Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bela_mi

czy pracodawca ma obowiązek

Polecane posty

czy pracodawca ma obowiązek zwolnić męża z pracy na czas mojego porodu. bo moj mąz caly czas mi mowi, że nie wie czy bedzie przy porodzie o go moga nie wypuscic z pracy i nie wiem czy mowi tak bo nie chce ze mna byc przy porodzie i szuka wymowki czy naprawde taka jest mozliwość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma obowiazku
zalezy od dobrej woli pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jest chyba coś
takiego jak urlop okolicznościowy i raczej można to wykorzystać na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale moj maz mowi ze owszem dostajesz urlop z okazji narodzin dziecka, ale jak zaczne rodzic gdy on bedzie w pracy to moga go nie puscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jest chyba coś
http://www.idn.org.pl/sonnszz/okol_urlopy.htm 14. pracownika na czas obejmujący: * 2 dni - w razie ślubu pracownika lub urodzenia się jego dziecka albo zgonu i pogrzebu małżonka pracownika lub jego dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale moj maz mowi ze owszem dostajesz urlop z okazji narodzin dziecka, ale jak zaczne rodzic gdy on bedzie w pracy to moga go nie puscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekota klekotaa
no i moga i o co ci chodzi? jak pracodawca bedzie mial kaprys zeby sie nie zgodzic to go nie pusci i juz nie lamentuj idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam dziewczynki
urlop okolicznościowy jest z okazji urodzenia dziecka, a nie w trakcie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma obowiazku
ale to są 2 dni z okazji urodzenia się dziecka a nie na czas jego rodzenia sie. Nie ma przepisu, że pracodawca musi zwolnić pracownika podczas gdy jego zona rodzi, bo porod rodzinny to nie wymog a przywilej. Jednak radze ci dziewczyno nie zmuszac meza do porodu rodzinnego, nie ma checi na to patrzec to mu odpusc po co ma sie zrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma obowiązku, a urlop okolicznościowy może dostać z okazji urodzenia dziecka, a nie w czasie porodu :( a gdzie pracuje Twój mąż? Mojego na 100% nie puszczą, jeśli zacznę rodzić w czasie Jego dyżuru, ale ja sobie zdaję z tego sprawę i nawet tego nie wymagam. Co innego, jeśli pracuje w biurze, to rzeczywiście jakiś chory pracodawca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UTorrent
to gdzie ten Twój mąż pracuje, ludzkim odruchem jest z e sie zwalnia pracownika jak ktos z rodziny potrzebuje pomocy nie koniecznie zaraz rodzi, u mnie w pracy to norma, ktos ma powód to wychodzi z roboty i nikt go za to nie ściga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAWSZE może wziąć dzień na żądanie jeśli oczywiście ma jeszcze takowy do wykorzystania. Na pełny etat przysługują 4 takie dni w roku. Okolicznościowe tez jak najbardziej. Ostatecznie mąż może "nagle" :P źle się poczuć i iść do lekarza kołować L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekota klekotaa
NA HUCIE....o losie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż tez pracuje w hucie :) też na 3 zmiany :) jego koledzy nigdy nie mieli problemu z wzięciem wolnego dnia z TAKIEJ przyczyny :)będzie dobrze. Pracodawca tez człowiek , przynajmniej u mojego męża tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę niech coś wykombinuje np. UNŻ. Nie wiem, co robi w hucie, ale raczej daliby radę te kilka godzin bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale jak juz bedzie w pracy to nie powie ze chce wlasnie urlop na zadanie tymbardziej jak mu nocka wypadnie :( a jak sie zle nagle poczuje to tez go nie puszcza chyba ze w karetce wyjedzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem co o tym myslec ;( i coraz wiekszego mam stresa, ze jak przyjdzie co do czego to zostane sama :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka razy zdarzyło się, że mój mąż się pochorował (naprawdę) szedł lub dzwonił do przełożonego i NIGDY nie miał problemu z wzięciem dnia wolnego. Bądź dobrej myśli. Huta to nie więzienie. Niech też pogada z kolegami, ze gdyby w razie była konieczność zerwania się z pracy ktoś za niego przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak był remont postojowy w pracy i teoretycznie wszyscy musieli pracować po kilkanaście godzin tez nie było problemu. Pracodawcy (w szczególności tak dużej firmy) liczą się z tym, że czasem może nie być pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zzostaje jeszcze wyjscie z zakladu ppracy bez przepustki nie wypuszczaja dopiero na koniec dniówki :/ chyba bedzie musial przez plot skakac poza tym tak jak juz pisalam nie wiem na ile faktycznie tak jest a na ile boi sie porodu ze mna chociaz zanim jeszcze planowalismy dziecko to mowil ze chce byc przy porodzie no i teraz moze mu glupio sie wycofac bo przeciez on taki mięski jest i kombinuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bela to samo pomyślałam, ale nie chciałam pisać. Pogadaj z Nim szczerze jeszcze raz i zapytaj, czy chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie boi tego porodu....
nie zmuszaj go. Jak bedzie chcial to na pewno sie urwie ;-) z pracy. Nie rob nic na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kiedy juz pytalam wlasnie to mi powiedzial, ze chce ale... praca sratatata ze ja nie wiem jak to jest, ze jak mi nie pasuje to on sie moze zwolnic i nie wiem jz sama moze faktycznie tam w pracy maja jakis terror :( juz sama kurcze nie wiem za duzo tego jak na mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy bramie wyjściowej jest ochrona wiec i kamery wiec raczej skok przez płot odpada :P bynajmniej u mojego męża (pracuje w hucie warszawa) tak jest :) nie panikuj! Niech mąż pogada z szefem i już a nie się stresujesz na zapas. Nawet jeśli akcja zacznie się o drugiej w nocy przełożony/lider daje pozwolenie dzwoni do biura przepustek i męża wypuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×