jak powiedziec facetowi ze jestem dziewica?czy przemilczec?

mam faceta pol roku i dreczacy mnie problem- tak jak w temacie, nei wiem czy powiedziec mu ze jeszcze jestem dziewica:( moj facet ma 35 lat i pare partnerek seksualnych, wiem o tym. kiedy mi o tym mowil ja przemilczalam sprawe, moze pomyslal ze wstydze sie przeszlosci przez ogromna ilosc partnerow? zostawil ten temat. ja jednak zawsze zajmowalam sie praca, na studiach nauka i wiecznie to samo. co prawda wychodzilam raz na miesiac z kolezankami do pubu czy na dyskoteke, zawsze jednak trzymalam panow z daleka. mialam 3 chlopakow, ale trwalo to do momentu az zorientowali sie,ze dla mnei najwazniejsza jest praca. teraz zmienilam sie, doroslam. chce zalozyc rodzine,nie wykluczam slubu i dzieci. ale...no wlasnie, ale boje sie,ze kiedy moj obecny partner pozna rpawde, zostawi mnie, nie zrozumie, uzna ze jestem jakims dziwolagiem. bardzo mnie pociaga i chcialabym miec w koncu TO za soba, ale boje sie reakcji:(widac,ze on tez juz tylko czeka na POZWOLENIE. co robic?

myślę, że raczej bardzo się ucieszy że będzie twoim pierwszym. powinnaś mu powiedzieć

a jaki to kurwa problem powiedzieć, wal prosto z mostu, oj ludzie wy to macie problemy, lepiej że jesteś dziewica niż miała byś mieć raka

no latwo sie mowi, a mi po prostu jest wstyd!!! to troche niecodzienne, taka sytuacja i w ogole przypadek:(

a co w tym niecodziennego? Czy świat poszedł aż tak w stronę tego, że każda kobieta musi być przejebana? Niecodziennie by było jak byś miała rogi a błona dziewicza to coś zupełnie normalnego

niby normalnego, ale niestety wielu facetów tego nie rozumie! nadzwyczajnie boi się "dziewictwa" swojej dziewczyny tudzież wymyśla w głowie dziwny scenariusz dlaczego w tym wieku jeszcze nie uprawiała seksu i w związku z tym musi mieć jakąs "poważną" wade! nie wiem jak! ale wiem że na pewno powinnaś powiedzieć! może poprpstu jak zejdziecie w trakcie rozmowy na te tematy, to mu to normalnie powiedz! wiem że to nie jest łatwe

jzu mailam plan, zeby sie upic i mu powiedziec. nie wiem czy jego tez udupic...

jzu mailam plan, zeby sie upic i mu powiedziec. nie wiem czy jego tez udupic... od razu na szerokie wody widze

jesienna, mam takei same odczucia jak to opisalas w pierwsyzm akapicie:( ja nei wiem, nei jestem nieatrakcyjna, bynajmnije tak zawsze slysze. jestem szczupla, twarz ok, dbam o siebie. po prostu wiecznie bylam zapracowana! troche teraz tego zaluje, wiele mnie ominelo i chcialabym nadrobic,ale ciezko zaczac

hm... myśle że to nie ma sensu:) zależy czego oczekujesz od tego związku! jeśli chcesz już teraz stracić dziewictwo z tym facetem, to powiedz mu np : że baardzo ci sie podoba, masz na niego ochotę, ale nie masz doświadczenia, wiec masz nadzieje, ze on na początek odpowiednia Tobą "pokieruje" ;) ;) jeśli chcesz przeczekać jeszcze pare tygodni to moze być gorzej, bo nie każdy facet (dodatkowo w tym wieku) chce czekać

moze najpierw zapytaj czy on jest dziewica analna, i jak potwierdzi to powiedz ze dlugo czekalas na kogos kto cie zrozumie i razem przejdziecie ten trudny etap

kobity z jakimi frajerami wy się spotykacie, że rzucają was bo macie błonę dziewiczą.

Strasznie paskudna z wyglądu albo z charakteru jesteś, że się do takiego wieku zachowałaś. Dziwadło. Teraz napisz, że nikt się tobą przez całe życie nie interesował :D

czuje,ze bedzie ciezko...no on bardzo tego chce, nic dziwnego. ja tez. po prostu ciezko mi zaczac. on i tak ma anielska cierpliwosc do mnie. planuje poweidziec mu jutro. chce przygotowac kolacje itp. tylko ze juz tak planowalam 2 razy i nici. nei wiem, wydaje mi sei ze on zacznie sie smiac... a raczej boje sie tego:( on jest przekochany, ale juz zaczyna widziec ze cos ukrywac, ze cos nie tak.

Darker, a Ty w jakim wieku planujesz stracić dziewictwo? Autorko, on Ci pewnie i tak nie uwierzy, wiec mozesz śmiało wyznać swój grzech zaniedbania ;-)

ale juz zaczyna widziec ze cos ukrywac, ze cos nie tak. :-)

musze tutaj zaznaczyć nowa forma zwrotu - dodam jeszcze :-)

Moje planowanie - jak to określiłaś - nie ma nic wspólnego z tym co ja mogę. Ja się nie podobam dziewczynom a teraz dochodzi jeszcze to, że i tak każda zajęta; to mogę sobie planować.... skok z mostu :D

Nie mów, nie zauważy.

pewnie od razu pomysli to, co darker, ze musi byc cos nie tak, ech. to fakt, zaniedbalam zycie uczuciowe. a nie zrobilabym tego z peirwszym lepszym, na imprezie. nie przykladalam do tego uwagi, a potem ..jzu samo poszlo i tak zostalam dziewica w wieku 33 lat

Przemilcz!

powiedz mu! szczerość w związku najważniejsza!! a poza tym nie porównuj swojego 35 letniego faceta do nastolatka, prawiczka z kafeterii! :D

"to mogę sobie planować.... skok z mostu " E tam, zakup odpowiedni trunek plus ewentualnie te tabletki ze strzałką na dokładkę, akcję zaplanuj w ciemnym pomieszczeniu i bierzesz z internetu jakąś nie zaznaczającą swojej urody dziewicę do wspólnego wyświadczenia sobie przysługi Chyba lepiej tak, niż żyć w przekonaniu, ze nigdy nic z tego

zawse szczery! nie jesteś szczery, pomyliło Ci się "chamstwo" i sarkazm od szczerości! zacznij używać argumentów w dyskusji!

Masz 33 lata więc miałaś w chuj czasu na poznanie kogoś i nie koniecznie miało by to być grzmocenie się na imprezie w kiblu. Już powoli wychodzi jaki masz światopogląd na te sprawy. A co do mnie i tego co myślę to ja w odróżnieniu od tego twojego mam 26 lat i jestem... dziewicem :D

Autorko, nie wciskaj kitu, ze przez 13 lat (liczac od 20 roku zycia) nie znalazlas czasu na stosunek seksualny czy w ogole nawiazanie blizszej relacji, aby miec z kim odbyc ten stosunek:O Nie bede ci wciskala kitu, ze to normalne i ze facet sie ucieszy, bo to gowno prawda. Na pewno bedzie zszokowany, bo to normalne nie jest, aby w tym wieku nie miec nigdy penisa w sobie. Mysle, ze masz jakies problemy z soba, strach przed bliskoscia, moze przed odrzuceniem i przydalaby Ci sie wizyta u dobrego psychologa. Ja rowniez pozno zaczelam (25), ale nie szukam absurdalnych usprawiedliwien, typu praca. Mialam problemy ze soba, z zaburzeniami odzywiania, totalnie odcielam sie od facetow i nie dopuszczalam nawet mysli o jakiejkolwiek formie bliskosci. Na szczescie to juz minelo i jest za mna.

powiedz mu prawdę jak tylko nadarzy się okazja że dotychczas kariera była dla Ciebie najważniejsza że nie przykładałaś wagi do związków że niby byli jacyś tam faceci w Twoim życiu ale jakoś nie miałaś do nich zaufania a nie chciałaś tego zrobić z pierwszym lepszym byle tylko pozbyć się dziewictwa i tak jakoś zeszło

"Chyba lepiej tak, niż żyć w przekonaniu, ze nigdy nic z tego " Aż tak zdesperowany nie jestem aby jakieś śmieci zbierać z internetu. Skoro macie mnie w dupie to mogę się tylko odwzajemnić tym samym.

kleo, milo ze wyznaczylas te granice - od 20 lat , heh troszke mnie rozsmieszylas :) widzisz nie wszyscy maja problemy twojego typu, z cialem itd. ale widze, ze znasz odpoweidz na wszystko. ludzie, opisalam swoja sytuacje. to ze wy macie inne problemy, trudno, nie wszyscy maja tak jak wy! ja jestem w kropce, chce mu poweidziec, bo nie bede budowac na klamstwie czegos, co w koncu udalo mi sie utworzyc z drugim czlowiekiem. teraz jestem ulozona, mam super prace, jestem finansowo calkowicie niezalezna i wlasnie brakuje mi po prostu tej ludzkiej odslony, fizycznej, emocjonalnej.

"Skoro macie mnie w dupie to mogę się tylko odwzajemnić tym samym. " hahah :D Na złość mamie niech mi zmarzną uszy :-)