Nowe to kurde nowe a nie raz założone, ogarnijcie się mamuśki!!!

Mysle ze te osoby chca odroznic cos co bylo nalozone tylko do zdjecia od czegos co bylo uzywane i zuzywane. Na All braknie kategorii typu nowe - prawie nowe - uzywane. Podobnie jest z bizuteria. Ostatnio mialam bransolete pol na pol srebro i posrebrzana. Mialam dac do srebro czy do posrebrzane? :P Dokladny opis jest dalej, trzeba go czytac, jak czytacie - dowiadujecie sie :P A co do "nowe bez metek = stare" - wierutna bzdura. Ja po zakupie obcinam metki, a ciuchy potem mi sie nudza i niektore sa nieuzywane. Sklepy z koncowkami serii sprzedaja ubrania bez metek...

ja w tym roku chciałam kupić synkowi jakąs pake ubrań - ot na plac zabaw, co raz słysze jakie to fajne i tanie paki na allegro, ale jak mi sie kolory nie podobaja - nie zrobie z Syna kanarka! to zaś stan opłakany.. nic to, trzeba ruszyc dusze i wybrac się na zakupy - a tego nie cierpie :(

No ale jeśli ktoś w parametrach, opisie pisze NOWE, a w treści, że założone 2 razy lub coś w ten deseń no to raczej małe oszustwo. Ja rzecz używaną raz, albo buciki przez mojego niechodzącego synka określałam jako Używane w idealnym stanie, a nie nowe. A tak w ogóle to zawsze można nie określać stanu w nagłówku tylko rzetenie opisać i sfotografować.

Ja też nie cierpi tych mega pak! Większoś to lumpeks albo wystawka z tekstem noszone przez 1 dziecko z domu bez zwierząt i papierosów bla bla bla... Ja wystawiam pojedyńczo ciuszki i zawsze wszystko sprzedaję chociaż nie mam od 1 zł. Często na kafe mi doradzają porobienie paczek, ale ja wolę tak, bo sama wolę też tak kupować.

Nie lubię pak, bo często zdjęcia są tam tak robione, że jedna rzecz powtarza się kilka razy w różnych konfiguracjach i do tego robiona jest na lalkach -manekinach więc przy rzeczach na wzrost 134 nic nie widać. Ostatnio zetknęłam się z paką na jesień gdzie na 35 rzeczy było chyba 20 par krótkich spodenek. :o Inna sprawa, że syn nie rośnie tak gwałtownie, żebym musiał mu wymieniac nagle całą szafę. Co do nowe bez metki - staram się kupować takie i faktycznie są to rzeczy nowe.

sprzedawca wszystkie ciuszki opisywała "stan bdb", ewentualnie niektóre z minusem, były też nowe z metkami. wystawiała od złotówki, wylicytowałam kilka, ku mojemu zaskoczeniu rzeczy były wręcz idealne, żadnego sprania, zmechacenia, kształty idealne nieponaciągane... w komentarzach tez ludzie zachwalali, że stan ubrań lepszy niż w opisie. szkoda, że ta pani już nie sprzedaje:(

Wstydziłabym się sprzedać coś czego sama już bym swojemu dziecku nie założyła, bo jest tak zużyte i poplamione. Wszystkie ubranka z plamkami i jakieś nie teges po prostu daję mżowi do garażu :D

he he, ciekawe te opisy. Ja z racji miejsca zamieszkania kupuje i czasami sprzedaje przede wszystkim na ebay uk,ale nie wyobrazam sobie takiej sciemy. Albo cos jest nowe-czyli w oryginalnym opakowaniu/z metkami albo nowe bez metek(ale faktycznie nowe) albo uzywane. Nikt tam takich kitow nie wciska - "nowe bo noszone tylko raz :D

To ja Wam coś opisze... Moja koleżanka prowadzi sklep z bielizną no i jakiś czas temu postanowiła sprzedawać także na allegro. I pewnego dnia dzwoni do mnie i mówi, że jak chce jakiś fajny komplet markowej bielizny za grosze to mam do niej przyjechać bo jak nie to ona to na allegro wystawi. Pojechałam do niej, komplety wyglądały na nowe,kazdy z metką. Parę sztuk sobie odłozyłam do wybrania. I ona wyskakuje do mnie z tekstem że wszystkie to przymierzała i żaden nie przypadł do gustu. PRZYMIERZAŁA czyli zakładała na siebie także i majtki. Wiec pytam czy przynajmniej te rzeczy wyprała, ona na to, że nie ze przecież od razu będzie widac że używane że będą inaczej pachnieć i metki się zniszczą. Podziękowałam jej i nie skorzystałam. Na drugi dzień te komplety były wystawione na allegro jako nowe, nigdy nie używane.

bgfhtrgfha w sklepach to niby nie przymierzają? :)))i skąd wiesz, że przymierzała bez majtek?mnie nikt nigdy w przebieralni nie podglądał i spokojnie mogłabym przymierzyć wszystko na goły tyłek a nie robie tego ze względów higienicznych, zawsze mam na sobie majty.. ale pewnie nie wszyscy... więc jak kupujesz w sklepie to też nie wiesz przez ile osób to było przymierzane i czy zdejmowali przy tym swoją własną bieliznę

nglka naucz się czytac ze zrozumieniem, przeciez pisałam że przymierzała majtki a nawet i się chwaliła że w nich chodziła ale 'piły' ją w kroku :O nie wiem jak u Ciebie ale sklepu z bielizną które ja znam nie pozwalają na przymierzanie bielizny klientom.

bgfhtrgfh - jak mogla chodzic uzywac majtek razem z metka?? cos krecisz :/ a co do przymierzania to ja soie nie wyobrazam isc do sklepu i nie przymierzyc a kupic, tak to ja sobie na allegro kupie :/ fakt ze nie powinno sie przymierzac butow, bielizny itp.. ale to wina sklepu ze nie ma asortymentu w kazdym rozmiarze i modelu otwartego z pudelka/worka tak by mogl sobie kazdy przymierzyc zanim kupi oryginalna rzecz w opakowaniu, dla mnie sklep w ktorym nie mozna przymierzac ma duzy minus i tam nigdy nic nie kupie, mam duzy szacunek do sklepow sieci Tchibo gdzie kazda sprzedawana rzecz jest na regale odpakowana, mozna obejrzec, przymierzyc, dotknac itd.. zanim to kupie :D

A co ci ta metka przeszkadza? to tylko kawałek przypiętego papieru a nie zamek cyfrowy. Jak widac prawda was bardzo zabolała.

nie wyobrazam sobie zakupu bielizny bez przymierzania! szczegolnie stanika! wszystkie sklepy w mojej okolicy zezwalaja na przymierzanie, ale majtki albo maja wkladke albo sie mierzy na bielizne

To jesteście po prostu brydaski i swoje zarazki przenosicie na inne kobiety. To jest nieodpowiedzialnosć z waszej strony i strony innych kobiet. Przecież są choroby weneryczne, tak bardzio chcecie się np. zarazić kiłą bo jakaś kobieta przed wami biegała w majtkach które teraz wy macie? No chyba że wam nie przeszkadza i to wy jesteście ta stroną która zaraża...

a ty wolisz kupic i wywalic bo nie pasuje? latac w majtkach? gdzie po 1m2 w przymierzalni?? choroby?? zawsze mozna zakupiona bielizne wyprac :P poza tym nigdy majtek nie przymierzalam bez majtek :P:P ty jestes nienormalna delikatnei mowiac i tyle, naturalna rzecza jest przymierzanie co nigdy nie rowna sie z uzywaniem/chodzeniem w tym :/

Aby zarazić się jakąś chorobą nie trzeba godzinami mieć styczność z zarazkami wywołującymi tą przypadłość. W takim razie pogratulować wam higieny i przestrzegania jej, mam nadzieję że pewnego dnia nie obudzicie się z jakąś paskudną chorobą. A skoro moje myślenie ejst nienormalne to rozumiem ze i majtkami w autobusie się zamieniacie? Żałosne brudaski i syfiarki. A potem człowiek się dziwi skąd wszedzie ten smród bo nie znają zasad higieny.

majtki można od biedy kupić bez przymierzania, natmiast nie wyobrażam sobie, aby nie zobaczyć czy pasuje na mnie strój kąpielowy.

Tu gdzie mieszkam tez nie można przymierzać bielizny, tzn. do przymierzenia można wziąć stanik (ogólnie górną część kompletu) ale już majtek się nie dostanie. Nie można też przymierzać body. W sklepach wisza kartki o tym informujące. I to bardzo mądre posunięcie, nigdy nie wiadomo co ktoś przed nami z tą bielizna wyprawiał i gdzie on sam bywał.

a wiesz ze choroba mozesz zarazic sie przez przywitanie sie? przez dotkniecie klamki?? powodzenia w zyciu :D:D:D radze sie leczyc bo twoja przesadna higiena moze okazac sie chorobliwa

bgfhtrgfh, nie pusz się, bo najwyżej Ty napisałaś zbyt ogólnie."I ona wyskakuje do mnie z tekstem że wszystkie to przymierzała i żaden nie przypadł do gustu. PRZYMIERZAŁA czyli zakładała na siebie także i majtki"Nie dość, że nie czytasz ze zrozumieniem to piszesz niejasno.Nigdzie nie napisałaś, o chwaleniu się że przymierzała bez majtek. Z tekstu jasno wynika, że zakładała na siebie majtki. A NIE, ŻE ZDEJMOWAŁA PRZY TYM SWOJE.

Strojów kapielowych też nie wolno przymierzać? Przecież to często niemały wydatek.

shadows - a widzisz, ja w takim razie nie kupiłabym bielizny, której nie moge przymierzyć i pal sześć bielizna typu figi - ale strój kąpielowy przymierzam bo chcę zobaczyć jak dany krój majtek na mnie lezy. Jak we wcześniejszym poście pisała - przymierzam zawsze na swoją bieliznę ale bez tego zwyczajnie nie kupię. Choćby nie wiadomo jak krój mógłby być fajny, może być źle wykrojony i po nałożeniu może się okazać, że wcina mi się w jedną pachwinę albo ogólnie zbyt uciskające są.

No zapomniałam ze jak wy coś przymierzacie to na coś, spodnie na spodnie, buty na buty, kurtke na kurtke :D

Nie no, oczywiście, przyrównanie do butów i kurtki idealnie trafione. A staników też wcale nie mierzysz, tak? Lepiej mieć zdeformowane piersi przez źle dobrany stanik - bo ci uwierzę...

bgfhtrgfh-jak widac jestes w mniejszosci panno sterylna :P:P

mnie też to wkurza okropnie, zwłaszcza jeśli chodzi o buty:/ bo jak chce coś używanego to luz, ale jak już wpisuje NOWE i wyskakuje mi tysiąc aukcji gdzie trzeba wejsc i dopiero przeczytać "jak nowe" raz założone itp. Oki - zgadzam się z tym, że jest JAK nowe, bo raz założone, ale to powinno pisać w tytule, bo mnie szlag czasem trafia. Na allegro jest rozróżnienie na nowe i używane, wiec nawet jak było coś 1 raz założone, jest całkiem nieznieszczone to się daje w kategorii używane i się pisze, że nie ma żadnych śladów, raz założone itp, a nie ipsać że nowe, a się okazuje, że nie do końca:/ Majtki tesz se ktoś moze ubrac na godzine, miec "jakiś" problem, sprzedac bo nowe, a potem niespodzianka:/ kurde ludzie myślcie.

Powiem tak (nie chce się z nikim kłócic) ale bgfhtrgfh ma rację. W Polsce ludzie nadal żyją w przekonaniu że chorobami można się zarazić tylko poprzez swój własny nieodpowiedzialny styl życia czyli np. poprzez dobieranie pierwszych lepszych partnerów i nie biora pod uwagę że nawet taka niepozorna przymierzalnia jest siedliskiem zarazków a tym bardziej ubrania. Za granicą po prostu mają ciut większą wiedzę o tym i świadomość o zagrożeniach. Tu tez jak jesteś chory np. grypę to zakładasz maskę na twarz (zwyczaj przyszedł z Chin) aby innych nie pozarażać. W Polsce załóż maskę na twarz - połowa ludzi padnie ze śmiechu, druga połowa nazwie Cię debilem.

shadows - ja mieszkam we Francji a zakupy czesto robie w Szwajcarii i przymierzac bielizne jak najbardziej mozna bgfhtrgfh - dobrze ci radze, nie przymierzaj ciuchow w ogole, w koncu ktos przed toba mogl miec swierzb, albo ropne zmiany na skorze...

Shadows, kazdy ma prawo mieć własne zdanie i o ile wyrażone jest w sposób kulturalny, to idzie z tym jakoś dyskutować :)Dla mnie to, że w innym kraju jest tak czy siak nie jest wyznacznikiem "lepszego kraju". W Polsce też mamy lekarzy a nie debili a nawet nie musimy ich mieć, byśmy wiedzieli, że grypa to wirus i maseczka tu niczego nie da. Tj oczywiście, może w pewnym stopniu ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa ale nie zapobiegnie zarażeniu się.U Was jak ktoś ma grypę to nosi maseczki a u nas siedzi w domu. które z tego jest lepszym wyjściem - pisać nie trzeba ;)Ja z grypą nie wychodzę by się nie załatwić i by nie zarazić innych - u Was założą maseczkę i zarażą połowę osób, z którymi mają styczność. Dotkną ręką, na której są wirusy, czy to Ciebie, czy produktu, który potem Ty dotkniesz, to tak na szybko odnośnie "genialnych pomysłów".Uważam, że majtki zdecydowanie wystarczą i gdyby wszyscy tak robili, to nie byłoby żadnego problemu z przymierzaniem bielizny. Zakaz ten wszedł głównie dlatego, że jednak część ludzi przymierza bez własnej bielizny. i zapis ten ma dokładnie takie same korzenie jak zapis w amerykańskiej instrukcji obsługi kuchenki mikrofalowej pt "nie wolno suszyć w niej żywych zwierząt".Nie dorabiałabym do tego ideologii o świadomości chorób a wyłącznie profilaktyki mocno poszerzonej, by wyeliminować taką możliwość a wystarczyłoby doedukować społeczeństwo.