Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzona kochanka

Bylam kochanka. Powiedziec o wszystkim jego zonie?

Polecane posty

Gość oburzona kochanka
ja nie chce on lecial do mnie! Puknij sie w leb idiotko, co ty wypisujesz? W zyciu takiego chuja bym nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
A Ty upokorzysz się jeszcze bardziej. Ja spotykałm się ze swoim byłym wiedząc, że on ma dziewczynę. Tę, dla której mnie rzucił. Czuję się jak szmata bo zrobiłam ja z siebie - do tej pory tłumaczyłam sie miłością do niego. Nawet z nim spałam, w ich łózku :o ja pierdolę - co za idiotka :o Chciałam jej o tym powiedzieć ale wiem, że bym się tym jeszcze bardziej upokorzyła. Sytuacja nie jest ta sama. Ty nie musisz się tak czuć jak ja. Bo nie zrobiłaś nic złego. Ale nie mów. Ochłoń i przemyśl sprawę do końca. Ja bym nie chciała wiedzieć. To samo wyjdzie. A Ty nie będziesz czuła do siebie niesmaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
Nie czuje do siebie niesmaku i nie czulabym gdybym powiedziala. Ja rozumiem ze moze ta kobieta nie chce wiedziec, moze woli zyc w iluzji ale jesli nie? jezeli ja to nie obchodzi to i tak nic sobie nie zrobi z tego co powiem i ich zycie bedzie toczylo sie dalej, ale jesli to ma dla niej znaczenie to przejrzy na oczy i nie bedzie chciala juz zyc z takim zaklamanym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
ale już nie rób z siebie takiej altruistki. przecież chodzi Ci tylko o to byś Ty poczuła się lepiej. Nie wiesz czego chce tamta kobieta. Zdrady nie da się ukryć. To może ją tylko upokorzyć. Jak to sobie wyobrażasz? Postaw się w jej sytuacji. Przychodzi jakaś kobieta i mówi Ci , że Twój mąż ma romans. Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
Ona nie będzie miała wstrętu tylko do niego ale i Ciebie. Uwierz mi, zdrady sie nie ukryje. Możliwe, że ona o wszystkim wie. I tak jest jej lepiej. Tobie wydaje się, że zrobisz jej przysługę. A prawda może być inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
jak to jak sie czuje? A jak sie niby wczoraj czulam? Myslisz ze wolalabym nie wiedziec? Nie, wolalabym wiedziec moze i czulabym sie zle, upokorzona ale mimo wszystko cieszylabym sie ze wiem z kim mam do czynienia. Nie kazdy jest hipokryta i nie kazdy woli zyc w zaklamaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
Powiedz to jej. Ona powinna wiedzieć. Wiadomo ile razy już ja zdradzał i z kim? A jak ją czymś zarazi? Matko!!! Mam nadzieję, że Ciebie niczym nie zaraził? Ja bym się bała. Znam taki przypadek...ech... Powinna wiedzieć i mieć wpływ na swoje życie. każdy człowiek zasługuje na szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
Watpie ze wie, a poza tym nawet jesli bedzie wolala zyc z nim to nic jej nie da to co powiem, przeciez teatrzyk moze trwac dalej. Nie wiem jaka ona jest bo jej nie znam ale zdania nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
To pytanie: jak się czujesz, było pytaniem retorycznym do poprzedniego zdania :) Nie decyduj za kogoś. Może ona nie chce widzieć i wiedzieć. A Ty jej w niczym nie pomożesz. Mówię, że zdrady nie da się ukryć. Zdrada nie pojawia się bez powodu. Nie zdradziłby jej, gdyby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no koniecznie musisz iść
siebie wybielic. Nie opowiadaj głupot że nie wiedziałaś, że nie domyslałaś się. Ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupoty pierdoli
Stary facet jak mniemam i mieszkał by w kawalerce ble ble ble , kretynka może w to i uwierzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
nie musze siebie wybielac i owszem nie wiedzialam ze ma zone i dzieci, swietnie to ukrywal naprawde. Co do tego ze moze ona woalaby nie wiedziec a moze wolalaby wiedziec? I tak decyzja nalezy do niej, jesli bedzie chciala to bedzie wciaz udawala ze jest ok a jesli naprawde nie wie i nie chcialaby byc z kims takim? Moge zapewnic ze naprawde niesamowity klamca z niego, on sam wieczorami potrafil wydzwania i mowic ze wlasnie lezy w lozku, teskni, a gdzie zona byla wtedy? nie wiem naprawde jak to rozgrywal i ze mna i z nia ale byl w tym naprawde dobry. Z tego co wiem sa udanym malzenstwem, ale jak jest naprawde to nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
jaki stary facet? A gdzie ja napisalam ze on jest stary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupoty pierdoli
Szemrani znajomi .... a gdzie matka, babka, kuzynka, kuzyn, kolega z pracy czy chuj wie kto jeszcze , albo wiedzialas dobrze i strugasz wariata albo jestes zdrowo jebnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
ja bym nic nie mówiła. ja tez chciałam powiedzieć, ale wiem, że to by było jeszcze bardziej upokarzające niż to co zrobiłam...tylko fakt, u mnie sytuacja wyglada troche inaczej :o jak chcesz jej koniecznie o tym powiedzieć to nie wprost. nie wiem, mail, cokolwiek - tylko nie kontakt bezpośredni - bo to może być dla niej straszny cios i upokorzenie - jak staniesz przed nia i jej powiesz, że byłaś kochanka jej meża. Zdrada boli - tym bardziej, jak ktos staje przed nami i mówi nam o tym wprost. Chyba wiesz o czym mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupoty pierdoli
"A gdzie ja napisalam ze on jest stary?" Jak sie ma dwojke dzieci to sie raczej nie ma 22 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupoty pierdoli
Bo ja mam 22 lata teraz i zapinam tylko chłopaków. Już nie mogę się doczekać powrotu do akademika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
Ci którzy twierdzą, że nie powinnaś mówić, chyba sami zdradzają...i nie potrafią sobie wyobrazić takiego scenariusza, że kochanka przegląda na oczy i mówi o wszystkim żonie. Żenada. Takie rzeczy i uczciwi ludzie naprawdę istnieją i wasze pierdolenie nic tu nie wskóra...na całe szczęście..."pozwolić" żonie żyć w błogiej nieświadomości? Jakie to szlachetne kurwa z waszej strony...na szczęście oburzona kochanka jest inteligentną kobietą...Wiem, że nie myślisz o tym, aby się wybielić, ani o tym, aby on w podskokach przybiegł do Ciebie...szanujesz się i w życiu nie chciałabyś być z takim chujem, który obraca laski i pewnie jeszcze jakieś choróbska roznosi...mi też się chce rzygać na myśl o takich fiutach...Trzymam za Ciebie kciuki i za podjęcie rozsądnej decyzji. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
Ja bym naprawdę nic nie mówiła. Albo po prostu napisala anonimowego maila - jak chcesz być aż taka "pomocna". Jak Ty to sobie wyobrażasz? Przychodzisz do niej i mówisz? Cześć, Twój mąż to świnia. Zdradził Cię ze mną. Myslisz, że ta kobieta będzie Cię całować po stopach? Będzie Cię za to nienawidzić i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
dzieki bo tez uwazam ze to trafna decyzja,a decyzja o tym czy beda malzenstwem to juz nie moja sprawa, ona sama bedzie najlepiej wiedziala co zrobic. A co do rodziny ktorej nie poznalam to ile ja go znalam? miesiace tylko, sama nie przedstawialam go rodzinie bo to za wczesnie bylo i dlatego od niego tego nie wymagalam. Za to poznalam jego kilku znajomych, dwoch kolegow na bank wiedzialo ze jestesmy razem, malo tego zachowywali sie tak jakby naprawde mieszkal w tamtym mieszkaniu. nie wiem czy tez sa tacy sami jak on i wszyscy sie kryja czy tez uwazali ze to nie jego sprawa, ja wiem o rodzinie i po prostu milczeli. Nie mam pojecia, wczoraj stralam sie to wszystko ogrnac i w glowie mi sie nie miesci jak on przez ten czas potrafil to az tak ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
to nie chodzi by ona żyła w błogiej nieswiadomości ale żeby nie decydować za nią. poinformowac ją o tym - ale nie osobiście. bo może ją to ugodzić bardziej niz zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
dlaczego mialaby nienawidzic siebie? przeciez ona nic zlego nie zrobila, a jesli mnie znienawidzi? trudno. Bardziej mysle ze by mnie nienawidzila gdybym jej nic nie powiedziala a to wszystko i tak by sie wydalo po czasie. Nie pojde do niej, maja male dzieci i rzeczywiscie nie chcialabym by one byly swiadkiem takiego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
ja wiem, że nie zrobila nic złego. Ale czytaj to co napisalam. Sama świadomość zdrady jest dla kobiety upokarzająca - zwłaszcza gdy ma z mezczyzna dzieci. I ta świadomość jest tym mniej dotkliwsza gdy ktoś staje przed Toba i Ci mówi wpprost : Jesteś idiotką! Dałaś się nabrac swojemu mężowi. Nikt nie lubi wychodzić przed kims na idiotę. Już teraz rozumiesz o co mi chodzi? Powiedz jej o tym ale nie osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
nie mów to w niczym nie pomoze to nie chodzi by ona żyła w błogiej nieswiadomości ale żeby nie decydować za nią. jakoś sensu w tym zdaniu nie widzę...jak ona może sama zdecydować, skoro odradzasz poinformowanie jej...hmm? i teraz kolejna Twoja wypowiedź, żeby jednak poinformować, ale nie osobiście...rozdwojenie jaźni? Tak czy owak, z tym drugim zdaniem się zgadzam. Poinformować, ale nie osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów to w niczym nie pomoze
*miało być - jest tym bardziej dotkliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RomanoSexmacher
A ja stoję na stanowisku: poinformować osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalazmaja2
oczywiscie ze powinnas powiedziec zonie. niech wie z jakim dupkiem zyje. moze ona nie jest szczesliwa w tym małzenstwe a to ze sie dowie przepełni kielich? ja bym chciała wiedziec. urwałabym jaja. nie wiedziałas ze ma zone. on cie oszukiwał. i zone tez. uwazam ze powinnas jej powiedziec. jelsi ona nie uwierzy jej sprawa. powiedz jej krotko i zwięzle co i jak ze miałas romans, ile, ze nie wiedziałas o niej, ze wczoraj sie dowiedziałas, na koniec powiedz ze czy wueirzy czy nie to juz jej sprawa po prostu chciałas jej powiedziec z jakim dupkiem zyje który oszukiwał nie tylko ją i tyle. powodzenia i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwat Jędrzej und Jonasz
po co mu dawałaś zada przed ślubem? krocza się użycza tylko mężowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×