Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamnikszorstkowlosy

lęki mojej dziewczyny. zrywam?

Polecane posty

Gość jamnikszorstkowlosy
moja laska na pewno nic tu nie pisala, bo jakby tu byla i zobaczyla ...to nie byloby rozowo jestem pewny ze nie wie o isteniu tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
to sobie przeczytaj ten temat bo jest identyczna sytuacja, z siostra z rodzicami ze mieszkaja na drugim koncu polski , wy mieszkacie nad mozem a oni w górach (lub na odwrót) cos czuje ze to wszystko to prowokacja grubymi nićmi szyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
myslcie co chcecie... pisalem pare razy, jeden cyz dwa tematy.... bo mnie to meczy, nie wiem co mam robic, musze sie zdecydowac ...czy w prawo czy w lewo... z jednej strony ja kocham a z drugiej "tyle problemow"... sam nie potrafie podjac decyzji, pytam tutaj, bo z rodzina nie bede o tym gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE WEIM CO MYSLEĆ SPDOBAŁ MI SIE TEN TEMAT CHCIALM POMUC A TERAZ NIE WEIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam lęki
O kurcze...ale dziwak z ciebie autorze. Współczuję dziewczynie. Mój facet też ma rodzinę i jest z nią b. blisko, ale gdybym była zmuszana do ciągłych wizyt u jego siostry, to baj baj. Jestem z nim, nie z jego siostrą. Każdy ma prawo do swojego życia. Przeczytałam wszystkie trzy topiki i jestem pełna podziwu dla niej, że wytrzymuje z kimś takim jak ty. Jesteś takim dzieciakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUZ PISAŁES TYLE razy ze mussz sie zdecydowac jestes dorosły facet powinienes wiedziec ze nie nalezy zostawiac osoby której sie kocha jak sie pojawi choroba czy jakikolwiek problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
moze macie racje nigdy w zyciu nie spotkalem sie z takimi problemami jestem prostym czlowiekiem...jak mam to tlumaczyc rodzinie...przeciez nikt tego nie zrozumie:( wszyscy wezma ja...a szczegolnie mnie za wariata a z drugiej strony kocham ja chyba, wiec mi troche zle ja zostawiac liczylem na to, ze powiecie ze to przejdzie, ze moze3 cos zle ja robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
rozumiem ze jakby na raka zachorowała to tez bys dziewczyne zostawil bo przeciez tyle problemow :O żal mi cie i to szczerze a tak pomijajac temat to nie wiecie moze czy inteligencja jest wrodzona czy rodzice ucza dzieci byc madrymi ?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
no na raka to by albo umarla albo wyzdrowiala ...w lewo albo w prawo... a tutaj...cale zycie to bedzie trwac? moze powinienem umowic sie jakos potajemnie z ta jej psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
tak zle robisz ze jej nie rozumiesz i nie wspierasz, nie zycze zadnej mądrej i fajnej dziewczynie takiego chlopaka , musisz dziewczyny swojego prostego pokroju szukac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
czy sadzicie ze ta psycholog umowi sie ze mna, i cos mi powie....co z tym bedzie, rokowania, co ja mam robic...? czy nie wolno jej ze mna o tym rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
po co niby chcesz potajemnie sie z nia spotkac? albo by umarła .... dobryś:classic_cool: albo albo , rzeczywiscie masz proste myslenie. w życiu nie wszystko jest białe albo czarne ale co taki ktos jak ty moze o tym wiedziec :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinienes sie spotkac z psycholog...ale ale jesli odkryjesz ze jest bardziej chora niz myslisz to co łatwiej bedzie Ci odejsc mzoe laska Ci wszystkiego nie mówic bo boi sie ze ją zostawisz ( bo w sumie ma racje bo sie własnie nad tym sie zastanawiasz , wiec ona to moze przypuszczac i wszystkiego ci nie mówi wiem to z doswiadczenia mej siostry co pisałam wczoraj) iii....ona tez mówiła tak jak Twoja laska ze ona moze jest nienormalna ze bierze te leki ...moja siostra tez takie zdania strzelała....ale rozumiem obawy rodziny ze sie boisz ze uznaja cię i ja za wariata bo moja siostra tez sie tego bała...ja tak nie uwarzam ale człowiek który choruje sie tego boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
ty sie jeszcze zastanawiasz? zrywaj z nia, i nie czekaj na nasze odpowiedzi!! problemy zyciowe to z toba beda nie z nia.... nie zdziwilabym sie gdyby fakt ze jest z toba, jeszcze pogarszal jej stan...!! ta jak pisales, gdy z nia zerwales bylo jej lepiej ty ja stresujesz odejdz i zostaw ja w spokoju, pewnie od razu wroci do siebie co za typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam lęki
Sądzę, że nawet jak się pobierzecie, to wasze małżeństwo i tak nie wytrzyma. Naprawdę jesteś prostym facetem...nie jesteś zły, ale masz trochę ograniczone myślenie, jesteś mało otwarty. Jeżeli twoja dziewczyna jest taka sama, to może to zaakceptuje, ale z tego co piszesz, to nie jest uległą prostą dziewczynką. Bez akceptacji nic z tego nie będzie. Nie możesz jej do niczego zmuszać. Wypracujcie jakiś kompromis. Sądzę, że wspólna wizyta u twojej siostry raz na dwa tygodni e jest wystarczająca. Zaproponuj jej to. Pogadajcie, powiedz jej o swoich oczekiwaniach, o tym że cię to rani, że chcesz z nią przebywać, cieszyć się pobytem u rodziny. Nie zmuszaj, ale porozmawiaj. Tylko wzajemne zrozumienie, akceptacja i kompromis może wam pomóc. Na pewno nie pretensje. Przymuszanie jej do spotykania się i co gorsze - przyjaźni z twoją siostrą, jest chore. Nie każdy odbiera na takich samych falach. Ja też nie umiałabym się zaprzyjaźnić z siostra mojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
nie no ona nie ma nic wiecej nie byla szczesliwa ze bierze antydeprsanty i nasenne... i faktycznie zrobiono jej krzywde i teraz trzeba naprawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm psycholog niby nie powinna zdradzac tajemnic pacjenta ale oni mówią rodzinie w ukryciu przed chorym dla jego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
albo rozumiesz i wspierasz , albo zostaw dziewczyne (w prawo albo w lewo :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
moja dziewczyna byla w sumie u jednego psychiatry i trzech psychologow (gadala z tyloma) i wszyscy twierdzili ze to nic , ze to reakcja, ze to bezsennosc, i ze to przechodzi jakos nie widze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ona nie ma nic wiecej nie byla szczesliwa ze bierze antydeprsanty i nasenne... i faktycznie zrobiono jej krzywde i teraz trzeba naprawiac nie rozumiem tego o cco chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
chodzi o to ze nic wiecej jej nie jest tylko tyle i az tyle... powiedzcie szcerze...czy bylybyscie z facetem ktory ma taki problem?! ale szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak byłabym! przeciez Ci tak radze co bym zrobiła oczywiście jak bym go kochała to bym była z nim ale ty mówisz ze kochasz...więc na ludzki rozum powinienes z nia byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxx
jesli bym go kochala to oczywiscie i zamiast go naciskac to bym go wspierała i dawała duzo zrozumienia ale jak widac autorze takie ludzkie odruchy sa ci obce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
no to zerwe z nia i tyle, ja sie mecze, ona sie meczy moze jak jej przejdzie, wrocimy jeszcze do siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
bylaby chyba glupia gdyby wrocila do takiego faceta!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasgo_something
maciek, to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie tak będzie lepiej to co napisałes to naprawde ostatnie zdanie...jak jej przejdzie to wrócimy do siebie...naprawde nie jestes stworzony do małżenstwa...jak jest problem to ty uciekasz nie powinno tak byc ...powinno sie wzajemnie wspierac w trudnych chwilach...naprawde chciałm Ci spoojnie przemówic do rozumu....skoro sie meczysz to odejdz ! ale nie wiadomo czy ona sie meczy z tobą.....aha powiec mi jaki dasz jej powód rozstania bo chyba nie to ze jest chora ? co wymyślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
nie.... to nie ja?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamnikszorstkowlosy
powiem ze do siebie nie pasujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×