Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bebe_daily

Mądre odchudzaczki

Polecane posty

Na wieczór koło lapka zawszę mam dużą szklankę wody, czasem pomaga. Przyczepiłam też do lodówki kartkę motywacyjną --> Nie żryj! Ja dziś 2 jajka i 1,5 pomidorka na śniadanko (jajeczniczka), garstka sałatki i na kolacje jogurt. Teraz tylko zjadłam marchewkę bo lekko mnie ssało. Nie miałam za to czasu żeby poćwiczyć i mam wyrzuty sumienia. Oczywiście przed głównymi posiłkami ocet jabłkowy rozcieńczony, czy któraś z was też to stosuje? Na razie nie wiem czy to działa, zobaczymy. Mój największy problem to łakomstwo. Sama sobie słodyczy nie kupię. Gorzej jak np. ktoś mnie częstuje. Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :-) mam nadzieje, ze sie tu zadomowimy i osiagniemy efekty, prawdziwe efekty dlugofalowe, bez jojo, ale trzeba sie konkretnie brac do roboty, bez odkladnia 'na potem' :-) u mnie 17 pazdziernika pierwsze wazenie i mam nadzieje, ze zmienie chocby odrobine napis w stopce ;-) lavendinha - moglabys bardziej uszczegolowic Twoja racjonalna diete, lubie czytac czyjes pomysly i troche spiracac ;-) bardzo obiecujacy jest ten dwuletni brak jojo u Ciebie. smazonarybo - dobrze, ze nawet dwa piwa uzwgledniasz w ogolnym bilansie, to jest dobre dla samopoczucia, ja czasem popijam winko czerwone, pamietajac tylko, ze alko to cukier, wiec licze, ale swiadomosc, ze moge sobie strzelic lampke, zjesc drabinke czekolady dodaje mi skrzydel w diecie, najgorzej jak sobie zabronie - wtedy od razu wlacza mi sie naped na duze ilosci niedozwolnych rzeczy i bach, po diecie. Juz tak nie chce i widze, ze codzienne pisanie b mi pomaga. I sie pochwale - dzis strzelilam sobie nowa fryzurke - mialam dlugie wlosy i je troche skrocilam, tak do ramion i polozylam kolor, taki zimny blond, kupilam tez sportowy top do cwiczen, taki dobrze trzymajacy cycki, zebym nie miala po tej skakance nalesnikow ;-) dominikananana - buziak powitalny raz jeszcze :-) 25 to tyle co ja do zrzutki ;-) dobrze kombinujesz z dietka, ze nie ma chleba , a malymi wpadkami sie nie przejmuj, naajwazniejsze to isc dalej, a nie sie zalamywac i skreslac diete. Zawsze warto pocwiczyc pol godzinki chocby przed tv, jakies skoki czy przysiady z obciazeniem whatever. BezWeg - ja tez mam szklanke wody kolo siebie :-) czasem tez dzbanek herbatki ziolowej, na watrobe dobra jest z mleczu i pokrzywy, lubie tez roibosa. Nie za malo tego jedzonka u Ciebie dzisiaj? ;-) ocet kiedys pilam, dobrze robil na trawienie. A wlasnie, bierzecie jakies suplementy? ja kupilam BodyMaxPlus (ale chyba za silne dla mnie), jem tez Omega3 i wapn z wit D, podobno maja znaczenie przy odchudzaniu. na obiad mialam indyka w kosteczke z marchewka z groszkiem, polalam to wszystko jogurtem z oliwa i czosnkiem, solidnie doprawilam, bo najbardziej nie lubie mdlego zarcia. na kolacje to samo, dojadlam resztki :-) teraz spijam wode mineralna, w ogole odkad nie jem chleba pije wiecej wody, tak 3 litry dziennie to minimum, a kiedys ledwo poltoralitrowa flaszka. buziaki :-) jutro piekny weekend, slonce i cieplo, trzeba korzystac z ostatniego ciepelka, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do suplementów to jem : witaminy B na wątrobe, A+E, wit C, Glukoze i. i tak bym mogła jeszcze długo wymieniać --> jestem lekomanką na szczęście tylko witaminową. Dziewczyny a co myślicie o Alli? Słyszałam że jest bardzo dobry.. ale niestety drogi więc zanim kupie muszę znać opinie innych. Postanowiłam sobie też że jeśli schudnę to kupię też chińskie bańki na skórę i cellulit. :) Droga Bebe, nie martw się mi to wystarcza :) Nie jestem typem osoby która się głodzi :) jestem głodna to jem :) A właśnie dziś : znów dwa jajka i 2 pomidorki czyli jajcarnia, pół jogurtu, po 2 godzinach pół jogurtu i na obiadokolację mięsko gotowane z warzywami i buraki (niestety miałam ochotę) no i nie ćwiczyłam znów ;/ Poważnie myślę nad przejściem na Dietę Dunkana. Mam to szczęście że mieszkam z mamą i odchudzamy się razem. Więc może będzie łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Cześć dziewczyny ! Moge sie podączyc do Was ? Tez mam sporo do zrzucenia, choc "sporo " to eufenizm.. Nigdy nie byłam szczupła,ale zaokraglona ,mam typowo kobieca figure klepsydry.. a właściwie miałam, bo teraz słowo wieloryb bardziej pasuje :) Mam złe nawyki zywieniowe, rano nigdy nie jestem głodna,wiadomo szkoła,praca,apo powrocie do domu wpierdzielam za cały dzień i nażarta ide spac.. Tak było do niedawna, od jakiegoś czasu prostujemy to ile sie da ! Pare lat temu sporo schudłam,cos koło 20 kg ( byłam w klubie superlini),ale wiadomo odpuściłam i teraz waże więcej niżz synem w 9 miesiącu ciązy.. Mam dosyc diet.. choć ja nigdy nie mogłam na jakiejśc szczególnie wytrwać.. kocham węglowodany ! One własnie mnie gubią. Nie słodycze czy słodkie napoje. Więc cóż od jakiegoś tygodnia jem 5 posiłków, nie jem ziemniaków, pieczywo tylko ciemne i tylko rano,do kazdego posiłku obowiązkowo warzywa, rzadnych makaronów,ryżu.Pije dużo zielonej i czerwonej herbaty,ale do tych min. 2 litrów płynu mi daleko.. Czasami jak nie moge wytrzymać zjem kilka krakersów,czy batonika z musli..i jestem szczęśliwa ! Ogólnie pasuja mi zaożenia diety Montiego i działaja na mnie , więc staram sie ich trzymać.W niedziele pozwalam sobie na małe odstępstwo ,taki restart metabolizmu.. Dziś jem: kawa z mlekiem bez cukru 2 grzanki pełnoziarniste bez masła z żółtym serem i pomidorem jogurt owocowy pierś z kurczaka z zielona fasolką,polana masłem pare orzechów i jabłko i moja nagroda dzis to mały kawałek szarlotki ,takiej dla alergików, bez jajek i smietany. Chodzi po mnie ta szarlotka od paru dni, stres taki , ze nie moge myslec o niczym innym... więc dziś spełniam i eleminuje zachcianke :) A moje parametry sa ogromne ,powinnam pozbyc sie drugiej siebie.. Mam 165 cm wzrostu,a niedawno wazyłam 120kg. Chyba razem damy rade ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
witam dziewczyny, dołączam do Was od dzisiaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Mimo ze mam dobrą wagę, to jednak na diecie jestem ze względów zdrowotnych. Podam teraz mój plan dnia, moze to komuś coś zasugeruje. najpierw zajrzyjcie tu: http://www.kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/obiekt_int.php?id_p=19815 podałam tam przepis posiłku, który stanowi u mnie prawie zawsze 1 śniadanie, rzadziej 2. (W przepisie tego nie ma, ale ostatnio dodaję też łyzeczke kakao - super jest!) Jem około 8:00 Potem 12:00 - 2śniadanie - sałatka warzywna + plus chleb/bułka (razowe pieczywo oczywiście) z masłem śmietankowym 16:00 - obiad to już różnie, zależy, co mama ugotuje:P, ale tylko jedno danie! i potem nic juz nie jem. W ciągu dnia piję dużo wody, rano przed śniadaniem szklankę obowiązkowo; 2x herbata zielona z miodem, a samym wieczorem przegotowaną wodę z 2łyżeczkami octu jabłkowego. Na 2 śniadanie jem też 1-2/tydzień rybę albo twaróg albo jajecznicę; czasem zjem "kolację", czyli jogurt. Mięso tylko drobiowe i tylko w niedzielę. Unikam łączenia białek i węglowodanów, tz nie jem kanapek z wędliną czy żółtym serem, preferuję samo masło. niestety, od października wracam na uczelnie, więc ze względu na plan zajęć nie będe jadła o tych porach. Z doświadczenia wiem tez,ze zacznę jeść więcej, ale tak jakoś mam w szkole:( Jako że jest teraz sezon na maliny, to jem ich sporo:)i jabłka też. co do suplementów - to ja jestem anty na lekarstwa i lekarzy, więc się wystrzegam jak tylko mogę! To co napisałam wyżej nie jest jakimś tam harmonogramem, którego się sztywno trzymam, bo przecież nie oto chodzi. Ale tak, czy siak staram sie wg tego zyć, chociaż nmie to czasem duzo wyrzeczen kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny :) Ja w zasadzie mam do zrzucenia więcej niż 30 kg ale to jest mój główny cel :) potem się zobaczy :) około 105kg przy 180 wzrostu (no wreszcie się przyznałam) ijabuba podobnie jak ty kiedyś schudłam ponad 15 kg i ważyłam 70 kg a potem się poddałam i przez 5 lat dotarłam do wagi dzisiejszej. Chyba przejdę na dietę Dunkana, coraz częściej o tym myślę i dużo czytam. Chyba idealnie dla mnie, można jeść ile sie chce a tylko niektóre rzeczy. Dziś wiadomo weekend więc moja dieta gdzieś się schowała : śniadanie - 3 jajka potem jogurt i na obiad warzywka z mięsem jak wczoraj tylko że zamiast buraków gotowany kalafior :) No cały czas mam zamiar poćwiczyć ale coś czuje że nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
BezWeg- Ty chociaz wysoka jestes!A nie ja , taki kurdupel.. A cwiczyc to ja niestety nie lubie... leń ze mnie ! Mam swój ukochany fotelik i kropka ! Jedynie pływac kocham,więc przynajmniej na razie zostaje mi to i dłuugie spacery z psem :) Taa,wiem ,że bez ćwiczeń sie nie obejdzie...ale pomału na pewno rusze dupsko, teraz mam, a raczej nie mam kondycji.. Jezu jak ta szarlotka pachnie ! Zaprosiłam na nią kumpla syna,do córki przyjechał chłopak i tym sposobem dla mnie zostanie tylko 1 kawałeczek ! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wysoka jestem. Mam też budowę ciała kulki, chude długie nogi apotem permanentny 9 miesiac jak to moje koleżanki ładnie określają :) Ijabuba bycie niskim ma swoje zalety ;) schudniesz 2,3 kilo i od razu będziesz widzieć rezultaty! Zazdroszczę ci.. Ja to muszę czekać i czekać i tracę nadzieję. Co do ruchu mam to samo. Dlatego kupiłam se sprzęt (orbitrek) za wszystkie oszczędności. Jak sobie pomyślę ile za niego dałam to aż mi się chce! heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
ja to dziewczyny mam coś z Was obu, jestem niska i najszersza właśnie w pasie. Do swojej sylwetki nie miałabym nic gdyby nie ten brzuch, którego wręcz nienawidzę! Ciągle nadęty, wzdęty i w ogóle! mam pierwszy-średnio udany dzień diety za sobą. W sumie zjadłam dwie parówki na śniadanie, ryż z piersią z kurczaka i sosem na obiad i bułkę z serem na kolacje. A no i jeszcze było 250ml mleka czekoladowego. W sumie mało dietetyczne jedzenie ale ja nie chce niczego sobie zabraniać, chce jeść normalnie żeby przyzwyczaić się do mniejszych ilości. Poza tym każdy zakaz skutkowałby potem efektem jojo i rzucaniem się na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
a i jeszcze była kawa i herbata-oczywiście bez cukru wiec chyba nie aż tak szkodliwe, hm? w ogóle muszę wiecej pić, zmuszać się do tej wody bo ja ogólnie to najchętniej tylko bym jadła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie nowe dziewczyny!!! :-) !!! calusy :-) kulka to ja jestem ;-) niewysoka - 165 i 91 kg :-( BezWeg Dukana nie radze, przerabialam, wszystko fajnie, ale nie dasz dlugo rady, a nie o to chodzi, zeby sie odchudzic i hulaj-dusza piekla nie ma tylko jechac dlugoterminowo, zdrowo z uwzglednianiem malych przyjemnosci. Na Dukanie jest ciezko bo wcinasz samo bialko, na poczatku bez warzyw i bez tluszczu i tym oszukanczym sposobem kompletnie sie odwadniasz i zabijasz glod. Ale jak raz sie zlamiesz to koniec, pol ciastka jest w stanie wszystko zaprzepascic, watroba i nerki dostaja w doope, poziom kwasu moczowego jest maxymalny. Poza tym weglowodany w ilosci ok 90g/dz sa potrzebne dla mozgu i erytrocytow, 90g to naprawde niewiele wiec jest prawie Dukan :-) A bez nich moze byc ciezko i mozna sobie szkody narobic. Przemysl BezWeg, choc jak sie zdecydujesz bede Cie wspierac i podpowiem co nieco. U mnie mniej wiecej zaczynaja sie krystalizowac pewne zasady, zbiore je w kupe ;-) : -nie lacze bialek i wegli w jednym posilku - bialek jem w zaleznosci od apetytu np jak mam dzien gdy nie chce mi sie jesc duzo to po prostu nie jem, nic na sile, jem jak jesteem glodna, ale jak juz to ok 1-1,5g na kg naleznej masy ciala czyli w moim przypadku ok 60g -tluszczu minimalnie a to dlatego, ze chce spalic swoje zapasy, wiec nie potzrebuje dodatkowo sie zasilac ;-) - wegli nie przekraczam 100g, to dobra ilosc - pozwala trzymac insuline nisko, zeby tluszcz z wlasnych zapasow sie spalal i mam dobre samopoczucie, nie boli glowa, nie ma wahan nastrojow i cukier ustabilizowany. Pamietajcie - jesli insulina jest nisko wlasny tluszcz sie spala, jesli zas zjemy zbyt duzo wegli spalanie jest zahamowane - to dlatego dziewczyna w podanym przeze mnie wyzej linku ograniczajac weglowodany ale nie rezygnujac z nich calkowicie chudla nawet 14 kg w dwa tygodnie!!! tu link o insulinie i spalaniu wlasnego tluszczu http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=17857 - sniadania jem bialkowe na dobry zastrzyk energii, obiady bialkowe na podtrzymanie spalania i energia tez mi potrzebna do dzieci, a kolacje to same wegle, wliczone w limit dzienny, -do kolacji najczesciej lampka wina (nie jestem alkoholocziczka ;-) ) -czasem pozwalam sobie na mala slodycz i ne robie ztego powodu halo, grunt, ze jest to cos malego a nie do razu paczka chipsow, kilka kanapek z serem i majonezem i cala czekolada :-) wstyd mi ze tak robilam - jeden owoc dziennie i jeden sok warzywny - sporo wody na wyplukanie toksyn, aczkolwiek nie zalewam sie nia jesli nie czuje pragnienia, ostatnio czytalam, ze odkad mala flaszka mineralki urosla do rangi gadzetu kobiecego duzo kobiet popija nie czujac prawgnienia i rozwadnia sobie krew do tego stopnia,z e traci sod co powoduje klopoty z krazeniem i oddechem, masakra! - cwicze jak tylko mam sily i jest mozliwosc - skakanka, przysiady, pajacyki, pilates z plyty. -i najwazniejsze - nie mysle, ze jestem na diecie tylko zyje zdrowiej, cieszac sie ,z e nie mam napadow, ze potrafie sie uczyc rozwiazywac swoje problemy bez nacpania sie jedzeniem do nieprzytomnosci, zeby potem juz nie musiec o niczym innym myslec. Acha, bedac w domu ciesze sie z kazdej czynnosci domowej typu odkurzenie czy setny raz schylenie sie po cos tam - traktuje to jako spalanie tluszczu. tu jeszcze o mojej nieszczesnej insulinie http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15514 buziaki, zaraz ide lulac jutro mam ciezki dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktuskowata
czesc dziewczyny dołączam do was :) jesli jestescie tu jeszcze? hallo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny spora z nas juz grupa zrzucaczek. Bebe dzieki za linki. Przez najblizsze tyg.nie bede miec czasu, by chodzic po zdrowych stronach, wiec doceniam, gdy mi sie pod nos podstawi :) Siade sobie wieczorem i poczytam do zielonej herbaty. To mi predzej kiszki uspokoi niz woda :) Wystarczy ze leje woda z nieba. Weekend poza domem owocowal pewnymi odstepstwami: piwo oraz sniadania z pieczywem. Poza tym bezgrzesznie. Zwaze sie dzis i za tydz. Ciagle musze sobie przypominac by jesc wiecej warzyw. Ktos pytal o suplementy. Stosowalam cwiczac intensywnie bio cla. Ale nie wiem czy w czyms mi pomogl.Teraz mam zamiar ruszac tylkiem bez wspomagacza. BezWeg co do duncana mam pewne obiekcje. Z jednej str. jest faktycznie skuteczna, co widac po znajomych stosujacych. Sama 2 dni jadlam tylko bialko i brzuch mi splaszczal. 2 dni !!! Dlatego chodzi mi ten duncan ciagle po glowie. Ale uwazam ze to nie jest zdrowy sposob. Pomyslalam sobie ze niezdrowym zyciem doprowadzilam do nadwagi, to chudnicie przy pomocy nienaturalnego sposobu odchudzania nie jest wyjsciem. Jesli sie za nia wezmiesz to chyba trzeba bardzo uwznie stosowac sie do zalecen i nie wprowadzac np z braku czasu swoich modyfikacji czy ulepszen co dziewczyny czesto robia. Kazdy ma swoj osobisty cel. Ja najbardziej chcialabym osiagnac ogolnie pojeta regulacje. Czyli przyzwyczaic cialo do regularnych posilkow, pozbyc sie napadow glodu, odzwyczaic sie od nadmiaru soli, odwyk od smazonego. Wprowadzic organizm na wlasciwe tory zeby potem juz nie myslec tyle o tyciu i jedzeniu. I oczywiscie chce schudnac. Bardzo bardzo. Ale nie za wszelka cene. Dziewczyny trzymajcie sie.Razem do celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps bebe jak samopoczucie z nowymi wlosami? ja z wlosami poszalec nie moge ale planuje za pierwsze efekty nagrodzic sie jakas nowa garderoba. Ogolnie jakos styl by sie przydalo zmienic. Chodzi mi to po glowie. A wy dziewczyny jak zamierzacie sie nagradzac :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiejszy jadlospis: jablko, serek grani, troche warzyw z ryzem, na kolacje szpinak z feta i czosnkiem- duza porcja. No i teraz to jade na zielonej herbacie ktora bardzo polubilam. Zabieram sie za insulinowa lekture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
aj idiotka ze mnie! zero silnej woli, nie pytajcie lepiej dziewczyny co ja dzisiaj jadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol :-) meldunek wieczorny, choc padam z nog: rano wiejski z pomidorami II sniadanie 2 jajka na pol miekko jablko (traktuje jako odrebny posilek w mysl rozdzielnosci) obiad: leczo z kielbaska (wrzucilam to co mialam w lodowce i dodalam pomidorow z puszki) kolacja: kasza gryczana z sosem pieczarkowym (niestety z paczki, brak czasu) i podsmazana na masle cebulka. Najbardziej sie ciesze, ze udaje mi sie nie jesc pozniej niz po 19, byloby lepiej juz zaczac poscic od 18 ale sie nie wyrabiam, a czytalam, ze taki 15 godzinny post ma sens i uzasadnienie i prawi podpada pod intermittent fasting, ale do tego mi daleko, choc jest taka opcja, pewnie wygodna w pracy ;-) http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15625 a teraz przepijam herbata owocowa i czekam na Sex w wielkim miescie na Commedy Central, moj ukochany serial :-) Smazonarybko fryzurka super, zawsze dobrze robi na samopoczucie, jakas zmiana. Ciesze sie, ze linki sie przydaja, dobrze jest miec podklad naukowy pod swoje proby odchudzania. Dzien bez cwiczen, trudno, ale tez niczym nie zgrzeszylam i sporo sie nalatalam. Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Nie powiem co dziś zjadłam bo wstyd :) Mała dona jestem z Tobą. Zdecydowałam że przechodzę na Dukana. W środę idę na zakupy :) Stwierdziłam że spróbuję, od 5 lat już nie jem chleba, tłuszczu nie trawie więc myślę że warto :) Bebe dziękuje za rade :) wezmę ją pod uwagę będę pisać codziennie :) Damy rade :) A co z tym niełączeniem to wiem że świetna sprawa ;) moja znajoma schudła na tym ponad 40 kg :) także 3mam kciuki :) Dzięki za linki dziewczyny :) przydatne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
bebe_daily, BezWeg dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki! ja dziś wepchałam w siebie paczkę ciastek... trudno mówić tu o jakimkolwiek odchudzaniu, chyba nie umiem...:( ale staram się chociaż nie przytyć więc od 18 już nic nie przełknełam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
BezWeg a ta dieta Dukana to polega mniej więcej na jedzeniu tylko i wyłącznie białka w różnych postaciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idedsaaaa
skoro na starcie diety juz sobie pozwalaz na "małe" slodkosci to ja nie wiem, gratuluje ci. A co za miesiac jak na prawde bedziesz zmeczona dieta? Tabliczka czekolady? 2 Paczki chipsow? Totalna glupota, juz nie raz sobie robilam takie małe ułaskawienia na amym poczatku i konczylo sie to brakiem diety. Z tym ze ja waze 56kg a ni 91, mala drobna roznica ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idedsaaaa
a i moja rada jak najbardziej z serca, nie pakujcie sie w dunkana, nabawicie sie rozregulowania jelit, problemy odwieczne z załatwianiem, problemy z nerkami, watroba, chcecie tego? Ja wiem ze mozna w miare szybko schudnac, ale wg ta dieta jest gorsza od kopenhaskiej, znam pare osob co dzieki wlasnie tej dziecie spokojnie czekaja na nowa watrobe i maja powazne problemy z nerkami... mnie dzieki bogu TYLKO sie jelita rozregulowaly, ciesze sie ze tylko to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
owszem jestem uzależniona na od słodyczy i nie umiem przestać ich jeść. Ale kto Ci idedsaaaa powiedział, że ja waże 91kg?nie oceniaj ludzi skoro nie masz pożadnych informacji. Ważę nawet mniej od Ciebie, około 53-54kg, tyle że jestem niska, mam około 156cm dlatego jakieś 5kg chce zrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maladona nie przejmuj sie , Idesedee pomylila Ciebie ze mna ;-) i jeszcze niedokladnie przeczytala, to ja waze 91kg i ja jak wpadalam w ciag to wsuwalam paczke chipsow. Teraz walcze z tym i to skutecznie :-) maladona - a jaki masz plan? ad odchudzania. milego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Hej dziewczyny ! Wczoraj napisałam dłuugasnego posta i mi wcieło,wwwrrrr! Więc,nie załamujmy sie małymi wpadkami i nie katujmy swojego sumienia ! Maładona ja wciągnełam szarlotke i od razu sie rozgrzeszyłam :) Życie powinno byc piękne ,a nie wiecznie sobie wszyskiego odmawiać.. W imie czego? Kazdy ma swoje piorytety :) Kurna ,ja to mam problem ,bo do mnie nie dociera zupełnie,że jestem gruba ! Nie czuje sie samotna,bez przyjaciól i miłości,nie wstydze sie wychodzić z domu i nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów itp.Po prostu naprawde o tym nie mysle.. Tylko zdrowie ,je mam na uwadze :) No, i u mnie w sklepach wiszą takie same ciuchy w rozmiarze od 8 do 26,a i na ulicach swojsko :)) BezWeg,obiecujesz ,ze będzie od razu widac? :) Chciałabym miec orbitreka w domu...może by mnie bardziej zmotywował, nienawidze siłowni ! Mam cos na ćwiczenie miesni brzucha,rusza sie nogami bez obciążania kręgosłupa..i zawalone jest ciuchami w pokoju córki,bo ja leń jestem .. Bebe, super linki ! Własnie poczytuje o tej insulinie...jakbym o sobie czytała.. Dziewczyny każda ma swój cel i każda ma inną droge jego realizacji :) Najważniejsze,że sie nam chce :) Nagrodą będą na pewno nowe ciuchy ,co tu sie oszukiwać fajnie jest buszowaćpo sklepach :) I choć sym mówi "ja lubie sie tulic do ciebie ,bo ty jestes taka mięciutka i cieplutka " :),to wiem ze musze schudnąć :)) A dzis planuje wciągnąc : sniadanko- płatki z mlekiem i jabłko II sniadanko- jogurt i jabłko obiadek- mielony zmarchewkai groszkiem kolacja- wiejski ze szczypiorkiem,ze 2 wasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz drugi tydzien leci rozumnego jedzenia. Po spodnaich widac minimalna roznice-rozluznily sie. Ale ogolnie po zjedzieniu warzyw troche mi sie z brzucha balon robi na kilka godzin. Nie zrazam sie tym, bo nie jest to jakis wielki dyskomfort. Moze sie jelita przyzwyczaja, zamierzam wiecej kminku wrzucac, zaraz znajde w necie jakie przyprawy podobnie dzialaja- majeranek chyba? Dziewczyny gotujecie zupy? Na kostach czy na miechu? Ja dzis chyba soczewicowa zrobie. A na kolacje Bebe bedzie kasza gryczana z pieczarkami. Normalnie jak to przeczytalam to poczulam wielka ochote na to danie. I znowu ryba po grecku chodzi za mna wiec pewnie jutro. BezWeg i jak zaczynasz z bialkowka czy wizja oczekiwania na nowa watrobe odwiodla cie od planu :):):) Bebe nie korci cie zeby nie czekac do 17.10 i wejsc na wage? Ja weszlam i mam 57,3.I obiecuje sobie ze wejde dopiero za tydzien. I powiem wam ze tak na luzie do tego podchodze. Chocbym miala za tydz zobaczyc taka sama wage to i tak mam wrazenie ze robie cos dobrego dla mojego wymeczonego ciala ktore serio zasluguje na troche szacunku i opieki ze strony wlascicielki. Jakies ziola chce kupic bo woda mi nie wchodzi i chyba przesadzam z herbata zielona i czerwona. Moze jakis rumianek czy pokrzywe( oblesna troche jest). Macie jakies ulubione herbatki ziolowe, mieszanki ziol ? Maladona nie ma co wlosow rwac o te ciastka. Nowy dzien, nowy poczatek.W necie powinno byc sporo o uzaleznieniu od slodyczy. Z brzegu: http://www.farmacjaija.pl/po-godzinach/kuchnia/uzaleznieni-od-slodyczy.html Ijabuba ty zaczelas wczoraj? Bo jak na poczatek to malo tego w menu:) Najbardziej podoba mi sie twoje stwierdzenie ze nie dociera do ciebie ze jestes gruba:) Ja jestem z tych skrzywionych co nawet jak maja serio dobra wage to zawsze dociera do nich ze sa w jakims miejscu za grube :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×