Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Dobry wieczór! :) Witaj, FIlipki fajnie, że jest nas coraz więcej :) U nas dzień minął pod znakiem wizyty u dziadków. Olafek zjadł razem z nami nasz dorosły obiadek, czyli pomidorową z kluseczkami i gulasz wołowy :P Pogoda do bani, zmokliśmy w drodze powrotnej, no ale cóż, z cukru nie jesteśmy :) Moje maleństwo już idzie w kimę, mam nadzieję, że go tata nie rozproszy, bo siedzi przy swoim kompie w tym samym pokoju... Że też czasem mężczyźnie tak ciężko wytłumaczyć, że dziecko przy zasypianiu potrzebuje spokoju... Jak już zaśnie, to niech sobie siedzi do woli :) Ja teraz zjem sobie kolacyjkę, a o 20 wpadają znajomi :P Strasznie szybko ta sobota zleciała, człowiek czeka cały tydzień na weekend i ani się obejrzy, a tu już pachnie poniedziałkiem...

Jeśli chodzi o mleczko - mój mały pije rano ok. 150 ml i później wieczorem 180 ml, czyli niedużo. Pił więcej, ale po ostatnim szczepieniu DiTePer jakoś stracił apetyt na mleko... Godzinę po porannej porcji mleka dostaje takie mini śniadanko - kromkę chleba z masłem i np. serkiem albo jakąś pastą, czasem jajecznica. A co do urodzin - u nas minęły sympatycznie, bo Olafek miał szampański humor po prostu, mimo że rodzinę mamy liczną i obściskiwały go tabuny ludzi :D Ustroiliśmy pokój balonikami i serpentynami, był torcik ze świeczką, którą osobiście zdmuchnęłam :P Robiliśmy najpierw obiad, potem podwieczorek, a gdy się wszyscy zmyli, zmęczone dziecko poszło lulu :)

A skoro już mowa o figurze i podjadaniu - jak się czujecie w swoim ciele po ciąży? Wróciłyście do poprzednich ubrań? Macie jakieś "pamiątki", których wolałybyście się pozbyć? ;)

cześć:-) My juz po odwiedzinach jak narazie nie mam żadnego pomysłu na urodziny małego U mnie pozostałości po ciązy to okropne zylaki:-(

Martyna wszystko w porządku? Jak Zuzia?

Witam wszystkie mamusie. Jeśli któras ma ochote i czas na poznanie nowych mam i podzielenie się swoimi doświadczeniami związanymi z macierzyństwem to zapraszam serdecznie na prywatne forum Rejestrujcie się http://www.mamazjajem.fora.pl/ Gwarantuje miłą atmosfere :)

kochane,witam niedzielnie i tak szybciutko bo moja Natalka obudzila nas krzykiem,ma wysoką temperature,rozpaloną główkę i nawet udka ma bardzo gorące.chyba trzonowe tak jej dają popalic.mala ciągle placze a raczej sie drze i w dodatku nie chce pic,wiec podalam jej juz czopek i troche syropu zeby zbic temperature.moj m nosi ją na rekach a ja latam w poszukiwaniu ibuprofenu.normalnie jutro z samego rana lece do apteki sie zaopatrzyc we wszystko bo jakbym byla sama to chyba z dzieckiem rozgorączkowanym musialabym leciec do miasta,ehh.lepiej byc gotowym na drugi raz.napisze jak mala zasnie.aha,byla tak rozpalona ze łóżeczko mokre,a my myslelismy ze sie zesikala do łóżeczka-a to z niej tak sie lało biedulka nasza malenka.dobra zmykam.potem dam znac.milej niedzieli

Witam z rana:-) Oj następna bidulka chora:-( może to przez ta pogode dawaj jej baaardzo dozo pic

Witam :) Mama Natusi-- ojej chyba się z moja Zuziulką zamieniły,bo ona już prawie zdrowa . Duużo zdróweczka dla Natusi i pisz na bierząco jak sie czuje ! Gorące buziaki dla niej ! Trzymaj sie Kochana,bo ciezki dzień przed Tobą ! Co do mleka-moja pije rano i wieczorem 150-180 ml . Ale do tego zawsze ma jakąś kanapeczkę,czy coś :) . Roczek Zuzi-- robiłam w domu była tylko najbliższa rodzina moi rodzice,teście,chrzestni . I tak było prawie 20 osób . :)

pour pour - ja wróciłam do swojej sylwetki,ubrań,niestety nie na długo :D . Jedyne co nie chcę pamiętać z pierwszej ciąży to poród,oczywiscie nie chcę pamiętać do momentu zobaczenie córeczki :) :D No i mam rozstępów trochę :( . Liwia,jak Natusia ?

Jak tu dzis cicho:-)

To samo miałam na myśli :)

:-) pewnie spędzają czas z rodzina:-) jak tam Zuzia?

Zuzia zjadła obiadek i poszła spać,czuje się lepiej,ma jeszcze troszkę kaszel,no i katar dość "mocny" . Dzisiaj frida też poszła w ruch :(

Jak z jadła obiadek to juz lepiej się czuje:-) choróbsko wstrętne pewnie przez ta pogodę

Właśnie ta pogoda taka do d.. Raz świeci słońce,a za chwile leje jak z cebra . a Twój Olafek jak tam ?

Pogoda beznadzieja i zimno:-( już chyba skonczyło się ciepełko zacznie się szaro zimno ponuro:-( Szymek:-) walczymy z biegunką juz trzeci dzień:-( ale dzis juz jest lepiej

No chyba rzeczywiście koniec lata :( . Ojej,przepraszam pomyliłam się . Marysia (pour pour ) ma Olafka :) . A ja mam dzisiaj jakiegos doła,siedzę i płakać mi się chce :(

Ojej,biedaczek :( . A moze ma biegunkę od ząbków ?

nic nie szkodzi sama jeszcze sie gubie w imionach:-) a cóz się stało? burza hormonów czy jakiś powód?

hmm ma juz 6 kiełków ale do tej pory przechodził "wykluwanie" bezboleśnie biedny co zje to od razu wydoli:-(

W sumie i burza hormonów,ale w ogóle jakaś taka niespokojna jestem,boję się,ze coś jest nie tak z dzieckiem . Nie wiem co mi jest :(

Nie dołuj się zobaczysz wszystko będzie dobrze przeciez byłaś ostatnio u lekarza i mała rozwija sie prawidłowo Na kiedy masz termin?

Ale jakoś tak dzisiaj jestem niespokojna . Jakoś mało się rusza .. Termin mam na 21 października,także jeszcze trochę .. :(

witam! nie czytalam od poczatku bo sporo tego ale przylaczam sie do Was! mam 13 miesieczna coreczke i pytanie do Was-szczepilyscie MMR ll ? jesli tak to jak zniosly Wasze pociechy to szczepienie?

A to jeszcze troszku::-) moze dzis ma "spiący" dzień a zobaczysz pod wieczór da pewnie czadu:-) nie potrzebnie się zadręczasz

Ja narazie uciekam musze iść z małym na spacer ale mi sie nie chce ehh papapa Martyna napewno bedzie wszystko w porzadku

Dzięki ;) . Lećcie na spacerek,miłego popołudnia :)

hej ;) wybaczcie dzisiejszą nieobecnosc (chociaz widze ze wszyscy dzis odpoczywają) ;) natalia ma sie lepiej.utrzymuje sie stan podgorączkowy ale juz nie jest rozpalona.wyobrazcie sobie ze dopiero ma pierwszą drzemke.jestem zmeczona.ale nie przetrzymalabym jej do 20stej wiec pozwole spac juz teraz.nie zjadla dzis absolutnie nic.nawet mleka tylko pół butelki.daje jej sok,wode ale tez nie chce.poniewaz dopiero mam wolna chwile to ide odpocząc.do potem kochane :)

Cześć dziewczyny! Biedna, mała Natalka... Dziś rano podczytałam, co tam u Was i przeraziłam się tym opisem, że tak mocno się spociła. :( Dobrze, że już nie ma takiej gorączki. Trzymaj się, Liwka, wierzę że padasz na twarz po takim dniu! Martyna, a ja Ci zazdroszczę troszkę stanu błogosławionego :) Znowu mnie dopada chyba instynkt macierzyński :D Ja po ciąży miałam podobnie, tzn. szybko schudłam, ale zmieniła mi się jakoś przemiana materii i chociaż odżywiam się tak, jak zawsze, to przytyłam po ciąży 7 kg. No i najbardziej żal mi piersi, bo wyglądają jak u afrykańskiej kobiety :( No i do tego trochę rozstępów... Witam nową mamusię :) U nas dzisiaj był rodzinny podwieczorek u teściów, mały prawie w ogóle dziś nie spał, ale za to teraz śpi snem sprawiedliwego :) Ja się trochę przeziębiłam i uważam bardzo, żeby nie chuchać na Olafka. Dałam mu trochę wit. C, mam nadzieję, że mi się nie rozchoruje, bo widzę, że jakieś choróbska budzą się po lecie.