termin czerwiec 2011

Oj ale się porobiło na waszym forum. Heh rozwalają mnie teksty, że było dużo zbędnych tematów co kto gotuje etc. Widać, że poza swoją ciążą i "bejbikiem" nic już nie widzicie. Ale musicie być nudnymi osobami ehhh To forum zdechnie śmiercią tragiczną. I dobrze ktoś napisał, że będzie jedna strona na tydzień. I tylko o tym, jaką kupke dzidzia zrobiła i ile razy bekła. Żal.pl

Hej, ja na szczęście problem wózka też mam z głowy. Wczoraj kupiłam w końcu proszek i płyn do prania malutkich ubranek, trzeba będzie się za to zabrać. Kiedy zamierzacie pakować torbę do szpitala? Moja Mała cała zsypana, w nocy nie mogła spać, bo ja chrostki swędziały, a jak ona nie śpi to ja jakoś też nie mogę. Najgorsze, ze ja nie chorowałam na ospe. Dziś ma mnie nawiedzić teściowa, więc biorę się za sprzątanie.

My na pierwsze pół roku mamy używanego Roana. Lubię takie tradycyjne wózki, na wahaczach, z wygodną gondolą, pompowane 4 koła. A po okresie gondolkowym kupimy sobie jakąś wypasioną spacerówkę, bo ten czas jest dłuższy, dziecko cięższe, więcej terenowych wypraw itd. Tego używanego Roana mamy za ledwie 300 zł a wygląda jak nówka.

temat idzie jak burza

i takie oburzone bo inne o obiadach pisaly i za szybko :D widac jakie one rozgadane, brak slow

hahahahahaha

Ale sie komus nudzi. Radze poszukac sobie zainteresowan w zyciu.

A po co te cholerne pomaranczki tutaj włażą i chcą cokolwiek czytac. To raczej wy nie macie co robic w swoim nudnym życiu skoro tutaj ciągle zaglądacie i jeszcze z satysfakcją i chamstwem stwierdzacie że topik umarł. To fakt-ale to tylko i wyłącznie przez was!!! Ciekawe ile jesze forów rozwaliłyście! Głupota,zawiśc i chamstwo ludzkie jednak nie mają granic...I to na forum kobiet cieżarnych.Brak słów!

Hej dziewczyny. My mamy terin porodu na 11 czerwca a juz wczoraj zakonczylismy szkołę rodzenia. u nas trwa 10 tygodni więc wolałąm zacząć wcześniej niż pożniej nie dotrwać do ostatnich zajęć. Powiem wam że może niektóre zajęcia były troszke nudne ale te praktyczne napewno bardzo przydatne - tymbardziej dla rodziców którzy będą mieli pierwsze dziecko.Także polecam. Aha i na wczorajszych ostatnich zajeciach "zwiedzaliąmy" oddział położniczy - trochę to mnie przeraziło ale jakoś będzie. A powiedzcie macie juz swoje położne czy nie decydujecie sie na własną?

Hej, Weronika ja nie myślałam nad prywatną położną, bo raczej chce sobie opłacić znieczulenie. A do tych atakujących, jeżeli nawet topic upadnie czy nie nabierze zawrotnego tempa, to dla żadnej z nas nie będzie to źródło depresji ani rozpaczy. Zbyt dużą wagę przykładacie w życiu do rzeczy fajnych, ale nie niezbędnych. Może pora zająć się sobą, bo jeszcze Wy przeżyjecie załamanie, że temat internetowy się nie rozwija, zacznijcie sie o siebie martwić!

ehhhh, na topiku az wrze , iskry ida od nadmiaru postow:D

Witam wszystkie Mamusie! Właśnie wróciłam od dentysty na szczęście ząb skonczony:). Znowu niestety kanałówka. Tak mi zęby idą jak nigdy. Myślałam, że sie nie wybiorę bo tak mnie ostatnio zgaga pali że hoho. A na dodatek mało co ostatnio czuję Maleństwo. Ja myślałam o swojej położnej ale jak narazie nic więcej sie nie dowiadywałam, nie wiem czy będe miała cc czy pn. Mimo, że mam termin na 3 czerwca to już sie stresuję czy dam radę urodzić. Przeraża mnie ten bół co może mnie spotkać i że mnie pokona. Wiem, że nie powinnam o tym myśleć ale strach silniejszy:(.

Coraz ładniej na dworku muszę w końcu się wziąć za pranie ubranek bo jeszcze jestem ze wszystkim w kropce. I mam pytanie do tych Kobitek co mialy cc jak to jest? Miałyście umówiony jakiś termin czy trzeba czekać, aż zacznie się akcja? ?I ogólnie czy ciężko było wrócić po niej do siebie?

Madzior, ja już zakupiłam proszek i płyn, ale też jeszcze nie prałam. ja miałam cc ze względu na brak postępu porodu. Najgorsze momenty to jak schodzi znieczulenie, ale nawet chetnie dają środki przeciwbólowe, drugi kryzys to wstawanie, ale mimo wszystko wolałabym cc niż sn, te 8 godzin na porodówce mi wystarczyło. Wizja porodu mnie też przeraża, dlatego jak się okaże , że będę rodzić sn, to mam ochote zakupić znieczulenie.

Cześć dziewczyny, Też jestem czerwcową mamą i z niecierpliwością ale i trochę strachem czekam na swoje pierwsze dziecko. Nie wypowiadałam się o tej pory w zasadzie nie wiem dlaczego, ale jeśli można to czasem też dorzucę coś od siebie. Chciałam jeszcze kilka słów o sytuacji jaka powstała na topiku. Przyznaję, że podczytywałam od samego początku bo dobrze było wiedzieć że są gdzieś dziewczyny które czują teraz to samo co ja. W najbliższym otoczeniu nie mam mam małych dzieci ani nawet kobiet w ciąży i wszystko to jest dla mnie nowe i czasami trochę skomplikowane. Wiele z poruszanych tutaj tematów mnie nie dotyczyło ale z wielu rad skorzystałam. Zresztą myślę że nie tylko ja. Linki do aukcji i opinie o produktach mi osobiście dały bardzo dużo i zaoszczędziły trochę czasu. I szczerze żałuję że dziewczyny się przeniosły. Z drugiej strony jest tak ja napisała mamuskaaniusika- jeśli topik się skończy to nie wpadnę z tego powodu w czarną rozpacz:) A co do ataków i śmiesznych komentarzy - z każdej strony akcje "więcej życzliwości dla kobiet w ciąży" może dziewczyny czas też się dołączyć? Bo chyba dopiero wtedy możemy zacząć wymagać od innych:) Tyle w temacie. A teraz do dziewczyn które zostały albo się "ujawniły": skąd jesteście? Ja z lubuskiego. W tym roku kończę 27 lat i tak jak pisałam w czerwcu po raz pierwszy zostanę mama (podobno chłopca ale jeszcze nic pewnego).

Ja jestem z mazowieckiego i też jest to moja pierwsza ciąża. A pytam się odnośnie cc bo ostatnio lekarz mi powiedział że mała leży posladkowo i nie wiadomo czy się dobrze ułoży.Idę się trochę dotlenić bo ostatnio to praktycznie tylko w domu siedzę. Zyczę miłego popołudnia:).

Witajcie. Ja też jestem tutaj taką doskakującą ciężarówką i też przyznam że wchodzilam tutaj w miarę często ale po prostu z braku czasu sie nie udzielałam. Zgadzam się z Tobą mamuskaaniuska że rzeczywiście taki topik to rzecz fajna ale nie niezbędna, ale te docinki pomarańczek już mnie tak denerwują że musiałam sobie wczoraj ulźyć i i napisać co myślę-może to hormony...:) Jestem mamą 2,5 letniego chłopczyka a teraz ma być podobno dziewczynka:) Co do cc to mogę Wam powiedzieć żę ja miałam je niespodziewanie z przyczyny braku postępu porodu po 2 tyg.po terminie.Doszłam do siebie naprawdę zadziwaiająco szybko ale rzeczywiście pierwsze godziny po samym cc-jak schodzi znieczulenie to masakra, bardzo źle wspominam też załoźenie cewnika brrr, no i pierwsze wstanie z łóżka też bardzo trudne ale potem było już tylko lepiej. Sam zabieg trwał 45 min, i dla mnie wszystko działo sie bardzo szybko-po prostu szłam na żywioł i nie wiedziałam co sie ze mną będzie działo. Teraz najprawdopodobniej też będę miala cesarkę ale niestety boję się o wiele bardziej bo już po prostu wiem co będą ze mną robili...choć i tak uważam że mniej bolu i cierpienia przy tym niż przy SN...

Hej Mamuśki! Ja co prawda mam termin na wrzesień, ale jest coś, co mnie interesuje w wyprawce bobaskowej, a na wrześniówkach się jeszcze o tym nie mówi. Wszędzie pisze, że należy się zaopatrzyć w dwa różne opakowania pieluch (pampersów) gdyby dziecko miało uczulenie. Oboje z mezem jestesmy alergikami i chyba jest prawdopodobienstwo, ze nasza fasolka tez bedzie. znalazlam co prawda taki link na allegro http://allegro.pl/zestaw-wyprawka-niemowleca-warto-miec-zobacz-i1502622449.html i zastanawiam się nad kupnem. Niewiem co zrobic... co wy o tym myslicie? wiem, ze mam jeszcze troche czasdu, ale musze lezec i tak rozmyslam o wszystkim co dotyczy mojego bączka :)

na wsi mieszkasz czy co ,ze zamiast KROSTY piszesz chrostki :O..

,,FASOLKA,, a co to ? ogródek sobie zakładasz?? dziecko to dziecko a nie FASOLA ,GROSZEK ITP.!!!!!!!!!!! :O

aszlunia jesli jestescie oboje alergikami to ja bym sobie taki zestaw sprawiła :)

1. nie wiem czy 5 pieluszek z każdego rodzaju "zdąży" uczulić 2. uczulić może krem do pupy, chodzi o to że dochodzenie do tego - co uczula może trwać troche dłużej niż 5 pieluszek ( które starczą na jeden dzieć, a nawet nie ) za tę cenę kupisz mw. małą paczkę każdego rodzaju

Wybacz mi pomarańczko, cała wieś się za mnie wstydzi.

A mi się ten zestaw podoba. Cena też nie jest odstraszająca więc ja się chyba skuszę

Rozmawiałam z koleżanką, która ma półroczne dziecko i u niej uczulenie wystąpiło po pierwszym użyciu pampersa. Nie wiem czy tak jest zawsze. Dziękuję za pomoc.

hej, ja mam termin na 11 czerwca - jestem z mazowieckiego i prawdopodobnie bedzie dziewczynka, za każdym razem lekarka mowi mi ze raczej dziewczynka ale nie na 100% ehh nastawilam sie juz mam tylko nadzieje ze nawet jak bedzie chlopak to urodzi sie zdrowe. to nasze pierwsze dziecko wiec tak naprawde obojetnie jaka plec. pozdrawiam i zmykam spać.

Witam wszystkie Panie:). Ale dzisiaj zimno i wieje na dworzu brrrr. Znowu wróciłam pod kołdrę i zamierzam sobie leniuchować bo sama w domu zostałam i nikt mi nie będzie przeszkadzać:) Podobno ma się zrobić ciepło i wiosennnie za około tydzień. Chcę już zieleń wtedy inaczej się jakoś żyję. Wam też tak pępek wyszedł na "wierzch"? Fajnie to wygląda taki dziubek. Kurcze mam nadzieję, że piersi mi dużo jeszcze nie urosną bo jeszcze staników nie znajdę. Ale mąż z tego powodu zadowolony heh niby mam większe niż Pamela i może mi zazdrościć tylko ciekawe czego:(.

Weronika a masz już jakieś upodobane imię dla Małej? Co jakiś czas brzuch mnie kłuję i trochę jak na @ ale Mała się rusza to chyba wszystko ok. Czasami mam takie dziwne obawy i myśli, że może cos być nie tak ale większość z Was ma tak pewnie.

witajcie ponownie czerwcóweczki :) wczoraj byłam na krzywej cukrowej ... ostatni gwizdek i powiem, że o ile wypicie tego zagzajeru nie było czymś okropnym to samopoczucie przez następne dwie godziny do momentu ponownego pobrania krwi było okropne. Nie dziwie się, że proszą żeby nie opuszczać przez ten czas kliniki bo faktycznie robi się czasem słabo ( przynajmniej ja miałam dwie takie fazy )....... ale najważniejsze ze wyniki dobre i nie muszę się martwić cukrzycą ciążową :) Mojemu "synusiowi" nie smakował chyba napój bo szalał nieźle od nadmiaru słodyczy :) Teraz pozostaje mi jedynie dalsza walka z niedoborem magnezu ....

Witajcie kobietki :) ja termin porodu mam na 22 czerwca, aktualnie jestem w 28 tyg ciąży i prawdopodobnie ma być dziewczynka. Lekarz nawet bardzo pewny swego uważa, że na 100 %. Wyprawka prawie cała kupiona, więc wolę żeby nie było niespodzianki :) pogoda okropna, spać się chce niesamowicie :( oby szybciej ta wiosna przyszła. Chciałąm spytać czy Wy teraz też zaczynacie szybciej przybierać na wadze? U mnie jak waga stała to teraz rośnie w zawrotnym tempie :P Pozdrawiam wszystkie mamusie :P