Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oleninka

Czy bolało was badanie rozwarcia w czasie porodu?

Polecane posty

Gość nie wiem czy o to badanie
być moze Daryjusz co do opieki , ja jestem w drugiej ciązy tez za granica i muszę powiedziec ,ze wcale nie brakuje mi tych badan ginekologicznych W Polsce co miesiąc do ginekologa , na fotel i badanie , a tu nikt nie ingeruje Byc moze gdyby badali wewnętrznie widzieli by ,ze coś się dzieje np rowarcia , ze kobieta powinna lezec lub miec szew , ale z drugiej strony jest to bardziej komfortowe jesli chodzi o samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy o to badanie
andzia mnie badania ginekologiczne nie bolały , jedynie to ostatnie na porodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badają ginekologicznie i jakoś nie spotkałam ani jednej kobiety która by miała jakieś problemy z szyjką a u nas to masowo może dlatego że tam grzebią co miesiąc :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil..i
podniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daryjusz, radzę trochę poczytać. Badania dowodzą, że masaż szyjki sprawia nieproporcjonalnie wielki ból w porównaniu do jego skuteczności. W wielu krajach od tego bestialstwa (bo inaczej nazwać tego nie można) już dawno się odeszło, bo ból został przyrównany do gwałtu na kobiecie. Miałam kilka razy masaż szyjki bez ostrzeżenia, to był mój pierwszy i ostatni poród, przy którym wyraziłam na to zgodę.A, oczywiście efekt taki, że urodziłam przez cc a masaż robiono mi PRZED porodem, więc nijak ma się do tgo stwierdzenie, że rodziłabym kilka godzin (kilka godzin to krótki poród, z reguły kobiety rodzą dłużej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
bolało jak cholera, aż uciekałam z palca! Po za tymi ostatnimi bo skurcze bolały bardziej, a nie nalegali żeby badać właśnie w skurczu bo u mnie bardzo i co jakieś pół godziny była rozmowa - Zbadam panią. Niech się Pani położy - Nie mogę mam skurcz - To niech się Pani kładzie w skurczu lepiej zbadać - Ale mnie boli, nie dam rady się położyć! Skurcz przez tę dyskusję mijał, ja się kładłam i obie czekałyśmy na następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daryjusz nie ma to jak dobra rada od faceta w sprawie porodu :-O oni najlepiej się na tym znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Mnie w ciąży( po za szpitalem) lekarz badał dwa razy, na samym początku i gdy zgłosiłam się z bólem brzucha ok 6 msc. Nie wiem czy miało to jakis wpływ na przebieg porodu. Rodziłam 18h, 16.5h miałam rozwarcie 1 cm, poród wywołany oxytocyną, po tych 16 h podano mi jakiś lek rozkurczowy i poszło jak po maśle, w h rozwarcie 9 cm.- Moja mama miała takze oporną szyjkę, u niej wykonano cc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
masaż szyjki jeżeli mi takowy wykonywano( nie umiem powiedzieć) nie przyspieszył porodu, dopiero ten lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie bolało nigdy badanie przez lekarzy, tak podczas wizyt kontrolnych, jak i w czasie porodu. Ale rozciąganie szyjki podczas porodu zwane przewrotnie "masażem" położna zrobiła mi bez uprzedzenia, chcąc przyśpieszyć poród - to był koszmar, powiedziałam jej żeby więcej tego nie robiła. Posłuchała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam piszące tu panie a szczególnie serdecznie moją znakomitą koleżankę ngLkę! 🖐️ 🌻 Cóż, ngLka napisała już prawie wszystko o "masażu" szyjki macicy. Dodam tylko do tego że słowo to wziąłem w cudzysłów ponieważ stanowi ono pewien eufemizm. W istocie "masaż" jest to po prostu ręczne rozwieranie szyjki stosowane gdy brak rozwarcia ilub postępuje ono zbyt wolno. Dlatego jest to tak bolesne. Wg mojej wiedzy w naszych szpitalach jest co najmnej stanowczo nadużywane i nader czesto wykonywane bez uprzedzenia i przygotowania rodzącej. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałem dodać: w przeciwieństwie do masażu zwykle sprawdzenie rozwarcia nie powinno boleć chyba że jest przeprowadzane niestaranie lub niefachowo. Polega bowiem ono tylkona dotknieciu szyjki i określeniu ąktualnej wielkości rozwarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze badanie szyjki zaraz po przyjeciu na porodowke troche bolalo,ale drugie juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L@ndriNa
bywalec skad ty taki mądry jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykłe badanie rozwarcia nie bolało, pomijając badanie na izbie przyjęć 1,5 tyg przed porodem kiedy to lekarz miał ochotę rozerwać mnie na strzępy. nigdy przedtem ani nigdy potem takie badanie tak bardzo mnie nie bolało! badanie połączone z "masażem" a i owszem bolało bardzo. ale ja miałam tak strasznie dość tych skurczy prowadzących donikąd że sama o niego prosiłam :O bolało to fakt ale jak w końcu moje prośby zostały wysłuchane to w ciągu 9 godzin zrobiło się pełne rozwarcie i w końcu urodziłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badanie rozwarcia nic nie boli, choc wiem, ze sa dziewczyny na to wrazliwe i odczuwaja lekki bol. Masazu szyjki nie da sie z niczym pomylic!!! Nie czujesz co Ci tam lekarz robi tylko z bolu sie zwijasz, a lzy naplywaja samoistnie!!! Jak przyjechalam na porodowke lekarz wykonal ten masaz bez uprzedzenia i bez mojej zgody, po czym skwitowal, ze to dla mojego dobra i tera bedzie szybciej., Gdyby zapytal o zgode nigdy by jej nie dostal!!! No i oczywiscie to byl facet!!! Kobiety ponoc tego masazu zazwyczaj nie wykonuja, bo zdaja sobie sprawe z tego jaki to bol. Facet chyba mial farta, ze mojego m w tym czasie nie bylo, bo chyba wyrwalby mu te lapska!!! Pozniej jak polozna sprawdzala rozwarcie, to nic nie bolalo. Daryjusz - widac, ze Ty facet i w zyciu czegos takiego nie przezyles!!! Szybciej idzie niby po masazu? Mialam masaz robiony o godz 8rano (dzieki Bogu ten lekarz juz konczyl swoj dyzur!!!) Zrobil mi rozwarcie do 3cm. O godzinie 15 nadal mialam 3cm mimo oksytocyny i wszystkich innych mozliwych lekow, ktore teoretycznie mialy przyspieszyc rozwarcie!!! Wiec bez sciemy, ze to niby pomaga!!! Masaz pomaga jedynie w jednym - pozostawia niezapomniane, traumatyczne przezycie z porodu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo szkoda tylko, ze przez 3cm rozwarcie nie da sie urodzic madralo :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P A na przyjeciu mialam 1,5cm czyli pomoglo o 1,5cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezet
Jeszcze 4 masaże i miałabyś pełne rozwarcie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka1989
shila2 długo trwał ten masaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bolało jak szlag, kurna cały personel mnie macał, nie było żadnej akcji porodowej, więc jeden lekarz do drugiego, no panie doktorze, proszę zobaczyć, hmmm, no może niech pani doktor też oceni, ooo, a może pan doktor również sprawdzi. Chyba z pięć osób sprawdzało, w końcu skończyło się CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata Wa-wa
Mnie masowali przez trzy kolejne skurcze przy rozwarciu na 4 centy :o Po tych "przyjemnościach" rozwarcie powiększyło się do 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka1989
Jak długo trwa masaż na wywołanie porodu? Pliiiisss powiedzcie, mam mieć taki w czwartek:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trwa chwilę ale odlot jest niezły. nie wiem dokładnie ile, bo nie patrzyłam na zegarek, ale podczas jego wykonywania czas staje w miejscu i marzysz tylko o tym żeby się skończył. wykonywany przed skurczami boli mniej, ale podczas porodu na skurczu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Barry
Długo i boli jak cholera😭łzy cisną się do oczu, uciekasz dupą jak daleko możesz:o mnie dwie położne trzymały za uda z bólu nie krzyczałam bo nie mogłam-kwiczałam jak zwierzę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy mąż jest obecny
przy tym masażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula90
Hej! studiuje położnictwo i na ten wątek trafiłam przypadkiem, ale mogę Was pocieszyć tym, że wszystkie pacjentki w trakcie rozwierania narzekaja na wielki ból. Czytając komentarze często pytacie o masaż szyjki- jest to pocieranie palcem ujścia szyjki macicy w celu jej szybszego rozwierania- wydzielają się wtedy prostaglandyny które wywołuja skurcze rozwierające. Chodź masaż kojarzy się z czymś przyjemnym w tym przypadku nie ma to nic wspólnego z przyjemnością... jest bolesny. Sama bolesnośc badania rozwarcia nie musi być bolesna, wszystko zależy od progu bólowego rodzącej i spopsobu badania. Z własnego doświadczenia wiem, ze położne badają delikatniej, ale to też zalezy ;P Mmo wszystko robimy to drogie Panie po to aby ocenic ile cm ma rozwarcie i jak wysoko stoi główka w kanale rodnym, więc dla dobra dziecka. Nie pozostaje Wam nic innego jak wyrzymać ten ból, po urodzeniu dzieciatka szybko o nim zapomnicie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×