Zakochana w koledze ojca.

Cześć Wam. Mam 17 lat i stoję przed trudnym wyborem. Od 3 miesięcy spotykam się z kolega mojego ojca, który ma 40 lat. Wiem, że ta sytuacja wydaje się być chora, ale ja go naprawdę kocham. To cudowny człowiek, bardzo mnie szanuje, dba o mnie i również kocha. Od razu uprzedzę wasze sugestie, że mam braki z dzieciństwa i szukam sobie tatusia, bo wcale tak nie jest. Zawsze miałam bardzo dobre relacje z tatą, byłam i jestem jego ukochaną córeczką, zawsze poświęcał mi dużo czasu i uwagi. Ojciec nie wie o mich spotkaniach z jego kolegą, jakoś nie potrafię i boje się mu o tym powiedzieć. Jestem bardzo zakochana, często spotykam się z Adamem, od pewnego czasu zaczął poruszać temat seksu, fizycznie tez zaczął do tego dążyć, ale ja nie jestem do końca przekonana, czy to jest odpowiedni moment. Z drugiej strony boję się, ze jeśli będę zbyt długo się opierać, to on pomyśli, ze go nie kocham i odejdzie. Nie wiem co robić....

Tylko nie zapomnij się tatusiowi pochwalić swoim szczęściem

zanim pojdziesz z nim do lozka. Jest starszy o 23 lata! Jestes pewna ze go kochasz? Moze to tylko zauroczenie, fascynacja? Nie lepiej poszukac sobie kogos w swoim wieku? Jestes taka mloda!

Abysmy dokladnie odpowiedziali na twoje pytanie musisz nam pokazaca tzytze albo tzipe

Tylko się zabazpiecz. I się zastanów. Raczej się takie coś tatusiowi nie spodoba. Możesz nieźłe namieszać takim związkiem. A... a ten kolega to wolny, czy żonaty? Całkowicie rozmumiem Twoje uczucia, sama lubię starszych facetó, itp, itd, ale uważaj, zebyśsobie nie zrobiła więcej przykrości niż to jest warte. Miłość miłością, ale rozsądek musi być.

Moi rówieśnicy są bardzo dziecinni i głupoty im w głowie. Adam jest dojrzałym człowiekiem i oprócz seksu można z nim porozmawiać na różne tematy i miło spędzić czas. Jest mi z nim bardzo dobrze. No i tak właśnie się zastanawiam nad współżyciem z nim, bo sama nie wiem czy jestem już na to gotowa, choć z drugiej strony bardzo bym chciała przekonać się jak to jest, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, ze tak bardzo go kocham.

nie mam nic przeciwko takim związkom, są ok.tylko obczaj dokąłdnie czy kolo nie ma po prostu kryzysu wieku średniego. no albo moze chce przelecieć nieletnią żeby sie pochwaić swoim ramolowatym kolegom i podbudować żałosne ego

Jest po rozwodzie.

dupy zachciało i znalazł naiwną

No, właśnie, rozważ słowa mojego przedmówcy (tego od staruszka i młodej naiwnej), bo czasem tak bywa, ze to co się zdaje miłości, okazuje się pożądaniem. Szczególnie, ze faceci nie potrzebują kochać kobiety, żeby cheić się z nią przespać.

Ja wszystko rozumiem, że ona go kocha, bo nastolatki to się ciągle w kimś kochają, a on pewno też ją kocha, bo jest w 7 niebie, że sam ma 40 lat, a znalazł 17 letnią dziewczynę. Ale zważcie na to, że jej ojciec nigdy tego nie zaakceptuje. Może nawet dostać zawału, albo ataku furii jak się o tym dowie.

a skad wiesz? mzoe to jego bardzo dobry kumpel i dobry człowiek?moze sie nawet ucieszy ze nie ajkis nastoletni łapserdak:P

No ale my się juz spotykamy 3 miesiące i gdyby mu tylko o to chodziło już dawno by do tego dążył.

im lepszy jest to dla niego kumpel tym gorzej. Żaden normalny ojciec nie zniósł by faktu, że jego przyjaciel ruch jego córkę.

3 miesiace to bardzo bardzo krótko

Dobrze wiem, ale mi tylko chodziło, ze przez ten czas tematu seks nie było, chodziliśmy do kina, spotykaliśmy się u niego itp. Nie wiem jak zareagowałby mój ojciec, podejrzewam, że nie skakał by ze szczęścia, ale już niedługo kończę 18 lat i będę decydować o sobie sama, przecież to moje życie.

może i skończysz 18, ale po co chcesz niszczyć sobie relacje z rodzicami dla faceta, którego i tak zostawisz jak się zestarzeje.

Wiesz na razie nie biorę pod uwagę tego, ze go zostawię, bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Myślę, że rodzice z czasem by to zaakceptowali jakby zobaczyli, że jestem szczęśliwa.

Zobaczysz, że długo z nim nie wytrzymasz. Jeśli chcesz tak komplikować sobie życie to droga wolna, ale przecież nie warto!

ale debilka z ciebie, chce cie przeleciec i tyle, weź idiotko sie zastanów lepiej, a ojciec to cię chyba zabije jak sie dowie a tego twojego kochasia to już napewno.....

A skąd Ty niby wiesz, że długo z nim nie wytrzymam?

widać że jeszcze dziecko z ciebie ....

ciekawe czy tobie by sie podobało jakby twój ojciec ruchał twoja koleżankę...

Tylko, ze mój ojciec ma zonę, a Adam nie...

co z tego, chodzi mi o różnice wieku......

Nie wytrzymasz, bo on zestarzeje się dużo szybciej niż ty. Ja osobiście daję wam max. 5 lat.

weźcie sie odpieprzcie od dziewczyny.skad mozęcie wiedzieć czy nie stworzą fajnego zwązku?tego nikt nei wie...

Co z tego? To chyba zasadnicza różnica, czy się posiada i zdradza żonę czy nie, myślę, że to ważniejsze niż głupia różnica wieku.

Dobrze, że choć jedna osoba mnie rozumie.

wiek nie ma znaczenia w miłości.żadnego