Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzona kochanka

Bylam kochanka. Powiedziec o wszystkim jego zonie?

Polecane posty

Gość 222222
ale ona pisała że dzisiaj nie spotka się z żoną bo ją mąż odbiera z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi to wygląda na prowokację
kurczem teraz to my spaliliśmy bo byc może autorka zapomniałaby zniknac z forum :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
nie spotykalam sie z nim miesiac i jakbyscie czytali to byscie wiedzieli kiedy mam sie spotkac z jego zona. Normalnie dziwni jestescie albo glupi, ze od razu osadzacie, ze prowokacja a nawet nie znacie tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyy
taaak, bo ustawowo wolno sie przespac dopiero po pol roku i 19 randkach, nie wczesniej:D ja z moim mezem przespalam sie po 2 tygodniach znajomosci, kolezanka poszla do lozka ze swoim na pierwszej randce, jak jest chemia to na co czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi to wygląda na prowokację
o kurna na pierwszej randce :/ to to już przegięcie...ale ok. chemia najważniejsza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyy
no pewnie, najwazniejsze sa konwenanse i wyliczanie kiedy wolno isc do lozka a kiedy nie:D jest jakis przelicznik moze, np ze po trzech randkach w knajpie i dwoch spacerach juz mozna??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiedziałam, ale żałuje
Też byłam kochanką, tez mi kłamał, ze jest kawalerem. Odnalazłam jego żone na NK, napisałam wszystko, z najdrobniejszmi szczegółami, dołączyłam zdjecia, kopie rozmów na gg, i wiele , wiele innych dowodów tego, ze ją zdradzał. I zgadnijcie co? Ta pierdolnięta, pusta kura domowa stanęła w jego obronie buhahaha. Nawyzywała mnie od najgorszych, od kurew sprzedajnych dziwek itp, itd a swego męzula wychwalała pod niebiosa ze jaki to z niego wspaniały mąż, ojciec i wogóle ...ze pewno jej zazdroszcze, bo ona ma męza a ja mam gówno. Nękała mnie na gg, wyzywała, skopiowała moje zdjecie głowne z NK i załozyła mi kilka profili na portalach typu sympatia, odloty itp. Napisałam jej wkoncu, ze widocznie była hujowa zarówno jak i w łóżku tak i w życiu skoro jej mąż poszukał sobie lewizny oraz postraszyłam prokuraturą za te fikcyjne profile. Póki co mam spokój, ciekawe na ile. Ta suka chyba będzie mnie przesladowac juz do konca zycia. Żałuje, ze ją uswiadomiłam kogo trzyma w domu, niech by dalej zyła w niewiedzy i slizgała sie po innych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ogródek...
Jesteś rąbnięta, jak nic. A kiedy z nim byłaś, to nie przyszło ci do głowy, aby o tym powiedzieć jego żonie. Troskliwa exkochanica się znalazła. Powinnaś się wstydzić siebie i własnych słów, dzieci ci tak bardzo szkoda, powiedziałby kto, a już na pewno uwierzył w te brednie. Chcesz się zemścić na facecie, który cię wysterował do wiatru i nie interesuje cię nic po za pokrzepieniem własnej upokorzonej próżności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
ja powiedzialam ale zaluje- wspolczuje ci takich przezyc, ja mam nadzieje ze mnie to ominie. Na szczescie jego zona do moich zdjec dostepu nie ma. bez ogrodek- jestes kolejna frustratka ktora chciala zablysnac w tym temacie? Zmartwie cie, nie uda ci sie to dopoki nie przeczytasz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
laski!!! autorka dopiero od wczoraj wie, że on ma żonę...obecnie nie ma zamiaru utrzymywać z nim kontaktu...żadnego...zanim się wypowiecie, to przeczytajcie chociaż pół topika, skoro całości nie potraficie zrozumieć!!! Autorko, jestem z Tobą !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3436543etgrhtfg
Autorko, daj dzisiaj znać co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
Właśnie, autorko, napisz, jak potoczyło się spotkanie...trzymam kciuki za trafne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście, że autorka mogła
się nie zorientować, że facet jest żonaty. Ja miałam tak samo, spotykałam się z facetem 5 miesięcy, nie mieliśmy wspólnych znajomych, On mieszkał 60 km ode mnie, a przyjeżdżał do mnie codziennie. Jak mogłam się domyslić, że ma żonę ??? Tym bardziej, że na początku zapytałam Go, czy kogoś ma, zanim jeszcze coś między nami zaczęło być, i odpowiedział mi prosto w oczy, że nie ma, że jest wolny. O tym, że ma żonę i dziecko dowiedziałam się od Jego matki, Jego matka zorientowała się,że On zdradza żonę, zdobyła moj numer i zadzwonila, żeby mnie uświadomić. Nie byłam Jego pierwszą i zapewne nie ostatnią. Ale najlepsze jest to, że Jego matka o każdej Jego zdradzie wiedziała, a żona nie. Żyła w nieświadomości. Też chciałam Ją uświadomić, ale długo z tym zwlekałam i w końcu dałam sobie spokoj, ale sama nie wiem, czy dobrze zrobilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczy sie tak
Ze zona powie ze wie albo nasle kochance chujów, trzeciej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się zastanawiam
Pracuję w pensjonacie w zapadłej dziurze. Często goszczą tutaj panowie z miasta M ze swoimi kochankami{większość z nich systematycznie]. Tak się składa, że ja również na stałe mieszkam w tym mieście, znam z widzenia tych panów, znam ich żony. Z dwójką tych osób nawet pracowałam przez jakiś czas w jednym z zakładów [byłam tam na stażu]. Według większości osób z tego topiku, żony powinny się dowiedzieć o wyczynach swoich mężów... czyli powinnam je poinformować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
Ja uważam, że powinnaś...ale Ty nie jesteś kochanką i pracujesz w pensjonacie...żebyś nie straciła pracy...tak sobie myślę, że też musiałoby kosztować Cię to wiele zachodu, aby poinformować każdą żonę...chciałoby Ci się? To jest pytanie? W zasadzie akcja zakrojona na dużą skalę...hehe...ale, gdyby mój tam bywał, to byłam wdzięczna za dyskretną informację...mogłabym zdobyć dowody i wyrzucić gnoja ze swojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdradzona
z jednej strony lepiej żeby nie wiedziała , z drugiej : żona zawsze dowiaduje sie ostatnia , a może już wie , dlatego nie jesteście razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04917
błagam, zanim ktoś się wypowie niech przeczyta chociaż pierwszy post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona kochanka
jestem po spotkaniu z jego zona. Pokazalam jej zdjecia, obejrzala, wysluchala mnie do konca i podziekowala za informacje mowiaz ze domyslala sie bo ostatnio za czesto go w domu nie bylo. Nie wiem co ma zamiar zrobic, ale wziela moj numer telefonu bo jak stwierdzila moze jej sie jeszcze przydac. Spotkanie trwalo pol godziny a kobieta zachowala sie z klasa. Nie zaluje ze jej powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciek558767
nie zdziw się jak Cię weźmie jako świadka do sądu.... o ile odważy się na rozwód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co? jkfndskjnfdfs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendusia5647569
a kochaś co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Mikołajowa
L:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE_IDIOTKA
Hej na początku pozdrawiam ;) Uważam, że powinnaś powiedzieć, żony to nie idiotki które chcą żyć z błaznami i oszustami tylko dla tego, że mają dzieci. Żony też mają prawo do szczęścia i do układania sobie życia z kimś innym jak ich "mąż". Bardzo żałuje, że nigdy do mnie nie zadzwoniła taka kochanka mojego męża, że nie miała żadna odwagi powiedzieć mi,że mój mąż to złamany h.. Teraz sama popadłam w kłopoty ironio chciałm się tylko zemścić i żałuję, żałuję, żałuję a wystarczyło żebym tego idjote zostawiła;) Ale my kobiety jesteśmy silne i dajemy sobie zawsze radę. Żony też dają i mają prawo do świadomej decyzji. Dzieci odejdą od matki wcześniej czy później a ona zostanie sama stara i nie potrzebna nikomu NIE NIE NIE faceci nie mają prawa oszukiwać a potem kryć się za zasłoną dzieci. Dość paranoi facet to nie wszystko nie uczmy naszych córek że lepiej być zdradzaną ale miećmęża przy sobie. Nie uczmy naszych synów, że facet żądzi i że wolno mu oszukiwać partnerkę .NIE IDIOTKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×