Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madzianietka

Slubny na czarno

Polecane posty

Gawi Nie, ja nie mam żadnych podejrzeń co do małej, tak zapytałam z ciekawości. Taka osoba w rodzinie, która się zna to super sprawa, szkoda, że u nas takiej nie ma. Nosicie małego pionowo przodem do świata? tak? nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Ja jem już praktycznie wszystko, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, obserwuje małą, czy nie ma wysypki, czy bólów brzuszka etc. Jak na razie nic się takiego nie dzieje. Mój pediatra uważa, że należy jeść wszystko.. im więcej alergenów dziecko przyjmie za młodu tak później będzie odporne. Dzisiaj może być uczulone na pomidora, a za tydzień już nie. Tak więc wcinam wszystko. Mała robi czasem kupki ze śluzem, ale dla pediatry to wszystko jest dobrze, bo tak może być jak się karmi piersią. Powiem ci, że jak przed wyjściem do pracy dasz małemu pierś to on te 2-3h wytrzyma, a potem dostanie butle.. pewnie jakiś słoiczek, zupke, jakiś owoc.. więc w sumie masz racje, tak będzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ciekawe co z Laurą;) Wredniak-gratulacje dla siostry:) mój szwagier ma synka Igorka;) Madzia, a Ty jak się czujesz? Wiadomo już czy będzie to synuś czy córeczka;) U nas zimno...brr.... Pozdrawiam i miłego dnia życzę;) P.S. A my mamy już naszego kocurka w domku;) swoją drogą, on ma chyba ADHD;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, a dziękuję, dobrze się czujemy:) Płci nie znam,ale może na nast badaniu się dowiemy:) Wredi a nie mówiłam, że wszystko będzie ok??? Gratulacje dla ciebie,ciociu i dla siostry!!!! Laura miała coś na lipiec hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam na poprzednich stronach: 29 lipca/1 sierpnia termin Laury. Pewnie jest gdzieś na wakacjach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) mówiłaś Madziu, mówiłaś.. ale wiesz co.. było kiepsko, w pośpiechu robili CC.. ech jak dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Dzisiaj już do domku wyszli :) właśnie też znalazłam, że termin Laura ma za ok miesiąc. :) Daga te wszystkie koty mają adhd :) mojej siostry kot też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop;) Nasz topic zamiera;) Madzik, ślicznie wyglądasz z brzuszkiem;) wiadomo już co będziecie mieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuję:) jeszcze nie wiemy... ale bardzo chciałabym już znać płeć:) ciekawe co u Laury???? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela ale fajnie, że już będziecie razem! :) ciekawe jak się Twój eM odnajdzie w Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Witam;) ale tutaj cisza he he - sezon urlopowy :D Laura, pewnie ma już małą przy sobie;) Miłego dnia, pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia!!! gratuluje ;) my rano wyjeżdżamy na wakacje ;) tylko nad jeziorko, ale zawsze coś ;) buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia gratulacje!!! nie ma jak to chłopak ;) ja byłam dzisiaj ze swoim u lekarza i waży już 7300 a ma 4 miesiące Nie mam dziewczyny w ogóle czasu tu zaglądać, tak mnie mały absorbuje. Boję się co to będzie jak wrócę do pracy, a wracam 26 września. miłego wieczoru :) A Laura to pewnie już urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... O kurcze jak daleko musiałam szukac was..ciuchutko tutaj... jeszcze nie poczytalam co u was jedynie gratuluje synka madzi:) My wrocilismy wczoraj bylo fajnie:) ale wszystko tam strasznie podrozało :/ chociaz i tak pokupoalam troche ciuchów sobie:) jednak juz tesknilam za domem eh... pozdrawiam was.. a i w sumie musze sie wybrac do lekarza z mlodym bo cos kaszel mu powraca co 2 tygodnie wiec podejrzewam ze albo ma na cos alergie albo ma cholerne owsiki tylko skad? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Laura właśnie nie urodziła:( Miałam 1szy termin na 31.07... cisza. 2gi termin na 01.08.... cisza. Wyznaczyli 3ci termin na 03.08 - dalej nic. Poprzedni tydzień spędziłąm w szpitalu, bo okazało się że mam za mało wód płodowych. Obserwowali, badali, sprawdzali, trochę się poprawiło, puścili na weekend do domu. Dziś mam znowu się stawić do szpitala:( Jak samo nic nie ruszy, będą wywoływać, a tego najbardziej się boję:( Na szczęście z małą wszystko OK, ktg pokazuje piękną akcję serca, no tylko skurczy brak.... Podczas weekendu starałam się jak mogłam: chodziłam po schodach, na spacery, sprzątałam, skakałam na piłce, nawet męża podle wykorzystywałam... i nic. Pozostaje mi czekać dalej. A to już w sumie tydzień po terminie jest. Dziewczyny, zazdroszczę wam że macie swoje dzieciaczki przy sobie, ja to już nie mogę się doczekać jak ujrzę mojego dziabąga... Jak tak się snuję po tym szpitalu i widzę jak mamusie śmigają po korytarzach z dziećmi na takich fajnych wózeczkach (niczym z supermarketu), to aż płakać mi się chce. Jestem już taka umęczona tą ciążą, że niech będzie cokolwiek, byle już było. Ehhh, musiałam się wyżalić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura znam to ja to w szpitalu wieczorami plakalam bo co do mnie ktos na sale dolaczyl a byly 2 os to za chwile odchodzila kobieta bo rodzila a ja 15 dni po terminie:/ mialam dosC:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura nie bój się wywoływania! Nie taki diabeł straszny jak go malują :) Ja miałam poród wywoływany 2 tygodnie przed terminem oxy.. nie było tak źle..!! połozne stwierdziły, że miałam "błyskawiczny poród" 3 parte i Gabi na świecie. Nie ma się czego bać. Kobiety są cholernie silne. Imilii.. witaj spowrotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura przeciez u nasi 42tc minął a Młody jak nie chciał, tak nie wychodził, nie pomogły żadne schody czy sprzątanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura dasz radę :) a wywoływanie (chociaż go nie miałam, musieli mnie wcześniej pokroić) to zależy jakie ci zrobią, nie jest podobno takie złe. Nie dziwię ci się, że jesteś ciążą umęczona, ja już na końcówce wysiadłam całkiem, z tym że mnie ten szpital od stycznia dobił strasznie i te wszystkie problemy. Mój Olek wcina już obiadki łyżeczką, popija soczek z kubeczka i wygląda jak półroczne dziecko. Nawet nie zauważysz jak twoja mała ze słodkiego noworodka stanie się małą łobuziarą ;) Laura trzymam mocno kciuki aby wszystko poszło sprawnie i dobrze się skończyło :) A co do wód płodowych to pod koniec ciąży jest ich zawsze mniej Madzia napisz co tam, jak się czujesz, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×