Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly_mama

starania na maj 2011 :)

Polecane posty

paulla nic nie szkodzi z blada mi wyszla taka e wcale nie bylo jej dac jak cien cienia i to po 2 tygodniach spozniajacej sie @ i pozytywnej becie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elcia1984, dzięki za odpowiedź. Mniej więcej się te wyniki pokrywają z moimi obliczeniami:P Czyli jeśli pójdę do gina w 8 tygodniu to jeszcze mi nie poda przewidywanej daty? :( kurcze, jestem zielona w tym temacie, no ale to moja pierwsza ciąża, więc chyba jestem nieco usprawiedliwiona... To jeśli jest tak jak mówisz, to mi wypadałby termin też na 30 kwietnia, lub kilka dni do przodu:) więc wpisuję się do tabelki a ewentualnie później się ją zmieni: nick ................przewidywana data .......................miasto....... kaka80....................09.05.2011..................... .....Kraków elcia1984.................30.04.2011..................... ......Londyn ad888888.................30.04.2011...........................Pszczyna Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oblicz sobie za pomoca tego kalkulatora gin dokladnie ta sama date ci wyznaczy na podstawie ostatniej @ http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79533.html USG moze przesunac ten termin o kilka dni, nie spiesz sie USG na pocztaku widactylko fasolke potem wiodac dzidziusia ale dopiero w 12 tygodniu mozna dokonac pomiarow i stwierdzic jakies wady itd. Bierz kwas foliowy narazie tylko do 12 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszło mi wg tego kalkulatora że prawdopodobna data poczęcia 10.08., szacunkowa data urodzenia 28.04. :) jejku, chciałabym zobaczyć już choćby małą plamkę na usg... dziś minęły 2 tygodnie od pierwszego pozytywnego testu, a mam wrażenie, że to już jakieś 100 lat, czas się strasznie powoli wlecze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem umówiona już, ale na 14 września dopiero :( powinnam zrobić jakieś badania przed tą wizytą jeszcze? albo nie wiem, jest coś co niezbędnie muszę mieć na tę pierwszą wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 wrzesnia to juz za tydzien :) nic nie musisz miec lekarz zaleci badania, zrobi cytologie , usg itd, ja musze czekac do polowy pazdziernika bo tu gdzie mieszkam opieka medyczna kiepska jest wec badani i usg dopiero w 12 tygodniu sie odbywaja i potem w 22-23 i to na tyle, a do prywatnego nie chce isc bo szkoda kasy itd, zreszta tydzien temu mialam szczegolowe badania moczu i krwi wiec jesli cos jest nie tak lekarz rodzinny zadzowni do mnie i ewentualnie przepisze mi jakies learstwa na niedbory , obliczylam sobie ze 12tygodni przypadnie na polowe pazdzernika wiec to juz niedlugo, wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi wypada 12 tydzień 2 listopada, więc coś pokićkałam chyba z własnymi obliczeniami do tabelki, że wypada mi termin tak jak Tobie na 30 kwietnia. Ale z drugiej strony ten kalkulator który poleciłaś wskazał mi nawet wcześniej, że 28.kwietnia, nie wiem już o co tu chodzi, albo w sumie może wiem... ten kalkulator wylicza wiek ciąży od zapłodnienia, mi pokazał 4 tydzień, ale jeśli liczyć od OM to skończyłam 6. teraz. Jeśli wg tego wzoru kalkulator wyliczył datę na koniec kwietnia, to pewnie termin będę miała ok. 2 tygodnie później. Dobrze kombinuję? Bo chyba zaczynam się gubić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Według moich obliczeń na razie z kalkulatora mam termin na 8 maja, ostatnią miesiączkę miałam 29 lipca. Dziś byłam u gina, dostałam masę skierowań na badania i w poniedizałek następny USG :-))) Niniejszym dołączam do topiku :-)) aha miasto Gdańsk Pozdrawiam, Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja już całkiem straciłam nadzieje , tak się cieszyłam jak zobaczyłam tą kreseczkę drugą , a tu dzisiaj patrze okres :(:( Nie taki normalny , raczej delikatne krwawienie ze śluzem i mocne skurcze brzucha :(:( załamałam się :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej paulla, myślę że to jeszcze nie przesądza o niczym, przecież krwawienia występują czasem podczas ciąży, mama mojej koleżanki miała jakby normalny okres przez pierwsze 3 miesiące ciąży i wszystko było ok. Nie panikuj, trzymam kciuki, żeby się okazało, że to nic groźnego, najlepiej się skonsultować z lekarzem chyba... Odezwij się co i jak 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :* Gratuluje wszystkim którym się udało :) ad888888- dziękuję za wsparcie :) powiem szczerze że mam jeszcze małą nadzieje ponieważ zawsze piersi przestawały mnie boleć jak przyszedł okres , a tu dzisiaj wstaje i nie mogę ich dotknąć tak bolą , nie wiem od czego to ale staram się nie nakręcać :) zawsze też w pierwszy dzień @ miałam rozwolnienie , wczoraj go nie miałam , nie wiem czy to już moja wyobraźnia czy co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze :-))) Trzymaj się cieplutko i miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może mi pomozecie, albo odradzicie używanie testów owulacyjnych zrobiłam ich 7,w miedzyczasie temperatura wzrosła w czasie wyliczonej owul. a paski wszystkie jednakowe o lekkim zaczerwienieniu tego drugiego paska. wcale nie zareagowały jakos te testy na skok mojej temp.czyli domniemanej owul. o co chodzi może są do bani? a tylko kaske wydaję. czy którejś z Was coś pomagają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja się dopisuję: --------------------------------------------------------- --- --------------------------- nick ....................ostatnia @......................testowanie --------------------------------------------------------- ------------------------------ marsta .................01.08.2010 ....................02 września Dzisiaj idę do lekarza więc dowiem się więcej. Umieram z ciekawości. A możecie mi powiedzieć jak wygląda taka pierwsza wizyta w ciąży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Pierwsza wizyta do głównie wywiad o tym, czy nie ma w rodzinie żadnych chorób genetycznych, normalne badanie ginekologiczne, jak dawno nie było cytologii, to pobierany jest wymaz i pierwsze USG, ale to zależy od gabinetu i czy chodzisz prywatnie, czy na NFZ. Ja byłam tak i tak, bo pierwsze badania krwi chcę zrobić na kasę chorych. Poza tym mój lekarz prywatny mnie zawiódł, był mało konkretny nawet nie zabytał, czy jakieś witaminy biorę itd. tylko stwierdził, że wcześnie przyszłam (w 5tc) i nie widać jeszcze zbyt wiele. Pani doktor na NFZ, u której byłam wczoraj miła, sympatyczna, wypytała o wszystko zleciła badania krwi i umówiła się ze mną na USG w poniedziałek. Więc pełna fachowość. Będę i tak szukać prywatnie lekarza, który pracuje w szpitalu, żeby w razie czego poród odebrał. Jeśli chodzi o testy owulacyjne to mi żaden nigdy nie wyszedł, a owulację mam normalnie .... Prywatnie jak chodziłam, to miałam parę razy monitoring cyklu, więc mniej więcej po tym wiedziałam, kiedy mogę się spdziewać owulacji i idealnie mi wzrastała temperaturka w dni owulacji o 0,2-0,3 stopnia. W ciąże zaszłam bez monitoringu i na urlopie hehe ;-) może dlatego gin był zawiedziny, że bez jego pomocy, a on mi już wmawiał że mam cykle bezowulacyjne i bez leków to się nie uda ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie. Już po wizycie i wszystko wiem. przewidywana data rozwiązania 5 maja 2011. Póki co pęcherzyk tak jak trzeba. Za 3 tygodnie kolejna wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jak tam u Was? :) Słuchajcie, mam jeszcze jedno pytanie. Kiedy prosić lekarza o to jakieś zaświadczenie.. że było się pod opieką co najmniej od 10 tygodnia? Bo chyba trzeba mieć coś takiego, żeby dostać becikowe tak? Mi chodzi o to dokładnie, że jeśli pójdę teraz do lekarza i nie spodoba mi się on z jakiegoś powodu i zdecyduję się iść kolejny raz już do innego, ale będzie to już po 10 tyg... To co wtedy? Pozdrowienia dla Was i dla maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Ja wczoraj dostalam telefon od pielegniarki z przychodni lekarka chciala mnie zobaczyc zeby porozmawiac o wynikach badania krwi. Wiec mam lekko podwyzszony cholesterol normalnie nie ma sie czym martwic ale w ciazy to bardzo niebezpieczne moze doprwadzic do nadcisnienia tetniczego a w rezultcie do przedwczesnego porodu lub nawet smierci matki lub dziecka niezle mnie nastraszyla jedyna rada na to to dieta i cwiczenia, do tej pory myslalam ze odzywiam sie zdrowo jednak sie mylilam naduzywanie jaj, soli i kawy z mlekiem dalo znac o sobie. Dostalam rozpisana diete co moge jesc zalamalam sie i plakalam wszystko co lubie musi pojsc w zapomninie, trudno przemecze sie na tej diecie jakos dla dobra dziecka, w doatku kazala jezdzc na rowerze :/ nie chce mi sie. Za 2 tygodnie mam wizyte u poloznej zrobi wywiad i pewie juz dostane kierowanie na badania i usg w 12 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia wszystko będzie dobrze zobaczysz :-) każda z nas musi rezygnować z przyjemności dla dobra dziecka, choćby z porannej kawki, ja pochłaniałam duże ilości słodyczy, a teraz się boję. Nie robiłam jeszcze pierwszych badań krwi, mam zrobić bezpośrednio przed kolejną wizytą w październiku dopiero. Teraz mam tylko w poniedziałek USG, do którego już się nie moge doczekać. Musimy być dzielne, a jak ujrzysz maluszka to samo spojrzenie wynagrodzi Ci te wszystkie trudy przez które teraz przechodzimy!!! Bądźmy dzielne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nastraszyłyście mnie teraz, ja jem wszystko na co mam ochotę póki co, jedynie odstawiłam alkohol, kawę, herbatę zwykłą, mięso wołowe i wieprzowe. Nie powiedziałabym że nadużywam jakichś szczególnych pokarmów typu słodycze itp, ale też nie ograniczam jakoś bardziej niż wcześniej. Kieruję się zasadą, że organizm sam mi podpowiada czego mu potrzeba, na co ma ochotę... Mam nadzieję że nie zaszkodzę w ten sposób jakoś maleństwu i że lekarz mi wszystko powie we wtorek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie :-) nie panikujmy, ja też nie robiłam jeszcze badań, jem normalnie i staram się wsłuchiwać we własny organizm - jem to, na co mam ochotę o ile jest to zdrowe. Tydzień temu pochłaniałam samo mięso i nie było mowy o niczym innym do jedzenia, więc jadłam, a w tym juz mi się odmieniło i nie mogę znieść widoku mięsa i mdli mnie po nim, więc przerzuciłam się na owoce i warzywa. Z używek odstawiłam kawę, chociaż jest mi ciężko zwłaszcza z rana i staram się pić mniej herbat, więcej wody i soków. To tyle - poza tym moja ginekolog mówiła, żeby nie zmieniać póki co nawyków żywieniowych i jeść normalnie, poźniej wyjdzie w trakcie ciąży - jeśli będzie coś nie tak to wtedy się modyfikuje dietę .... Wszystko będzie dobrze, nie stresujmy się, bo nerwy nam nie służą ;-) a'propos jakie witaminy bierzecie? bo ja prenatal, tak mi gin zaleciła, że podobno dobre są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czas przejsc na owoce i warzywa, jakies platki owsiane na snadanie itd czego nienawidze, jednak mysle ze to od jajek i kawy pilam okolo 5-6 kaw i jadlam 5 jaj dziennie (taka dieta odchudzajca niby), wiem ze nic mi nie grozi ale warto jesc zdrwo, cztalam ze kobiety ktore maja nadwage przed ciza i za duzo cholestrolu sa narazone na choroby i powiklania ale ja nadwagi nie mialam ale wiadomo w ciazy sie zawsze tyje i to mnie nie przeraza za kazym razem mialam +20 kilo ale po kilku miesiacach nie bylo po tym sladu. Za kilka tygodni na tej nowej diecie nadmiar cholesterolu odejdzie w zapomnienie. Kurcze a cieszylam sie ze teraz jestem w ciazy moge sobie dogadzac czym tylko chce :( Juz nie moge sie doczekac do tego 1 USG nadal nie moge uwierzyc ze jestem w ciazy uwierze jak zobacze na wlasne oczy. Ustalilismy z mezem ze nie chcemy poznawac plci dziecka to bedzie taka niespodzinka na sali porodowej , ciuszkow itd i tak nie bedziemy kupowac bo mamy po braciszku ale ciekawe czy nie zmenie zdania i nie bedzie mnie korcilo zeby sie dowiedziec jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z witamin biore tylko kwas foliowy i dodatkowo zelazo, do 12 tygodnia to starczy potem jakis kompleks witamin kupie, reszta zawarta jest w sokach , warzwach , owocach, najwazniejsze zeby pic 2-3 litry wody minimum porostu zwykla mineralka to bardzo wazne szczegolnie w ostatnim trymestrze jak organizm jest dobrze nawodniony porod bedzie krotszy mleka bedzie duzo itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem Cię do końca...
Mnie teraz właśnie wzieło na więcej owoców, warzyw nie za bardzo, też jem, ale tak jak wcześniej, za to owoce wcinam:) Właśnie z moją wagą to też mam problem nieco, bo ja ogólnie mam cały czas ok. 10 kg niedowagi, tak od lat, jem wszystko i dużo a nie tyję, wręcz przeciwnie. Nigdy nie dbałam w żaden sposób o linię, nie odchudzałam się, nie byłam na żadnych dietach. Teraz już ponad kilogram przytyłam w ciągu ostatniego miesiąca, jak na mnie to szał... :O Witamin nie biorę, tylko kwas foliowy, nie wiem czy powinnam jeszcze coś dokupić, jakby co to we wtorek sie dowiem. A piersią pewnie nie będę mogła w ogóle karmić:( ale tego postaram się już jutro dowiedzieć od mojego lekarza od chorób zakaźnych, buu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Byłam dziś w poradni hepatologicznej, jeżdżę tam systematycznie od lat co pół roku na kontrolę, mam wirusa HBV. Powiedziałam lekarzowi o ciąży, powiedział że fajnie, ale dał mi skierowanie do szpitala na luty albo marzec (sama mam wybrać termin). Niby na dwa dni tylko zrobić badania, czy będę mogła karmić piersią, bo ten wirus przenika do mleka matki. No i że bedę mieć świeże wyniki przed porodem i od nich to będzie zależało. Kurcze, bardzo bym chciała móc karmić a nie wiem czy się uda, w sumie nie nastawiałam się na to nigdy, ale lekarz stwierdził, że jest dobrej myśli. Tylko teraz czy ja sie zdecyduję na to... nawet jeśli poziom obecności wirusa będzie niski i dostanę przyzwolenie, będę się bała chyba:(... No i spytałam jakie jest ryzyko zarażenia dziecka podczas ciaży i porodu, powiedział że praktycznie zerowe, więc ogólnie wizytę zaliczam do udanych. We wtorek pierwszy raz do gina, nie mogę się doczekać:) A tak poza tym nic nowego, kupiłam sobie sweter, niby dopasowany, ale sprawdziłam, czy się będzie rozciągał na brzuchu:P Co tam u Was dziewczyny, jakieś nowe objawy czy coś? Bo u mnie w zasadzie objawów nawet mniej niż było, czuję się świetnie, żadnych mdłości, zachcianek, nic, tylko piersi cały czas bolą, już 4 tydzień. Odezwijcie się co słychać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objawy? jedynie lekkie zawroty glowy przy wstawaniu. Jak nie bedziesz mogla karmic piersia nie przejmuj sie:) dla mnie karmienie piersia to tragedia i masakra poprostu wole karmienie butla nic nie boli nic nie cieknie ale jak znam zycie maz "zmusi" mnie do karmienia i znowu bede sie meczy kilka miesiecy,przy ostatnim dziecku nawet mleka nie mialam praktycznie bo aptetyt mi spadl po porodzei i schudlam ogolnie chcialam tylko spac a nie jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby tak, ale z drugiej strony (nie znam się do końca, więc jak coś wyprowadź mnie z błędu;)) chyba wszyscy bardziej zalecają mleko matki niż modyfikowane na start?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mleko matki jest najlepsze ale matka musi byc przy tym na bardzo scislej diecie itd, dostawiac co 1-2 godzinki szczegolnie w nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×