SZOK! pierwsze spotkanie a on taki tekst zarzucił!

autorko a jakby on ci tak namruczal do uszka "mrrruu mrrruuu..wsadZic ci kuuutasaaa mrruu mruu do cipki" takim glebokim glosem to by bylo lepiej?

Ale ubaw po pachy;)

to z jednej strony piszesz ze byliscie juz prawie para, a z drugiej jestes zszokowana tekstem o "kutasie w cipke". To ja tu czegos nie rozumiem, bo jak sie jest para, to takie teksty dzialaja bardzo podniecajaco a nie odstraszajaco na partnerow. Poza tym, skoro piszesz ze prawie para jestescie, to chlopak mial chyba prawo czuc sie swobodnie i pozwolic sobie na male swinstewka. A to, ze przez GG to zaden zwiazek, to juz zupelnie inna sprawa, no ale skoro ty uwazasz dwumiesieczne konwersacje przez gg jako czesc zwiazku, to nie rozumiem naprawde o co masz pretensje.

lo matko,jak baby sa naiwne:O 2 miesiace gadania przez neta a ona cala w skowronkach,ze juz tyyyle sie znaja:O zaprasza obcego faceta do domu i potem winko,przytulance i wielce zdziwiona ze facet chce czegos wiecej:O a nie przyszlo Ci do glowy,ze przez neta mozna niezle sciemniac i ktos z drugiej strony moze byc zupelnie inna osoba niz mowi o sobie samym?:O straaaasznie naiwna i dziecinna jestes autorko,prowokujesz goscia to nie dziw sie ze tak wyszlo..a na drugi raz nie badz taka szybka z tym zapraszaniem do domu ,bo w koncu natrafisz na takiego co Cie nie daj Bog zgwalci,potnie i taki bedzie koniec:O

wielka mi para po dwoch mies.gadania przez neta:O bez komentarza:O

A co mysliecie czy wypada zaprosic faceta na 2 spotkanie do domu po 3 miesiecznej najomosci intenetowej.Gdzie dzieli nas odleglosc ok.250km.Zeby zostal na noc.

Autorko, jak to mówią, głupi ma zawsze szczeście. Zobaczysz, ze z perspektywy czasu (kiedy Twój obecny kolega bedzie juz tylko odległym wspomnieniem), zrozumiesz,że to było zajebiscie mega nieodpowiedzialne że zaprosułas go do domu. Teraz jestes zamroczona i działasz pod wplywem emocji wiec nie potrafisz realnie ocenic sytuacji, ale wierz mi , to minie i wtedy uswiadomisz sobie jakie glupstwo zrobiłas. Naprawde mialas wiecej szczescia niz rozumu, ze skonczyło sie to w tak lightowy sposób.

jak facet mieszka 250 km dalej to wynajmij mu hotel zeby przenocowal:O

dlaczego uważacie, ze to ona ryzykowała?? jak dla mnie to duzo bardziej facet ryzykował postawcie sie w jego sytuacji.. jedzie prawie 200km pociągiem do OBCEJ kobiety z internetu, przeciez mogła go wystawić jakimś gościom zeby mu najebali, albo nawet nie przyjsc na peron po niego.. i co wtedy? jak dla mnie to duzo bardziej facet ryzykował ona nic nie ryzykowała, była u siebie w miescie, w swoim domu na osiedlu gdzie zapewne wszyscy ją znają.. to on mial sie czego obawiać a nie ona, zrozumcie to idioci :O

I ja mam mu za hotel placic.Hhheeh.

taaaa jeszcze za hotel placic :-)i co jeszcze?

rozumiem, że oburzenie wynika z takiego powodu, że miał odrazu działać nie pytać ?

gosc puscil tekst bo wyczul ze ma do czynienia z latwa zdzira zal