najlepiej wybrnąć z tej sytuacji, a kobiety są ponoć najsilniejsze - bardziej niż faceci, więc nie wytrzymasz pobytu w szpitalu obok swojego kochanego faceta ? nie wytrzymasz jak będziecie się wspólnie cieszyć że już wszystko dobrze się skończyło ? nie ucieszysz się jak ona nie będzie z tego powodu zbyt szczęśliwa że ty tam jestes? a może chociaż ucieszy cię jej mina skrzywiona jak będziesz przychodzić z nim odwiedzić dziecko ? :P wiesz jakie to przyjemne ? :P nawet nie będzie miała okazji z nim zdania zamienić bez ciebie - masz takie prawo !! i tego się trzymaj :) chciał żeby zażyła 72 po ? chciał! więc teraz ona ma problem, a nie ty :) bądź silna i nie patrz na nią a na dziecko i ciesz się razem z nim :) a ona ? - w dupie ją mniej i tyle - tylko nie ufaj jej dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
nie ufam :( ale musze jemu i wierzez, ze zrobi tak jak powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja wiem czy takie smieszne
dziewczyny dobrze piszą , jezeli pojedzie do szpiata pojedz tam z nim To nic złego .Dasz rade , lepiej jak będziesz z nim w tym momencie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×