Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dietka_

Dukan - jeszcze 15-20 kg. Kto ze mną ?

Polecane posty

witam :-) właśnie jem serek wiejski- z dodatkiem słodziku smakuje zupełnie inaczej :-) i zadowoli takiego łasucha jak ja. Dzięki za podpowiedź z tym słodzikiem, jeszcze poszukam tych olejków dietetycznych. wczoraj nawet nawet dobrze mi poszło. jadłam serek wiejski, gotowanego kurczaka, jogurt naturalny z otrębami, szynkę z indyka, ale wieczorem złamałam się i zjadłam jogurt truskawkowy (mały). ogolnie jak na mnie to muszę przyznać ze było ok :-) i cieszę się :-) na pewno sporą moblizacją i pomocą jest dla mnie to forum ;-) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się jak od czasu do czasu zjesz jogurt owocowy. Liczy się całość, jeden posiłek z poza listy nie zniweczy diety jeśli dalej będziesz ją stosować. Ja np. zjadłam dzisiaj jabłko. Jestem chora,źle się czuję i miałam taką ochotę,że po prostu je zjadłam. Było pyszne. A teraz dalej będę jadła zgodnie z Dukanem. Wracam do łóżka. Zajrzę tu później 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dietko , a cóz to za choróbsko cię zmogło:( Kuruj się i wracaj do zdrowia . U mnie jutro warzywa . Nie wiem czy się cieszyc czy nie , bo na wadze przybędzie :( Najwyżej za przykładem Dietki zwazę się dopiero w dniach P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zawsze cieszę jak mam warzywka,a tym,że na wadze wtedy przybywa się nie przejmuję,bo na proteinach szybko to spada :) W przeciwieństwie do Ciebie,ja mam od jutra proteiny Jakieś grypsko mnie chyba męczy,jutro do lekarza pójdę to zobaczę co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie! Nastrój pozytywny? Ja po 5 dniach z warzywkami zleciałam w dół prawie kilogram. Cuda! Dziś wyjątkowo przedłużyły mi się dni z warzywami z 5 na 6 dni, bo nie potrafiłam babci narzeczonego odmówił warzywnej sałatki, która przyrządziła do grilla. Od jutra same proteiny! Jeszcze kilogram i waga dwucyfrowa :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spierniczyłam dzis dietę :(I to na całego . Dziś mamy moich uczniów robiły przyjęcie z okazji rozpoczęcia roku szkolnego i było mnóstwo smakowitosci - kanapki , ciasta i po prostu nie mogłam nie zjeść - to są rodzice moich niepełnosprawnych uczniów i oni sami , tak się cieszyli ,że mogli mnie ugościć :( Może to bylejakie tłumaczenie , ale to jest ten jeden dzień w roku gdzie naprawdę nie mogę odmówić . Myślałam ,że może w tym roku zapomną i nie zrobią , ale nie było szans :( I musiałam spróbować wszystkiego :( a było tego mnóstwo. Tak więc Dietko , robię P z tobą a na wagę to wejde dopiero za dwa tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka45 - nie przejmuj się tak. Kontynuuj normalnie dietę dalej.Twój organizm potrzebuje tych dni z warzywami,wiec zostań na tej fazie P+W. Popatrz na to z innej strony. Jak będziesz cały czas na proteinach,to organizm odzwyczai się od innych produktów i gdy nawet osiągniesz swoją wagę,gdy dodasz normalne produkty ,przybierzesz od razu,ponieważ organizm zgłupieje. Jeśli od czasu do czasu zjesz coś niedozwolonego potraktuj to jako część etapu diety ( ja tak robię :) ). Tłumaczę to sobie w ten sposób,że chudnięcie zajmie mi więcej czasu,za to utrwalanie diety będzie dla mnie prostsze. Organizm nie dostanie szoku ,jak zjem inne produkty i waga będzie się utrzymywać, gdy będę jadła coś z poza 2 fazy. Ja na fazie P+W zawsze grzeszę. Wczoraj zjadłam 4 kanapki z pasztetem i 2 jabłka ! Może i dzięki temu zamiast 2 kg,schudnę 1 kg w tym samym czasie, ale przynajmniej zaspokoiłam swoje potrzeby a chudnąć i tak schudnę. Wiem,że nie powinnam tego pisać i powinnam Was motywować,żeby ściśle przestrzegać diety bo szybko schudniecie wtedy. Owszem to prawda. Ale idzie zima,czekają nas grube ubrania ,kurtki itd, i i tak nie będzie widać tego,że tak szybko schudłyśmy. A tak,to od czasu do czasu zjem coś normalnego i chudnę dalej (chociaż nie tak szybko). Tylko czy na prawdę muszę szybko schudnąć ? Do wiosny jest kilka miesięcy. Zdążę schudnąć do tego czasu spokojnie. Najważniejsze to nie poddawać się i nie załamywać z powodu tego,że zjadło się coś niedozwolonego. To co teraz zjadłaś, potraktuj jako nagrodę za Twoją wytrwałość do tej pory i powróć do diety. Nie waż się na warzywach,tylko w 2/3 dniu protein i zobaczysz,że nic złego się nie stało.Dalej chudniesz, życie staje się piękniejsze ,a na wiosnę pokażesz wszystkim,że było warto i że osiągnęłaś swój cel !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dietko , masz rację , tak zrobię :) Mam nadzieję że ten dzisiejszy dzien mi wszystkiego nie zepsuje . Na czasie za bardzo mi nie zależy , wiec dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dzisiaj nie tylko ja pogrzeszyłam. Pierwszy raz od dwóch miesięcy. Dziś upływa równe dwa miesiące od startu. No i 4 cukierki w brzuchu wylądowały i kilka m&msów. Wyrzuty sumienia zjadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontynuujcie normalnie dietę i będzie ok. co tam jeden grzeszek na tyle dni diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że jasne! :) Jedziemy dalej! Zleci na proteinach! Dziewczyny w dni z warzywkami polecam Wam oszukane spaghetti z pora i mięsa mielonego z indyka! Coś pysznego i naprawdę można sobie pojeść. Bo kto powiedział, że na diecie trzeba jeść same dziwne niesmaczne rzeczy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety pora nie lubię :( Ale na dniach z warzywami nie mam problemu co tu zjeść :). Dzisiaj drugi dzień protein. Jakoś zleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj waga 88.1. A więc mimo moich grzeszków idę w dół. Stopkę uaktualnię dopiero jak osiągnę 75 kg. Dzisiaj 3 dzień protein. Nie mam jakoś apetytu,za to bardzo smakuje mi mój syrop,taki słodziutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mam mało czasu , nie mam jak zagladać, ale będę się starała jak tylko będzie czas . Na razie się nie ważyłam zrobie to za 2-3 dni i wtedy zobaczymy . Dietko , myslę że chciałaś napisać , że waga pokazła 78 :) , no i gratuluję :) Cały czas trzymam diete , mam nadzieje ,ze nie powtórzy sie już poprzedni dzien .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza. Co z Wami dziewczyny ? Ja dzisiaj zaczynam P+W. Oczywiście jak przystało u mnie na pierwszy dzień P+W jest to dzień grzeszków. Zjadłam 4 duże krokiety. Mniam mniam :) A tera dalej na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc od jutra idę i ja na dietę proteinową. :3 planuje: serek homogenizowany, 4 jajka . no cóż, jutro napiszę. ;) chcę schudnąć 5-7kg. ważę z 50,5kg - 51kg coś takiego przy wzroście 160cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba za mało jak na cały dzień. Pamiętaj,że na tej diecie możesz jeść ile chcesz,byleby były to produkty dozwolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mówię 'dzień dobry' i chwalę się dwucyfrową wagą! :) W końcu! 16 kg mniej! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że idziemy tym samym rytmem. Ja też od jutra same proteiny, brrrrrrrrrrrr! Całe szczęście duże się na tym spada, więc to motywuje! Dziś zrobiłam dukanowski sernik. Od dwóch miesięcy zero słodyczy, więc słodkie za mną chodzi niesamowicie. Dziś było jak dawniej - pyszna kawa plus sernik :) Takie diety to ja lubię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pannape - bardzo ładnie chudniesz :) Ja teraz chudnę wolniej,ponieważ raz na 10 dni( pierwszy dzień z warzywami) jadam zawsze coś niedozwolonego i kalorycznego,a potem przez kolejne dni zrzucam to,zamiast zbędnych kilogramów,ale w efekcie całościowym i tak chudnę. Dlatego sobie na to pozwalam. A tak mi łatwiej,bo wiem,że po 10 dniach diety,będzie nagroda i zjem coś co uwielbiam. Trochu to głupie,ale nie mam parcia,żeby schudnąć szybko,tylko żeby w ogóle schudnąć. Gdy stosowałam dietę bez grzeszków,chudłam bardzo szybko. Ta dieta jest po prostu rewelacyjna. Obecnie ważę 77,3 kg. Stopki nie uaktualniam,bo jest już duża. Zmienię ją jak będzie 75 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zakochana w tej diecie! Gdyby można było to bym się za tego Dukana za mąż pójść chciała! :) Jem serniki i inne cuda na kiju i ubywa! Mój narzeczony razem ze mną i ma już 6 kg mniej. Też marzę o 75 kg. U Ciebie już bliziutko, rach ciach będzie. Ja może hmmm.. na wiosnę? :) Daj Boże! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, moja docelowa waga to 64-60 kg. Także nie ta szybciutko. Tylko,że podzieliłam to sobie na etapy,co 5 kg zrzuconych kg jestem bardzo happy :D Ja też odchudzam się z moim "panem" :) tylko,że on miał większą nadwagę i mimo większych grzeszków szybciej chudnie. Jak zaczynaliśmy dietę ważył 118 kg,teraz waży ok.98 kg. Co do przepisów,to ja ich nie stosuję. Nie mam za bardzo czasu na gotowanie,więc raczej robię coś na szybko,ale jak masz jakiś przepis godny polecenia,przy którym nie trzeba spędzić kilka godzin to podaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×