Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LubaMloda

Kobiety, ktore chciałby by mieć kochanka

Polecane posty

Gość LubaMloda

Mam 29 lat, jestem z mężem po slubie juz 3 lata, mamy 2 letnie dziecko. Kocham swojego męża, ale coraz częsciej mysle o innym mezczyznie w lozku. Chcialabym sie spotkac na raz, miec wysmienity seks i o nieznajomym zapomniec. To takie moje pragnienie. Woj. pomorskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llldgff
pisz na bambino2234@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubaMloda
Dodam, ze w tym temacie moga zakladac swoje posty kobiety, ktore sa spragnione seksu a chlopak/maz Was nie zadowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubaMloda
lubie murzyńskie pytongi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotknął ejakulat
aha znaczy się burdel otwierasz :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timorodka
no pewnie kto nie marzy o zorro ktory cie wezmie gdzie na polance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubaMloda
llldgff opisz siebie i skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llldgff
napisz na @ to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubaMloda
lubię tez starych smierdzących panów, bo wtedy dobrze im zlizuję smietankę spod napletka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolapolola
Też bym chciała. Tak jak wszystkie moje mężate koleżanki. Chyba zaspokojone kobiety w małżeństwie to rzadkość. Z resztą chcieć, a zrobić to dwie różne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudlan
Szkoda,że mieszkasz tak daleko. Może się znajdzie chętna kobieta za Śląska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika898
Mężatka to faktycznie trzeba się kryć itd. ja jestem związku od 3 lat mam 22 lata, i też mnie często łapie ochota żeby coś zmienić w tym łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
a ja mam prawie 30 lat, po ślubie jestem 2 lata a kochanka mam od 3 lat :) mój kochanek jest rozwodnikiem, ale w związku z kobietą zaczęliśmy się spotykać kiedy ja nie byłam jeszcze mężatką i nigdy nie zerwaliśmy ze sobą znajomości spotykamy się dośc często jesteśmy dla siebie nie tylko kochankami , ale przede wszystkim przyjaciółmi, wie o mnie więcej niż mój mąż ufam mu i wiem, że on ufa mi powiedzieliśmy sobie, że jeśli dojdziemy do wniosku, że należy powiedzieć sobie już STOP, nie będziemy robić sobie żadnych kłopotów raz wypróbowałam go, bo chciałam zobaczyć jaka będzie reakcja z jego strony zachował się bardzo kulturalnie nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie zakończyć tą znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jesteś uzależniona od kochanka ciekawe coby powiedział mąz na to wszystko? ależ to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
nie jestem uzależniona od niego świetnie czuję się w jego towarzystwie, mogę mu powiedzieć o wszystkim, nigdy mnie nie skrytykuje, a wręcz przeciwnie-doradzi, pomoże. Z mężem nigdy nie miałam takich relacji. Zresztą, gdyby mój kochanek był moim mężem, też nie mogłabym powiedzieć mu wszystkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze jestem głupia to wytłumacz mi ,po co ci mąż?jak masz kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,#
Ech marze o takim jednym zajetym juz od kilku lat,ja niby w separacji,ale mamy z mezem taki jakis dziwny ukladz ,ze spypiamy z soba,zajmujemy sie dzieckiem,jezdzimy razem to tu to tam,ale zero uczuc,przytulania,calowania:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie żałuję - zaczęłaś mieć kochanka jeszcze przed ślubem, na to wychodzi.. to po co wychodziłaś za mąż? I czemu nie za tego, który jest Twoim kochankiem, skoro lepiej się dogadujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
Mąz a kochanek to kolosalna róznica taj jak pisałam już wcześniej, kochankowi moge powiedzieć wszystko, dosłownie wszystko i nigdy się nie obraża, nie strzela focha. Jest wyrozumiały i wiem, że w każdej sytuacji mogę na nim polegać. Widzisz, jak mówię jemu, że mój mąż bardzo zmienił się czym kolwiek, to on zaczyna ze mną szukać jakiegoś rozwiązania, żeby to jakoś rozwiązać. Jak mówię mężowi, że mam wrażenie, że coś się zmieniło, że reaguje na coś tak jak kiedyś by nie zareagował i to mi przeszkadza, to mój mąz nie rozmawia ze mną i nie szuka jakiegoś rozwiązania, tylko ucina gadkę tekstem"WYDAJE CI SIĘ" Zawsze, kiedy spotykam się z tym drugim, czuję się atracyjna, dowartościowana, interesująca, przy mężu już nie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
Nie mogłabym wyjść za mąż za mojego kochanka, bo obawiam się, że wszystko po ślubie zmieniłoby się. A ja nie chcę, żeby ta więź, zaufanie i dobre relacje między nami zakończyły się. Dlatego nawet nie chcę próbować wystawiać tego na próbę. Czego wyszłam za mąż??? heh bo miałam dość samotnych wieczorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale przecież i tak tworzycie jakiś związek, są między wami więzi, to nie trwa od wczoraj tylko już od 3 lat. A poza tym, to moje pytanie miało trochę inny sens - poznałaś kochanka, kiedy jeszcze nie byłaś mężatką.. więc samotnych wieczorów nie miałaś chyba ( ;) ) a miałaś już faceta, który Cię rozumie.. to po co ten ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
Kiedy zaczęliśmy się spotykać on był jeszcze zonaty mieszkaliśmy na jednym osiedlu, więc nie było problemu, żeby sie spotkać, ja wówczas mieszkałam sama jednak niestety, nie zawsze mógl zostać na noc kiedy ja tego chciałam i tak, on wychodził ode mnie, szedł do domu do zony, a ja zostawłam sama. Zawsze powtarzał mi, że żaden sex nie łączy go z żoną, że od kilku lat nie sypiają ze sobą. Nie wierzyłam mu, bo byli małżeństwem z bardzo długim stażem (ponad 15 lat) potem wyszłam za mąż za mojego obecnego męża, a mój kochanek rozszedł się ze swoją żoną, bo zdradzali się na wzajem Poznał inną kobietę, mieszkają razem, ale nigdy nie próbował zerwać ze mną znajomości. I właśnie nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klemensss
nie zerwał, bo ma 2 tyłki do ruchania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie żałuję
dodam, że on wyskoczył z propozycją bycia razem i to nie w charakterze kochanków. Nie zgodziłąm się na to z powodów jaki wcześniej opisałam. Teraz też często wypytuje mnie, jak układa mi się z mężem. Ostatnio nawet zapytał, czy jeśli doszłoby do rozpadu mojego małżeństwa, a on rozstałby się z tą kobietą czy zamieszkałabym z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klemensss
sama nie wiesz czego chcesz kobito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×