Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

A ja uważam ze słoiczków( obiadków) jest masa i to różnym .My nie kupujemy tylko z gerbera jak narazie .Hipp i bobovita . A łyżeczke mam gumowa .Fajna jest bo jak posiłek jest zbyt goracy toona zmienia kolor w zaleznosciod ciepła jak jest ( wyparzam ja) to jest różowa , a standardowy jej kolor to fioletowy . do anna19810 sprawdznajpierw czy nie dostanie uczulenia , moj dostał :/ szkoad:( ale jak coś tobede ekologiczne kupowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje wszytskie 3 firmy, malej po zadnej nic nie jest. choc przewaznie chyba kupuje hippa bo wydaje mi sie ze te sloiczki sa najlepsze i maja najwiekszy wybor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusiowa ja tez ufam dla swojego męza i niesamowicie go kocham.Ale nie pusciałabym go za granice samego . Wiadomo to bedzie wasza wspolna decyzja . Ja tylko wyraziłam swoja opinie . Całuski laseczkijutro sie odezwe teraz juz zmykam .Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusiowa z tym zaufaniem ,to masz racje,ale to się sprawdza na krótki czas.Znam takie małżeństwa gdzie jedno pracowało z granicą kilka lat i nie stety nie wytrzymywało próbu.Mieszkałam jakis czas z polakami w holandii i to była masakra.Ale 2 miesiące to nie ma problemu.Ja bym sie nie zastanawiela. Aaaq taki wyjazd całą rodzinąnie ma sensu,bo utrzymanie na miejscu całej rodziny kosztuje.Wiem ci mówie,odkąd jest mała nie da się odłożyć ani grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza to bylby wyjazd jednorazowy, i mialoby byc to miesiac lub gora 2. choc ja mysle ze to tylko takie gadanie, a i tak nie dojdzie to do skutku bo maz nie bedzie w stanie zostawic nas samych tutaj. mnie jak mnie ale najbardziej by tesknil za mala, i poki co sa rozmowy na ten temat, wlasciwie juz od ok roku:D i nadal z wyjazdu nici;) i pewnie na rozmowach sie skonczy znajac jego, bo nie kwapi sie do tego zeby cos w tym kierunku robic, a ja nie mam zamiaru go zmuszac bo wiem ze jemu byloby tam samemu duuuzo ciezej niz mi tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusiowa ja się z Tobą zgodzę, taka decyzja to kwestia zaufania, wiadomo,tęsknota,gdzieś na dnie w sercu jest obawa, że tam daleko może coś się wydarzyć, ale sobie wierzycie więc nie ma co się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamonatalkii nawet nie ma mowy o wyjezdzie na dluzej. nigdy w zyciu. zreszta tak jak mowie p[ewnie i tak zostanie z nami;) a jezeli juz chcialby wyjechac to poki mala jest malutka. moj szwagier pojechal a siostrzenica ma 3 lata i po jego wyjezdzie bala sie jak moja siostra szla do pracy, ze juz nie wroci. bo tatus poszedl do pracy i nie wraca pare miesiecy:O nie chcialabym swojemu dziecku zafundowac czegos takiego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze propo zaufania, to ja i mój mąż przez jakieś 1,5 roku widywaliśmy się tylko w weekendy, i to bardzo umocniło nasz związek taka próba czasu i zaufania. MamaNatalki, i z Tobą też się zgodzę, taka wieloletnia rozłąka, to poprostu powlony rozkład rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka moj byl w wojsku na poczatku naszego zwiazku, jakos pol roku bylismy razem. i mimo ze ja bylam mlodziutka znalismy sie krotko to przetrwalismy to i nic zlego sie nie wydarzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jak Wam powiem w jaki sposób poznałam męża, to chyba padniecie przed kompem ze śmiechu:-) Poznaliśmy się przez pomyłkę telefoniczną, zamiast do brata wysłałam smsa na inny nr, i przez głupią pomyłkę mam super rodzinę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez długi czas tylko pisaliśmy, smsy potem przez gg rozmowy przez skypa i przez tel, aż postanowiliśmy się spotkać i mimo że dzieliła nas odległość ok 180 km zbudowaliśmy wspaniały związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam że to kwestia zaufania. Ale pokusa za granica z dala od domu też większa. 2 miesiące to faktycznie nie problem ale co sie zrobi jak bedzie chciał jeszcze jeżdić bo posmakuje lepszej kasy :-( Mój też często wyjeżdża i czasami jest tak że mam dość ale jakoś nie tego że mógł coś tam zrobić bo wydaje mi się ze znam go już tyle i od razu bym wyczuła.poza tym on nie umie kłamać i tu mam haka na niego;-) Ale mam dość tej ciągłej rozłąki i że jestem sama teraz z dwójką dzieci. teraz np ma trochę wolnego i przez grudzień wykorzystuje zaległy urlop ale od stycznia jedzie do Niemiec. i już mam nerwa na samą myśł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka to wasze poznanie było lepsze niż te z internetu :-) Nie bałaś się znim spotkać? no wiesz, odważniacha jesteś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka- fajna historia :) tak miało być widocznie.... ja nie jestem zwolennikiem wyjazdów i to nie jest kwestia zaufania.....nawet miesiac czy dwa to długo-przynajmniej dla mnie przez ten czas dzieci nauczą sie tyle iwiele chwil sie nie powtórzy,,,,ale wiadomo ze sytuacje są rózne, czasem trzeba kierowac sie rozumem a nie serduchem :) mnie sie wydaje ze wszystko od ludzi zalezy.... zdradzic mozna z sąsiadem nigdzie jechac nie trzeba, ale moje zdanie jest takie ze lepiej nie kusić losu i nie testowac w taki sposob zwiazku- ale to moje zdanie.... uciekam kochane bo pewnie ciezka nocka mnie czeka :) trzymajcie sie cieputko bo w wlkp pada śnieg ....br...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza u nas na granicy wlkp i dlnś ;-) też pada śnieg ale topi się i ogólnie jest niefajnie na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka to historia zeczywiscie super widocznie byliscie sobie przeznaczeni.:) u nas bylo tak ze poznalismy sie przez znajoma i tego dnia kiedy sie poznalismy to byl umowiony z inna i akurat jak szedl do niej to ta nasza wspolna znajoma go zaczepila i nas zapoznala i juz do tamtej nie poszedl zostal z nami a raczej ze mna i jest do dzis:)w naszym przypadku to byla milosc od pierwszego wejrzenia bo na drugi dzien od naszego poznania bylismy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris z Wami to można by powiedzieć: szybko ale skutecznie :-) My poznaliśmy się też przez znajomą. ja początkowo nie zwróciłam na niego uwagi ale on wiercił koleżance żeby nas zapoznała i byliśmy ze sobą ,,dopiero" po dwóch dniach od poznania się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris u mnie bylo podobnie tyle ze nie szedl na spotkanie z inna;)wspolny znajomy nas poznal, podwiezli mnie do domu i tak sie zaczelo:) oj kiedy to bylo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nam w lutym minie 11 lat. .....maaassaaakra jak to zleciało a w czerwcu bedzie 5 ładniutkich latek jak jesteśmy małżeństwem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna pewnie że się bałam ale pierwsze spotkania były na gruncie neutralnym, w kawiarni gdzie jest dużo ludzi itp. pogadaliśmy kilka godzin buzi w rączkę;-) i każde uciekało w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA juz zrobiłam porządek z ciuchami ;D szafki mi wyszczuplały hehe. Balbinka a Twoja historia jak z filmu hehe. Ja swojego poznałam 5,5 roku temu. Studiował z mojej siostry byłym chłopakiem. I ja kiedyś do niej na stancje przyjechałam i on też tam był. Teren był wybadany bo siostra go już bardzo dobrze znała;P No i też po niedługim czasie byliśmy razem. Ale on po miesiącu miał wyjechać na dwa miesiące za granice. Na szczęście zdecydował, że zostanie bo raczej gdyby wyjechał to nasz związek by tego nie wytrzymał. I w sumie też byliśmy weekendową parą. Jednak ja od 3 roku studiów miałam już zajęcia chyba 2-3 dni w tygodniu także, od razu zamieszkałam u niego ( też 170km od domu) a do rodziców przyjeżdzałam na stancje;P Z Haneczką też udało nam się szybko zajść w ciąże. Wypoczęcie z wczasów wróciliśmy i pyk;P Dwie kreseczki :D w prezencie imieninowym dałam mu test ;D do dzisiaj go mamy ;D Ja też uciekam. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie zdążyłam,a ja wlaśnie pokłóciłam sie zmoim i to ostro na temat Świąt.Jutro wszystko dokładnie opowiem.dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my na nogach od prawie godzinki, mala wstala o 5 na jedzenia, dalam jej wzielam ja do lozka i zasnel ale zaczela przed 7 poplakiwac. nie wiem czemu, troche sie prezyla, moze brzuszek? ale ona prezy sie tez jak sie wkurza;) jak juz ja dobudzilam to juz nie marudzila tylko sie smiala:) u nas zimnica, -2 stopnie i troszke sniegu lezy. dobrze ze mam dla malej kurtke zimowa bo siostra mi jeszcze nie kupila tego kombinezonu, nie ma jak wyjsc z domu bo jej mala chora. a ja nie chce kupowac bo juz mi siostra obiecala ze kupi mi cieplutki kombinezon wiec czekam:) kolezanka urodzila wczoraj wieczorem, a meczyla sie od niedzieli z kroplowkami, bo jej wywolywali porod. miala termin na 14. az sie lezka kreci jak sobie przypomne swoj porod, a wczoraj ogladalam zdjecia Pati jak byla taka bardzo bardzo malenka, az sie wierzyc nie chce w jakim ona tempie rosnie:) az mi sie zachcialo kolejnego dzidziusia, no ale dopiero za pare ladnych lat:P dzisiaj powinnam juz miec zabawke dla niej, bo widze ze wczoraj juz byla na poczcie w moim miescie wiec dzisiaj pewnie listonosz przywiezie:) nawet nie wiedzialam ze po nr nadawczym mozna tak sobie sprawdzic, jesli chodzi o poczte polska. bo wiedzialam tylko ze jest taka opcja w firmach kurierskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny My w sumie niedawno wstaliśmy ale nocka koszmarna...i najśmieszniejsze że nie przez Lene tylko przez Adiego ....rany dziewczyny ja już nie wiem co mam zrobić, on jest gorszy niż niemowlak pod względem jedzenia i picia w nocy...dziś budził się dosłownie co godzinę!!! uwierzycie? albo picie albo jedzenie albo nie może zasnąć...masakra, mąż rano do pracy nieprzytomny ze zmęczenia. A Lena śpi w najlepsze haha. Jagodka Twój Piotr też tak ma? Patusiowa napiisz jak przyjdzie ta zabawka czy jest fajna :-) Ja dalej nic nie wybrałąm. Jery tego jest za dużo naprawde jest tyle fajnych zabawek że szok. Wczoraj sąsiadka przyszła żebym jej zamówiła na allegro zabawkę pieska do którego sa 3 gwizdki i w zależności od tego któego gwizdka się użyje to on wykonuje określone polecenia, np. merda ogonkiem, szczeka podchodzi itp A ja miałam wałek do ciasta zrobiony przeza mojego dziadka i pare innych takich zabawek i cieszyłąm się jak głupia. A jak się cieszyło z pomarańczy i czekolady w paczce. Później jak byłam starsza to mój ojciec przywoził z Niemiec trochę zabawek to już wiecej było a wcześniej cieszyliśmy się takimi zabawkami że dzisiejsze dzieci by nas wyśmiały na maxa :-) Mamanatalki co się wczoraj stało? czemu się pokłóciliście? Dawaj tu na tapete :-) Katkaziom fajny pomysł z ta zabawką.... a my tu szukamy niewiadomo czego na allegro a można zrobić samemu i jak się dziecko cieszy...muszę dziś coś takiego wykombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie , u nas nocka ciut ciut lepsza tzn maly nie budzil sie bardzo czesto....wiec troszke pospałam ale i tak wstał o 5 :( jeszcze ja nie napisałam jak sie poznalismy- takze przez znajomego tylko w naszym przypadku moj obecny maz byl zajety i rozchwytywany :) heh a ja go totalnie olałam bo nie lubie takich facetów :) i byłam pierwsza która tak zrobiła a miałam 14 lat :) smiac mi sie chce jak sobie to przypomne :) ja jestem zdania ze nic sie nie dzieje bez powodu i wszystko jest nam pisane.... to ze tu jestem tez :) a moglam przeciez wejsc na inne forum i na inną stronke a jednak jestem z wami :) u nas lekki mrozik, lezy troszke siegu ale malutko. Wychodzicie na spacer dzisiaj? pierwszy mrozny dzien -przynajmniej u nas . i jeszcze maiłam zapytac jaki stosujecie krem na taką pogodę? ten z niwea na kazdą pogodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam z Bambino ochronny ale jak bedzie mróz to chyba kupię w aptece jakiś lepszy, bo pamiętam że przy silnych mrozach nie smarowałam tym Bambino Adiemu bo i tak miał podrażnioną. Kupywałąm w aptece tylko ni cholere nie mogę sobie przypommnieć nazwy U nas też mrozik, narazie nie pada. Jakby tak było to chyba wyjde na spacerek albo chociaż na chwilkę koło domu się pokręce żeby złapały trochę świeżego powietrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie bedzie padac deszcz to na pewno wyjde:) chociaz na troche, niech sie hartuje mala. a smaruje buzke kremem bambino i mam ten oilatum tez ale on chyba nie jest ochronny? jak nie to kupie cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×