Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwonka>:)

Zakochana w koledze ojca.

Polecane posty

Gość Iwonkaamp;gt;:)
Taka wariatko, jestem w stanie wysłuchać krytyki bo jakoś Twojej czy innych słuchałam i się nie burzyła, ale to co pisze ta kobieta nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyka to jest tylko licytacja zycia mojego i jej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóżżżżżżżżż
Iwonka przeczytaj to- proszę cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany... robi się tu nieciekawie... :D (a raczej ciekawie w gorszym znaczeniu tego słowa). Ta dyskusja zaczyna prowadzić do nikąd, znając życie żadna z was nie powie pass. Żadna nie dowiedzie swojej racji. Jak na razie, to obydwie "chcące dobrze radzić" nie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
no cóżżzzz dzieki za twoją przesadna troske, w moim domu akurat wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga dziewczynko
mam 40 lat i uwierz mi, że na żadnego dziada 63 lata nie zawiesiłabym oka. Po huk mi taki stary jak adorują mnie 30 latkowie:) i nawet poniżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że jesteś w stanie przyjąć krytykę. Rozumiem dlaczego nie jesteś w stanie przyjąć od nich. Ale cóż. To, że chcą Cię ostrzec to ja rozumiem, bo pewnie nie jedno widziały i mają prawo do tego oburzenia. I do radzenia jakiejś tam strony (nie chce mi się sprawdzać jakiej...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
Taka wariatko masz racje nie ma co odpowiadać na takie prowokacyjne teksty bo to do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóżżżżżżżżż
Iwonka rób co chcesz, tylko po co o zdanie pytasz na kafe? Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga dziewczynko
ma chłopaka 19 lat i poszedł 2 godziny temu, starzec nie leży obok niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
Po to aby zebrać różne argumenty, z różnego punktu widzenia i to wszystko przemysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopia kopii
Z innego forum: aktem natomiast jest, że Ty, nawet jeśli jesteś bardzo dojrzała emojonalnie i psychicznie, to wciąż jesteś nastolatką, a on jest dojrzałym mężczyzną. Między Wami jest ogromna różnica wieku! 17 lat! to jest bardzo dużo nawet w sytuacji, gdybyś była dużo starsza i ta róznica trochę by się zatarła, przez to, że oboje jesteście dorośli. Moim zdaniem, gdy mężczyzna jest starszy o 10 lat, to jeszcze jest OK, w dorosłym życiu nie czuje się tego tak bardzo. Ale 17 lat różnicy, to już może być przepaść. Zwróć jeszcze uwagę na fakt, ze 35 latek dobrze wie, w jaki sposób należy rozmawiać z dziewczyną, by ją troszkę sobą zauroczyć... Dla mnie jest to to bardzo dziwna sytuacja, gdy dorosły mężczyzna mający 35 lat, zaczyna sie interesować nastolatką... Malinowa, spróbuj się troszeczkę zdystansować, Ty dopiero wchodzisz w świat poważnych związków, siłą rzeczy wiele jeszcze wiesz, łatwo Cię zranić, a on wiele już ma za sobą... Postaraj się ze wszystkich sił, nie wchodzić w to za bardzo.... Bardzo szybko sie przywiazujesz, a to moze spowodować cierpienie. Trzymaj się! __________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga dziewczynko
mnie to gówniaro na ciebie szkoda czasu!! akurat mam go za mało!! z perspektywy mojej córki patrzyłam!! Żyj i się rżnij z tym 40 latkiem!! Jesteś tak mądra!! i głupia!! masz 17 lat!! To twoje życie!! ja idę spać i zaglądać nie będę na pewno!! Skoro twój ojciec tego problemu nie widzi, to świadczy o twoich relacjach z twoją rodziną, może nie chce go widzieć. ZAL MI CIEBIE od co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopia kopii
On jest dużo starszy ode mnie Właściwie to nie wiesz, jak to się zaczęło. Coś was łączy, chociaż żyjecie w dwóch różnych światach. Twoja codzienność to szkoła, lekcje, klasówki, utarczki z rodzicami oraz kumple z klasy. On ma to już dawno za sobą, mieszka sam, sporo pracuje... No i jest dużo starszy od ciebie Kaśka zawsze trochę odstawała od rówieśników. Zamknięta w sobie, nieco nieśmiała, żyła we własnym świecie otoczona książkami, z opinią kujona i klasowej nudziary. Ale kiedy nowy, młody polonista zapytał o zdanie na temat jakiejś lektury, Kasia jak zwykle miała swoje zdanie i jak zawsze inne niż w opracowaniu książki. Zwykle cicha i niepozorna, nagle pewnym głosem dyskutowała z nauczycielem, który wydawał się być coraz bardziej jej zdaniem zainteresowany. Na przerwie podszedł do niej i podał jej tomik wierszy: "Chciałbym, żebyś to sobie przeczytała" - powiedział z uśmiechem. I nagle wydał jej się kimś zupełnie wyjątkowym. Poczuła, że dla tego uśmiechu warto było zakuwać i siedzieć z nosem w książkach, że wreszcie ktoś ją rozumie. Takie zainteresowanie nastolatki starszym o kilka albo nawet o kilkanaście lat mężczyzną często bywa fascynacją platoniczną, która w miarę upływu czasu blednie, pozostawiając jedynie wzruszające wspomnienia. Obiekt zauroczenia może nawet nigdy nie zdawać sobie sprawy, jak bardzo ważną rolę odegrał w emocjach dojrzewającej dziewczyny. Zdarza się też uczucie odwzajemnione i spełnione. Rodzi się wówczas związek, który rzadko spotyka się z akceptacją rodziców oraz nie zawsze kończy się dobrze dla obojga. Chyba każda dziewczyna lubi czuć opiekę chłopca, ale o potrzebie, by był to dojrzały facet decydują zwykle jej brak poczucia akceptacji w grupie rówieśników, jej odrębność lub poszukiwanie w partnerze cech opiekuna, nauczyciela czy też ojca. Dziewczyny często szukają autorytetu, który podpowiadałby, jak postępować, wspierałby je i ochraniał w trudnych sytuacjach, był przewodnikiemi doradcą. Uważają, że rówieśnicy do tej roli nie są jeszcze gotowi. Zainteresowanie ze strony dwudziestokilkuletniego mężczyzny odbierają często jako zapowiedź poważnej i zupełnie wyjątkowej relacji. On traktuje ją inaczej Taki związek to zwykle dzieło przypadku. Dziewczyny rzadko świadomie poszukują dużo starszych chłopaków. Brat koleżanki, nauczyciel albo trener traktują kobiety w specyficzny sposób, w gronie rówieśników on nie działa, a być może nawet zostałby uznany wręcz za po prostu niemęski... Rozpalić fascynację może uprzejmy gest, komplement, rozmowa, dobra rada albo też nieoczekiwana pomoc. Z czasem dziewczyna zaczyna traktować tego typu znajomość w sposób szczególny, bardzo emocjonalnie reagując na każde zachowanie obiektu swoich uczuć, oczekując od niego wzajemności. Dość często zdarza się, że jej uczucia są jednostronne, a ocena partnera i jego stosunku do niej mocno przesadzone. A w takim wypadku im szybciej zejdzie na ziemię, tym dla niej lepiej. Ale są też takie sytuacje, kiedy mężczyzna dostrzega w dużo młodszej dziewczynie potencjalną partnerkę i zaczyna ją adorować. Wtedy zauroczenie przekształca się w relację, która może być przez otoczenie przyjmowana z naganą, niedowierzaniem lub zazdrością. Zapewne zdajecie sobie sprawę, że przeszkody oraz sprzeciwy tylko umacniają związek. Nabiera on wtedy mocy i symbolicznego znaczenia zakazanego owocu, który jak wiadomo dobrze smakuje i jest kuszący... Czego ona szuka? Dojrzewająca dziewczyna jest szczególnie wrażliwa na punkcie swego wyglądu oraz atrakcyjności. Często jest już rozwinięta fizycznie, podczas gdy jej koledzy z klasy nie. Poświęcający jej uwagę mężczyzna potwierdza wartość jej urody, a co więcej - często jest o wiele bardziej atrakcyjny od rówieśników - elegancki, nie ustępuje im sprawnością, a przewyższa, jeżeli chodzi o poglądy, styl bycia, strój i ogólne zadbanie. Imponuje również niezależnością finansową, która pozwala na swobodne decydowanie, gdzie i w jaki sposób spędzają wspólnie czas, nie mówiąc już o własnym mieszkaniu czy samochodzie, zapewniającymi całkowitą swobodę i komfort młodej dziewczynie. Dojrzały partner jest świadomy, jak ważną rolę odgrywa dyskretna adoracja kobiety: komplementy, zainteresowanie jej życiem, wspólne rozwiązywanie problemów, czułość, cierpliwość i wyrozumiałość. Bardzo często u podłoża związku nastolatki ze starszym mężczyzną leży potrzeba zrekompensowania nieudanej więzi emocjonalnej z własnym ojcem. Jeżeli dziewczyna wychowywała się w rodzinie niepełnej albo też opiekun nie wywiązywał się ze swojej roli, próbuje w ten sposób odnaleźć poczucie bezpieczeństwa. Dorosły partner opiekuje się nią, w pewien sposób wprowadza w prawdziwe życie oraz dzieli się z nią swoim doświadczeniem. Co myślą inni? Taki nietypowy związek wywołuje różne reakcje otoczenia. Mężczyźnie mogą być stawiane zarzuty np. o wykorzystywanie niedoświadczonej dziewczyny, a jej z kolei - o wygodnictwo, materializm i naiwność. Rodzice nastolatki mogą być zaniepokojeni jej zaangażowaniem w relację z dorosłym mężczyzną. Niestety, często ich obawy są uzasadnione. Słusznie oczekują od córki przede wszystkim poświęcenia czasu na naukę oraz rozsądnego wykorzystywania niepowtarzalnego okresu w życiu, jakim jest młodość. Obawiają się także zaniedbania obowiązków, rozluźnienia więzów z rodziną, nieprzemyślanych decyzji albo zachowań, które mogą mieć w przyszłości poważne konsekwencje (kłopoty w szkole czy też nieplanowana ciąża). Happy end? Chyba każda z was słyszała romantyczne historie o wielkich, pięknych i do tego spełnionych nastoletnich fascynacjach, o nauczycielach, którzy poślubili swoje uczennice zaraz po maturze. Rzeczywiście, to się zdarza, choć rzadko. Częściej okazuje się, że związek nie przetrwał próby czasu i... dojrzewania. Gdy nastolatka dorośnie i stanie się młodą kobietą, nabierze też własnych doświadczeń. Mężczyzna, który wprowadzał ją w życie, przestaje być dla niej aż tak olbrzymim autorytetem, jakim był, gdy miała naście lat. A wtedy związek może przekształcić się w bardziej partnerski i równy, co nie zawsze odpowiada starszemu mężczyźnie. On wolałby cały czas pełnić funkcję opiekuna. Poza tym młode kobiety zaczynają także interesować się swoimi równieśnikami, chcą poznawać innych mężczyzn i obracać się w nieco innym środowisku, np. studenckim. Często jej partner nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji. Wtedy przychodzi czas na zakończenie znajomości... Czy to ma sens? A co zrobić, jeżeli właśnie poznałaś kogoś takiego: mężczyznę wyjątkowego, zupełnie innego niż twoi znajomi... ale starszego od ciebie o tyle, że zastanawiasz się, czy to ma sens? Pamiętaj, że zarówno ta, jak i każda inna znajomość wymaga rozwagi i czasu. Musisz czuć się dobrze i jeżeli nie jesteś pewna, czy tempo rozwoju znajomości ci odpowiada, to zwolnij je stanowczo lub się wycofaj. Jesteś w szczególnym momencie swojego życia. Kształtuje się właśnie twoja osobowość, dojrzewasz psychicznie oraz emocjonalnie. Dlatego, zanim całkowicie poddasz się zauroczeniu, postaraj się na trzeźwo ocenić sytuację i jej następstwa. Upewnij się, że ten mężczyzna traktuje cię równie poważnie, jak ty jego. Czego mężczyzna szuka w związku z dużo młodszą dziewczyną? 4 Pociąga go jej świeża uroda 4 Zachwyca go jej młodość i bezpretensjonalność > Podoba mu się jej entuzjazm > Czuje się dowartościowany zaufaniem, jakim ona go darzy > Może wykazać się swoją wiedzą > Może wykorzystać swoje życiowe doświadczenia > Wie, że jej imponuje > Chętnie się nią opiekuje Co ona w nim widzi? > Autorytet > Doświadczenie > Intelekt > Adorację swojej urody i kobiecości > Niezależność finansową > Wsparcie psychiczne i zrozumienie >Gotowość do pomocy > Bezpieczne i w miarę bezbolesne przejście do świata dorosłych Historia Beaty (18 lat) Byłam beznadziejna z angielskiego, więc mama zapisała mnie na kurs: małe grupki, świetni lektorzy itd. Nie chciałam chodzić, ale już na pierwszych zajęciach kompletnie straciłam głowę. Prowadzący był niesamowity, wyluzowany i bardzo przystojny... Od początku kazał mówić do siebie na "ty" i chociaż był o ok. 10 lat starszy ode mnie, wcale tego nie czułam. Wcześniej nienawidziłam angielskiego, teraz zakuwałam jak nigdy - żeby mu zaimponować. Mama się cieszyła, ponieważ zaczęłam należeć do najlepszych w klasie. Ja też, gdyż Maciek mnie zauważył i wyraźnie wyróżniał. Pewnego dnia zapytał, czy nie chciałabym pójść z nim do kina. Jasne, że chciałam! Film był po angielsku, więc prawie nic nie rozumiałam, ale potem poszliśmy na romantyczny spacer. Rodzice się denerwowali - późno wróciłam, ale ja byłam szczęśliwa! Spotykaliśmy się prawie codziennie, mnóstwo rozmawialiśmy. Gdzieś po miesiącu zaprosił mnie na swoje imieniny. Wieczór był wyjątkowy. Kiedy wyszedł już ostatni z gości, my zostaliśmy sami... Od tej pory świata poza nim nie widziałam. Mama bała się, że on jest dla mnie za stary i nie pozwoliła mi z nim się spotykać. Wyprowadziłam się z domu i cały tydzień siedziałam u Maćka. Jej nie zdradziłam, gdzie jestem. Po tygodniu zadzwoniłam. Mama miała atak serca, chciała, żebym po prostu wróciła. Maciek kazał mi jechać do domu. Mama doceniła ten gest i w końcu zaakceptowała go. To było, hm, rok temu... Jesteśmy parą do tej pory. Nie lubię tylko, kiedy rozpoczyna zajęcia z nową grupą na kursach. Wiem, że to niemądre, ale boję się, że może historia się powtórzy... Historia Marioli (17 lat) Szukałam jakiegoś sposobu, żeby po lekcjach dorobić do kieszonkowego. No i znalazłam ogłoszenie dotyczące sprzątania dwa razy w tygodniu. Gospodarzem był samotnie mieszkający, młody biznesmen. Bardzo szybko się dogadaliśmy. Wydawał się super mimo różnicy wieku (13 lat). Po kilku tygodniach on podarował mi perfumy, które przywiózł z jakiejś zagranicznej delegacji. Nie chciałam ich przyjąć, ale nalegał, że to dla niego drobiazg, a ja tak rzetelnie pracuję, że zasługuję na jakąś nagrodę. Kilka razy byliśmy na obiedzie w restauracji koło jego domu. Był bardzo kulturalny wobec mnie. Mój ojciec pije i robi nam awantury, więc taki facet był jak z innego świata... Czułam, że się zakochałam! Coraz częściej mi mówił, że mam piękne włosy i ładnie się ruszam. W końcu zapytał, czy nie poszłabym z nim na bankiet jako osoba towarzysząca. Nie bardzo chciałam, ale mnie dość szybko przekonał. To były najgorsze chwile w moim życiu. Wszyscy się na nasz widok znacząco uśmiechali, a on puszczał oczko do kolegów. Pytałam, dlaczego tak się zachowuje, ale mówił, że wszystko jest w porządku. Czara goryczy przelała się, gdy przy wyjściu głośno powiedział, że trochę wypił i nie może mnie odwieźć do domu, żebym nocowała znowu u niego. Jakie "znowu"? Popłakałam się i uciekłam do autobusu. Następnego dnia przysłał mi kwiaty. Nie pomogło. Nie chciałam już nigdy go widzieć... Wypowiedź psychologa Dzięki relacji ze starszym od siebie mężczyzną dziewczyna czuje się bliżej ojca, którego brakowało jej, gdy była dzieckiem. U swojego partnera szuka więc tego, czego nie otrzymywała od ojca, czyli: poczucia bezpieczeństwa, oparcia, zrozumienia, stabilizacji oraz namiastki domu. Ojciec nieobecny emocjonalnie nie pomógł jej dorosnąć, dlatego nigdy nie przestała być małą dziewczynką. Podświadomie wie, że nie potrafi, niestety, ułożyć relacji ze swymi rówieśnikami, dlatego właśnie rówieśnicy raczej jej nie interesują. Inny problem może tkwić w tym, że potrzeby i oczekiwania dziewczyny i mężczyzny niepokojąco różnią się od siebie. I to tak dalece, że obawiałabym się, iż dziewczyna nie jest w stanie otrzymać w tej relacji tego, czego najbardziej chce, a w konsekwencji poniesione przez nią koszty mogą być wysokie i zaważyć na jej życiu. Justyna Pronobis, psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopia kopii
Historia Marioli (17 lat) Szukałam jakiegoś sposobu, żeby po lekcjach dorobić do kieszonkowego. No i znalazłam ogłoszenie dotyczące sprzątania dwa razy w tygodniu. Gospodarzem był samotnie mieszkający, młody biznesmen. Bardzo szybko się dogadaliśmy. Wydawał się super mimo różnicy wieku (13 lat). Po kilku tygodniach on podarował mi perfumy, które przywiózł z jakiejś zagranicznej delegacji. Nie chciałam ich przyjąć, ale nalegał, że to dla niego drobiazg, a ja tak rzetelnie pracuję, że zasługuję na jakąś nagrodę. Kilka razy byliśmy na obiedzie w restauracji koło jego domu. Był bardzo kulturalny wobec mnie. Mój ojciec pije i robi nam awantury, więc taki facet był jak z innego świata... Czułam, że się zakochałam! Coraz częściej mi mówił, że mam piękne włosy i ładnie się ruszam. W końcu zapytał, czy nie poszłabym z nim na bankiet jako osoba towarzysząca. Nie bardzo chciałam, ale mnie dość szybko przekonał. To były najgorsze chwile w moim życiu. Wszyscy się na nasz widok znacząco uśmiechali, a on puszczał oczko do kolegów. Pytałam, dlaczego tak się zachowuje, ale mówił, że wszystko jest w porządku. Czara goryczy przelała się, gdy przy wyjściu głośno powiedział, że trochę wypił i nie może mnie odwieźć do domu, żebym nocowała znowu u niego. Jakie "znowu"? Popłakałam się i uciekłam do autobusu. Następnego dnia przysłał mi kwiaty. Nie pomogło. Nie chciałam już nigdy go widzieć... Wypowiedź psychologa Dzięki relacji ze starszym od siebie mężczyzną dziewczyna czuje się bliżej ojca, którego brakowało jej, gdy była dzieckiem. U swojego partnera szuka więc tego, czego nie otrzymywała od ojca, czyli: poczucia bezpieczeństwa, oparcia, zrozumienia, stabilizacji oraz namiastki domu. Ojciec nieobecny emocjonalnie nie pomógł jej dorosnąć, dlatego nigdy nie przestała być małą dziewczynką. Podświadomie wie, że nie potrafi, niestety, ułożyć relacji ze swymi rówieśnikami, dlatego właśnie rówieśnicy raczej jej nie interesują. Inny problem może tkwić w tym, że potrzeby i oczekiwania dziewczyny i mężczyzny niepokojąco różnią się od siebie. I to tak dalece, że obawiałabym się, iż dziewczyna nie jest w stanie otrzymać w tej relacji tego, czego najbardziej chce, a w konsekwencji poniesione przez nią koszty mogą być wysokie i zaważyć na jej życiu. Justyna Pronobis, psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
Wiesz ja mam internet potrafię sobie wyszukać takich informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopia kopii
Gdybyś umiała to byś tu nie siedziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
Siedze tu po to zeby pogadać z ludźmi a nie czytac artykuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga dziewczynko
Popatrz, popatrz jaka ta Twoja córka inteligentna i oczytana zapewne w romansach, mamusia widać tęż inteligencja nie grzeszy skoro tak długo myślała nad niezwykle ambitnym tekstem. I co czujesz się teraz lepsza? masz satysfakcje? Widać od razu, że wychowywałaś dziecko sama bo masz jakiś kompleks samotnej matki, nic tylko moja córka to, moja córka tamto. Skoro jest taka idealna to może zamiast kłaść się obok swojego niezwykle atrakcyjnego 33letniego partner, który jak widać jakoś porywający w łóżku nie jest, to idź się połóż obok córki,,, chociaz nie nie ty nie jesteś pedofilka hahaha idz sprawdź czy jakiś stary dziad koło niej nie leży Teraz to doczytałam:) Tak czuję się lepsza:), bo kontakt mam super z moim dzieckiem:) Ma swoich znajomych w odpowiednim wieku:) Ja mam swoich co ona akceptuje:) Zauważyłabym, że jakiś 40 letni mój kumpel czuje do jej mięte, a jak bym nie zauważyła, to by mi o tym powiedziała!! I jest bardzo lubiana przez swoich rówieśników (czytaj do 4 lat różnicy) i jest bardzo ładna i mądra!! Masz więcej pytań??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
[zgłoś do usunięcia] droga dziewczynko mnie to gówniaro na ciebie szkoda czasu!! akurat mam go za mało!! z perspektywy mojej córki patrzyłam!! Żyj i się rżnij z tym 40 latkiem!! Jesteś tak mądra!! i głupia!! masz 17 lat!! To twoje życie!! ja idę spać i zaglądać nie będę na pewno!! Skoro twój ojciec tego problemu nie widzi, to świadczy o twoich relacjach z twoją rodziną, może nie chce go widzieć. ZAL MI CIEBIE od co!! no to pa moja droga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkaamp;gt;:)
Dobranoc wszystkim i dzieki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Iwonki
Iwonka ja przerabiałam taki związek dokładnie w Twoim wieku :) Powiem ci tak- Facet mi zrył psychikę, schodziłam i rozchodziłam się z nim przez 9 lat! Dziś jako dojrzała osoba rozumię, że to była nie tylko strata czasu, ale i straszny błąd :( Niestety byłam tak zakochana jak Ty :) Żadne argumenty do mnie nie trafiały! Pytałaś o seks z nim- ja ci radzę -poczekaj! Ja też byłam dziewicą tak jak Ty i poszliśmy do łóżka po około pół roku- dzisiaj tego żałuję, że to się w ogóle wydarzyło! Dziś gdy o tym myślę, czuję niesmak, jednak żałuję, że tego nie zrobiłam z kimś w swoim wieku, nawet tego związku się wstydzę! Jak już było po, ja byłam jeszcze bardziej zakochana i czułam się z każdym dniem bardziej przywiązana do niego. Niestety z racji swojego wieku musiałam wracać do domu na określoną godzinę, szkoła, nauka itd. , co się wiązało z tym, że nie mogłam być cały czas z nim. No i okazało się, że nie jestem jedyna partnerką , sypiał też z innymi :( Wszystkie były starsze sporo ode mnie i w jego wieku- wtedy miałam żal, czułam się oszukana, nie rozumiałam jak woli taką starsza i brzydsza ode mnie! Po latach sam mi to wytłumaczył! Z racji swojego młodego wieku i tego, że nie miałam doświadczenia nie byłam w stanie mu zaoferować takiego seksu jakby on chciał, a on bał mi się pewne rzeczy zaproponować, żeby mnie nie zniechęcić! Więc po kryjomu korzystał z okazji :( Niestety nawet kilka razy go złapałam :( Przykre to wszystko było! Dlatego dziś uważam, że to co najcenniejsze dałam niewłaściwemu facetowi i nie z racji jego charakteru, tylko najnormalniej z różnic, które nas dzieliły, a ja ich wtedy nie byłam w stanie zrozumieć! Pamiętaj to, że się świetnie ze sobą dogadujecie to jedna strona medalu, ale różnic w doświadczeniu i potrzeb seksualnych się nie przeskoczy!!! Jeśli bardzo tego chcesz spróbuj, ale miej do wszystkiego dystans, a przynajmniej się staraj. Ja wiem jakie to trudne, ale czasem jest tak, że chyba trzeba się samemu przekonać o pewnych sprawach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa baardzo możliwe
że to jakiś pedobear :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak im się
już nie staje to wtedy wymyślają se historyjki na różnych forach i piszą elokwentne wypociny, żeby się dowartościować jacy są inteligentni, a potem opowiadają to sobie na pedofilskim forum jak tych tępych normalnych ludzi podpuścili. W ogóle to uważają się za megamózgi a tych co ich nie rozumieją za debili a tymczasem gdyby oni mieli mózg to by powstrzymali se zwierzęce zapędy. Jak kiedyś rozpierdolą wam tego tora to będziecie kwiczeć w kryminale i srać we wszystkie strony świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko dla rozjaśnienia sprawy - powtarzam, że pedofilia, jest to pociąg płciowy skierowany na osoby przed/w trakcie okresu pokwiatania. Czyli (dla tępszej częśc forumowiczów...) - jak dziewczyna ma cycki, biodra, wcięcie w talii i w ogóle zaczyna przypominać kobietę, to NIE JEST w guście pedofila... Rozumiecie, czy jeszcze jakieś słowo jest tu dla was nie jasne? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie oburzaj sie tak
jestes zauroczona, zakochana, zyjesz chwila i to jest przywilej twojego wieku - masz do tego prawo ale musisz sie tez liczyc z konsekwencjami. jestes młoda , jesli nie teraz to za jakis czas zapragniesz tego co wiaze sie z twoim wiekiem - zabaw , spotkan z rówiesnikami. tymczasem bedziesz miala u boku faceta, który ma inne perspektywy, inne cele. na ta chwile zyjecie miłoscia, ukradzionymi chwilami, ma to jakis posmak zakazanego owocu, ale proza zycia z czasem sprawi ze spojrzysz na to innaczej. 3 miesiace to bardzo krótko by mówic o prawdziwej miłosci i zwiazku tym bardziej gdy w gre wchodzi tak duza róznica wieku jak wasza. z czasem zoabczysz ze wasze poglady sie róznia, bo nie moze byc innaczej w tej sytuacji. z racji wieku pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc. mozna liczyc i wierzyc tylk ow to ze wasze uczucie to przetrwa, a czy tak sie stanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu chodzi o wymyślanie
przez nich kontrowersyjnych historyjek i nabijanie się potem z reakcji ludzi na forum pedo a nie o to, że ten związek między 17 a 40 latkiem jest podefilski. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie zrozumiałam to co zostało napisane. Tylko raczej pedo wymyśliliby jakąś historyjkę z dzieckiem w wiku może 10 lat w roli głownej. Ty też czytaj ze zrozumienie - pedofili nie bardzo interesują związki z siedemnastolatkami, trudno, żeby wymyślali z nimi historyjki dla pobudzenia forumowiczów... ktoś inny mógłby owszem coś takiego wymyślić, śmieszne, że właśnie pedofile przychodzą wam na myśl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×